Przede wszystkim zobacz jak piszesz
To są dwie różne sytuacje!
Przede wszystkim - czy za wszystko powinnaś przeprosić?
Nie.
Bardzo trudno pisać bez konkretnych przykładów ale spróbuję.
Przykład:
Chcesz z mężem spedzić wieczór w domu. On chce wyjsć. Ty denerwujesz sie i krzyczysz. On pewnie też krzyczy i wychodzi.
Czy powinnaś go przeprosić?
Czy powinnaś przeprosić za to, że chciałaś ten wieczór z nim spedzić?
Nie.
No bo dlaczego?
Co w tym złego?
A mąż?
Przychodzi i żąda przeprosin bo obwinia Ciebie za ta kłótnie. WIĘC go przepraszasz.
W takim przypadku Twoje zdanie się nie liczy ani dla Ciebie ani dla męża. Świadczy to o braku szacunku jego do Ciebie ale i Ciebie do siebie.
Inna sprawa gdyby to jakos wyjaśnił - że już wcześniej Ci mówił, że kolega przyjeżdża i wtedy nie było problemu i zgodziłaś się. A teraz masz wąty. I WTEDY miałby rację. Powinnaś przeprosić gdyż już wcześniej ustaliliscie, że on wychodzi z kolegą.
To taki pierqszy lepszy przykład.
Inna sprawa - kultura rozmowy i komunikacji.
Niech przykładowa propozycja...że on wychodzi sam a Ty chcesz zostać. Taka informacja powoduje u Ciebie nerwy.
Podnosisz głos i zaczyna sie jadka.
I TU właśnie jest temat dla Ciebie.
Dialog wewnętrzny
STOP!!!!!!
Dlaczego krzyczę?
Czego się boję?
Że spotka inną?
A dlaczego tak myślę?
Bo widziałam że chowa telefon.... bo już tak zrobił kiedyś...
Albo
bo tata zostawił mamę....i teraz mnie też tak może zostawić.
Oczywiście to na potrzeby chwili teraz takie scenariusze może nie najambitniejsze układam.
I TU W TYM MIEJSCU jest praca nad sobą o której pisałam - przerobienie własnych zranień
Jeśli jesteś tego świadoma - czego sie boisz - inaczej rozmowa bedzie przebiegać.
Nie bedziesz krzyczeć.
Taki strach świadczy o niskiej samoocenie niestety i trzeba wiele pracy włożyć, żeby to naprawić.
Świadoma siebie kobieta nie bedzie sie bała więc i nie krzyczała. Potrafi pokazać meżowi ciekawą alternatywę. Może zaproponować wyjście we dwoje.
Może też sama wyjsć do koleżanki lub zrobic sobie ciepłą kąpiel. Albo ciekawy film w TV obejrzy. Nie bedzie stała w oknie i nie bedzie obgryzała paznokci.
I bedzie też miała świadomosć - że jeśli on zechce to i tak ja oklamie. I....to będzie jego strata.
No chyba że faktycznie cos podejrzewa....takie rzeczy też w miarę ze spokojem można skomentować. Facet - jeśli jest nałogowcem i chce wyjsć np sie napić to wręcz bedzie szukał pretekstu do kłótni, żeby swoje sumienie trochę"oczyścić" że musiał wyjść i sie napić bo ma krzyczącą babę w domu. Takie sytuacje często maja miejsce i świadoma kobieta właśnie potrafi rozpoznać mechanizmy manipulacji.
To jest happybean tak złożony temat, że tomy książek na ten temat powstały.
Jak bedziesz szukała i drążyła temat to do nich dotrzesz. I staniesz się świadoma siebie kobietą.
Czego Ci życzę