Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Moderator: Moderatorzy
Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Witam wszystkich serdecznie.
Mam na imię Paweł, mam 40 lat.
Jestem małżonkiem sakramentalnym, ale po rozwodzie cywilnym. Moje Małżeństwo rozpadło się nagle na kawałki ponad 1,5 roku temu, rok temu nastąpił rozwód cywilny. Skracając historię, o rozwód wniosła Żona, rozeszliśmy się, ja zamieszkałem osobno. Zona z synem została w domu, mieszkając ze swoją Mamą.
Niedawno Żona zwróciła się do mnie z prośbą o spotkanie i rozmowę. Wyznała, że pragnie pojednania, powrotu i odbudowania małżeństwa i rodziny. Ja też tego chcę, dziecko o tym marzy itd, itd.
Skracam historię, nie pisząc o powodach rozwodu, o nas samych itd. Być może przyjdzie czas, kiedy z Państwem tutaj podzielę się tym świadectwem i historią.
Dość powiedzieć, iż po miesiącach szamotaniny powierzyłem wszystko Jezusowi i w pełni zaufałem. I dzieje się to, co się dzieje, co raduje moje serce niewiarygodnie...
Ale mamy oboje świadomość, że potrzebujemy pomocy z zewnątrz, grupy wsparcia, wspólnoty, pomocy psychologa, psychoterapeuty być może, poradni małżeńskiej...
Mieszkamy oboje na Śląsku [... moderacja - usunięto dane osobowe]
Bardzo proszę drogich forumowiczów z regionu Śląskiego o poradę i pomoc: podpowiedzcie Nam proszę, gdzie mamy się teraz udać? Gdzie możemy znaleźć najbliższe grupy wsparcia Sychar, dobrego i doświadczonego w tej materii Kapłana i psychologa? Gdzie powinnismy się zwrócić w pierwszej kolejności?
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję w swoim i Żony imieniu.
Bóg zapłać.
Mam na imię Paweł, mam 40 lat.
Jestem małżonkiem sakramentalnym, ale po rozwodzie cywilnym. Moje Małżeństwo rozpadło się nagle na kawałki ponad 1,5 roku temu, rok temu nastąpił rozwód cywilny. Skracając historię, o rozwód wniosła Żona, rozeszliśmy się, ja zamieszkałem osobno. Zona z synem została w domu, mieszkając ze swoją Mamą.
Niedawno Żona zwróciła się do mnie z prośbą o spotkanie i rozmowę. Wyznała, że pragnie pojednania, powrotu i odbudowania małżeństwa i rodziny. Ja też tego chcę, dziecko o tym marzy itd, itd.
Skracam historię, nie pisząc o powodach rozwodu, o nas samych itd. Być może przyjdzie czas, kiedy z Państwem tutaj podzielę się tym świadectwem i historią.
Dość powiedzieć, iż po miesiącach szamotaniny powierzyłem wszystko Jezusowi i w pełni zaufałem. I dzieje się to, co się dzieje, co raduje moje serce niewiarygodnie...
Ale mamy oboje świadomość, że potrzebujemy pomocy z zewnątrz, grupy wsparcia, wspólnoty, pomocy psychologa, psychoterapeuty być może, poradni małżeńskiej...
Mieszkamy oboje na Śląsku [... moderacja - usunięto dane osobowe]
Bardzo proszę drogich forumowiczów z regionu Śląskiego o poradę i pomoc: podpowiedzcie Nam proszę, gdzie mamy się teraz udać? Gdzie możemy znaleźć najbliższe grupy wsparcia Sychar, dobrego i doświadczonego w tej materii Kapłana i psychologa? Gdzie powinnismy się zwrócić w pierwszej kolejności?
Za wszelką pomoc serdecznie dziękuję w swoim i Żony imieniu.
Bóg zapłać.
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Witaj Pawle (Stream)
Zmieniłem Twój post i usunąłem z niego zbyt szczegółowe dane. Na naszym forum staramy się chronić naszą tożsamość. Dlatego na przyszłość nie podawaj takich danych, które umożliwiłyby identyfikację Ciebie.
Zachęcam do odwiedzenia któregoś z naszych ognisk. Ich lista jest tutaj:
http://sychar.org/ogniska/
I jeszcze jedno. Na naszym forum (i w ogniskach) zwracamy się do siebie per Ty.
Zmieniłem Twój post i usunąłem z niego zbyt szczegółowe dane. Na naszym forum staramy się chronić naszą tożsamość. Dlatego na przyszłość nie podawaj takich danych, które umożliwiłyby identyfikację Ciebie.
Zachęcam do odwiedzenia któregoś z naszych ognisk. Ich lista jest tutaj:
http://sychar.org/ogniska/
I jeszcze jedno. Na naszym forum (i w ogniskach) zwracamy się do siebie per Ty.
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Witam.
Rozumiem, dziękuję. Nie korzystam z forów, więc być może nie znam zasad...
Czy mój post jest widoczny dla forumowiczów?
Rozumiem, dziękuję. Nie korzystam z forów, więc być może nie znam zasad...
Czy mój post jest widoczny dla forumowiczów?
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Dziękuję, cieszę się.
Ja wiem, że są ogniska spotkań, rekolekcje itd, znam terminy - niestety narazie żadne nie pasują Nam ze względów zawodowych...
Chodzi mi bardziej o porady, podpowiedzi osób na podobnym etapie, o ten właśnie moment... Co robić ze sobą, wzajemnie i wspólnie, jak siebie traktować itd...
Ja wiem, że są ogniska spotkań, rekolekcje itd, znam terminy - niestety narazie żadne nie pasują Nam ze względów zawodowych...
Chodzi mi bardziej o porady, podpowiedzi osób na podobnym etapie, o ten właśnie moment... Co robić ze sobą, wzajemnie i wspólnie, jak siebie traktować itd...
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
To polecam Ci literaturę.
Dosłownie na dniach na forum pojawi się lista lektur.
Obowiązkowych i do wyboru.
Dosłownie na dniach na forum pojawi się lista lektur.
Obowiązkowych i do wyboru.
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Stream,
czy Twoja żona także chce pomocy Sycharu?
Bo to ważne, aby ta decyzja była wspólna.
Ja jestem w Sycharze ponad pięć lat i niewiarygodnie dużo zawdzięczam tej wspólnocie.
Od roku z Bożą pomocą udaje nam się z mężem na nowo budować nasze małżeństwo (po procesie rozwodowym).
Była przez męża podjęta próba skorzystania z pomocy Sycharu (bardzo mi zależało).....i kompletna klapa. Absolutna wtopa.
Pewnie nie ten moment, nie ta droga, inne rzeczy "nie te"
Od roku jest coraz lepiej ale ja nie zapraszam go do Sycharu i na razie nie zamierzam tego robić.
Sychar jest super....ale to nie jedyna droga uzdrawiania małżeństwa.
Z Bogiem- z całą pewnością, ale przegadajcie to z żoną. Musicie obydwoje tego chcieć.
czy Twoja żona także chce pomocy Sycharu?
Bo to ważne, aby ta decyzja była wspólna.
Ja jestem w Sycharze ponad pięć lat i niewiarygodnie dużo zawdzięczam tej wspólnocie.
Od roku z Bożą pomocą udaje nam się z mężem na nowo budować nasze małżeństwo (po procesie rozwodowym).
Była przez męża podjęta próba skorzystania z pomocy Sycharu (bardzo mi zależało).....i kompletna klapa. Absolutna wtopa.
Pewnie nie ten moment, nie ta droga, inne rzeczy "nie te"
Od roku jest coraz lepiej ale ja nie zapraszam go do Sycharu i na razie nie zamierzam tego robić.
Sychar jest super....ale to nie jedyna droga uzdrawiania małżeństwa.
Z Bogiem- z całą pewnością, ale przegadajcie to z żoną. Musicie obydwoje tego chcieć.
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Witaj.
My spotkaliśmy się dopiero w tę sobotę i rozmawialiśmy 1,5 godziny. Rano dostałem smsa, ze Żona chce się spotkać i do tego doszło popołudniu. Sprawa wiec jest absolutnie świeża, my tylko mówiliśmy o tym, że raczej bez terapii się nie obejdzie, wiec chcę czegoś się dowiedzieć, o Sycharze także.
Oboje chcemy po prostu spróbować, chociaż ja już jestem niecierpliwy, widzę to i muszę się bardzo kontrolować.
Narazie dostałem zaproszenie na kawę, kiedy przyjadę po dziecko na przykład. Takie bardzo małe kroki...
My spotkaliśmy się dopiero w tę sobotę i rozmawialiśmy 1,5 godziny. Rano dostałem smsa, ze Żona chce się spotkać i do tego doszło popołudniu. Sprawa wiec jest absolutnie świeża, my tylko mówiliśmy o tym, że raczej bez terapii się nie obejdzie, wiec chcę czegoś się dowiedzieć, o Sycharze także.
Oboje chcemy po prostu spróbować, chociaż ja już jestem niecierpliwy, widzę to i muszę się bardzo kontrolować.
Narazie dostałem zaproszenie na kawę, kiedy przyjadę po dziecko na przykład. Takie bardzo małe kroki...
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
A moze Spotkania malzenskie ....Stream pisze: ↑18 wrz 2017, 13:40 Dziękuję, cieszę się.
Ja wiem, że są ogniska spotkań, rekolekcje itd, znam terminy - niestety narazie żadne nie pasują Nam ze względów zawodowych...
Chodzi mi bardziej o porady, podpowiedzi osób na podobnym etapie, o ten właśnie moment... Co robić ze sobą, wzajemnie i wspólnie, jak siebie traktować itd...
sa jeszcze miejsca -nawet na nastepny WE
23/24 pazdziernika - min w Nysie i w Porszewicach /Lodzi ...
http://www.spotkaniamalzenskie.pl/pl/re ... tw/terminy
ale musza chciec oboje z malzonkow ..
pozdrawiam
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Stream,
jesteś niecierpliwy ? ...agere contra
Kawa to kawa. To nie jest wg.mnie czas na omawianie strategii powrotu do siebie.
To mnie zgubiło w mojej nieudanej próbie naprawy.
Zabrałam męża na rekolekcje, jedne...zaraz drugie, zaprosiłam do Sycharu...nie wytrzymał ciśnienia.
Sam chciał, tak mówił, że stawia wszystko na jedną kartę.
Za szybko, za konkretnie, zbyt zadaniowo.
Naturalnie, masz być na TAK, ale nie spieszcie się z żadnymi decyzjami czy posunięciami- takie moje doświadczenie.
Miłej kawki
moderacja: zwroty obcojęzyczne podajemy z tłumaczeniem
agere contra:
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/agere ... 66286.html
jesteś niecierpliwy ? ...agere contra
Kawa to kawa. To nie jest wg.mnie czas na omawianie strategii powrotu do siebie.
To mnie zgubiło w mojej nieudanej próbie naprawy.
Zabrałam męża na rekolekcje, jedne...zaraz drugie, zaprosiłam do Sycharu...nie wytrzymał ciśnienia.
Sam chciał, tak mówił, że stawia wszystko na jedną kartę.
Za szybko, za konkretnie, zbyt zadaniowo.
Naturalnie, masz być na TAK, ale nie spieszcie się z żadnymi decyzjami czy posunięciami- takie moje doświadczenie.
Miłej kawki
moderacja: zwroty obcojęzyczne podajemy z tłumaczeniem
agere contra:
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/agere ... 66286.html
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Witaj Stream,
Napiszę jak ja to widzę na podstawie własnych doświadczeń.
Po pierwsze - polecam nie przesadzić, nie wystraszyć i nie osaczyć żony. Dobrymi chęciami można dużo zepsuć. Wiadomo co jest nimi wybrukowane...
Potrzebna Ci będzie cierpliwość, siła i mądrość. Aby każdy krok który postawisz był pewny i sensowny. Ja właśnie o to modliłem się do Boga gdy już emocjonalnie złapałem względny pion.
Po drugie - polecam zacząć dużo czytać i słuchać.
Warto przerobić wiele lektur i konferencji, aby poznać siebie, małżonkę, zgłębić przyczyny kryzysu, dowiedzieć się jak być w małżeństwie powinno.
Mi przeczytane dotychczas lektury i przesłuchane konferencje zmieniły życie i postrzeganie wielu spraw, zaopatrzyły mnie w wiedzę moim zdaniem niezbędną do funkcjonowania w małżeństwie.
Właściwie przepracowany kryzys (a to zależy tylko od Ciebie i Twoich chęci) może być cudownym darem.
Tak jak pisał Jacek, niedługo na forum pojawi się lista polecanych lektur, a na początek polecę Ci jedną z nich:
"Pięć języków miłości" Chapmana.
Napiszę ci to, co napisała mi to w moich pierwszych dniach na forum bodajże Nirwanna: przygotuj się na maraton.
Napiszę jak ja to widzę na podstawie własnych doświadczeń.
Po pierwsze - polecam nie przesadzić, nie wystraszyć i nie osaczyć żony. Dobrymi chęciami można dużo zepsuć. Wiadomo co jest nimi wybrukowane...
Potrzebna Ci będzie cierpliwość, siła i mądrość. Aby każdy krok który postawisz był pewny i sensowny. Ja właśnie o to modliłem się do Boga gdy już emocjonalnie złapałem względny pion.
Po drugie - polecam zacząć dużo czytać i słuchać.
Warto przerobić wiele lektur i konferencji, aby poznać siebie, małżonkę, zgłębić przyczyny kryzysu, dowiedzieć się jak być w małżeństwie powinno.
Mi przeczytane dotychczas lektury i przesłuchane konferencje zmieniły życie i postrzeganie wielu spraw, zaopatrzyły mnie w wiedzę moim zdaniem niezbędną do funkcjonowania w małżeństwie.
Właściwie przepracowany kryzys (a to zależy tylko od Ciebie i Twoich chęci) może być cudownym darem.
Tak jak pisał Jacek, niedługo na forum pojawi się lista polecanych lektur, a na początek polecę Ci jedną z nich:
"Pięć języków miłości" Chapmana.
Napiszę ci to, co napisała mi to w moich pierwszych dniach na forum bodajże Nirwanna: przygotuj się na maraton.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Stream ,Stream pisze: ↑18 wrz 2017, 18:08 Witaj.
My spotkaliśmy się dopiero w tę sobotę i rozmawialiśmy 1,5 godziny. Rano dostałem smsa, ze Żona chce się spotkać i do tego doszło popołudniu. Sprawa wiec jest absolutnie świeża, my tylko mówiliśmy o tym, że raczej bez terapii się nie obejdzie, wiec chcę czegoś się dowiedzieć, o Sycharze także.
Oboje chcemy po prostu spróbować, chociaż ja już jestem niecierpliwy, widzę to i muszę się bardzo kontrolować.
Narazie dostałem zaproszenie na kawę, kiedy przyjadę po dziecko na przykład. Takie bardzo małe kroki...
przykro mi ,ale piszac o Spotkaniach Malzenskich ,nie bylo Twojego postu.
Mgla ma racje ,to stanowczo za wczesnie , za duzy nacisk budzi opor ... Lepiej zaczac prace od siebie ....
Ale polecam Ci audycje w RM - dzisiaj na zywo ,jutro moge wrzucic link
21:30 Audycja dla Małżonków i Rodziców: Trwałość małżeństwa a szczęście
dr Jacek Pulikowski
PS a moze warto na ta kawe z zona zabrac jakis mily akcent np kwiaty lub czekoladki - tylko nie z "owada "
jak ktos kiedys pisal - cos ,co pomoze zonie uwiarygodnic Twoje dobre intencje ..
Ale wszystko zalezy od " jezyka milosci Twojej zony ",jak sugerowal Ci Pavel ...
Trzymamy kciuki ...
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
...a głównie modlimy sięTrzymamy kciuki ...
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
to oczywista oczywistosc
dzisiaj na rannej mszy byla piekna homilia o zaufaniu Opatrznosci i przylgnieciu do Jezusa ...
pomyslalam o tych sycharkach ,ktorzy teraz zmagaja sie z trudami ...
a dzisiejsza evangelia potwierdza ,ze Pan Bog przychodzi 5 po 12h i zawsze zdazy ...
http://www.radiomaryja.pl/liturgia/
przy okazji ,dzisiaj :
21:30 Audycja dla Małżonków i Rodziców: Trwałość małżeństwa a szczęście
dr Jacek Pulikowski
link jutro
Ps Nirwanna , dzieki za pomoc w Ozarowie
Re: Odbudowa Małżeństwa po rozwodzie
Nie ma za co, jak coś - do usługNirwanna , dzieki za pomoc w Ozarowie
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II