mare1966 pisze: ↑14 cze 2018, 11:20
Można przyjąć , że postrzegamy ................ ( my tutaj na Sycharze , my katolicy z Polski )
wiarę i nauczanie Kościoła
z miejsca w którym jesteśmy
- poprzez kulturę , społeczeństwo , historię , mentalność itd.
"Kościoła polskiego" , czyli LOKALNEGO .
Ale taki sam lokalny kościół mamy i na zachodzie
i przede wszystkim POZA EUROPĄ .
Papież wyrósł z kościoła lokalnego Ameryki Południowej .
Myślę , że raczej trudno oczekiwać ,
aby poszczególne ludy afrykańskie czy np. katolicy w Chinach
mieli polską mentalność , wrażliwość , rozumienie .
Jeżeli Kościół ma głosić Ewangelię , musi się jakoś dostosować
do miejscowych warunków ,
zakorzenić w TAMTEJ GLEBIE .
===============================================
Trzeba by sobie zadać pytanie zasadnicze .
Jaki jest CEL główny Kościoła ?
Może ewangelizacja , czyli głoszenie , czyli poznanie
przez innych boskiego zamiaru , prawd .
Trudno jednak wejść do cudzego domu jako gość
i zacząć od pouczania gospodarza ,
że powinien meble poprzestawiać , to wyrzucić ,
tamto kupić itd.
No więc pierwsza zasada przetrwania mówi :
najpierw DOSTOSUJ SIĘ jakoś do otoczenia .
Owszem - można się wydzierać pod oknami i głosić
niewzruszenie swoje prawdy ,
ale co najmniej zamkną okna i tyle .
===================================================
W kwestii samego sakramentu i nierozerwalności .
Nie jest on ( ona ) celem , ale środkiem do celu .
Powiedział bym nawet JEDNYM ZE ŚRODKÓW ,
kryteriów "dobrego chrześcijanina" .
Bóg nie będzie działał jak urząd skarbowy
( choć i tu pewne zrozumienie dla podatnika się ostatnio deklaruje ) .
Co jest ważniejsze ?
Litera prawa czy człowiek ?
Droga czy cel ?
====================
Z drugiej strony takie "rozumiejące , wybaczające" podejście
wprowadza pewien relatywizm moralny .
W zasadzie np. przykazanie "Nie cudzołóż"
staje się w zasadzie martwe , jest co najwyżej zaleceniem ,
nieistotnym odstępstwem niewielkiej rangi .
Więc po co TRWAĆ w takim razie ?
To pytanie zada sobie wówczas wiele osób
i będzie ono naturalne .
Ludzie trwają z dwóch przyczyn :
- bo taka jest ich wiara , bo tak głosi nauka Kościoła
- bo chcą tworzyć związek z określoną osobą
P.s.
Kiepsko to napisałem , ale może ktoś załapie sens .