Wątek joozefa

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

joozef
Posty: 12
Rejestracja: 08 mar 2018, 12:57
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek joozefa

Post autor: joozef »

krople rosy pisze: 16 mar 2018, 14:58 Ale kumulacja gorzkich żali ...A dlaczego żona czuje się przytłoczona Tobą, że chce byś odszedł? I dał jej żyć bez Ciebie?
Jak Ci się układają relacje z dziećmi?
Dlatego że mam być taki jak ona chce, albo ma mnie nie być. Opisywałem to już wielokrotnie, nie mam możliwości powiedzieć swojego zdania, bo od razu zaczyna się to co napisałem (lub podobnie)
Z dziećmi relacje mam dobre, chociaż żona uważa że fatalne
krople rosy

Re: Wątek joozefa

Post autor: krople rosy »

Cały czas odnoszę takie wrażenie, jak już wspomniałam:
krople rosy pisze: 16 mar 2018, 15:11 Zadałam to pytanie bo czytając Twe wpisy miałam wyobrażenie, że to Ty jesteś przytłoczony żoną, jej postawą, przemocą psychiczną itp.
Sądziłam, że to Ty masz już dość życia ze swą żoną. A po Twoim ostatnim wpisie wygląda to tak, jakby to żona uciekała przed Tobą.
Nie do końca więc rozumiem Twoją sytuację
Co by się stało gdybyś jednym uchem wpuścił a drugim wypuścił pretensje żony? Bo mówić sobie może że masz robić jak żona chce albo ma Cię nie być.
Co by się stało gdybyś przestał reagować na tego typu słowa i im podobne? I działał po swojemu nie oglądając się na zgodę i aprobatę żony?
Wiedźmin

Re: Wątek joozefa

Post autor: Wiedźmin »

krople rosy pisze: 16 mar 2018, 17:25 [...]
Co by się stało gdybyś przestał reagować na tego typu słowa i im podobne?
I działał po swojemu nie oglądając się na zgodę i aprobatę żony?
Hehe... już sobie to wyobrażam... zwłaszcza w relacjach łóżkowych ;)
"Działamy po swojemu ... nie oglądając się na aprobatę żony" :D :P

(wybaczcie, ale jest piątek... więc piątkowy humor mi się włączył) ;)
krople rosy

Re: Wątek joozefa

Post autor: krople rosy »

Może niejedna żona tego by właśnie chciała ;)
Wiedźmin

Re: Wątek joozefa

Post autor: Wiedźmin »

krople rosy pisze: 16 mar 2018, 20:33 Może niejedna żona tego by właśnie chciała ;)
Hmm... to może muszę wymienić jednak żonę na tę "niejedną" ;) :P
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Wątek joozefa

Post autor: lena50 »

mare.....
Powiem tak ,
gdyby kobiety były brzydkie , nikt by się wami nie zainteresował .
Macie trudne charakterki , zmienne nastroje , generalnie
nie wiadomo co jak i kiedy .
No , ale "przewalicie oczami" i facet głupieje .
Wiecie o tym .
Powiem tak.....zszokowana jestem.
Nawet nie wiem co powiedzieć?.....
Dziękuję Bogu,że mój facet, mąż myśli inaczej.

Aleksander....
Droga leno - niezupełnie - tu nie ma "równouprawnienia".
Tak się składa, że nawet najbrzydszy mężczyzna ma spore szanse na znalezienie kobiety.
A jeśli ten "brzydki mężczyzna" ma do tego gruby portfel... to kobieca atencja zapewniona.
Bo o ile my może i faktycznie... łasi jesteśmy na piękno kobiecego ciała...
... tak kobiety bardzo łase są na "bezpieczeństwo" i wszystko, co z tym związane.
Drogi Aleksandrze....nie masz najmniejszego pojęcia o kobietach i o tym co dla nas znaczy bezpieczeństwo.
Mam nadzieję ,że nie ma tu Twojej żony i tego nie czyta.
lena50....dawniej lena
jacek-sychar

Re: Wątek joozefa

Post autor: jacek-sychar »

Lena

Znasz książkę:
Allan i Barbara Tease, Dlaczego mężczyźni pragną seksu a kobiety potrzebują miłości, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2013
Polecam. Może wtedy inaczej spojrzysz na opinie Mare i Aleksandra.

A cieszę się, że Ty inaczej to oceniasz. :P
alelujah
Posty: 31
Rejestracja: 28 lis 2017, 13:22
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek joozefa

Post autor: alelujah »

...heheh i tak sie jakos smieszniej zrobilo;P
tak trzymac....choc do smiechi mi nie jest,
ale co tam zyjemy dalej.
Wiedźmin

Re: Wątek joozefa

Post autor: Wiedźmin »

lena50 pisze: ↑21 mar 2018, 1:33
[...]
Drogi Aleksandrze....nie masz najmniejszego pojęcia o kobietach i o tym co dla nas znaczy bezpieczeństwo.
Mam nadzieję ,że nie ma tu Twojej żony i tego nie czyta.
Leno - a Twoim zdaniem - jakie mam pojęcie? ;) skoro nie "najmniejsze" to może "największe" ;)

A poważniej - mam "swoje lata" - miałem kilka związków, ale przede wszystkim mam oczy i widzę, co się dzieje dookoła.

Chyba nie ma (tzn nie było) lepszego przykładu, niż Hugh Hefner - założyciel Playboya...
Zawsze (niezależnie od swojego starczego wieku) otoczony wianuszkiem młodych kobiet... które biły się o to, aby choć na chwile znaleźć się w jego towarzystwie, bo to gwarantowało im potężny skok w "karierze", rozpoznawalności... itd. (np. Joanna Krupa... i inne)


Moja żona akurat się ze mną zgadza i ma bardzo złe zdanie o pannach, które lecą na kasę, prestiż i pozycję... na mężczyzn "sukcesu".
I bardzo chciałbym, aby moja żona czytała to forum, ale uważa Sychar i okolice za straszliwą sektę ;) :D

A może Ty Leno uważasz, że coś takiego nie występuje... nie ma miejsca... i jesteś przekonana, że kobiety wiążą się z mężczyznami jedynie z wielkiej ... jak to szło... a - bezinteresownej i bezroszczeniowej miłości? :D
Czarek
Posty: 1387
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Wątek joozefa

Post autor: Czarek »

Drodzy Forumowicze przypominam, że to jest wątek Joozefa i apeluję o pohamowanie się od wpisów odbiegających od jego tematu.
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Wątek joozefa

Post autor: lena50 »

Przepraszam Joozefie ,że w twoim wątku.
Przepraszam moderatorze Czarku,ale nie pozostanę obojętna wobec tego co panowie piszą.
Proszę o przepuszczenie tej wiadomości,nie koniecznie w tym wątku.
jacek-sychar pisze: 21 mar 2018, 8:30 Lena

Znasz książkę:
Allan i Barbara Tease, Dlaczego mężczyźni pragną seksu a kobiety potrzebują miłości, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2013
Polecam.
Jacku....nie znam tej książki,czytałam natomiast Mężczyźni są z Marsa,kobiety z Wenus........myślę,że są podobne,chociaż pewności nie mam.
Tym niemniej dziekuję.
Byłam zdradzana,ale sama też nie jestem ideałem,nie wiem wszystkiego,sporo wzięłam z forum,książek,wykładów,rożnych artykułów ,więc chętnie przeczytam i tę pozycję dla jeszcze lepszego zrozumienia i poprawy naszego małżeństwa.
To moja działka,mąż zadowolony,że wybaczyłam i jesteśmy razem.
To ,że jakoś poradziłam sobie z kryzysem,wcale nie znaczy ,że osiadłam na laurach.
Wciąż sie uczę.
Rownież z tego powodu tu jestem.
Tutaj również nauczyłam się dbania nie tylko o rodzinę,ale również o siebie.
Tutaj nauczyłam się,że ja też jestem ważna...nareszcie.
Dlatego też wkurzają mnie wypowiedzi niektórych panów psioczących na swoje żony,a tym samym na całą reszte kobiet,bo wszystkie takie same.
Nie zgadzam się i protestować będę.
To że czyjaś żona zrobiła to czy tamto,nie upoważnia was panów do oceniania reszty kobiet.

Nie ma reguły.

Aleksandrze......
Chyba nie ma (tzn nie było) lepszego przykładu, niż Hugh Hefner - założyciel Playboya...
Zawsze (niezależnie od swojego starczego wieku) otoczony wianuszkiem młodych kobiet... które biły się o to, aby choć na chwile znaleźć się w jego towarzystwie, bo to gwarantowało im potężny skok w "karierze", rozpoznawalności... itd. (np. Joanna Krupa... i inne)
Marny przykład jak dla mnie,wręcz żenujący.
Nie przeczę ,że takie kobiety są ,bo są,ale żeby na tej podstawie oceniać całą resztę kobiet????
Moja żona akurat się ze mną zgadza i ma bardzo złe zdanie o pannach, które lecą na kasę, prestiż i pozycję... na mężczyzn "sukcesu".
Nie tylko Twoja żona się z tym zgadza.
A może Ty Leno uważasz, że coś takiego nie występuje... nie ma miejsca... i jesteś przekonana, że kobiety wiążą się z mężczyznami jedynie z wielkiej ... jak to szło... a - bezinteresownej i bezroszczeniowej miłości? :D
Występuje.


Mare......
znaczniejsza ilość pań skupia się na tym forum
na własnej sytuacji . Dla mnie to WADA , nie zaleta .
Takie patrzenie przez pryzmat własnej sytuacji .
Zgadzam się co do tego ,że to wada,skupianie się i patrzenie przez pryzmat własnej sytuacji,tyle że nie tylko kobiet to dotyczy.
Wystarczy poczytać forum.
lena50....dawniej lena
jacek-sychar

Re: Wątek joozefa

Post autor: jacek-sychar »

lena50 pisze: 22 mar 2018, 23:41 Dlatego też wkurzają mnie wypowiedzi niektórych panów psioczących na swoje żony,a tym samym na całą reszte kobiet,bo wszystkie takie same.
Nie zgadzam się i protestować będę.
To że czyjaś żona zrobiła to czy tamto,nie upoważnia was panów do oceniania reszty kobiet.
Przepraszam Lena, ale czy Ty przypadkiem też nie wyżywasz się trochę na panach będących na forum? :P
Czy to nie jest też przeniesienie na nas win Twojego męża?

I teraz uwaga ogólna.
Często jako mężczyźnie jest mi przykro słyszeć różne niemiłe uwagi kierowane do mężczyzn.
Panie mają taką tendencję przypisywania wszystkich win mężczyznom.
Jeżeli my czasami popsioczymy na swoje żony, to czemu to Was tak rusza, drogie Panie?
Dlaczego zaraz przypisujecie psioczenie na nasze żony na resztę kobiet?
Proszę gorąco o przeczytanie jeszcze raz pogrubionego pierwszego zdania z cytatu.
Czy to nie jest aby projekcja? Jak psioczymy na żony, to choć tego nie piszemy, to znaczy, że psioczymy na wszystkie kobiety, a wtedy automatycznie uruchamia się "solidarność jajników"? :shock:

Jeżeli tak to odbieracie, to nie atakujcie nas za to, bo to są tylko Wasze wyobrażenia i emocje.

I napisałem to jako przedstawiciel tej mniej licznej, męskiej, części naszego forum. :?
Wiedźmin

Re: Wątek joozefa

Post autor: Wiedźmin »

lena50 pisze: 22 mar 2018, 23:41 [...]
Dlatego też wkurzają mnie wypowiedzi niektórych panów psioczących na swoje żony,a tym samym na całą reszte kobiet,bo wszystkie takie same.
To ja też poprotestuje - gdzie leno50 psioczyłem na swoją żonę?
lena50 pisze: 22 mar 2018, 23:41 [...]
To że czyjaś żona zrobiła to czy tamto,nie upoważnia was panów do oceniania reszty kobiet.
Po pierwsze, to co powyżej, nie było ani trochę o mojej żonie ani pewnie o żonie Mare.
(nic mi nie wiadomo aby żona zdradzała mnie ze starszym panem z grubym portfelem... :D)

Ale ja wcale nie oceniam wszystkich kobiet. Zauważam jedynie fakt dość powszechny.
Skądś się jednak wzięło np. słowo "blachara" ... albo jeśli 25-latka jest z 65-latkiem... to raczej też nie w imię bezinteresownej i bezroszczeniowej miłości.... a od tego chciałem przypomnieć, się ta burzliwsza część wątku zaczęła.
lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Wątek joozefa

Post autor: lena50 »

Przepraszam Lena, ale czy Ty przypadkiem też nie wyżywasz się trochę na panach będących na forum? :P
Czy to nie jest też przeniesienie na nas win Twojego męża?
Nie Jacku.....nie wyrzywam się,bo nie mam ku temu najmniejszego powodu.
Mąż zawalił to fakt,ale to było dawno,zbyt dawno aby do tego wracać i rozpamiętywać.
Wybaczone zostało,koniec i kropka.
Nie rozumię również określenia "wyżywasz się"...?
Niby w jaki sposób?
Czy niezgoda na wrzucanie wszystkich do jednego wora i wyrażenie swojego zdania na ten temat to ...wyżywanie?

I teraz uwaga ogólna.
Często jako mężczyźnie jest mi przykro słyszeć różne niemiłe uwagi kierowane do mężczyzn.
Jacku....i bardzo dobrze ,ze to napisałeś.....dokładnie o to samo chodzi z mojej strony,o te niemiłe uwagi i to właśnie staram się przekazać.
Panie mają taką tendencję przypisywania wszystkich win mężczyznom.
......panie mają.
Śledząc od lat to forum zauważam,że nie tylko panie tak mają.
Jeżeli my czasami popsioczymy na swoje żony, to czemu to Was tak rusza, drogie Panie?
Nie przeszkadza mi psioczenie na własne żony,czy mężów.........a psioczmy sobie,uwolnijmy te złe emocje,ktore nas niszczą ,bo gdzie jak nie tu.
To co mi przeszkadza,to przenoszenie swojej sytuacji na innych.....mare coś o tym pisał,tyle że w kontekście mężczyzn, ale to tyczy obu stron.
Dlaczego zaraz przypisujecie psioczenie na nasze żony na resztę kobiet?
Póki psioczycie tylko na swoje żony,które być może na to zasłużyły....nie mam nic przeciw,ale jeśli piszecie.......kobiety z reguły,kobiety mają tendencje,kobiety są takie czy owakie.... to już mi się nie podoba i otwarcie o tym piszę.

Aleksander....
To ja też poprotestuje - gdzie leno50 psioczyłem na swoją żonę?
Gdybyś tylko na swoją żonę psioczył nie było by problemu.
lena50....dawniej lena
Wiedźmin

Re: Wątek joozefa

Post autor: Wiedźmin »

lena50 pisze: 23 mar 2018, 21:16 [...]
To ja też poprotestuje - gdzie leno50 psioczyłem na swoją żonę?
Gdybyś tylko na swoją żonę psioczył nie było by problemu.
To duże nadużycie leno - proszę Cię uprzejmie - wskaż gdzie psioczę / psioczyłem na swoją żonę.
ODPOWIEDZ