Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Słonko
Posty: 257
Rejestracja: 01 lut 2017, 17:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Słonko »

Camilaa mój wątek ze starego forum
http://archiwum.kryzys.org/viewtopic.php?t=12816
Dobrze,ze jest bo teraz to w sumie nie bardzo wierzę w to, ze taka byłam 🙂
wertor1
Posty: 102
Rejestracja: 24 lut 2017, 6:36
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: wertor1 »

Camilla jeśli mogłabym ci doradzić to radzę zebrać dowody zdrady w razie rozwodu mogłabyś wykazać męża winę i sąd nie orzeklby rozwodu przy twoim sprzeciwia.U mnie było podobne zachowanie męża też myślałam że miał depresję ciągle spał był zły nieobecny potem była agresja na mnie bo ja milym glosem prisilam o rozmowę. W koncu maz nie wytrzymał iuciekl .Szybko wniósł o rozwód i pomimo mojego sprzeciwu sad orzekł rozwód z winy obojga.Ja niestety nie wierzyłam że mąż kogoś ma chociaż objawy były typowe podobnie jak tu u wielu i jak w Internecie opisują po rizwidzie maz ujawnil sie z kochanką. Synow nie widuje a mnie traktuje gorzej jak powietrze chiciaz wynajmuje pokoj na sasiedniej ulicy.
Camilaa
Posty: 290
Rejestracja: 19 sty 2018, 20:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Camilaa »

błagam...
\pomóżcie....
znalazłam zdjęcia męza z kowalską...
zrobione parę dni temu..
Mirakulum
Posty: 2648
Rejestracja: 16 sty 2017, 19:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Mirakulum »

Camila przytulam
mi, w takim bólu pomógł Jezus w Ogrójcu
Wspomnę w modlitwie
Camilaa
Posty: 290
Rejestracja: 19 sty 2018, 20:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Camilaa »

Czulam to ze on chce odejsc i ze tak patrzy na dzieci jak sie patrzy po raz ostatni
I ten wyjazd co zaplanowalismy to chyba mial byc takim pozegnaniem...
Nigdy nie myślałam ze mnie to spotka...
Panie Jezu Ty sie tym zajmij ,moim bólem...
jacek-sychar

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: jacek-sychar »

Camilaa
To jest straszny okres. Trzymaj się i dbaj o siebie.
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: zenia1780 »

Przytulam Skarbie i otaczam modlitwą
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Pavel »

Otulam modlitwą, Tobie zaś życzę jak najwięcej spokoju i opanowania w tym niewątpliwie okropnie trudnym czasie.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Camilaa
Posty: 290
Rejestracja: 19 sty 2018, 20:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Camilaa »

zbieram sie zeby z nim porozmawiać....
moze zaprosic go na kolację?
dzieci mi szkoda, będą mocno pokrzywdzone...
SAMOA
Posty: 157
Rejestracja: 20 lut 2017, 9:43
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: SAMOA »

Na kolację?
A może jeszcze imprezę pozegnalną?
Zastanów się dobrze i przemyśl na spokojnie
Wiedźmin

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Wiedźmin »

???? za szybko moim zdaniem...

- myślisz, że Twój małżonek marzy teraz o kolacji z Tobą? ze swoim prawie największym wyrzutem sumienia (po dzieciach?) ...

no ale rób to co czujesz... nikt nie zna Twojego męża lepiej od Ciebie.
rak
Posty: 995
Rejestracja: 30 wrz 2017, 13:41
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: rak »

Camilaa pisze: 21 lut 2018, 23:22 zbieram sie zeby z nim porozmawiać....
moze zaprosic go na kolację?
Czujesz, że jesteś na taką rozmowę przygotowana? Co byś chciała powiedzieć, jakie emocje / postawę przekazać? Warto, żebyś to zawczasu przemyślała.
Wydaje mi się, że na razie jesteś rozdygotana, co nie jest zarzutem i jest normalne w tej sytuacji, ale co Ci bardziej przeszkodzi niż pomoże. Zapewne skończy się na wymianie wzajemnych oskarżeń, złości, a mąż tylko poczuje się lepiej, że podjął "właściwą decyzję".

Ja skonfrontowałem żonę będąc kłębkiem nerwów i od razu wyczuła "swoją przewagę". Sam przez to postawiłem się w roli ofiary do bicia i wystawiłem na kolejne ciosy, które nastąpiły. Sęk w tym, że racja jest po Twojej stronie i nie powinnaś się niczego wstydzić tylko jak coś odważnie ją zaprezentować.

Ty też masz teraz przewagę, masz informację, sama możesz wybrać miejsce i czas.
Jaka byś się chciała wtedy mężowi pokazać?
Idealnie by było jakby zobaczył silną i piękną kobietę (w której się przecież kiedyś zakochał) walczącą o rodzinę i pewną swoich racji/wartości i niebojącą się go puścić wolno jak taka jego wola. Jak to zrobić, to cóż na teraz to trzeba by się przygotować i poudawać, ale myślę, że warto przynajmniej pojawić się z takim nastawieniem, a nie epatować swoim zranieniem, które zazwyczaj odrzuca zdradzającego. Ja bym przynajmniej tak teraz zrobił.
Nieważne jest, gdzie jesteś, ale wszędzie tam, gdzie przyjdzie ci się znaleźć, ważne jest, jak żyjesz - Henri J.M.Nouwen
Camilaa
Posty: 290
Rejestracja: 19 sty 2018, 20:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Camilaa »

Nie wiem moze to straszne ale ja to chyba juz dlugo podejrzewałam i teraz to ze mnie zeszlo ta niepewność
Moze faktycznie to sie juz cis wypalilo ze nie rzucam sie pod pociag
Ale czuję ze musze to powiedzieć i mam nadzieję ze nie poniosa mnie emocje....
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Pavel »

Zdecydowanie, również z własnego doświadczenia, uważam, że warto się do takiej rozmowy porządnie przygotować.
Tak aby wiedzieć co i jak chce się powiedzieć.
Zaraz po takich informacjach obawiam się, że nie jesteś w stanie tego zrobić. Nikt lub niemal nikt by nie potrafił.
Dlatego może warto, byś dała sobie trochę czasu?
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kryzys - Tak, chęć odbudowy-?, zdrada?

Post autor: Nirwanna »

Camilaa, popieram przedmówców. Dodam do tego, że warto nie tylko przygotować się do rozmowy pod kątem tego, co chce się powiedzieć, ale również zbudować w sobie wewnętrzną zgodę na każdą reakcję współmałżonka, jaka by ona nie była.
Oznacza to, że nawet jak zejdzie na Ciebie lawina emocji, oskarżeń, itp., to Ty dalej będziesz stabilnie stała na Skale i trzymała się liny Bożej łaski.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
ODPOWIEDZ