Potrzeba tylko cudu......:(

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Pavel »

chrisvip pisze: 08 maja 2017, 8:59 jak probuje sobie wyobrazic ze zona bedzie z tym kolesiem z ktorym tetaz pojechala sobie do SPA, bogaty itp chce zabierac ich wszytkich na wycieczki pewnie bedzie probiwal sobie kupic moje dzieci a dzieci jak to dzieci . poprostu zazdrosc mnie bierze i pesymizm ze juz calkiem na boczny tor zejde.
Rozumiem, że masz takie obawy.
Wiem, że pieniądz rządzi tym światem, a prezenty i przekupywanie zwłaszcza z początku mogą omamić dzieci.
Pamiętaj, że one są niewinne.
Sam zaś możesz robić swoje, być po prostu jak najlepszym ojcem. To ważniejsze niż kasa i dzieci również będą cenić to bardziej niż najlepsze prezenty.
Zwłaszcza, że tak jak napisał Jacek:
Zwykle ta ochota trwa tak długo, jak długo trwa fascynacja ich mamusią. A to szybko się kończy.
Raz, że zauroczenie ma swoje ramy czasowe. Życie po jakimś czasie chodzenia w różowych okularach weryfikuje takie "wielkie miłości".
Dwa - na kłamstwie, krzywdzie, braku właściwych fundamentów nie da się zbudować niczego dobrego i trwałego.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: s zona »

chrisvip pisze: 08 maja 2017, 9:59 Nalezy mi sie.... zaniedbalem Zone to teraz mam za swoje. Ktos inny zaczyna o nia dbac.
Sama mi to powiedziala ze nie umialem zadbac o zone to teraz mam
Wiec zamiast rozpaczac ,
co sie juz sie stalo i nie masz na to wplywu ,
zacznij dbac o siebie ,moze jaks silownia ,bieganie lub volontariat ?

Na starym forum jest piekny watek Michala - jego zona tez zwiazala sie z kims,
kto "bardziej o nia dbal " ...
http://archiwum.kryzys.org/viewtopic.ph ... sc&start=0
jesli masz czas ,poczytaj - 57 str - o tym jak wychodzil z kryzysu ,mase rad ,przemyslen
cennych uwag ..

Jesli Twoja zona utrzymuje relacje z kowalskim ,
moze warto porozmawiac z adw ,zeby doradzil Ci ,jak zabezpieczyc sie przed ev roszczeniami finanssowymi i przede wszystkim opieka nad dziecmi ..
Jesli zona Cie zdradza i masz twarde dowody ,masz wieksze szanse ..

Postaraj sie tak zapewnic sobie czas ,zebys nie musial myslec o robi zona ,
bo to nic dobrego nie wnosi i zzera od srodka ..
na mnie tak dzialalo ..
Oprocz modlitwy pomaga dobry film ,ksiazka ...
i czas poswiecony dzieciom :)
chrisvip
Posty: 30
Rejestracja: 04 kwie 2017, 11:51
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: chrisvip »

Zwykle ta ochota trwa tak długo, jak długo trwa fascynacja ich mamusią. A to szybko się kończy.
Raz, że zauroczenie ma swoje ramy czasowe. Życie po jakimś czasie chodzenia w różowych okularach weryfikuje takie "wielkie miłości".
Dwa - na kłamstwie, krzywdzie, braku właściwych fundamentów nie da się zbudować niczego dobrego i trwałego.
Wiecie że moje myślenie i złośc doprowadziły do tego stopnia że zacząłem myśleć że ta Moja a w zasadzie nasza Miłość to było zauroczenie właśnie :( 10 letnie, bo dzieci i wogole. Poznałem żone jak miała 17 lat a ja 22. Teraz mamy 28 i 32.

Z drugiej strony to ja zacząłem źle czynić i wszelkie jej wystęki teraz są motywowane właśnie tym.
Teściowa jest przeciwna rozwodowi ale mówi że jest w cięzkiej sytuacji i przyznała ze ja to wszystko zacząłem - nie mogę powiedzieć że nie.

Kto czyta od początku to wie jaki los sobie zgotowałem.
Ostatnio zmieniony 09 maja 2017, 6:35 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono cytowanie
chrisvip
Posty: 30
Rejestracja: 04 kwie 2017, 11:51
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: chrisvip »

Powiedzialem tesciom o calej sytuacji nie popieraja takiego zachowania ale wiwdza ze to jakby zemsta ze to ode mnie sie zaczelo.
A ja dowiedzialem sie od niej ze ma psychola na karku ze to powiedzialem i ma nadzieje ze tym wyjazdem zrozumialem ze to koniec :(:(:(

Moi drodzy konczy sie małżenstwo.
Wiem ze to nie koniec swiata ale polowa mnie.
Ogarniaja mnie zlosci czy to nastepny etap?
jacek-sychar

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: jacek-sychar »

chrisvip pisze: 09 maja 2017, 8:30 Ogarniaja mnie zlosci czy to nastepny etap?
Ewidentnie tak. Co nie znaczy, że etapy, które już przeszedłeś nie będą wracać. :?
chrisvip pisze: 09 maja 2017, 8:30 A ja dowiedzialem sie od niej ze ma psychola na karku ze to powiedzialem i ma nadzieje ze tym wyjazdem zrozumialem ze to koniec :(:(
Witaj w gronie "psycholi". :lol:
Ręka w górę panowie porzuceni przez swoje żony, którzy czegoś takiego nie słyszeli. Jakoś nie widzę.
Ja np. dowiedziałem się, że zdradziłem żonę, bo ... poszedłem do żony jej kowalskiego. :shock:
Wicie, rozumicie, nie ona mnie zdradziła, tylko ja ją, że sprawa się wydała. :shock: :shock: :shock:

Chłopie, teraz jest czas walki o siebie.
Trzymaj się.
A życie bez żony też może być przyjemne. Jadę w góry kiedy mam ochotę i czas. To pierwsze jest zawsze, z tym drugim gorzej. :?
A kiedyś był z tym problem, bo małżonka nie lubiła chodzić, bo to męczące. A czemu nie męczyło jej ciągłe włóczenie się po galeriach handlowych?
I tak dalej, i tak dalej, ...
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: s zona »

chrisvip pisze: 09 maja 2017, 8:30


Moi drodzy konczy sie małżenstwo.
Wiem ze to nie koniec swiata ale polowa mnie.
Ogarniaja mnie zlosci czy to nastepny etap?
Chrisvip ,
moze takie meskie spojrzenie zacheci Cie do dzialania:

""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Re: czeka mnie sprawa w sądzie cywilnym
Cytuj
Post autor: mare1966 » 05 maja 2017, 12:45

Johnas ,
to dobry bodziec do zmiany siebie .
Zacznij coś ćwiczyć ( dotlenisz się , lepsze samopoczucie , ogólne wzmocnienie organizmu ) .
Jakieś książki , blogi , filmiki w temacie samorozwoju .
Musisz się koniecznie dowartościować .
Zacznij się lepiej ubierać , jeść itd.
Wbij sobie do głowy , że to żona cię traci , a nie ty ją .
Nie wyrywaj się z tym "przebaczeniem" .
Mężczyzna i słabość nie idą w parze .
Która kobieta chciałaby słabego faceta i po co ?
Twoja córka także .
Łatwo nie będzie , ale ZACZNIJ działać .
Ty masz działać , NIE BÓG !
Bóg dał ci ręce i mózg , może pomóc jak uzna za konieczne
ale reszta to twoja działka

""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""
Chrisvip ,
niestety ale powinines ogarnac sie i zaczac myslec o sobie
i o swoich relacjach z dziecmi ,to kiedys zaprocentuje ...
Zone i tescow odpusc sobie na ten moment ,nic nie zmienisz a tracisz zdrowie ..

Czytales moze watek Michala ze starego forum ,troche dluzszy staz ale podobna sytuacja ....
Moze to natchnie Cie do dzialania ,jemu udalo sie :)

Nadal sugeruje Ci wizyte u adw ,
mozesz miec powazny problem na pozniej ,
jesli zona zlozy pozew z Twojej winy a Ty nie mozesz jej nic udowodnic ...
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: mare1966 »

Jacek napisał :
Ja np. dowiedziałem się, że zdradziłem żonę, bo ... poszedłem do żony jej kowalskiego. :shock:
Wicie, rozumicie, nie ona mnie zdradziła, tylko ja ją, że sprawa się wydała. :shock: :shock: :shock:

U mnie nie o to poszło , ale też były pretensje , że się wydało .
I większą zbrodnią było to , że się wydało ,
a nie to co się wydało .
Myślałem jednak , że to przypadek osobniczy . :)


Jacek napisał :
A kiedyś był z tym problem, bo małżonka nie lubiła chodzić, bo to męczące. A czemu nie męczyło jej ciągłe włóczenie się po galeriach handlowych?


Bo w galeriach jest PŁASKO , a w górach jest POD GÓRKĘ .
Galerie są dla ciała , góry dla ducha .
Galerie są świątynią pieniądza , góry świątynią Boga .

Morał z tego taki .
Ożenisz się z galerianką , będziesz miał galery .
Ożenisz się z tą drugą , też będzie pod górkę ,
ale i po równym z widokami , i z górki też .
I bliżej nieba .
Anna71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Anna71 »

Szczęść Boże.
Od ostatniego wpisu minął prawie rok, pewnie wiele się zmieniło od tamtej pory. Zainteresował mnie ten temat bo sama od wielu lat borykam się z tym problemem. Mój maż ma skłonności homoseksualne i chciałabym o tym z kimś porozmawiać kto tego właśnie doświadczył. Czuję się ogromnie skrzywdzona, ale darzę męża szacunkiem. Codzienna modlitwa daje mi siły do życia, ale jest to życie w kłamstwie, udawanie zgodnego małżeństwa przed najbliższymi. Może to zabrzmi egoistycznie, ale czy tak ma wyglądać moje życie? A właściwie nasze życie.
Czarek
Posty: 1384
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Czarek »

Anna71 pisze: 16 lut 2018, 14:48 Zainteresował mnie ten temat bo sama od wielu lat borykam się z tym problemem. Mój maż ma skłonności homoseksualne i chciałabym o tym z kimś porozmawiać kto tego właśnie doświadczył.
Witaj Anna71,
może rozważysz możliwość wzięcia udziału w spotkaniu jednego z naszych Ognisk w realu?
Istnieje szansa na rozmowę i uzyskanie potrzebnej Ci pomocy.

Ich wykaz jest tutaj: http://sychar.org/ogniska/
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: s zona »

Czarek pisze: 07 lut 2018, 11:59

jesteś bezsilna wobec nałogu Twojego męża i tego co mąż robi, ale to nie oznacza że jesteś bezradna.
Między Twoją bezsilnością wobec postawy męża (na którą nie masz wpływu) a Twoją postawą bezradności jest olbrzymia przestrzeń na konkretne Twoje działania (na to wpływ masz).

Takiego działania we współpracy z Bogiem, z miłością do siebie samej i w postawie twardej miłości wobec męża możesz się nauczyć.
Potrzebna Twoja zgoda na trud, ból i łzy. Tyle, że to poprowadzi do rozwoju.
Chcesz?

Jeśli tak to poczytaj: http://www.slaa.pl . Mają także mityngi na skype.

Pogody ducha
Witaj Anno 71 ,
jesli zechcesz ,to prosze zajrzyj do tego linku ,ktory Czarek polecal jednej z dziewczyn ..
odnosnie mityngow dla osob wspoluzaleznionych ...
http://www.slaa.pl/wspo-uzale-nienie.html
http://www.slaa.pl/mityngi-skype.html
Moze okaze sie pomocne dla Ciebie :)
Sciskam serdecznie ,pomodle sie
Anna71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Anna71 »

Jest takie powiedzenie: "Przyjaciel to ten, kto wie o Tobie wszystko i mimo tego nie przestaje Cię kochać". Wydaje mi się, że u mnie to właśnie wiedza o tym, co robi mój mąż przeszkadza w zaufaniu. Modlę się każdego dnia, abym umiała pomóc sobie i mężowi. Skorzystam ze spotkania w ognisku Sychar. Do mojej świadomości dobija się jednak myśl: Czy nasze małżeństwo jest sakramentalne. Mąż uważa, że to natura i jej nie powstrzyma. Tylko w towarzystwie innego mężczyzny uważa, że jest sobą. Równocześnie chce abym była z nim. To jakby dwie osoby. Nie mogę tego zaakceptować.
Mirakulum
Posty: 2648
Rejestracja: 16 sty 2017, 19:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Mirakulum »

Aniu można kochać i nie ufać
NadziejaAdama
Posty: 19
Rejestracja: 08 lut 2018, 11:02
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: NadziejaAdama »

Nie możesz tego zaakceptować, Nie powinnaś tego akceptować nawet dla jego dobra.
Wszystko co możesz zrobić dla siebie i dla niego to spróbować mu pomóc , przypadłość twojego męża nie pochodzi od niego samego, tłumaczenie że to jego natura to podszepty złych duchów w ten sposób próbują wyciszyć sumienie chcą sprawić aby człowiek zaakceptował swoje degradujące uczynki.
Osobiście uważam że to najgorsza najbardziej upokarzająca przypadłość ze wszystkich które mogą człowieka dotknąć ale i z czego jest wyjście.
To choroba duszy ,medycyna nie pomoże.
Anna71
Posty: 4
Rejestracja: 15 lut 2018, 18:45
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: Anna71 »

Mirakulum pisze: 21 lut 2018, 17:30 Aniu można kochać i nie ufać
Miłość = zaufanie. "Miłość wszystkiemu wierzy"
NadziejaAdama
Posty: 19
Rejestracja: 08 lut 2018, 11:02
Płeć: Mężczyzna

Re: Potrzeba tylko cudu......:(

Post autor: NadziejaAdama »

Tu potrzeba rozeznania , czy to jeszcze wiara we wszystko czy już naiwność
ODPOWIEDZ