Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

zsercem
Posty: 12
Rejestracja: 23 mar 2018, 15:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: zsercem »

Witam, to mój pierwszy post i chciałem się przywitać.
Chciałbym waszej porady w mojej sytuacji. W małżeństwie jesteśmy od 8 lat. Mamy dziecko w wieku przedszkolnym. W styczniu żona oznajmiła mi że się zakochała i chce zakończyć nasz związek. Mówiła że to absolutnie nie moja wina, że jestem wspaniałym mężem i ojcem, ale mnie już nie kocha (!) Oczywiście jest kowalski. Z miasta oddalonego o 500 km. Plan żony jest taki: szybki rozwód, na który mam się zgodzić, bo wie że ja ją kocham, a jak kocham to wyjdę jej na przeciw i się zgodzę. Albo sam pierwszy złożę pozew (!) Jej rodzina też na to nalega. Wiem, że trudno z tym dyskutować, jest w amoku, mózg odcięty. Ja się oczywiście na nic nie zgodziłem, wpadła w depresję, nie może jeść i spać itd. Wzięła się w garść i wynajęła mieszkanie, gdzie mieszka, a kowalski jest na weekendy. Czasem ona jedzie do niego, dziecko jest wtedy u mnie. Jej plan jest taki, że pomieszka tam 4 miesiące i złoży pozew, 2 miesiące do rozprawy miną i dostanie rozwód. Ale bardzo się boi że to się przeciągnie. Mam zdradę udokumentowaną bardzo dobrze, byłem u prawnika. Proszę o poradę dotyczącą odpowiedzi na pozew, mam prawnika, ale może ktoś już taką odpowiedź pisał, chciałbym informacji praktycznych jak to spróbować zatrzymać. Mój największy problem to ewentualna opieka nad dzieckiem. Żona nie chce wychowania naprzemiennego. To znaczy chciała, ale jak się dowiedziała że nie mogłaby wyjechać z dzieckiem, to się wycofała. A właśnie wyjazd jest jej głównym celem. On tu się nie sprowadzi. Czy w sądzie ktoś podnosił już taki argument że dobro dziecka będzie naruszone? Żona chce tylko moich kontaktów na weekendy z dzieckiem, które z powodu odległości i mojej pracy będą fikcją. Buduje nową rodzinę i się tym nie przejmuje. Nawet wyklejankę zrobiła jak to oni są w trójkę szczęśliwi. Nie będę pisał jak zależy mi na kontaktach z dzieckiem, na jego stratę w praktyce nie zasłużyłem, na jej odejście też, ale to tylko moje odczucie. Czy sądy brały pod uwagę odległość w waszych sprawach? Jeśli dziecko będzie wyrokiem sądu przy niej to może w każdej chwili z nim wyjechać, do czego dąży. Chciałbym to zablokować. Wiem że do rozprawy jeszcze trochę czasu, ale chciałbym już zebrać jakieś praktyczne opinie. Cały czas wmawia mi że jak mi udowodni 2% winy to i tak będzie rozwód z obustronnej winy. O pozostaniu na miejscu nie ma mowy. Nowe miasto wiąże z karierą, oczywiście w firmie kowalskiego, a dziecko i ja jej nie będę blokował. Jestem w rozsypce, już jest nieco lepiej, ale to przymuszanie mnie do rozwodu i jej naciski i groźba wyjazdu z dzieckiem robią swoje.
jacek-sychar

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: jacek-sychar »

Witaj Zsercem na naszym forum.

Nie mam takich doświadczeń, więc poproszę innych forumowiczów o odpowiedź na Twoje pytania.

Ja tylko chciałem Ci przypomnieć, że internet nie jest anonimowy. Dlatego pisząc staraj się nie podawać szczegółów, które mogłyby pozwolić Ciebie zidentyfikować.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: mare1966 »

Witam
Nie tak szybko z tym rozwodem .

Jeżeli ona jako powód rozwodu poda "zakochanie"
a ty wyraźnie napomnisz ( a jeszcze lepiej jak będziesz miał dowód , świadków rozmowy
itp. że ona twierdzi , że JESTEŚ WSPANIAŁYM MĘŻEM I OJCEM
to normalny sąd
uzna ją za osobę niedojrzałą , pozew za nieprzemyślany itd.

A co będzie jak znów zakocha za 8 lat ?
Kolejny 3 tata dla dziecka ?

Zakochanie ma to do siebie , że mija ,
więc graj na zwłokę .
Może jej się odwidzi , albo kochankowi znudzi ,
poszuka jakiejś na miejscu .

ZDECYDOWANIE wybij jej z głowy , że ty się zgodzisz na rozwód ,
to raz . Jakich mocnych masz świadków ? .... pomyśl
Owszem , sądy nie ważą winy ( TAKIE MAMY IDIOTYCZNE i prawo i sądy póki co ) .
Ona zdradziła , ale ty krzywo na nią spojrzałeś .
Jej 99 , ale twoje 1 - wina obopólna .
........... oni maja to w poważaniu
no chyba że będziesz miał szczęście trafić na przyzwoitych sędziów

1. Pokazujesz jej swoje zdecydowanie , wspominasz o atutach ,
pokazujesz siłę i swoje wojska - jest szansa , że się wystraszy .
2. Jak nie oczywiście piszesz ODPOWIEDŹ .
3. Wnosisz o mediację ( kolejne 2-3 miesiące )
4. oczywiście o opiekę na dziecko Na SIEBIE
( wspominasz że była gotowa na naprzemienną
- co oznacza , że woli kowalskiego jak dziecko
co oznacza , że jest zakręcona na jego punkcie ,
co oznacza , że nie robi dobrego wrażenia .


Są dwie metody .
- albo prośbą ( jak w ogóle jest komunikacja między wami )
szukasz sojuszników wśród jej zaufanych itd.
- albo groźbą ( wytaczasz armaty wszystkie jakie masz aby przestraszyć przeciwnika
i zrezygnował z wojny )

ODLEGŁOSĆ - oczywiscie .
Zmiana środowiska życia dziecka , rozłąka z dziadkami itp.
Ona prędko tego rozwodu nie dostanie .

No i oczywiście jesteś rzeczowy i spokojny
na rozprawach , bez dramatyzowania .
Ale do tego droga daleka .
MareS
Posty: 232
Rejestracja: 05 lut 2017, 22:22
Jestem: po orzeczonej nieważności małżeństa
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: MareS »

Zsercem masz moją modlitwę.

Swojego czasu na forum padło pytanie, czy były przypadki kiedy to sąd odrzucił pozew rozwodowy jeśli druga strona wnosiła o oddalenie. Były takie przypadki (sam znam kilka) ale było to w sytuacji, kiedy żona nie zgadzała się na rozwód. O sytuacji kiedy to mąż się nie zgadzał nie słyszałem.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: mare1966 »

I jeszcze dla ścisłości .

Jest jeszcze jeden sposób
na wzbudzenie refleksji odchodzącego .
Najbardziej pokerowy .
Nie zatrzymujemy delikwenta .
Zada sobie pytanie DLACZEGO ???
Nie jestem "cenny" , "cenna" ?
A co jak z kochankiem nie wypali ?
Może przesadzam ?
Co tracę , a co potencjalnie zyskuję itd.

Trudność taka , że trzeba dopasować najlepszy sposób
do konkretnej sytuacji .
To co podziała w jednej sytuacji , zupełnie może się
nie sprawdzić w innej .
A bywa , że nic już nie pomoże ,
trzeba przeczekać , czas zrobi swoje
albo i nie .
zsercem
Posty: 12
Rejestracja: 23 mar 2018, 15:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: zsercem »

Dziękuję mare1966 za konkrety i mareS na modlitwę.

Pozew będzie oparty na nieprawdzie, żona ma kilka osób z rodziny które zeznają odpowiednie rzeczy. Nie napisze że nie kocha, ma prawnika i znajome rozwódki co doradzają. Przez znajomych też nie dotrę, są zmanipulowani lub mają jej dosyć. Prośba nie dała rady, na groźbę robi się agresywna. Im mniej wie o moich dowodach, tym lepiej bo będzie bardziej kombinować z nieprawdą.
Powód jej odejścia artykułowany od początku to brak miłości, wypalenie, zbytnia stabilizacja, brak emocji, żyjemy obok siebie. Fakt, po 8 latach motylki w brzuchu nie latały, nie będę pisał ile razem robiliśmy, wyjeżdżaliśmy, itd. Wszystkiego było mało. Były próby ratowania przez rodzinę, księdza, który nam ślubu udzielał (powiedziała że ryzykuje, ale woli 5 lat fajnych z nim niż 5 kolejnych bez emocji), zamówiona terapia-nie zgodziła się. Mówi, że z tym jest szczęśliwa (razem od listopada zr), a jak nie wyjdzie, to będzie inny. Co do dziecka, to pytała psychologa i jej powiedział że się przyzwyczai (!). Zresztą kowalski był w poprzednim związku z kobietą z dzieckiem 5 lat, która się dla niego rozwiodła i dobrze wychowa nasze dziecko (!). Tak, to jej słowa. Wtedy mu nie wyszło bo był związek na dojazdy, więc żona wyciągając wnioski wie, że musi się do niego przeprowadzić żeby wyszło. Jest strasznie zdeterminowana, ma teraz drugie, pełne emocji życie. Rodzina-brat już zaakceptowali kowalskiego, byli razem na wyjeździe zagranicznym, on pojechał na moje miejsce, żona mi nie pozwoliła, mówiła że musi sobie sama tam to przemyśleć, potem wyszło że jedzie z nim.
Pozew będzie na 100%, nie chce wiedzieć co tam napisze, ile nieprawd lub naciągania. Lista jej przewinień jest od stycznia tak długa i okropna, nie chce ich tu opisywać, to w końcu moja żona i nie będę jej dyskredytował. Ognisko Sycharu mam ok. 70 km. od domu, ale żona zabrała mi samochód i połowę pieniędzy z konta, na razie muszę pomyśleć jak ogarnąć samochód.
Zagrywka pokerowa nie wchodziła w grę od początku. Teraz się kontaktujemy tylko w sprawach dziecka.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: mare1966 »

Pozostaje zatem jeszcze tylko jedna opcja - CUD .

Kobieta jest jak lawina .
alelujah
Posty: 31
Rejestracja: 28 lis 2017, 13:22
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: alelujah »

...sytuacja niemalże identyczna z moją. ..tyle że kowalski mieszka w odległości ok. 100km. Moja leci bo bandzie niczym walec masakrujac wszystko na swojej drodze. Jedynie cud lub czas jest w stanie ocalic ten związek. U mnie narazie minęło parę miesięcy nic się nie zmieniło. Tyle że urwala kontakty z całą swoją rodziną. Mialem tak wielka ochotę jechac...udzielić lekcji kowalskiemu jednak zostałem z dzieckiem i tylko ono i Bog trzymaja mnie przy zdrowych zmysłach. U mnie było super przez 10 lat od jakiegoś pół roku zaczelo się sypać powód wiadomy kowalski. Jego zainteresowania i żony to jedno i to samo.....pasja ponad wszystko ponad rodzine i małżeństwo. Żona stwierdza ze nie kocha a tak naprawdę nigdy nie kochała no i tyle w temacie. ...przeciez to takie proste. [...] uluda egoizm i wlasne szczęście ponad wszystko to się dzisiaj liczy.
Ostatnio zmieniony 25 mar 2018, 20:12 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: wulgaryzm poszedł precz
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: Unicorn2 »

Zsercem to coć dla Ciebie.Dwa tygodnie temu moj kolega przy podobnej sytuacji jak Twoja wygrał sprawe , zostało orzeczone oddalenie pozwu.
Facet poszedł do sądu bez prawnika ale z nastawieniem niech się dzieje wola Boża.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: Pantop »

Uwaga na marginesie
Interesujące jest w jaki sposób wpływa odrzucenie pozwu przez sąd na współmałżonka, który prze do rozwodu (pomijam negatywne uczucia).
Czy taki człowiek zastanowi się choć przez chwilę nad swą postawą?
Byłbym najbardziej zaskoczony, gdyby pod wpływem orzeczenia sądu taka osoba zrewidowałaby swoje stanowisko i... powróciła do opuszczonego :lol: (to gorzki śmiech).
zsercem
Posty: 12
Rejestracja: 23 mar 2018, 15:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: zsercem »

Na etapie początkowym amoku współmałżonka, który trwa w momencie rozprawy dalej-można tak założyć, jego powrót po ludzku sądząc wydaje się niemożliwy, jest oczekiwany, ale taka osoba bez rachunku sumienia nawet gdyby wróciła byłaby ciężarem.
Jeśli jednak w grę wchodzą dzieci, a ich dobrem współmałżonek w amoku się nie kieruje (lub robi to rzadko), to zablokowanie rozwodu pozostawia takie same prawa obojgu rodzicom do dzieci i uniemożliwia/utrudnia wyjazd na drugi koniec Polski (bo ja tak zdecydowałam i mam rację, ty się dostosuj).
Btw. Literatura opisuje przypadki zastanowienia się współmałżonków lub jednego z nich po rozwodzie i żałowania tej decyzji (zwykle w konwencji: dlaczego się rozwiedliśmy? Bo ty chciałaś, a ja się zgodziłem). Na ile jest to teoria, a na ile praktyka trudno rozstrzygnąć.
SAMOA
Posty: 157
Rejestracja: 20 lut 2017, 9:43
Płeć: Kobieta

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: SAMOA »

zsercem pisze: 26 mar 2018, 8:53 Literatura opisuje przypadki zastanowienia się współmałżonków lub jednego z nich po rozwodzie i żałowania tej decyzji (zwykle w konwencji: dlaczego się rozwiedliśmy? Bo ty chciałaś, a ja się zgodziłem). Na ile jest to teoria, a na ile praktyka trudno rozstrzygnąć.
Gdzie? i jaka? literatura to opisuje?
zsercem
Posty: 12
Rejestracja: 23 mar 2018, 15:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: zsercem »

Stosowne relacje znajdują się w książce Anna Jedna, SYCHAR. Ile jest warta twoja obrączka, Książka dla rozwiedzionych i zagrożonych rozwodem, ale wydanie V z 2017 roku.
Świadectwo Marka, zablokowany rozwód i powrót żony, s. 65-67.
Świadectwo Ani i Andrzeja, powrót po rozwodzie, s. 85-89.
Historia i świadectwo jednej z uczestniczek forum, s. 119-124.
santi
Posty: 103
Rejestracja: 05 wrz 2017, 11:06
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: santi »

Moja z samochodem zrobiła mi tak samo. A wczoraj jeszcze się mnie pyta czy jej wyślę opony letnie kurierem, bo chciałaby zmienić. No cyrk jakiś ....
zsercem
Posty: 12
Rejestracja: 23 mar 2018, 15:36
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Pomoc w zablokowaniu rozwodu w sądzie

Post autor: zsercem »

A moja żona ma problem kto jej opony ze strychu zniesie. Ja mam oczywiscie pomóc :)
Wynosi też kolejne sprzęty, chce rower, obraz i jeszcze co. :(
ODPOWIEDZ