Proszę o pomoc.

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

dabo
Posty: 49
Rejestracja: 25 lut 2017, 11:56
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: dabo » 22 wrz 2022, 22:54

No toscie se mi po karku pojechali. Az milo. Niewiedzialem ze jestem dyskografem czy czyms tam. Od kilkuset dni odwiedzam te forum i naumialem sie " powiedz zly wyraz a odezwie sie cialo pedagogiczne"
Ciala Pedagogiczne i reszta, malutkia jest ta dziurka w igle przez ktora razem bedziemy przechodzic.
Ps. Ci co mnie znaja wiedza ze pisze na niemieckiej klawiaturze, a tam sa litery pomylone

dabo
Posty: 49
Rejestracja: 25 lut 2017, 11:56
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: dabo » 22 wrz 2022, 23:35

Hhhmm Monti a jak bym byl szczerbaty, albo zezowaty , albo rozwodnikiem, albo szczesliwy, a moze dzwonnikiem z tej francuskirj wierzy? Tez nie bedziesz miala ochoty czytac? A mimo wszystko przeczytssz???? Tolerancja

lena50
Posty: 1391
Rejestracja: 17 sie 2017, 0:29
Płeć: Kobieta

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: lena50 » 02 paź 2022, 22:09

Niepozorny, być może nie wiemy, ale gdyby mój mąż mnie zdradził, nie pytałabym go jak robił to z kowalską, bo by mnie to ogromnie raniło.
Domniemasz,ale tak naprawdę nie wiesz co byś zrobiła.

Wiesz.....zawsze mowiłam...zdrady nigdy nie wybaczę.
Nie pytałałabym.....

Pytałam i wybaczyłam.
lena50....dawniej lena

Pawel0000
Posty: 2
Rejestracja: 01 lis 2022, 7:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: Pawel0000 » 24 lis 2022, 16:41

Witaj, jestem w identycznej sytuacji jak Twój mąż i tak samo się zachowywałem, u nas też jest to świeży temat,też potrafię zwyzywać żonę za to co zrobiła ale tylko wtedy gdy mnie atakuje (teraz ona boi się ze sie odegram) ,potem tego żałuję ale to są te tłumione emocje które wybuchną. Wiem że to rani, ale chyba w ten sposób chcemy was ukarać, nie wiem, ja czasem tego nie hamuje, za chwilę przepraszam, myśle że on ma tak samo, u mnie zapalnikiem jest zrzucanie winy na mnie, brak jej zaufania, atak mnie, on pewnie też ma taki zapalnik.
Co możesz robić, powiem tak, kiedy mi jest najłatwiej o co proszę żonę, czasem jej wychodzi, czasem nie, czasem jest ok czasem właśnie te wybuchy, kłótnie. Nie przepraszaj bo już to zrobiłaś, nie mów tylko rób.Tak jak Ci doradziła terapeutka bądź wzorową żoną, dbaj o dzieci, o dom o męża, nie mówię bądź służącą, poproś nawet go o pomoc, róbcie jak najwięcej razem, mów co cię boli, nie dawaj mu żadnych powodów do zazdrości, głupich myśli. Musi się w tobie zakochać na nowo. Ja wiem po sobie ze jak widzę, że żona się stara, dba o dzieci, to jest łatwiej, zapominam o tym, cieszę się że jest, że może być ok. Ale niestety moja żona lubi postawić na swoim, lubi walczyc mimo wszystko, niby przeprasza i każe mi bym jej ufal, a zaraz robi mi na złość, nie ufa mi, kontroluje, wtedy to jest zapalnikiem, we mnie się gotuję i potrafię wygarnąć wszystko, a przecież chce zapomnieć, wszystko wraca.
I najważniejsze potrzebny jest czas, nic na siłę, z czasem jest trochę łatwiej, to wszystko strasznie boli, wiem po sobie powoli się uda nie naciskaj

Nepsis
Posty: 94
Rejestracja: 27 paź 2022, 5:24
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: Nepsis » 26 lis 2022, 22:59

Witaj, jestem tu świeży. Zupełnie w innej sytuacji, ale chcę żebyś wiedziała, że obiecuję modlitwę o spokojny dzień dla Ciebie i męża - jutro. Trzymaj się Forum. Zerknij na listę Zerty i Wątek Ukasza. ... a i poczytaj doświadczeń innych - mi pomaga.
"Zło nie jest tak złe jak Dobrym JEST Dobro!" C.S. Lewis

Potrzebująca pomocy
Posty: 18
Rejestracja: 11 lip 2022, 12:11
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: Potrzebująca pomocy » 15 gru 2022, 21:55

Pawel0000
Dziękuję za Twój wpis.
Proszę napisz więcej o swojej sytuacji. Jak radzisz sobie ze złością, czy wybaczyłes żonie, ile to trwało i jak Ci się to udało, korzystałeś z pomocy psychologicznej?
Proszę napisz co mogę zrobić, żeby mąż mnie nie znienawidził.
Winna zdrady jestem ja. Mąż nie może się z tym pogodzić. Jego samoocena leży, cały czas porównuje się do tamtego.
Nie wierzy, że go kocham i że znowu tego nie zrobię.
Ja jestem wykończona psychicznie. Bardzo przeżywam to co mówi mój mąż i jak się przeze mnie czuję.

Pawel0000
Posty: 2
Rejestracja: 01 lis 2022, 7:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Proszę o pomoc.

Post autor: Pawel0000 » 16 gru 2022, 13:24

Tak naprawdę to ja sobie nie radzę do końca nie ukrywam tego, mam swoje wybuchy, tak samo czuje się ze nie jestem nic wart, że nie jestem mężczyzna, choć zawsze moja samoocena była wysoka, nie nie wybaczyłem żonie i nie wiem czy wybaczę, nie proś go o wybaczenie ja mowie swojej żonie ze nie ma prawa jeszcze tego wymagać, że nie potrafie.Mam nadzieję że wybaczę modlę się o to ale nie jest łatwo. Chodziliśmy do psychola i chodzimy, ale ja miałem warunek, że idę tylko do psychologa katolickiego, i to była dobra decyzja bo doradzał z punktu wiary, by walczyc. Mi osobiście bardzo pomagają kazania ks. Chmielewskiego, dla wielu może kontrowersyjny ale trafia do serc facetów. Byliśmy też na nocnej krucjacie różańcowej w Niepokalanowie, tam usłyszałem świadectwa ludzi z Sycharu i tak tu trafiłem (teraz będzie 7 stycznia)widzę, że Ty szukasz pomocy dla was to dobrze u nas to ja to ja walczę. Poszukajcie też ogniska w swojej okolicy, ja właśnie byłem na pierwszym spotkaniu, i poznalem tam ludzi takich jak ja. Jest tam zasada facet może kontaktować się z facetami z grupy, kobieta z kobietą, po spotkaniu pogadałem pierwszy raz z facetem o swojej sytuacji , on stracił już rodzinę przez swoje zachowanie, i otworzyl mi oczy, co ja stracę, kim będę jak nie odpuszczę, że będę żałował. Znajdziesz tam wsparcie napewno i dla siebie, ja wybieram się teraz z żoną. Bo warto być przy ludziach którzy rozumieją i nie oceniają.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości