Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Moderator: Moderatorzy
Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Witajcie,
Jak już pisałem na poprzednim forum, a może nie pisałem, moja żona i ja jesteśmy w trakcie rozwodu. Ostatnio mieliśmy zaciętą wymianę mailową, gdyż napisałem, że chciałbym porozmawiać o ewentualnym stwierdzeniu nieważności małżeństwa i jak ona to widzi. Czuję się generalnie oszukany w wielu kwestiach, żona przekłamywała wiele istotnych dla naszego późniejszego małżeńskiego życia faktów. Ona jednak zapowiedziała, że przed trybunałem skłamie, wyprze się wszystkiego. I że stwierdzenia nieważności owszem chciałaby, ale z mojej winy .
Nie mam jednak pojęcia jak to ugryźć. Nie ma żadnych świadków tego, co między nami zostało a nie zostało powiedziane, co wiedziałem a czego nie wiedziałem. Udowodnienie tego, że żona wprowadziła mnie w błąd będzie bardzo trudne.
Przykładowo: żona miała przed ślubem ze mną wielomiesięczny romans z żonatym mężczyzną, którego jak się okazuje znałem i wciąż znam. Ona przed ślubem twierdziła, że takie rzeczy są dla niej obrzydliwością i nigdy czegoś podobnego by się nie dopuściła. Potem jednak już po rozpadzie związku okazało się, że nie tylko z tym właśnie mężczyzną żona miała romans (zanim zaczęliśmy być razem), ale również że do tej pory utrzymuje z owym mężczyzną "przyjacielski" kontakt. Ona zapowiedziała, że się wyprze. Dla mnie jest to o tyle istotna kwestia, że świadczy to o tym, że żona jest zupełnie inną osobą niż ta za jaką ją uważałem, i dokładnie zadbała o to, bym miał na jej temat błędne wyobrażenie.
Co robić w takiej sytuacji? Czy ktoś z Was miał nieprzyjemność walki z małżonkiem o stwierdzenie nieważności, gdy druga osoba zapowiedziała że się wszystkiego wyprze?
Jak już pisałem na poprzednim forum, a może nie pisałem, moja żona i ja jesteśmy w trakcie rozwodu. Ostatnio mieliśmy zaciętą wymianę mailową, gdyż napisałem, że chciałbym porozmawiać o ewentualnym stwierdzeniu nieważności małżeństwa i jak ona to widzi. Czuję się generalnie oszukany w wielu kwestiach, żona przekłamywała wiele istotnych dla naszego późniejszego małżeńskiego życia faktów. Ona jednak zapowiedziała, że przed trybunałem skłamie, wyprze się wszystkiego. I że stwierdzenia nieważności owszem chciałaby, ale z mojej winy .
Nie mam jednak pojęcia jak to ugryźć. Nie ma żadnych świadków tego, co między nami zostało a nie zostało powiedziane, co wiedziałem a czego nie wiedziałem. Udowodnienie tego, że żona wprowadziła mnie w błąd będzie bardzo trudne.
Przykładowo: żona miała przed ślubem ze mną wielomiesięczny romans z żonatym mężczyzną, którego jak się okazuje znałem i wciąż znam. Ona przed ślubem twierdziła, że takie rzeczy są dla niej obrzydliwością i nigdy czegoś podobnego by się nie dopuściła. Potem jednak już po rozpadzie związku okazało się, że nie tylko z tym właśnie mężczyzną żona miała romans (zanim zaczęliśmy być razem), ale również że do tej pory utrzymuje z owym mężczyzną "przyjacielski" kontakt. Ona zapowiedziała, że się wyprze. Dla mnie jest to o tyle istotna kwestia, że świadczy to o tym, że żona jest zupełnie inną osobą niż ta za jaką ją uważałem, i dokładnie zadbała o to, bym miał na jej temat błędne wyobrażenie.
Co robić w takiej sytuacji? Czy ktoś z Was miał nieprzyjemność walki z małżonkiem o stwierdzenie nieważności, gdy druga osoba zapowiedziała że się wszystkiego wyprze?
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Chlip...nikt?
To może ktokolwiek stara się o stwierdzenie nieważności małżeństwa? O co pytają, jak się przygotować?
To może ktokolwiek stara się o stwierdzenie nieważności małżeństwa? O co pytają, jak się przygotować?
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Ja ci prawda nie jestem w katolickich klimatach, więc wybacz pytanie ale:
Po co / do czego Ci owo stwierdzenie jest potrzebne?
Po co / do czego Ci owo stwierdzenie jest potrzebne?
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Aleksander, jeśli Trybunał nie stwierdzi nieważności małżeństwa, wówczas według nauki Kościoła Katolickiego nie można "bez grzechu" żyć w nowym związku. Bo małżeństwo jest nierozerwalne. Więc albo samotność do końca życia, albo stwierdzenie nieważności. Tak to wygląda, jeśli chce się przystępować do Sakramentów i żyć w zgodzie z nauką KK.
Pomijając moje osobiste zdanie w tym temacie mojej prawie-ex małżonce najwyraźniej bardziej zależy na stwierdzeniu nieważności, bo ma nowego kowalskiego i pewnie przymierza się do "Zalegalizowania", gdy sąd cywilny zasądzi rozwód.
Pomijając moje osobiste zdanie w tym temacie mojej prawie-ex małżonce najwyraźniej bardziej zależy na stwierdzeniu nieważności, bo ma nowego kowalskiego i pewnie przymierza się do "Zalegalizowania", gdy sąd cywilny zasądzi rozwód.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Mi jakiś czas temu chodziło po głowie sprawdzenie ważności sakramentu. Tyle że dla Mnie jest zbyt dużo minusów jest aby za coś takiego się zabierać .
Trzeba publicznie wyciągać wszystkie brudy swojego małżonka.
Jeśli poważnie o tym myślisz to najlepiej udać się do adwokata kościelnego . On pewnie doradzi Ci jak do tego się zabrać i jak zbierać dowody.
Trzeba publicznie wyciągać wszystkie brudy swojego małżonka.
Jeśli poważnie o tym myślisz to najlepiej udać się do adwokata kościelnego . On pewnie doradzi Ci jak do tego się zabrać i jak zbierać dowody.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Simon, zgodnie z Regulaminem, na forum takich określeń nie używamy. Uznajemy prawdę, że małżeństwo sakramentalne jest nierozerwalne, więc nawet po rozwodzie mąż/żona jest mężem/żoną, nigdy byłym czy ex.mojej prawie-ex małżonce
Natomiast gdyby jednak została stwierdzona nieważność małżeństwa, to najprecyzyjniejszym określeniem byłoby "nie-żona" lub "nie-mąż". Jednak dopóki takie stwierdzenie nie zaistniało, to małżeństwo jest uznawane za sakramentalne.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Szczerze? Uważam to za trochę niepoważne i za czepianie się słówek. A mogę napisać "moja prawie-ex w świetle tylko i wyłącznie prawa cywilnego małżonka"? To, że w moim sercu ona zawsze jest i będzie żoną, nie oznacza, że dla prawa kraju w którym żyjemy jest ona również żoną. I to miałem właśnie na myśli.
Jak dla mnie to nie chodzi o pranie czy nie pranie brudów. To coś więcej - to zbadanie prawdy. Owszem, prawda wymaga pewnych poświęceń, ale warto wyciągnąć po nią rękę. A w adwokata kościelnego już zainwestowałem. Mówi, że muszę zdobyć świadków, inaczej żona ma przewagę, tzn. nie będzie jak obnażyć jej kłamstwa.
Czyli rozumiem że nikt na tym forum nigdy nie zabiegał o stwierdzenie nieważności małżeństwa? Null, zero?
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
SimonSimon pisze: ↑15 lip 2017, 9:25 Nirwanna pisze: ↑14 lip 2017, 21:56Szczerze? Uważam to za trochę niepoważne i za czepianie się słówek. A mogę napisać "moja prawie-ex w świetle tylko i wyłącznie prawa cywilnego małżonka"? To, że w moim sercu ona zawsze jest i będzie żoną, nie oznacza, że dla prawa kraju w którym żyjemy jest ona również żoną. I to miałem właśnie na myśli.mojej prawie-ex małżonce
Simon, zgodnie z Regulaminem, na forum takich określeń nie używamy. Uznajemy prawdę, że małżeństwo sakramentalne jest nierozerwalne, więc nawet po rozwodzie mąż/żona jest mężem/żoną, nigdy byłym czy ex.
Punkt II.6 regulaminu forum brzmi następująco:
Całość tutaj:Zabrania się używania zwrotów "mój były/eks mąż", "moja była/eks żona", itp. odnoszących się do małżonków, których wiąże nierozerwalnie sakrament małżeństwa. Zwroty tego typu wykrzywiają prawdę o sakramentalnym małżeństwie i mogą ranić innych sakramentalnych małżonków.
viewtopic.php?f=32&t=56&p=193#p193
Czy "ex" nie jest zamiennikiem "były/była"?
Na tym może zakończmy naszą dyskusję w tym temacie.
Simon
Byli, ale pewno już stąd odeszli. Taka kolej rzeczy.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Simon, jeszcze tak uzupełniając do tego co napisał Jacek, i a propos czepiania się słówek, posłuchaj proszę nagrań z ostatniej konferencji na KUL-u, gdzie współorganizatorem jest Sychar: www.kul.sychar.org Wykład dr Alicji Zagrodzkiej pokazuje czytelnie, że Słowo stworzyło świat i my też jako stworzeni na Boży obraz i podobieństwo, jesteśmy w stanie słowem stwarzać świat - tę naszą wewnętrzną przestrzeń, gdzie budujemy obraz świata, i na jego podstawie podejmujemy decyzje, takie lub całkiem inne. To jest może mało widoczne, ale czytelne i bardzo ważne.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Aleksandrze!
Wiele bólu odczuwam w Twoich tekstach. Są i tacy we wspólnocie którzy to przerabiaja. Jedni się ukrywają inni piszą o tym otwarcie. We wspólnocie znajdziesz swoich wielu wspaniałych ludzi. Często bardzo pokrzywdzonych ale kochających. Nie tylko będą cię pouczać prawem i cytatami przepisów ale pochyla się z Tobą nad Twoim problemem. Są tu też wspaniali liderzy jak Mirka Kasia Gabi Andrzej. Z otwartym sercem. Zapraszam.
Wiele bólu odczuwam w Twoich tekstach. Są i tacy we wspólnocie którzy to przerabiaja. Jedni się ukrywają inni piszą o tym otwarcie. We wspólnocie znajdziesz swoich wielu wspaniałych ludzi. Często bardzo pokrzywdzonych ale kochających. Nie tylko będą cię pouczać prawem i cytatami przepisów ale pochyla się z Tobą nad Twoim problemem. Są tu też wspaniali liderzy jak Mirka Kasia Gabi Andrzej. Z otwartym sercem. Zapraszam.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Wydaje mi się że w trakcie procesu o stwierdzenie ważności sakramentu małżeństwa Sąd Biskupi wysyła do proboszcza prośbę o napisanie świadectwa moralności i na tej podstawie min,może przyjąć czy dana osoba może kłamać czy nie .A jeśli twojej małżonce bardziej by zależało to w jej interesie jest nie kłamać,I żeby Sąd miał obiektywny obraz i miał ocenić ważność to lepiej się nie umawiać co do sposobu zeznań tylko każdy niech przedstawi prawdę, swoją prawdę.Dowody mogą być różne ,np protokół zeznań z rozwodu cywilnego pozew o rozwód cywilny orzeczenie rozwodu i świadkowie którzy znali was oboje przed ślubem bo to jest najważniejsze co było przed ślubem.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Witajcie, jak się okazało niebawem mam przesłuchanie w sądzie kościelnym w sprawie orzeczenia nieważności mojego małżeństwa, z powodu niezdolności do wykonywania istotnych obowiązków małżeńskich z powodu czynników natury psychicznej. Czy ktoś z Was miał przesłuchanie w takiej formie? Czego mogę się spodziewać? O co mogą pytać?
Pozdrawiam,
Szymon
Pozdrawiam,
Szymon
-
- Posty: 155
- Rejestracja: 16 mar 2017, 18:52
- Jestem: po rozwodzie
- Płeć: Kobieta
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
nie wiem jak to wygląda, ale będę składać dokumenty do Sądu Biskupiego więc dowiem się w trakcie przygotowywania do tego
na dzień dzisiejszy wiedzą się nie podzielę, chętnie sama czegoś się dowiem
na dzień dzisiejszy wiedzą się nie podzielę, chętnie sama czegoś się dowiem
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Witam. Mozecie wytazić swoje opinie ( są różne) co do stwierdzenia nieważności małżeństwa ? Przecież o tym czy ważne czy nie decydują ludzie a przysięgamy przed Panem Bogiem.
Re: Stwierdzenie nieważności małżeństwa, gdy małżonka kłamie
Nigdy nie potrafiłam tego pojąć i chyba nie pojmę.
Jak może biskup czy nawet papież stwierdzać nieważność małżeństwa?
To mi bardzo w nauczaniu kościoła katolickiego przeszkadza... taka zadra...
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela...
Jak może biskup czy nawet papież stwierdzać nieważność małżeństwa?
To mi bardzo w nauczaniu kościoła katolickiego przeszkadza... taka zadra...
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela...
"Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia"
(Flp 3,14)
(Flp 3,14)