Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: bosa »

Chciałam zapytać jaki ma być ten "kolejny krok" w naszym życiu?
Nie radzę sobie ostatni z tym wszystkim ...
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: zenia1780 »

bosa pisze: 17 lut 2018, 8:28 Chciałam zapytać jaki ma być ten "kolejny krok" w naszym życiu?
Nie radzę sobie ostatni z tym wszystkim ...
bosa, ja zaczęłam od tego:

https://m.youtube.com/watch?t=960s&v=IvpyRJhaeWs

https://m.youtube.com/watch?t=333s&v=azM_1GBd0KA
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: s zona »

zenia1780 pisze: 17 lut 2018, 9:35
bosa pisze: 17 lut 2018, 8:28 Chciałam zapytać jaki ma być ten "kolejny krok" w naszym życiu?
Nie radzę sobie ostatni z tym wszystkim ...
bosa, ja zaczęłam od tego:

https://m.youtube.com/watch?t=960s&v=IvpyRJhaeWs

https://m.youtube.com/watch?t=333s&v=azM_1GBd0KA
Pantop ,
moze posluchasz
https://m.youtube.com/watch?t=960s&v=IvpyRJhaeWs
od 21 min ,jakby specjalnie dla Ciebie :)

ps u Ciebie ,co prawda dopiero 46-ty rok zycia nie 55-ty :lol:
ale moze dasz rade :)
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: bosa »

a od 21.25 bardzo pocieszające....( to sarkazm)
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: bosa »

a jakoś nikt nie skomentował tego ,fragmentu,który kiedyś przytoczył Pantop
https://youtu.be/eDj2txf0I84,
mnie to bardzo poruszyło, takie rzeczy burzą spokój i wprowadzają zamęt w moje myśli..
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
jacek-sychar

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: jacek-sychar »

Bosa

Znamy ten fragment i nam się on nie podoba.
O. Adam był planowany na nasze rekolekcje jesienne, ale odwołał je. Na pewno wtedy byśmy zadali mu pytanie o ten fragment.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: Pantop »

Do: s zona
s zona pisze:Pantop ,
moze posluchasz
https://m.youtube.com/watch?t=960s&v=IvpyRJhaeWs
od 21 min ,jakby specjalnie dla Ciebie :)
Jest tak jak mówi.

Mała poprawka - mam coś takiego, że jednak nie 2 a 22 miesiące bardziej pasowałyby do mojej konstrukcji świadomego opłakiwania.



A teraz troszkę brutalniej!

Ojciec Adam stawia w pewnym momencie wykładu alternatywę:
Albo będziesz do końca życia jęczał (z bólu)
Albo staniesz i powiesz : Dobrze. Biorę to.( w rozumieniu - nie bardzo mi się to podoba ale bądź wola Twoja)

Jęczeć? - Za długo - nie uchodzi... (no może te 22 mce pomogą)
Biorę to - huhu :D (tutaj brutalizm) - Dobra - kiedyś to wezmę - i wiecie jak będę wtedy wyglądał?
Oto film ,,Pianista,, - scena, kiedy oprawcy prowadzą na egzekucję 2 osoby (chyba dwie), a one mając tego świadomość rozbierają się w tym czasie zostawiając po drodze kolejne części garderoby, aby mogły jeszcze posłużyć tym, którzy zostaną przy życiu.

Podsumowanie.
Chcemy, mamy nadzieję, iż nasza praca, starania, wyjazdy, rekolekcje, drogi krzyżowe ekstremalne i inne modlitwy, wstawiennictwa i święci ostatecznie sprawią powrót współmałżonka i odbudowę relacji.
Chwalebne i godne zaangażowania.
O. Adam - wskazuje, że MOŻE ZDARZYĆ SIĘ TAK, że nie będzie żadnego współmałżonkowego powrotu, za to ZAWSZE JEST relacja z Bogiem.
Pozostanie zatem rozwijać tę relację z Najwyższym pośrednio z tej przyczyny, że ta ze współmałżonkiem odpada.





To co O. Adam opowiadał o momencie oddalenia po ekstazie....
Jeśli zna to z opowiadań innych ludzi - to sory gregory - opowiadasz tylko jak smakuje dżemik.
Ów stan, który raczył opisywać, a którego niejednokrotnie doświadczałem, jest zmianą poziomu.
TAM OCZYWIŚCIE JEST SIĘ SAMEMU!!!
Ale to tak jakby zorganizować wejście na Mount Everest, wykorzystać 100 tragarzy, byś doprowadzonym przez najlepszego przewodnika 10 metrów od szczytu, wejść na niego i powiedzieć - Dokonałem tego .Sam.
BO JESTEM TU SAM :lol: :lol: :lol:

Materia niełatwa alem porównał jakem mógł najlepiej.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: Pantop »

Do: bosa
bosa » 17 lut 2018, 14:26
a jakoś nikt nie skomentował tego ,fragmentu,który kiedyś przytoczył Pantop
https://youtu.be/eDj2txf0I84,
mnie to bardzo poruszyło, takie rzeczy burzą spokój i wprowadzają zamęt w moje myśli..
A co tu komentować.
To jakby postawić fałszywą tezę, potem uzasadnić ją i obronić.
To nosi nazwę bodaj czy nie RELATYWIZMU.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: Pantop »

Do: bosa i mare1966

Od 12.00 dziś wysłałem Tobie 3 a do mare 2 privy.
Otrzymaliście aby jeden?
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: zenia1780 »

bosa pisze: 17 lut 2018, 14:26 a jakoś nikt nie skomentował tego ,fragmentu,który kiedyś przytoczył Pantop
https://youtu.be/eDj2txf0I84,
mnie to bardzo poruszyło, takie rzeczy burzą spokój i wprowadzają zamęt w moje myśli..
jacek-sychar pisze: 17 lut 2018, 14:34 Bosa

Znamy ten fragment i nam się on nie podoba.
O. Adam był planowany na nasze rekolekcje jesienne, ale odwołał je. Na pewno wtedy byśmy zadali mu pytanie o ten fragment.

Zgadzam się z Jackiem. Nie podoba mi się to w co w owym fragmencie mówi ojciec. Przy pierwszej możliwośći też go o to zapytam. Uważam jednak, że każdy z nas, także kapłani posiadają własną przed Bogiem odpowiedzialność.
Mnie osobiście wiele jego konferencji bardzo pomogło w odbudowie siebie, zbudowaniu wiary i w konsekwecji w naprawiniu małżeństwa. Ta konferencja pomogła mi szczególnie, bo też opłakałam swoje małżeństwo, wprawdzie też to trwało ciut więcej niż 2 miesiące, ale zrobiłam to i przyjęłam, że do końca życia będę samotna, że już nigdy miłości takiej czysto ludzkiej, ani na poziomie duchowym, ani cielesnym nie doświadczę. Stanęłam w tej trzecie pozycji , czyli jak to gdzieindziej Mirka napisała Bóg sam wystarczy.

Każdy z nas ma wolną wolę i decyduje czy i co chce przyjąć i zastosować. Jeśli chce się trwać w bólu i rozpaczy, proszę, jeśli nie to szuka się z niego wyjścia. Ta konferencja jest dla mnie czystą instrukcją jak to można zrobić.
Nie narzucam. Mnie pomogło, więc się dzielę

Pozdrawiam
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
bosa
Posty: 356
Rejestracja: 29 sty 2017, 22:55
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: bosa »

Pantop pisze: 17 lut 2018, 16:50 Do: bosa i mare1966

Od 12.00 dziś wysłałem Tobie 3 a do mare 2 privy.
Otrzymaliście aby jeden?
Pantop, nie otrzymałam żadnej wiadomości od Ciebie na prv. :(
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
jacek-sychar

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: jacek-sychar »

Może to błąd działania poczty, o którym więcej informacji jest tutaj:
viewtopic.php?f=20&t=743

Trzeba uważać, jak się wysyła.
helenast
Posty: 2966
Rejestracja: 30 sty 2017, 11:36
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: helenast »

Pantop pisze: 17 lut 2018, 16:40

Podsumowanie.
Chcemy, mamy nadzieję, iż nasza praca, starania, wyjazdy, rekolekcje, drogi krzyżowe ekstremalne i inne modlitwy, wstawiennictwa i święci ostatecznie sprawią powrót współmałżonka i odbudowę relacji.






Jeżeli masz takie nastawienie to błąd na samym wstępie. To co opisałeś ma służyć NASZEJ przemianie, uzdrowieniu, wyzwoleniu, nawróceniu, a nie jako narzędzie / metoda na przyciągnięcie / powrót współmałżonka.

P.S. Uwaga : piszemy we własnej osobie czyli JA = CHCĘ , anie CHCEMY
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: Pantop »

Do: zenia1780
Ta konferencja pomogła mi szczególnie, bo też opłakałam swoje małżeństwo, wprawdzie też to trwało ciut więcej niż 2 miesiące, ale zrobiłam to i przyjęłam, że do końca życia będę samotna, że już nigdy miłości takiej czysto ludzkiej, ani na poziomie duchowym, ani cielesnym nie doświadczę. Stanęłam w tej trzecie pozycji , czyli jak to gdzieindziej Mirka napisała Bóg sam wystarczy.
Ambiwalentnych uczuć doświadczam czytając Twe świadectwo.
Zaiste - coś mnie ciągnie w tę stronę, że aż mi się gęba sama z siebie uśmiecha.
Z drugiej strony realizm mówi - daj se luz na te 22 miesiące solennego marazmu.

Dwóch kusicieli a pośrodku bidny Pantopik. :D
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Odwiedził mnie anioł stróż mojej żony i zapytał:

Post autor: lena50 »

bosa pisze: 17 lut 2018, 14:26 a jakoś nikt nie skomentował tego ,fragmentu,który kiedyś przytoczył Pantop
https://youtu.be/eDj2txf0I84,
....a dziwisz się?
Forum jest specyficzne,panują tu kategoryczne zasady nie zawsze zgodne z tym co mówią księża.
Skoro słowa osób duchownych poddawane są wątpliwością to co tu liczyć na wypowiedzi forumowiczów?
Osobiście uwielbiam to forum,wdzięczna niezmiernie jestem,ale też nie ze wszystkim się zgadzam i czasem buzie zamknąć muszę bo obowiązuje mnie regulamin

Mam też swoje zdanie co do wypowiedzi O.Susztaka,który przytoczyła bosa,raczej nie zgodne z forumowymi zasadami,więc zamilczę.
Nie interesuje mnie przekomarzanie się i udowadnianie swoich racji.

Tym niemniej....linki które podała s zona bardzo mnie poruszyły i jak najbardziej się z nimi zgadzam.
Pantop pisze: 17 lut 2018, 16:40 Podsumowanie.
Chcemy, mamy nadzieję, iż nasza praca, starania, wyjazdy, rekolekcje, drogi krzyżowe ekstremalne i inne modlitwy, wstawiennictwa i święci ostatecznie sprawią powrót współmałżonka i odbudowę relacji.
Nic bardziej mylnego.
Część i owszem tak myśli....i źle myśli.
Nasza praca,modlitwy,rekolekcje itd......nie spowodują powrotu małżonka,ale pomogą nam samym.....i o to w tym wszystkim chodzi.
lena50....dawniej lena
ODPOWIEDZ