Obrączka
Moderator: Moderatorzy
Obrączka
Witajcie kochani........... chciałabym zapytać Was czy też jesteście "nękani" za noszenie obrączki w sytuacji gdy mąż odszedł do innej kobiety ???? Ja jestem sama z córką od ponad 2 lat, mąż mieszka u swojej pani...........
Przez te ponad 2 lata były jakieś 2-3 miesiące (zaraz pod odejściu męża) kiedy obrączkę schowałam do szuflady.............. ale jakoś tak nie mogłam.............. Teraz nie umiałabym jej nie nosić......... choć nic się nie zmieniło, mąż jest z kochanką itd. ... wszędzie z nią bywa, bryluje
Tutaj w Sycharze jest mi z Wami bardzo dobrze .......... ale już świat zewnętrzny, otoczenie np. w pracy - oj łatwo nie jest; co jakiś czas słyszę " Kobieto ogarnij się jak Ty możesz nosić obrączkę itd. "
Czasem mnie to, okropnie drażni ......
Jak to jest u WAS ???
Nosicie obrączki ??? Też spotykacie się z komentarzami .... jestem ciekawa
SYCHARZE !!!! jak dobrze że jesteś
Z Bogiem
Przez te ponad 2 lata były jakieś 2-3 miesiące (zaraz pod odejściu męża) kiedy obrączkę schowałam do szuflady.............. ale jakoś tak nie mogłam.............. Teraz nie umiałabym jej nie nosić......... choć nic się nie zmieniło, mąż jest z kochanką itd. ... wszędzie z nią bywa, bryluje
Tutaj w Sycharze jest mi z Wami bardzo dobrze .......... ale już świat zewnętrzny, otoczenie np. w pracy - oj łatwo nie jest; co jakiś czas słyszę " Kobieto ogarnij się jak Ty możesz nosić obrączkę itd. "
Czasem mnie to, okropnie drażni ......
Jak to jest u WAS ???
Nosicie obrączki ??? Też spotykacie się z komentarzami .... jestem ciekawa
SYCHARZE !!!! jak dobrze że jesteś
Z Bogiem
Re: Obrączka
Noszę. Spotykałam się z nielicznymi pytaniami, spokojnie wyjaśniałam. Sporo ludzi mówiło "nie rozumiem, ale szanuję".
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Obrączka
Ja też noszę. W pierwszym roku po odejściu żony, coś się tam zdarzało. Teraz nic nie słyszę na ten temat. A może już zapomniałem, że to do mnie mówili? W końcu mam swoje lata, a od odejścia żony minęło już 7 lat.
A może jest jeszcze jedno wytłumaczenie, mianowicie takie, że na początku kryzysu częściej się o tym mówi, a po pewnym czasie człowiek ma już dość opowiadania o swojej historii, więc ci co wiedzą, to wiedzą i się już przyzwyczaili, a ci co nie wiedzą, już się nie dowiedzą.
A może jest jeszcze jedno wytłumaczenie, mianowicie takie, że na początku kryzysu częściej się o tym mówi, a po pewnym czasie człowiek ma już dość opowiadania o swojej historii, więc ci co wiedzą, to wiedzą i się już przyzwyczaili, a ci co nie wiedzą, już się nie dowiedzą.
Re: Obrączka
Ja też noszę. Podobnie jak Ty jestem sama z synem od ponad dwóch lat. Obrączki nigdy nie zdejmuję, noszę też pierścionek zaręczynowy. Noszę obrączkę na lewej dłoni, tak chcieliśmy z mężem, wiem, że to taki amerykański zwyczaj, ale tak była nasza wspólna decyzja. Mąż bardzo szybko zdjął obrączkę, leży u nas w domu w szufladzie. Ostatnio, zastanawiałam się, czy przesłać ją mężowi. Dojrzewam do tej decyzji, ale sama nie wiem, czy to dobry pomysł.
Re: Obrączka
Dorota
Chcesz, żeby z obrączki męża jego nowa pani zrobiła sobie pierścionek? No to wyślij.
U Ciebie spokojnie i bezpiecznie będzie czekał na ewentualny jego powrót.
Chcesz, żeby z obrączki męża jego nowa pani zrobiła sobie pierścionek? No to wyślij.
U Ciebie spokojnie i bezpiecznie będzie czekał na ewentualny jego powrót.
Re: Obrączka
Jacek,
nie wpadłabym na to, a co do kowalskiej, to nie wiem czy jest. Mój mąż milczy jak grób w tym temacie. Ale masz rację, lepiej dmuchać na zimne.
nie wpadłabym na to, a co do kowalskiej, to nie wiem czy jest. Mój mąż milczy jak grób w tym temacie. Ale masz rację, lepiej dmuchać na zimne.
Re: Obrączka
Moja mama co jakiś czas wzdycha,"..a ty jeszcze obrączkę po nim nosisz...",nie umiem przekazać tego tonu w jej głosie... do pracy raczej nie zakładam, bo nie mogę nosić biżuterii.
Ci co wiedzą, to już się nie pytają , a ci co nie wiedzą też się nie pytają...
Obrączkę zakłada nam małżonek ze słowami ..."na znak mojej miłości i wierności .." o ile dobrze pamiętam,
więc to trochę takie żenujące że ją dalej nosimy....to druga strona raczej powinna nosić..
Ale dla nas ,teraz ta obrączka, myślę ,że jest symbolem naszej miłości i wierności...
Ci co wiedzą, to już się nie pytają , a ci co nie wiedzą też się nie pytają...
Obrączkę zakłada nam małżonek ze słowami ..."na znak mojej miłości i wierności .." o ile dobrze pamiętam,
więc to trochę takie żenujące że ją dalej nosimy....to druga strona raczej powinna nosić..
Ale dla nas ,teraz ta obrączka, myślę ,że jest symbolem naszej miłości i wierności...
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Re: Obrączka
Ja, gdy ktoś znajomy mnie pyta dlaczego noszę obrączkę będąc po rozwodzie odpowiadam, że brałem dwa śluby - cywilny i kościelny, a rozwód miałem jeden
Re: Obrączka
Dokładnie Bosa - też traktuje teraz moją obrączkę jako znak mojej miłości i wierności względem małżonka ...... no i fakt, że tym bardziej swoje obrączki powinni nosić nasi mężowie :)
Re: Obrączka
Dla mnie też, super
Re: Obrączka
A ja słyszałem, że obrączka to wyraz miłości i wierności DRUGIEJ strony...w końcu mówi się przy jej zakładaniu "Przyjmij tę obrączkę na znak mojej miłości i wierności". Skoro więc druga osoba kocha i nie jest wierna...jest sens ją nosić?
Re: Obrączka
Opowiadał mi znajomy kiedyś taką sytuację. Był na mszy św z modlitwami o uzdrowienie w Archikatedrze Częstochowskiej. I widział jak ks. modlił się nad zniewoloną kobietą. Jej mąż stał obok niej i i trzymał ją za rękę. Ksiądz powiedział mu, żeby modlił się za nią , przez moc sakramentu małżeństwa. Nie wiem ile to trwało i czy została uwolniona, ale w tym miejscu, gdzie była obrączka na ręku męża kobieta miała "wypalony", ślad, odbicie jego obrączki. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale znajomy twierdził, że to moc sakramentu małżeństwa tak zadziałała.
A noszenie obrączki przez nas czekających na współmałżonka jest dla nich znakiem, że ciągle na nich czekamy, pamiętamy co nam ślubowali i wierzymy, że kiedyś te śluby wypełnią.
A noszenie obrączki przez nas czekających na współmałżonka jest dla nich znakiem, że ciągle na nich czekamy, pamiętamy co nam ślubowali i wierzymy, że kiedyś te śluby wypełnią.
Re: Obrączka
Witam zona odeszła wszyscy mi mówia zdejmij obraczke a ja nosze, nawet jak bym chciał zdjac to sie boje ze cos moze mnie ominac przeciez ona ma wielka moc