Nawiazujac do Waszych slow ,przypomniala mi sie opowiesc ks Pawlukiewicza ...o tym ,jak to my sklejamy byle jak to nasze zycie .. cos tam doklejamy....tak ,jak w ogrodkach dzialkowych ...jeszcze jakas stara wanna przyniesiona skads ..
A Pan Bog nam to wszystko rozwala ,zeby zbudowac w tym miejscu ville z basenem ..
Moze tylko trzeba czasu ,zeby to do nas dotarlo ...
czego sobie tez zycze ...