witam potrzebuję porady

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: lena50 »

Myślę że nie powinno się porównywać tych dwóch historii. Nie ten kaliber.
Nie ten kaliber,wiem o tym,ale napewno nie zaszkodzi,a pomóc może.
Lena50 a może powodem utraty kontaktu z przyjaciółką była po prostu urazona kobieca duma i zazdrość?
Nie.
lena50....dawniej lena
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam

Post autor: Jolanta »

Dzień dobry . Nie wiem jak Wam wszystkim dziękować za wpisy i poświeceniu uwagi mojej sprawie po prostu DZIĘKUJĘ ...... Spędziłam z mężem miły czas, porozmawialiśmy ,staraliśmy się siebie na wzajem zrozumieć ,teraz poświecimy czas na modlitwę i odbudowę relacji nie będzie to proste każde z nas zdaje sobie z tego sprawę ale wierzę że uda nam się . Sprawę"kowalskiej"na dzień dzisiejszy odłożyłam na inny czas z tego i wyłącznie powodu że miotam się z decyzją ,czy informować brata czy nie a jeśli już bym podjęła decyzję o informowaniu musiałabym doprowadzić to do końca ,nie czuję się jeszcze na siłach .......Moje kontakty z "kowalską " już ograniczyłam do minimum ....gorzej będzie jak przyjdą święta i uroczystości rodzinne ale daj Boże może do tego czasu ostudzę emocje i wzmocnię relacje z mężem co pozwoli mi coś postanowić . Ona wciąż nęka mnie sms-ami ale staram się być na tyle dojrzała że jeśli wymagana jest odpowiedz jest ona zdawkowa....Jeszcze raz dziękuję za odczyt moich wpisów i za Waszą analizę oraz ukierunkowanie mnie . Jestem również wdzięczna za każdą modlitwę . DZIĘKUJĘ Z GŁĘBI SERCA
krople rosy

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: krople rosy »

Jolanta pisze: 28 lut 2018, 9:56 Sprawę"kowalskiej"na dzień dzisiejszy odłożyłam na inny czas z tego i wyłącznie powodu że miotam się z decyzją ,czy informować brata czy nie
Miotanie się i niepewność co do słuszności swojej decyzji to raczej moment by się z nią wstrzymać. Być może przyjdzie czas stosowniejszy ku temu, jakieś nowe okoliczności ale póki co takich nie ma. Kto wie czy podtrzymywanie kowalskiej kontaktu z Tobą to nie badanie terenu jak się sprawy mają: czy wyjawisz prawdę bratu czy nie.
Być może Twoja dyskrecja w tym temacie ocali małżeństwo brata choćby z tego względu, że bratowa doceni że wzięłaś ten włożony Tobie na siłę krzyż na ramiona i poniosłaś go sama. Bez szukania pocieszycieli, sprzymierzeńców czy samego zainteresowanego.
A Twój stosunek do niej i sposób komunikacji jak najbardziej powinien być zwykłą kurtuazją. Nic ponadto. Tak przynajmniej uważam.
Mam też nadzieję, że i mąż doceni Twoją dojrzałość i zaowocuje to głębszą więzią z Nim. Tego z serca życzę.
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Jolanta »

Dziękuję za odpowiedź. Zgadzam się w zupełności że brak we mnie pewności w podjęciu decyzji nie jest dobrym kierunkiem aby decydować. Bardzo bym chciała żeby całą ta sytuacji która ujrzała światło dzienne wzmocniła nasza miłość do siebie. Wiele pracy przed nami jestem tego świadomi obym tylko nie upadła i nie poddała sie w walce o nas . Dziękuję za słowa otuchy.....
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: lena50 »

Sprawę"kowalskiej"na dzień dzisiejszy odłożyłam na inny czas z tego i wyłącznie powodu że miotam się z decyzją ,czy informować brata czy nie a jeśli już bym podjęła decyzję o informowaniu musiałabym doprowadzić to do końca ,nie czuję się jeszcze na siłach .......
Jolu...to ,że na dzień dzisiejszy nie chcesz informować brata,jest jak najbardziej zrozumiałe.
Wcale nie musisz tego robić,nie musisz informować brata o zdradzie.
Przykład który podałam miał na celu uświadomić Ci co może się stać.....w razie gdyby się dowiedział.
Moim zdaniem,to co zrobić powinnaś ,to przestać udawać przed kowalską,że o niczym nie wiesz.
Nie brata ,ale ją najpierw poinformować powinnaś.

W grę wchodzą dwa małżeńtwa.....Twoje i brata.
W swoim jakoś sobie radzisz,mąż się przyznał,dogadaliście się,próbujecie ratować.
A co z małżeństwem brata?
lena50....dawniej lena
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Jolanta »

Dzień dobry leno50..dziekuje za wskazówkę ,skorzystam z niej ,na pewo nie chciałam sprawy zostawić samej sobie tylko znaleźć jako taki spokój ducha aby się do niej odpowiednio zabrać. Mąż wyjechał na miesiąc do pracy więc mam czas ażeby Bóg mi pomógł oswoić się z sytuacja i przyjąć ja do wiadomości,bo co się stało już się nie dostanie...W dobie telefonow komórkowych i internetu każdy z łatwością kontaktuje się ze sobą, zastanawiam się więc czy sprawy"kowalskiej" nie doporowadzic do końca Po powrocie męża?skonfrontowac ?naturalnie do tego czasu dając jej to zrozumienia że jestem świadoma czynu którego się dopuścili....Mam jakiś nie zrozumiały lęk że w jego przypadku w grę wchodzą uczucia np.zauroczenie ...czy to normalne? Miło oszalalych myśli które przychodzą z nienacka i odchodzą ....Co do małżeństwa brata...wydaje mi się że ona dalej będzie grała tak jak do tej pory gra i tak będzie trwał jej film....nie sądzę że czuję wyrzuty sumienia i pretensje do siebie ale mogę się mylić w głowę jej nie wejdę....
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: s zona »

Mirakulum pisze: 26 lut 2018, 18:16 zapraszam w maju do Ciechocinka do Misjonarzy św Rodziny

https://ciechocinekmsf.pl/zapisy-weeken ... nia-sychar

Serdecznie zapraszam
Jolu ,
a moze warto podeprzec sie wiedza i doswiadczeniem ....
Weekendowa szkoła porozumienia i przebaczenia Sychar....
18- 20 maja

Sciskam serdecznie :)
Wspomne w modlitwie .
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: lena50 »

W dobie telefonow komórkowych i internetu każdy z łatwością kontaktuje się ze sobą, zastanawiam się więc czy sprawy"kowalskiej" nie doporowadzic do końca Po powrocie męża?skonfrontowac ?naturalnie do tego czasu dając jej to zrozumienia że jestem świadoma czynu którego się dopuścili....
Sprawę kowalskiej moim zdaniem należałoby doprowadzic do końca,ale nie koniecznie skonfrontować.
Rozumię,że chodzi Ci o konfrontacje mąż/kowalska......no chyba,że źle zrozumiałam?
Mąż wyjawił prawdę ,przyznał się.
Kowalska natomiast zachowuje sę tak jak gdyby nic się nie stało.
To co powinnaś zrobić moim zdaniem to.....nie tylko dać do zrozumienia(domyśl sie),ale jasno przedstawić sytuację.
Zakończyć tę farsę udawania przyjaciółki i jasno oznajmić...to co wiesz.
Mało tego........oprócz wyjawienia prawdy,masz prawo zarządać jej zmiany,bo jesli nie ,poin formujesz brata.
Takie moje zdanie.
lena50....dawniej lena
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Jolanta »

Dzień dobry. Chętnie skorzystam ze szkoły porozumienia i włączania jak tylko mąż wróci. Leni 50 chodziło mi w moim wpisie właśnie o konfrontacjie mąż/kowalska ale chyba masz rację co do tego że całkiem nie musi do niej dojść. Zbieram siły i na pewno uda mi się doprowadzić to do końca nie chciałabym niczego mówić w gniewie wolę się opanować na tyle żeby móc to załatwić w sposób cywilizowany.... Nie wiem jednak czy mi się uda...modle się gorliwie całą ufnością ,wierzę że Bóg mną pokieruje..Ogromnie dziękuję za wsparcie i wszelkie rady
Pantop
Posty: 3194
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Pantop »

Do: Jolanta

Powoli.
W niedługim czasie powinno pojawić się w Twym wnętrzu światło pouczenia co, kiedy i jak uczynić.
Poproś o to a otrzymasz.
krople rosy

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: krople rosy »

Pantop pisze: 07 mar 2018, 13:23 Powoli.
W niedługim czasie powinno pojawić się w Twym wnętrzu światło pouczenia co, kiedy i jak uczynić.
Poproś o to a otrzymasz.
Planowałam napisać coś podobnego. Wczesniej napisałam byś poczekała na splot wydarzeń, okoliczności...i nie wychodziła przed szereg. By jeszcze bardziej nie spaskudzić sytuacji. Pan Bóg zna Twój dylemat i widzi Twoje dobre intencje. Zachowaj spokój. Może niedługo samo się coś rozjaśni.

My się kiedyś modliliśmy z mężem w sytuacji gdy powzięliśmy plan wyjazdu za granicę . Wyrobiliśmy sobie paszporty i małemu synkowi ale że nie do końca byliśmy przekonani o słuszności naszego pomysłu poprosiliśmy Boga by nam w jakiś sposób przeszkodził, jesli mamy nie jechać.
Niedługo potem zaczęły się problemy z teściami z którymi miałam na pewien czas zamieszkać (wszystko było wcześniej uzgodnione) gdy mąż wyjedzie. Wszystko się popsuło. Mąż nie chciał mnie zostawiać samej w nieprzyjaznym klimacie. Odczytaliśmy to jako odpowiedź Boga.
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Jolanta »

Naprawdę bardzo mi potrzeba ukierunkowania się ,bo człowiek sam czasami nie rozumie w takich momentach swoich myśli....poprosze na pewno o światło pouczenia ,dziękuję Pantop.
Krople rosy dziękuję codziennie walczę o to żeby nie dać się złym myślom oraz emocjom dzięki modlitwie udaje mi się uspokoić ale i dzięki takim ludziom jak Wy wszyscy patrzę na tę sytuacje rozsądniej i nie daje się zwariować.WIELKIE DZIĘKI.
Nikt nigdy nie wie jaki Pan Bóg ułożył dla nas plan,zawsze daje nam tyle ile umiemy udźwignąć i pokazuje właściwą drogę.
Lawendowa
Posty: 7708
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: witam

Post autor: Lawendowa »

Jolanta pisze: 28 lut 2018, 9:56 Sprawę"kowalskiej"na dzień dzisiejszy odłożyłam na inny czas z tego i wyłącznie powodu że miotam się z decyzją ,czy informować brata czy nie a jeśli już bym podjęła decyzję o informowaniu musiałabym doprowadzić to do końca ,nie czuję się jeszcze na siłach .......Moje kontakty z "kowalską " już ograniczyłam do minimum ....
Ja odpuściłabym konfrontowanie męża z kowalską - coś takiego miałoby sens, gdyby się tego wypierał.
Dylemat czy informować brata czy nie jest bardzo trudny. Może warto postawić się w sytuacji odwrotnej - to brat odkrył prawdę, że jego żona zdradza go z Twoim mężem. Jak Ty chciałabyś, żeby się zachował brat ? Ukrył prawdę czy Ci powiedział?
Ja wiem, że chciałabym wiedzieć prawdę od razu i to nie od osób postronnych, albo przypadkiem odkrytą. Wiem o czym piszę, bo długo nie wiedziałam, że kowalska jest od dawna i wpływa(zdalnie) na atmosferę w domu.
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
Jolanta
Posty: 12
Rejestracja: 21 lut 2018, 11:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Jolanta »

Dzień dobry. Lawendo codziennie rozważam ten temat i borykał się się z nim. Mówić nie mówić.... Na dzień dzisiejszy nie jestem pewna czy chciałabym wiedzieć że doszło do zdrady czy też nie. Wydaje mi się również że brat nie jest na tyle silny psychicznie ażeby unieść taka informacji i to mnie głównie martwi.. Do tego doszedł fakt że kowalska jakiś czas po zdradzie pocałowała mego męża (który to ponoć)ja odsunął i powiedział jej żeby się uspokoiła i nic sobie nie wyobrażała bo już doszło między nimi do czegoś z czym mu jest bardzo ciężko i że on ma żonę a ona męża natomiast kowalska na tę słowa odparła że jej to nie przeszkadza i ze mój mąż jej się podoba zabrała się i poszła...Zekomo od tamtej pory nie próbowała takich sztuczek skupiła się jedynie na komplementach. Przeraża mnie ta kobieta, ewidentnie widać że nikt i nic ja nie interesuje. Dziwi mnie też fakt że mąż o zdradzie mnie poinformował a o tym pocałunku dopiero teraz. Są takie dni że przerasta mnie to wszystko, gdyby nie modlitwa i to forum nie wiem czy dałabym radę podnieść się z łóżka (a było i tak że na nogach utrzymać się nie mogłam)..DZIEKUJE za wsparcie
Pantop
Posty: 3194
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: witam potrzebuję porady

Post autor: Pantop »

Do: Jolanta
kowalska jakiś czas po zdradzie pocałowała mego męża (który to ponoć)ja odsunął i powiedział jej żeby się uspokoiła i nic sobie nie wyobrażała bo już doszło między nimi do czegoś z czym mu jest bardzo ciężko i że on ma żonę a ona męża
Mąż Cię kocha.
kowalska na tę słowa odparła że jej to nie przeszkadza i ze mój mąż jej się podoba zabrała się i poszła...Zekomo od tamtej pory nie próbowała takich sztuczek skupiła się jedynie na komplementach.
A TERAZ potrzebuje Twego systematycznego wsparcia, bycia razem (codziennie rozmowa- dwie przez telefon, sms ) bez przesady ale z jasnym komunikatem: ,,Luby - jestem przy tobie,,

Z tego co opisałaś kowalska prezentuje na dziś bardzo niebezpieczna postawę.
Nie dość, że udało jej się sforsować główną bramę twierdzy, to jeszcze obecnie robi PODKOPY.
Co gorsza - w mej ocenie - jest to osoba, której postawa na dzień dzisiejszy, ma w sobie pierwiastek kamikadze - ,,uda się nie uda - nic nie tracę a spróbować mogę,, .
Niestety - osoba taka złapana nawet ,,za rękę,, powie - ,,No i co to takiego? Przecież wszyscy tak robią.,,

Twój mąż jest w porządku.
Wymaga tylko regularnego ,,serwisu,, z Twojej strony :mrgreen:

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ