Jak pokochac zone na nowo

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Zagubiony12
Posty: 20
Rejestracja: 21 lis 2018, 14:04
Płeć: Mężczyzna

Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Zagubiony12 » 22 lis 2018, 13:32

Witam.
Jestem tu nowy. Moj problem co prawda nie jest do konca o kryzysie malżeńskim, ale jest z tym zwiazany. To ja mam problem i pogubilem sie w tym wszystkim. Zapewne po tym poście posypia sie negatywne komentarze, ale jestem na to przygotowany. Troche mi sie nalezy. Mam jednak nadzieje, ze znajda sie osoby ktore mi w jakis sposob pomoga, doradza. Przejdzmy jednak do sedna sprawy. Na poczatek kilka słów o mnie.
Jestem w małżeństwie 8 lat i razem z żoną mamy dwójke wspaniałych dzieci. W życiu jak to każdy zdaje sobie sprawe, zdarzają sie kłótnie, a to o sprawy codzienne, dzieci rozrabiaja co również jest męczące i przez to kazdy z nas czasami chodzi poddenerwowany. Zarówno moje życie ja i żony zmienilo sie po powiekszeniu naszej rodziny. Nie ma juz czasu na nasze pasje. Ja bardzo lubie jeździc rowerem, moja żona czytac ksiazki. Tutaj Ona jest troche w lepszej sytuacji bo wieczorem mimo zmeczenia po calym dniu moze troche poczytac. Ja natomiast staram sie jak moge pomagac jej przy dzieciach, gdyb tylko nie jestem w pracy i na moja pasje juz czasu zostaje bardzo mało. Nadchodzą wtedy taki dni ze mam dość, chec mojego dawnego zycia. Wiedziałem jednak co idzie za załozeniem rodziny, wiec poźniej mi to przechodzi i jest ok. Taka sytuacja pewnie powtarza sie w wielu małżeństwach. Tyle w kwesti wprowadzenia. Przejde do sedna sprawy. Moja żona ma siostre, ktora zawsze mi sie podobała. Od poczatku naszej znajomosci zawsze ją lubiłem i darzyłem wielka sympatia. Jeszcze przed moim ślubem duzo spedzalismy duzo czasu razem, bo razem z moja żona i wedy jeszcze chlopakiem szagierki tworzylismy dobrze zgrana paczkę. Wszystki wyjazdy weekendowe, wajacje, imprezy spedzalismy razem. Z biegiem czasu czułem do szwagierki cos niezwyklego, kochajac moja żone oczywiscie. Na domowych imprezach gdy bylem troche podchmielony, nabieralem odwagi i czasem udawało sie przytulic do szwagierki, objąć Ją w ramach żartów i ona tez to odwzajemniała. Na drugi dzień wszystko bylo normalnie. Lubilismy sie i nic wiecej. Trwało to kilka dobrych lat. W tym roku w okresie wakcji w kazdy weekend bawilismy sie, gril, czasem śpiewy przy ognisku, normalna zabawa, a poźniej wspolne ogladanie gwiazd pod kołderka na balkonie. Mysle ze glownym prowodyrem tego po czesci byl teraz juz uwczesny maz szwagierki. On zawsze gdy gdzies siedzielismy czy lezelismy zajmowal miejsce obok mojej żony, a mi podsyłał szwagierke. Nie wiem dlaczego. No i niestety stało sie. Pewnego wieczoru gdy lezelismy przytuleni jeden obok drugiego i oglądalismy gwiazdy po alkoholu zaczełem delikatnie głaskac szwagierke po głowie, a ona nie sprzeciwiała sie Moja żona i maz szwagierki usneli. Wtedy pocałowałem Ją i zaczelismy sie wspolnie dotykać. To bylo po alkoholu... nastepnego dnia oboje mielismy kaca moralnego i od tej pory gdy tylko nadarzyła sie okazja zaczelismy rozmawiac na ten temat. Na poczatku zgodnie twierdzilismy ze to nie moze sie powtórzyc, ze źle postepujemy. Niestety po alkoholu zaczelismy to powtarzać. Mąz szwagierki z niewiadomych mi podowów zaczął nam to ułatwiac. W nocy gdy moja żona poszła spać i ja tez miałem sie polozyc, (szwagierka i jej mąż spali u nas czesto, bo po alkoholu nie chcialo im sie wracac na nogach do siebie) zawsze zostawial nas samych. A to mowil ze idzie sie przewietrzyc, lub mowil ze idzie spac na balkon bo mu sie tam dobrze śpi. Tlumaczylem to sobie ze to przypadek. Tak minelo kilka takich naszych razów i ja cos poczulem. Gdy rano bylem trzeźwy, nadal pragnąłem bliskosci szwagierki, tylko bałem sie jej to napisac. Po kilku dniach odważyłem sie i napiałem jej wiadomość, ze chyba coś do niej czuje, nie tylko po alkoholu ale i na trzeźwo, Ona napisała to samo. Zaczely sie wtedy mysli... 24 na godzine. Caly czas o niej myslalem. Pozniej wyjechalismy na wspolne wakacje, na ktorych zblizylismy sie jeszcze bardziej do siebie. Wkoncu powiedziałem jej ze ja chyba kocham, ze nie jestem pewny czy to miłosc czy zauroczenie, ale chyba kocham.
Ona odpowiedziala ze od dluzszegi czasu czuje to samo. Zaczelismy bardzo duzo ze soba pisac, bo w ten sposob bylo bezpieczniej. Rozmawialo nam sie cudownie. Mowilismy sobie o wszystkim, ale wiedzielimy ze to wkoncu musi sie skonczyc, bo kazdy z nas mial swoja rodzine. Zylismy jednak chwila i nie potrafilismy tego zakonczyc. Czasami gdy bylo to mozliwe spotykalismy sie u niej na jakies przytulanie. Duzo razy rozmyslalem, czy można kochac dwie kobiety naraz, czy to co czuje do szwagierki to na pewno milosc i teraz juz wiem ze nie mozna kochac dwie kobiety na raz, ale wiem ze kocham szwagierke. Rozmawialismy o tym wiele razy, ze oboje sie kochamy, ale musimy to skonczyc bo niechcemy ranic naszych partnerow. A nasz zwiazek nie mial by sensu.to wkoncu siostra mojej zony, mamy swoje rodziny. Ale ja nie potrafie. Gdy tylko nie widze jej jeden dzien to tesknie bardzo mocno, chcialbym ja zobaczyc, przytulic, pocalowac i nie chidzi tu o zaden sex, bo to dla mnie teraz nieistotne. Pragne jej bliskosci.... Wszystko jeszcze komplikowala sprawa ze podczas naszych wieczornych posiadowek maz szwagieki juz oficjalnie zostawial nas samych, po kilka razy wychodzil do wc w odstepach kilku minut. Nie wiem czego on chcial , co myslal. Nawet zaproponowal nam wspolny prysznic.abym ja sie wykąpal ze szwagierka. Jak ja mialem sie nie zakochac...
Sprawa sie niestety skomplikowala, bo szwagierka ze swoim mezem planowali dziecko i wkoncu sie zdecydowali i im sie udalo. Ona jest w ciazy. Dla wyjasnienia powiem ze nie uprawialem sexu ze szwagierka.Rozmawialismy na ten temat i postanowilisny wszystko na dobre zakonczyc. I zakonczylismy , tylko za ja teraz cierpie. Tesknie do niej, kocham Ją a nie chce dalej mieszac w jej zwiazku. :cry:
Dochodzimy do konca mojego postu.
Nie wiem teraz czy kocham swoja żone. Czy miedzy nami jest jeszcze miłość, czy to przyzwyczajenie. Nie wiem jak to naprawic, abym znowu kochał swoja żone, gdy nadal kocham szwagierke. Czy jest to mozliwe.
Prosze o pomoc

jacek-sychar

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: jacek-sychar » 22 lis 2018, 14:29

Witaj Zagubiony na naszym forum.

Czasami dziwimy się, że ktoś jest alkoholikiem, narkomanem, hazardzistą lub innym nałogowcem.
Jak to się zaczęło? Najpierw była nieśmiała próba, potem powtórka, a potem coraz częściej i więcej. Bez opamiętania.
Dlaczego? Bo kiedyś tam nie postawiło się sobie granic.
I trzeba rzucać palenie, picie, ...

I teraz moja osobista dygresja.
Miałem wujka. Pali i sporo popijał. Nie uważał, że mu to przeszkadza.
Próbował rzucić palenie, ale ciągle do tego nałogu wracał. Nagle okazało się, że jest poważnie chory. W jednej chwili przestał pić i palić.
Okazało się, że można, jak jest właściwa motywacja.

A czy Ty masz jakąś motywację?
Dla mnie ciągle nakręcasz się.
Masz dwójkę dzieci. Czy dla nich nie warto powalczyć o całą rodzinę?
Poczytaj sobie różne wątki na naszym forum. Zobaczysz, jak można sobie (i oczywiście innym) pięknie spaprać życie.

I jeszcze jako zadanie domowe wyobraź sobie, jak może wyglądać twoje życie gdy o całej sprawie dowie się reszta Twojej rodziny. Szczególnie żona.
Jak masz choć trochę wyobraźni, to szybko zapomnisz o szwagierce.

Pisząc pamiętaj, że internet nie jest anonimowy. Dlatego staraj się nie podawać żadnych szczegółów, które umożliwiłyby identyfikacje Ciebie lub Twojej rodziny.

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: s zona » 22 lis 2018, 15:01

Zagubiony ,
moze takie spojrzenie z drugiej strony ksiezyca ...
viewtopic.php?f=10&t=826

SiSi
Posty: 346
Rejestracja: 06 sie 2018, 9:31
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: SiSi » 22 lis 2018, 15:45

Zagubiony,
Napiszę Ci jedno. Nie idź tą drogą. Masz szansę zawrócić - zawracaj!
To droga donikąd z ogromną przepaścią na końcu.

A może spójrz na swoją żonę inaczej. To ja wybrałeś. To z nią masz wspaniałe dzieciaki.
Zaproś żonę gdzieś, złap za rękę, popatrz w oczy.
Przypomnij sobie za co ja pokochales...

rak
Posty: 995
Rejestracja: 30 wrz 2017, 13:41
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: rak » 22 lis 2018, 16:05

Witaj Zagubiony,

Jacek już Ci to w sumie napisał, ja tylko spróbuje przekazać to samo tylko innymi słowami.

Wiesz z czego rodzą się namiętności i uzależnienia?

Najpierw musimy wiedzieć, że coś takiego istnieje, jak nie wiemy to niepożądamy. Zazwyczaj zaczyna się od nieśmiałych marzeń, później są coraz bardziej świadome pragnienia, ciągle podsycane i podkręcane zamieniają się w namiętności, które pociągają coraz bardziej, jak się im poddamy i dalej będziemy je nakręcać to przemieniają się w trwałe uzależnienia, które skutecznie zatruwają nam i najbliższych życie.

Rozwiązań masz kilka.

Pierwsze uświadomienie sobie, czym jest pociąg psychiczny i seksualny. Można myśleć, że romantycznym, wielkim uczuciem, przed kórym cały świat klęka i jest to wygodne myślenie, bo usprawiedliwia nasze często krzywdzące działania. Z praktycznej perspektywy jest to po prostu podświadoma ocena dopasowania dwojga ludzi zmajstrowana przez naszą psychikę, dopiero kiedy dołożymy do tego nasze starania i to podkręcimy, sami robimy z tego coś więcej - albo romantyczną bajkę, albo praktyczny horror.

Możesz spróbować z tym walczyć, ale do tego musiałbyś głębiej wejść w siebie i na jakiś czas przynajmniej ograniczać kontakty z szwagierką.

Z drugiej strony możesz przekierować te pragnienia (bo podobnie jak za swoje działania i emocje to Twoja odpowiedzialność dorosłego człowiek) i starać się bardziej dla rodziny, poświęcać b. dla niej swój czas, zaangażowanie, interesować się ich sprawami, budować wspólne plany, po pewnym czasie nawet nie zauważysz, że zaczniesz realizować swoje potrzeby na tym poletku. To samo polecałbym Ci zrobić w stosunku do żony, możliwe że jakbyś zaczął myśleć o niej (i służyć jej) połowę tego czasu co szwagierce to sprawy też by inaczej wyglądały.
Nieważne jest, gdzie jesteś, ale wszędzie tam, gdzie przyjdzie ci się znaleźć, ważne jest, jak żyjesz - Henri J.M.Nouwen

Lawendowa
Posty: 7651
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Lawendowa » 22 lis 2018, 19:18

Zastanawiam się czy ten wątek to tak na serio, czy jakaś podpucha...
Zakładając jednak, że piszesz poważnie:
Zagubiony12 pisze:
22 lis 2018, 13:32
Przejde do sedna sprawy. Moja żona ma siostre, ktora zawsze mi sie podobała. Od poczatku naszej znajomosci zawsze ją lubiłem i darzyłem wielka sympatia.
Trzeba było się ożenić ze szwagierką, a nie teraz zdradzać z nią żonę.
Na domowych imprezach gdy bylem troche podchmielony, nabieralem odwagi i czasem udawało sie przytulic do szwagierki, objąć Ją w ramach żartów i ona tez to odwzajemniała....
...oglądalismy gwiazdy po alkoholu zaczełem delikatnie głaskac ...
To bylo po alkoholu...
Niestety po alkoholu zaczelismy to powtarzać.
Więc najwyższa pora wytrzeźwieć i trzymać się od alkoholu z daleka.
Mąz szwagierki z niewiadomych mi podowów zaczął nam to ułatwiac. W nocy gdy moja żona poszła spać i ja tez miałem sie polozyc, zawsze zostawial nas samych.
Wszystko jeszcze komplikowala sprawa ze podczas naszych wieczornych posiadowek maz szwagieki juz oficjalnie zostawial nas samych, po kilka razy wychodzil do wc w odstepach kilku minut.
Tłumaczenie jak przemocowca - "bo zupa była za słona".
Miał Was pilnować cały czas???
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Pavel » 23 lis 2018, 0:15

Późno już, postaram się więc zwięźle.
Pytasz, zastanawiasz się czy kochasz szwagierkę. Nie kochasz......zauroczyłeś się, zakochałeś. Miłość nie krzywdzi, miłość nie rani, miłość nie niszczy.
Warto moim zdaniem, abyś dowiedział się czym miłość jest, a czym nie jest. I czym jest zakochanie.
Warto, byś dowiedział się czym jest męskość, czym charakteryzuje się osoba dojrzała, odpowiedzialna.
Warto, abyś zastanowił się nad sobą i wartościami które wyznajesz.
Warto, byś obudził się wcześniej niż np. ja - czyli zanim nie będzie czego zbierać.
Warto, byś odnalazł Boga i postanowił totalnie przemienić swoje życie, droga bowiem którą kroczysz zmierza wprost do przepaści (jeszcze tu na ziemi).

Nie mam zamiaru Cię oceniać, "jechać" po Tobie itd.
Również daleko mi było do normalnego funkcjonowania (aczkolwiek akurat zdrady się nie dopuściłem). Obudziłem się dopiero, gdy moje małżeństwo się rozpadało.
Mi w tej drodze pomogła terapia, czytanie forum, książek na forum polecanych oraz słuchanie konferencji.
Cieszę się, że trafiłeś na forum i mam nadzieję, że z Bożą pomocą zmienisz myślenie, poukładasz sobie życie zanim skomplikujesz je jeszcze bardziej.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk

Awatar użytkownika
ozeasz
Posty: 4347
Rejestracja: 29 sty 2017, 19:41
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: ozeasz » 23 lis 2018, 1:11

Zagubiony12 proponuję posłuchać Ks.Grzywocza "Uczucia niekochane".
Proponuję przyjąć swoje zachowanie , emocje jako informacje ,a jakie one są ?

Dla mnie wskazują na to że łatwo stać sie niewierny wobec siebie ,wyznawanych wartości , osób z którymi jest się związany ….

Jak łatwo ranić gdy moje serce i oczy widzą tylko moje ….

Kłamstwo ,fałsz , zakłamanie ,zdrada i wyrachowanie ,to widzę w Twoim zachowaniu , bezmyślność która nie zatrzymana w porę zniszczy życie co najmniej Twojej żony i dzieci oraz szwagra i ich dzieci ,waszych rodziców ,nawet jeśli wy będziecie myśleć że jesteście szczęśliwi....


Są sytuacje kiedy okazuje sie że następny krok zmieni wszystko i nic już nie będzie można zrobić by to naprawić , do takiej kategorii zaliczam to zachowanie …


To oczywiście moje zdanie ,może nie mam racji ,może źle widzę ,subiektywnie interpretuje ,ale takie mam prawo by patrzeć na ten świat swoimi oczyma.

Możesz sie zastanowić ,lub zapomnieć ,jedno jest pewne , tego rodzaju zachowania to nie miłość ,nie ta jedyna której źródłem jest Chrystus …..
Miłości bez Krzyża nie znajdziecie , a Krzyża bez Miłości nie uniesiecie . Jan Paweł II

Zagubiony12
Posty: 20
Rejestracja: 21 lis 2018, 14:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Zagubiony12 » 23 lis 2018, 1:19

Dziekuje wszystkim za odpowiedź. Ciesze sie ze trafiłem na to forum. Wasze odpowiedzi dały mi duzo do myślenia. Nie jest to jednak takie łatwe jak by sie wydawało. Pracuje na 5 zmian i przypadają takie tygodnie ze ide do pracy na 11:00 i wracam o 19:00, nastepnie w kolejnym tygodniu ide na 15:00 o wracam o 23:00 przez te 2 tygodnie nie mam kontaktu ze szwagierka, nie liczac weekendu, bo na ogół gdy chodze na inne zmiany i jestem po poludniu w domu to widze się ze szwagierka codziennie, bo odwiedza nas ona cidziennie(mieszkamy w jednym domu z teściową, jej mama). Ale wracajac do tych tygodni gdy nie widujemy sie. Cały czas mysle o niej, nawet gdy przytulam moją żone to szwagierka siedzi mi w głowie. Nie potrafie jej wyrzucic... Jedyną chwilą kiedy nie mysle o niej to czas w pracy, bo wtedy musze skupic sie na pacu, aby pracowac bezpiecznie.
Tak jak pisał Jacek jest to w pewnym sensie uzależnienie. Sytuacje które sobie stwarzamy ciągną nas , bo jest nam wtedy dobrze.
Lawendowa gdy brałem ślub, czułem do szwagierki tylko sympatie, Kochałem wtedy żone. To silne uczucie miłości pojawilo sie kilka miesiecy temu. Jesli chodzi o alkohol, to na poczatku naszego romansu, moze i cos by to dało ze jak bym nie pił to zastopowal bym cała tą sytuacje. Teraz i bez alkoholu czuje z nią wieź. Zostaje jeszcze kwestia męża szwagierki. To nie jest tak ze on nas pilnuje. Z mojej perspektywy wyglada to tak jak by on specjalnie chcial aby miedzy nami do czegoś doszło. Ostatnie nasze zbliżenie miało miejsce pod koniec października. Mąż szwagierki celowo wychodził a to sie przewietrzyc , a to do łazienki 4 razy w ciagu 30min i na końcu zaproponowal, abysmy poszli razem pod prysznic, bez niego. Bylo to dziwne i razem stwierdzilismy ze to przesada.
Obecnie jesteśmy na etapie, ze kończymy nasze "przygody" Szwagierka jest w ciązy, nie chce jej przysparzac problemów. Nadal czuje do niej to uczucie, ktore nie chce zgasnąć.
Codziennie podczas modlitwy dziekuje Bogu za moją cudowną rodzine, mimo iż nie do końca potrafie to docenic. Modle sie za moją rodzine, za szwagierke, aby była szczesliwa, by jej dziecko urodziło sie zdrowe, oraz abym dzieki Bożej łasce przestał kochać szagierke i na nowo Kochał żone. Staram się być dobrym mężem, ale nie do końca mi to wychodzi.
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedzi, ktore dały mi do myślenia i dzieki którym jest mi troche lżej na sercu.

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13301
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Nirwanna » 23 lis 2018, 6:47

Zagubiony, w tym co piszesz, starasz się niestety przerzucić sporo odpowiedzialności na szwagra. Tymczasem nie ma znaczenia, co Twój szwagier robił lub nie. Za Twoje pożądanie i to co z niego wynika - odpowiadasz Ty sam i nikt więcej. Gdy takie granice sobie postawisz, będzie Ci zapewne trudniej, ale na 100% skuteczniej.
A poza tym - galopuj do spowiedzi. Pamiętając o warunkach dobrej spowiedzi. Pan Jezus wybaczając daje jednocześnie łaskę zwalczenia tego, co do grzechu prowadzi.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II

Słonko
Posty: 257
Rejestracja: 01 lut 2017, 17:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Słonko » 23 lis 2018, 7:56

Zagubiony a gdzie w tym wszystkim Twoja żona? Gdzie jej uczucia, emocje? Rozumiem, że ona zajmowała się waszymi dziećmi w czasie gdy robiłeś podchody do jej siostry?
Też mam siostrę i jak sobie pomyślę, że mój mąż zdradzalby mnie z nią ( choć przecież już przeżyłam zdradę) to nie wiem jak i kiedy bym się pozbierała....a Ty zdradzasz ja cały czas ...

Teraz tak dla Ciebie , ostatnie pytanie i odpowiedź o.Szustaka
https://youtu.be/mdVudQvWeUg

A gdy pojawia Ci się myśli o siostrze żony ,za jednym z kazań, ks Dominka Chmielewskiego powtarzaj, nawet na głos, " moja żona cenniejsza niż perły " ( niestety nie pamiętam, które to kazanie było)

Awatar użytkownika
Kate81
Posty: 72
Rejestracja: 06 sty 2018, 9:40
Jestem: w związku niesakramentalnym
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Kate81 » 23 lis 2018, 8:20

Drogi Zagubiony,
A ja może przedstawię Ci tę sprawę trochę na opak. Twoja żona i szwagierka to siostry. Z pewnością są do siebie pod wieloma względami podobne. Być może Twoja szwagierka tak naprawdę przypomina Ci Twoją żonę sprzed kiedyś. Czy to nie jest tak, że tęsknisz właściwie do żony, do tego co było między Wami na początku, zanim pojawiły się dzieci? Bardzo prawdopodobne, że tak właśnie jest.
To, czego tak naprawdę potrzebujesz, do odkopać ten żar zakochania między sobą a żoną. "Poczuć, że żyjesz", jak wtedy, kiedy się poznaliście.

Psychologicznie, gdy koncentrujesz się na "zakazanym uczuciu", na tym, żeby czegoś nie czuć, to to uczucie zwalczane tylko się nasila. O wiele łatwiej będzie, jeśli przekierujesz swoje wysiłki na to, żeby coś CZUĆ - do żony. Zorganizuj dla Was coś, kolację, wyjścia, cokolwiek. Może zostawcie dzieci na wieczór ze szwagrem i szwagierką i wyjdźcie gdzieś. Zamiast "karać się" psychicznie za uczucie do szwagierki, skoncentruj się na czymś innym.
Z miesiąca na miesiąc będzie coraz lepiej.
Rób dla siebie też dużo innych rzeczy w międzyczasie - jakieś hobby, może siłownia, coś żeby nie myśleć o sobie jako o udręczonym i cierpiącym (mimo, że cierpisz).

Może całe to doświadczenie zostało Ci dane, żebyś potrafił z niego wyjść i zbudować silniejsze małżeństwo z żoną na gruzach starego.
Trzymam kciuki!

Zagubiony12
Posty: 20
Rejestracja: 21 lis 2018, 14:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Zagubiony12 » 23 lis 2018, 10:33

Nirwanna, po cześci masz racje. Jest to taka wymówka, przez ktora chce wytłumaczyc swoje karygodne czyny. Byc moze tak mi poprostu lepiej. Chociaz wiem ze bardzo źle zrobiłem.

Słonko, żona niestety jest gdzies na uboczu. W życiu codziennym staram sie okazywac jej uczucia, ale jeszcze gdy dochodzi do zbliżenia miedzy nami, to w głowie pojawiaja sie mysli o szwagierce.

Kate81, moja żona jest o rok starsza od szwagierki i rzeczywiście jest jakies podobieństwo miedzy nimi. Są też roznice, ktore na pierwszy rzut oka przemawiają w strone szwagierki. Moja żona jest po dwojce dzieci, szwagierka jeszcze nie ma dzieci. Nigdy jednak nie zwracałem uwagi na wyglad. Na poczatku zwiazku byc moze tak, ale gdy pokochałem żone, to wyglad przeszedl na drugi plan. Gdy miesiac temu udalo mi sie wyrwac na rower to na ten moment nie myslalem o szwagierce, lecz pozniej znowu to wrocilo.

Ja wiem ze moja żona jest cudowną kobieta, codziennie powtarza mi ze mnie kocha i na ogól jest mi z nia bardzo dobrze. Cały czas jednak w głowie siedzi mi szagierka. Dzis juz troche mniej, po waszych poradach.
Zaczynam się przekonywac w strone żony. W ubiegła sobote od rana wmawiałem sobie ze do niczego miedzy mna a szwagierka nie dojdzie i udało sie.a wieczorem bylem po alkoholu. Chociaż gdy siedzielismy wieczorem to zaczynało mnie kusic, aby sie do niej przytulić. I teraz powiem cos odnosnie meza szwagierki. Siedzielismy razem ja przytulony do żony, szwagierka obok swojego meza(oni sie zazwyczaj nie przytulaja, bo Reguly nie on chce, czygo nie rozumiem). Gdy wyszedłem do łazienki uslyszałem jak szwagier mowi do moje zony: zamiana i ja zawołal. Gdy wrocilem szwagierka juz siedziala obok mnie. Moja zona zawsze zlewa go w takiej sytuacji i zawsze jest odstep mniedzy nimi. Ale wracajac do sprawy, gdy wrocilem z lazienki odsunełem sie od szwagierki i w takiej pozycji spedzilismy reszte wieczoru. Gdy zrobilo sie poźno kazdy zrobił wieczorna toalete i poszlismy spać. Szwagierka napisala mi jeszcze wiadomosci dobranoc i buziaczki. Bylem z siebie zadowolony, ze udalo mi sie zapanowac nad soba, lecz w poniedzialek znowu zaczelem myslec o niej.
Dzis wiem ze do niczego juz nie dojdzie, bo nie bede oni juz u nas spac, gdyz szwagierka nie pije ze wzgkedu na swoj stan i moga samochodem wrocic do domu. Zostaly jeszcze te mysli o niej,ale mam nadzieje ze miną.

Wczoraj gdy wrocilem z pracy po 23:00, żona na mnie czekala. Spedzilismy bardzo miły wieczór. Czułem sie dobrze.

Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: Monti » 23 lis 2018, 10:49

Chyba lepiej na jakiś czas ograniczyć kontakty ze szwagierką i jej mężem, zwłaszcza z udziałem alkoholu. Także z uwagi na szwagra, który, jak widać, też jest w jakiś sposób zainteresowany Twoją żoną.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)

s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Jak pokochac zone na nowo

Post autor: s zona » 23 lis 2018, 11:33

Zagubiony12 pisze:
23 lis 2018, 10:33

Dzis wiem ze do niczego juz nie dojdzie, bo nie bede oni juz u nas spac, gdyz szwagierka nie pije ze wzgkedu na swoj stan i moga samochodem wrocic do domu. Zostaly jeszcze te mysli o niej,ale mam nadzieje ze miną.

Wczoraj gdy wrocilem z pracy po 23:00, żona na mnie czekala. Spedzilismy bardzo miły wieczór. Czułem sie dobrze.
Chore sa te Wasze " uklady " , jesli moge cos zasugerowac ,to moze ogranicz znacznie te wizyty i alkochol ,bo nic z tego dobrego nie wyniknie dla nikogo ..
Zakladajac ,ze Twoja sytuacja dzieje sie naprawde - a nie np nudzisz sie w pracy , co tez sugerowala Lawendowa - to ogarnij sie , idz do spowiedzi i zastanow sie , jakim jestes mezem ,ojcem .. moze cos dotrze ...

A Twoje slowa , ze " dzisiaj do niczego nie dojdzie ,bo nie beda spac u nas ..."zdolowaly mnie :shock: ..
Czyli dla Ciebie nie ma znaczenia przysiega i uczciwosc malzenska tylko to ,czy sa warunki do zdrady ,czy tez nie ..
Jak dla mnie to taki skrajny hedonizm ,ale ja jestem z innej epoki ...przypominaja mi sie slowa " kowalskich " mojego meza ,ze najwazniejsze dla nich bylo to ,czy ktos sie nie dowie ,wejdzie itd .. A to ze ,byly mezatkami nie liczylo sie ...

ps nie zycze Ci ,zebys kiedys Ty byl zdradzany ....ale moze zamiast nakrecac sie w stosunku do szwagierki , ogarnij temat i zapros gdzies zone , np jakas randka malzenska a dzieci zostawcie szwagierce , tyle moze dla Was zrobic ...

http://tv-trwam.pl/film/siodmy-sakrament-15052015
https://www.youtube.com/watch?v=C9CtHgVTI08

Zycze Ci Bozej Odwagii w zmianie myslenia ..

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości