Czy można przestać kogoś kochać?

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

karkru19
Posty: 80
Rejestracja: 05 lut 2017, 9:03
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: karkru19 »

Twardy, oczywiście, że kocham Boga całym swoim sercem i duszą, człowiek ma czasem żal , że coś poszło nie tak lecz to szybko mija dzięki modlitwie i wierze. A czy kocham siebie?- dobre pytanie , kochałam na pewno lecz przez ciągle poniżane i upokarzanie, wyśmiewanie się przez męża spowodowalo we mnie niską samo ocenę i brak akceptacji samej siebie.
Mare napewno każdy dojrzewa w swoim tempie , jedni szybciej , jedni wolniej . Chcę by moje dzieci miały szczęśliwy dom i kochających się nawzajem rodziców. Będę darzyć do tego zaczynajac od siebie. Nie zmieni się kogoś na siłę , ale siebie mogę i pracować nad sobą.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: mare1966 »

Kawka napisała :
"Jesli dobrze pojmuje to sakrament jest udzialany pod pewnymi warunkami, ale wiara nie jest potrzebna by zaistniał. To moc sakramentalium jest zależna od wiary."

Logicznie , niespójne myślenie .
Te dwa zdania się wykluczają .
Skoro wiara "0" to i moc "0" wychodzi .

A poniżej zresztą Ukasz zacytował :
"KKK 1127
Sakramenty godnie CELEBROWANE W WIERZE udzielają łaski, którą oznaczają (Por. Sobór Trydencki: DS 1605 i 1606). Są one skuteczne, ponieważ działa w nich sam Chrystus: to On chrzci, to On działa w sakramentach, aby udzielać łaski, jaką oznacza sakrament."

I tutaj można by zadać pytanie zatem
po co Kościół udziela ślubu osobom deklarującym wprost niewiarę ?
Jezus udziela POŁOWICZNEJ ŁASKI ?

---------------------------------------------
Ukasz ,
gdzie zadałeś jakieś pytanie ?
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: mare1966 »

Kawka ,
ja ciebie rozumiem , doceniam intencje .
Tym niemniej piszę często OSCHLE ,
bo nie ma czasu na roztkliwianie się nad każdą osobą z osobna .

np. piszesz :
"Twardy, oczywiście, że kocham Boga całym swoim sercem i duszą"

............ serio ?
To ty święta już jesteś .
Ja nie kocham ani w 1 % , a co dopiero CAŁYM SERCEM .
Chyba spalił bym się ze wstydu przy takiej "deklaracji" .


--------------------------------------------
Kawka pisze :
"A czy kocham siebie?- dobre pytanie , kochałam na pewno lecz przez ciągle poniżane i upokarzanie, wyśmiewanie się przez męża spowodowalo we mnie niską samo ocenę i brak akceptacji samej siebie. "

Kochasz się NA PEWNO , ...........ale nie akceptujesz samej siebie .
No musisz naprawdę się otrzepać . :)
Mąż mężem , rozumiem doskonale .
Ale "ocena" innych osób nie może mieć wpływu
na świadomość własnej wartości , która z natury ci przynależy .
Nie ma się co usprawiedliwiać mężem .
To twoje myślenie i podejście , akceptacja sytuacji
doprowadziła was ( i ciebie ) do takiej sytuacji .
Ludzie się dostosowują do warunków .

Ci sami uczniowie ,
przy jednym nauczycielu mogą sobie pozwolić na dużo ,
a przy innym cichosza .
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: Kawka »

mare1966 pisze: 14 lut 2018, 9:30 Kawka ,
ja ciebie rozumiem , doceniam intencje .
Tym niemniej piszę często OSCHLE ,
bo nie ma czasu na roztkliwianie się nad każdą osobą z osobna .

np. piszesz :
"Twardy, oczywiście, że kocham Boga całym swoim sercem i duszą"

............ serio ?
To ty święta już jesteś .
Ja nie kocham ani w 1 % , a co dopiero CAŁYM SERCEM .
Chyba spalił bym się ze wstydu przy takiej "deklaracji" .
--------------------------------------------
Kawka pisze:
"A czy kocham siebie?- dobre pytanie...
mare nieco popłynąłeś :D
bo to nie ja pisałam :lol:
tylko karkru19 :D
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: Kawka »

mare1966 pisze: 14 lut 2018, 9:10 Logicznie , niespójne myślenie .
Te dwa zdania się wykluczają .
Skoro wiara "0" to i moc "0" wychodzi .
U księdza X wiara 0, a przeistoczenie podczas Eucharystii następuje, sakrament jest. Prosty przykład, że nasza matematyka nie ogarnia.

Ja, zawierając sakramentalny związek małżeński, nie miałam wiary, nie miałam świadomości czym jest ten sakrament i czym jest łaska z niego płynąca. Ale Bóg połączył nas, złożył w nas swój DAR, który dopiero po x latach rozpakowaliśmy. Ten DAR był od początku. Tylko my go pominęliśmy. Ale on czekał... Bo Bóg wszedł z nami w TRIO. I rzeczywiście, by taki DAR rozpakować, by z niego korzystać - potrzeba wiary.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: mare1966 »

Kawko :
"KKK 1131
Sakramenty są skutecznymi znakami łaski, ustanowionymi przez Chrystusa i powierzonymi Kościołowi. Przez te znaki jest nam udzielane życie Boże.
Obrzędy widzialne, w których celebruje się sakramenty, oznaczają i urzeczywistniają łaski właściwe każdemu sakramentowi. Przynoszą one owoce w tych, którzy je przyjmują z odpowiednią dyspozycją."


Czy zatem brak wiary ,
można nazwać ODPOWIEDNIĄ DYSPOZYCJĄ ?
Czy ślubowanie czegoś czego się nie rozumie ,
można nazwać świadomym ?

Pytań jest mnóstwo .
Tak samo ze stwierdzeniami nieważności .
A czy Bóg nie udziela łask ludziom gdzieś z Afryki np. Azji
i nie katolikom , nie chrześcijanom .
Jaka ich "wina" , że się tam urodzili , w miejscu i czasie ?

Uważam , że to wszystko nie jest takie proste .
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: Kawka »

mare1966 pisze: 14 lut 2018, 11:21 Kawko :
Przynoszą one owoce w tych, którzy je przyjmują z odpowiednią dyspozycją."
Tak, zgadzam się, ale... Bóg złożył DAR a ja go przyjęłam z odpowiednią dyspozycją, ale po czasie. Ten DAR czekał.
mare1966 pisze: 14 lut 2018, 11:21 Czy ślubowanie czegoś czego się nie rozumie ,
można nazwać świadomym ?
ależ ja byłam świadoma i rozumiałam, że ślubuję miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że męża nie opuszczę aż do śmierci.

nawet: "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." rozumiałam i chciałam Ich pomocy. :D

Co nie znaczy, ze miałam wiarę w moc sakramentu, że w ogóle myślałam wtedy o sakramencie.
Kawka
Posty: 399
Rejestracja: 08 lis 2017, 10:15
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: Kawka »

No, ale zaczynamy odbiegać od problemu karkru.
Można przestać "kochać", tzn można stać się oziębłym, ale zapewne tez można rozniecić ten żar na nowo.

Czy problem gier był od zawsze? Jak kiedys układały sie Wasze relacje?
karkru19
Posty: 80
Rejestracja: 05 lut 2017, 9:03
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: karkru19 »

Problem gier jest od dłuższego czasu , wraca z pracą , zje obiad lub i nie zje, włącza kompa, słuchawki na uszy i jest w swoim świecie. Nie zapyta nigdy dzieci jak w szkole ani nic. Nic go nie intensywnie. Nie mówiąc jaka afera jest, gdy ktoś mu przeszkodzi i zginie w grze.
Nasze relacje kiedyś były normalne, rozmawialismy, dzieci miały tatę , w sumie trwa to od kąd zaczął pracę w innym miejscu. Czy można pracować i jak by rozniecić ten żar na nowo?
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: mare1966 »

Karkru ,
ty chcesz żaru ,
a ja bym wolał po prostu ( będąc kobietą ) ,
żeby ten nastolatek
zaczął się zachowywać jak dorosły facet .

Ile on gra i czy tylko gra ?
( tak dziennie )
karkru19
Posty: 80
Rejestracja: 05 lut 2017, 9:03
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: karkru19 »

No oczywiście by zaczął zachowywać się jak mąż i ojciec też bardzo chcę. Gra codziennie od godziny 18 do środka nocy. Bo ja już śpię a on nadal gra czasem do 2 w nocy.
karkru19
Posty: 80
Rejestracja: 05 lut 2017, 9:03
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: karkru19 »

A w weekend potrafi grać całe dnie z przerwą na papierosa, toaletę i jedzenie jeśli zglodnieje, czasem nie ma nawet czadu na obiad
Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4408
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: ozeasz »

Wtrące tu swoje trzy grosze ..... Jezus kiedy po zmartwychwstaniu rozmawiał z Piotrem pytał Go trzykrotnie : czy mnie kochasz ? ,trochę przeredagowany tekst ,dla ułatwienia zrozumienia :

ἀγαπάω(czyt.: agapao) - to miłość bez powodu, albo więcej – miłość mimo wszystko. Nie ma tam zachwytu dla jakiś przymiotów czy wartości, nie ma uczuć i harmonii, nie ma racji związanych z jakąś przynależnością – rodzinną, etniczną czy światopoglądową. Nie ma tego wszystkiego a miłość jednak jest.

φιλέω(czyt.: fileo) - to miłość, w której panuje pokój, harmonia i ciepło. To miłość przyjaciół, którzy zgadzają się ze sobą, którym jest ze sobą dobrze.

Rodzaje miłości z tekstu ,podaję link :
http://funawi.pl/cztery-rodzaje-milosci/
„A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz / ἀγαπάω(czyt.: agapao)/ Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię / φιλέω(czyt.: fileo)/ kocham=lubię ». Rzekł do niego: «Paś baranki moje!» I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy /ἀγαπάω(czyt.: agapao)/ kochasz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię /φιλέω(czyt.: fileo)/ kocham=lubię ». Rzekł do niego: «Paś owce moje!». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy/ φιλέω(czyt.: fileo)/ kochasz=lubisz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy / φιλέω(czyt.: fileo)/ lubisz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię φιλέω(czyt.: fileo)kocham= lubię ». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje!” (J 21:15-18 ).
Mare my wszyscy tu jesteśmy w drodze ,na drodze wiary ,TYLKO BÓG WIE na ile adekwatne jest Twoje zrozumienie swojej wiary , rozumiem Cię w tym jednym procencie ,ale to mi pachnie perfekcjonizmem i niskim poczuciem wartości ,nie czepiam się ,nie wiem ,sam tak miałem ,czuję podobieństwo ,może się mylę.

Jeśli jednak nie wyparłeś się jak Piotr Jezusa ,choć jak widać i to nie jest barierą w okazaniu przez Boga miłości, przebaczenia i powołania mimo tak strasznej traumy Piotra , bo TYLKO JEZUS ZNA SERCE CZŁOWIEKA , człowiek zaś zwykle błądzi , to wiedz że Jezus nie odejmuje swej łaski ,ani nie wycofuje powołania ,zadania , które przed Tobą /Nami stawia . Pozdrawiam .
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II
karkru19
Posty: 80
Rejestracja: 05 lut 2017, 9:03
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: karkru19 »

Ozeasz dzięki za cytat. Bardzo bym chciała porozmawiać z kimś, przytulić się i wypłakać. Albo poprostu by ktoś wysłuchał.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Czy można przestać kogoś kochać?

Post autor: mare1966 »

Karkru ,
jeżeli istotnie tyle gra
i nic nie przesadzasz
to chłopak jest mega uzależniony ,
w zasadzie ma zaburzoną świadomość rzeczywistości .

-----------------------------
Ozeasz ,
o.Szustak mówił kiedyś o tym .

Dla mnie to pytanie Jezusa od zawsze było "dziwne" .
W gronie facetów jednak pytać o taką rzecz ,
..........i odpowiadać .
I moim zdaniem Piotr odpowiedział całkiem naturalnie .
Lubię .
Dwuznacznie brzmi też to "więcej aniżeli ci " ?
Trzeba sobie uzmysłowić ,
że boskość Jezusa dla nich wcale nie była tak oczywista ,
jak dzisiaj dla nas . Trochę wyobraźni .
Znali go , był kimś szczególnym , ale jadł i spał jak reszta .


Ozeasz ,
ja tylko trzeźwo oceniam moją "miłość" .
Nawiasem , tak samo krytycznie "miłość innych forumowiczów" .
"Miłość bez powodu" to akurat wyjątkowo niedobra zbitka .
Pisałem wiele razy w takich tematach , póki co nie przebijam się .
Celem i istotą miłości jest relacja , ewentualnie czyjeś dobro .
Tu nie ma miejsca na jakąś alienację miłości
w oderwaniu od jej podmiotu , celu itd.
Owszem , mam skłonności do perfekcjonizmu ,
ale raczej w innych dziedzinach .
Prędzej bym się obawiał o nadmierne poczucie wartości . :)
Nawiasem - czytałem , że wbrew temu co się sądzi ,
prawdziwe poczucie niskiej wartości
to dość nieczęste zjawisko .
ODPOWIEDZ