Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Co o nierozerwalności sakramentalnego małżeństwa mówią Biblia, Katechizm, dokumenty papieskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Nirwanna »

https://wiez.pl/2021/06/07/kosciol-nie- ... n-kosciol/

"Pytanie o to, czy potrzebujesz sakramentu małżeństwa, jest pytaniem o to, czy w swoim życiu potrzebujesz Jezusa. Nie do tego, żeby ci pobłogosławił święconkę na Wielkanoc, ale żeby był tam, gdzie dzieją się rzeczy dla ciebie najważniejsze. Wszyscy młodzi na świecie, w Polsce też, pytani o to, co jest dla nich najważniejsze, odpowiadają, że rodzina i małżeństwo. W tym pragnieniu młodych jest to, co zostało wszczepione przez Boga w stworzeniu, ale to pragnienie – bądźmy realistyczni – jest zagrożone ludzkim grzechem, niczym innym."

Fragment książki arcybiskupa Grzegorza Rysia „Skoro jest miłość. O rodzinie, szczęściu i nie tylko”, Wydawnictwo WAM, Kraków 2021
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
vertigo
Posty: 242
Rejestracja: 30 mar 2018, 10:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: vertigo »

Końcowy fragment z tekstu abp. Rysia:

I to jest właśnie sakrament. To nie jest prawo, uroczystość ani obrzęd, lecz znak łaski. I naprawdę, dopóki nie będziecie mieli w sobie takiego przekonania, że to jest źródło łaski, to nie idźcie zawierać małżeństwa, bo i po co.

celnie koresponduje z informacją podaną dziś na Deonie:
https://deon.pl/kosciol/kryzys-malzenst ... ii,1418765

Czy to znak czasów, czy jednak ludzie przestają traktować ślub kościelny jako element kulturowy i przystępują do niego jedynie te pary, u których silna wiara jest fundamentem?
Ludzie robią wszystko, aby siebie samych przekonać, że świat nie wygląda tak, jak wygląda naprawdę.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Nirwanna »

Być może.
Ze świadomością, że artykuł wyjściowy jest bardziej o duchowości, teologii sakramentu małżeństwa, niż o przemianach obyczajowych, zwłaszcza w Hiszpanii.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
vertigo
Posty: 242
Rejestracja: 30 mar 2018, 10:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: vertigo »

Myślę, że biskupi katoliccy nie tylko w Hiszpanii mają świadomość zmian, jakie następują w świecie, przede wszystkim w krajach cywilizacji zachodniej. Być może to, co kiedyś było oczywiste, teraz już nie jest, a milczące założenia każdej ze stron prędzej czy później będą skutkowały poważnymi problemami (czego przykładem są niestety historie opisane na forum). Dlatego niezbędne jest przełożenie teologii i duchowości (fides) na praktykę (ratio), czego jednym z efektów jest m.in. ogłoszony w 2019 "Dekret ogólny Konferencji Episkopatu Polski o przeprowadzaniu rozmów kanoniczno-duszpasterskich z narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa kanonicznego". Dla przykładu fragment:

VI. Wady konsensu
61. Ważnym zadaniem duszpasterza jest weryfikacja autentyczności konsensu małżeńskiego, jaki mają wyrazić nupturienci podczas zawierania małżeństwa. W rozmowie duszpasterskiej winien on zatem upewnić się, że oboje narzeczeni chcą zawrzeć małżeństwo
prawdziwe, zgodnie z zamysłem Bożym, a więc pragną zaangażowania przez nieodwołalną zgodę małżeńską całego życia w nierozerwalnej miłości i bezwarunkowej wierności oraz gotowości do zrodzenia i wychowania potomstwa, i że nie stoi temu na przeszkodzie niezdolność psychiczna, błąd, podstęp, symulacja, przymus czy uzależnianie zawarcia małżeństwa od jakiegoś warunku.

62. Jeśli duszpasterz opierając się na solidnych podstawach stwierdzi, iż zachodzą uzasadnione i poważne wątpliwości co do zdolności psychicznej kandydata do małżeństwa ze względu na chorobę psychiczną, daleko posuniętą niedojrzałość, uwikłanie w nałogi lub inne bardzo poważne zaburzenie osobowości, winien przeprowadzić rozmowę, zarówno z obojgiem narzeczonych, jak i z każdym z nich z osobna, ze wskazaniem na dostrzegane zagrożenie. W rozmowie wyjaśni, że nieważnie zawiera małżeństwo ten, kto nie jest w stanie w sposób wolny i odpowiedzialny podjąć decyzji o zawarciu małżeństwa lub nie spełnia osobowościowych wymogów dla ważnego podjęcia małżeńskich zobowiązań (..)
Ludzie robią wszystko, aby siebie samych przekonać, że świat nie wygląda tak, jak wygląda naprawdę.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Nirwanna »

Vertigo, ten post i link do artykułu był zachętą m.in. do przeczytania książki, a nie do dyskusji o kondycji małżeństw w Europie zachodniej czy przyszłości małżeństw w Polsce.
Nasze forum nie jest forum dyskusyjnym, a link i post zachęca do zagłębienia się w duchowość i piękno sakramentu małżeństwa, i ich implementację do swojej osobistej sytuacji.
W tym kierunku sugerowałabym podążać.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
renta11
Posty: 842
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: renta11 »

Nirwanno
Myślę, że wszyscy jesteśmy dorośli i pozwól nam mamo na samodzielną ocenę sytuacji. Założyłaś wątek i on żyje już swoim życiem. Nie możesz nam narzucać, co powinniśmy myśleć i o czym pisać. Twój wpływ na nasze myślenie jest jednak ograniczony. Na Boga, kobieto :D
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Nirwanna »

Dziecko, proszę nie pyszczyć mamusi, bo będziesz mieć szlaban na komputer!
:P

To był żart ;-) oczywiście :-)

A teraz poważnie.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Myślę, że wszyscy jesteśmy dorośli
Ja nie tylko myślę. Ja to doskonale wiem. Jednak również człowiek dorosły miewa zachowania niedojrzałe, a czasem po prostu popełnia błędy, albo się zagalopuje w czymś. W niczym to nie przekreśla jego dorosłości.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 pozwól nam mamo na samodzielną ocenę sytuacji
Proszę uprzejmie, pozwalam. Sugeruję jednak refleksję, że nie każda moja/Twoja/czyjakolwiek ocena jakiejkolwiek sytuacji od razu ląduje w necie na forum publicznym.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Założyłaś wątek i on żyje już swoim życiem.
Na forum moderowanym oraz o charakterze pomocowym, a nie dyskusyjnym - taka sytuacja nie zawsze jest optymalna i akceptowalna. Nawet jeśli się czasem zdarza, z przyczyn wzmiankowanych wyżej.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Nie możesz nam narzucać, co powinniśmy myśleć i o czym pisać.
Ależ nie planuję. Wolność w myśleniu każdy ma lub powinien mieć (bo nie zawsze każdy ma), pisać również może wszystko. Ze świadomością konsekwencji, akurat konsekwencje pisania określonych rzeczy w tym miejscu wyciąga moderacja. Nigdzie w Regulaminie forum nie ma, że to miejsce to Hyde Park, czyli można pisać wszystko. Moderacja także nie ma wpływu i nie narzuca, co ktokolwiek ma pisać. Bo niby jak? Za to moderacja ma wpływ solidny na to, czego nie pisać.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Twój wpływ na nasze myślenie jest jednak ograniczony.
Precyzyjnie rzecz biorąc, mój wpływ na myślenie drugiego człowieka - każdego człowieka poza mną samą - jest żaden. I niech tak pozostanie.


Ponieważ temat co jakiś czas powraca - przypomnienie i podsumowanie.
Z Regulaminu:
Celem tego forum jest pomoc małżonkom przeżywającym kryzys w ratowaniu sakramentalnego małżeństwa.
...
Pamiętajmy, że jest to forum pomocy. Zakładane tematy powinny być merytoryczne oraz mieć formę zachęcającą do wymiany doświadczeń. Pisząc post, miej na uwadze temat, wokół którego toczy się dyskusja. Treści odchodzące zbyt daleko od niego mogą być przeniesione do innego wątku lub wycięte.
....
Moderatorzy mogą ingerować według uznania w tematy na różne sposoby (zamknięcie, przeniesienie, podzielenie, usunięcie itd.). Działania moderatorów (np. „usunięcie postu lub jego części, zamknięcie tematu) z reguły opatrzone są krótką informacją skierowaną do autora postu/tematu. Nie mają oni jednak obowiązku uzasadniania, czy tłumaczenia się z owych decyzji.


Inaczej mówiąc to moderacja dokonuje zespołowo oceny i egzekwuje, co jest pomocowe i w duchu wspólnoty Sychar na tym forum, a co takie nie jest.

Więc gdy zwykły użytkownik Nirwanna zamieszcza jakąś treść mającą na celu podbudowanie i umocnienie nadziei, a inny użytkownik przekierowuje na coś, co może zjechać w kierunku malkontencenia i użalania się, ewentualnie gdybologii, to zwykły użytkownik Nirwanna nazywa jasno swoją intencję i sugeruje pisać w tym właśnie kierunku. I kontynuuje rozmowę, dopóki nie narusza ona Regulaminu.

Decyzja należy oczywiście do piszącego dowolnego użytkownika, czy i co napisze, jednak ze świadomością konsekwencji, tzn. w pewnym momencie zespół moderatorów może dojść do wniosku, że za daleko i nie pomocowo się w wątku dzieje i podejmie decyzje moderatorskie, których wykonawcą bywa administrator Nirwanna.

Na razie nie jesteśmy jeszcze na etapie powyższego akapitu. I sugeruję, nie wchodźmy tam.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Monti »

Procesy sekularyzacyjne na tyle przyspieszają, że za jakiś czas nie będzie już presji społecznej na zawieranie małżeństw w formie wyznaniowej. Wtedy okaże się, czy te małżeństwa sakramentalne rzeczywiście będą bardziej trwałe. Jeśli tak - może forum nie będzie już potrzebne. Tylko wówczas może się okazać, że na małżeństwo sakramentalne będzie się decydować np. jakieś 5% narzeczonych, rzeczywiście zaangażowanych w życie wiary.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
vertigo
Posty: 242
Rejestracja: 30 mar 2018, 10:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: vertigo »

Monti, mam podobne przemyślenia. Kościół ma być "solą ziemi", a soli w potrawie powinno być (bardzo) mało. Przewidywał to już ponad 50 lat temu obiecujący profesor teologii, ks. Joseph Ratzinger ;)

Kościół jutra będzie niewielki - W 1969 roku w niemieckiej stacji radiowej późniejszy papież Benedykt XVI, przedstawił swoją starannie przemyślaną odpowiedź:

"W przeciwieństwie do wcześniejszych czasów Kościół będzie postrzegany dużo bardziej jako dobrowolne stowarzyszenie, do którego przystępuje się tylko na podstawie samodzielnej decyzji."

„Przyszłość Kościoła może wyrosnąć i wyrośnie z tych, których korzenie są głębokie i którzy żyją z czystej pełni swojej wiary. Nie wyrośnie z tych, którzy dostosowują się jedynie do mijającej chwili ani z tych, którzy tylko krytykują innych i zakładają, że sami są nieomylnymi prętami mierniczymi; nie wyrośnie z tych, którzy podejmują łatwiejszą drogę, którzy unikają pasji wiary, twierdząc, że wszystko co stawia im wymagania, co ich uraża i zmusza ich do poświęcenia siebie jest nieprawdziwe i nieaktualne, despotyczne i legalistyczne. Ujmując to bardziej pozytywnie: przyszłość Kościoła, po raz kolejny, jak zawsze, zostanie ukształtowana przez świętych, to znaczy przez ludzi, których umysły nie zatrzymują się na hasłach dnia, ale dociekają głębiej, którzy widzą więcej niż widzą inni, ponieważ ich życie obejmuje szerszą rzeczywistość."

Źródło:

https://pl.aleteia.org/2017/01/02/ksiad ... -kosciola/
Ludzie robią wszystko, aby siebie samych przekonać, że świat nie wygląda tak, jak wygląda naprawdę.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Monti »

vertigo pisze: 25 cze 2021, 16:20 Monti, mam podobne przemyślenia. Kościół ma być "solą ziemi", a soli w potrawie powinno być (bardzo) mało. Przewidywał to już ponad 50 lat temu obiecujący profesor teologii, ks. Joseph Ratzinger ;)
Myślę jednak, że ta sytuacja powinna nas napawać pewnym niepokojem, bo przecież Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy (1Tm 2, 3-4), a nie tylko nieliczni. Poza tym, świadczy to o pewnej nieudolności ewangelizacyjnej Kościoła.
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
renta11
Posty: 842
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: renta11 »

Nirwanna pisze: 24 cze 2021, 19:57 Dziecko, proszę nie pyszczyć mamusi, bo będziesz mieć szlaban na komputer!
:P

To był żart ;-) oczywiście :-)

A teraz poważnie.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Myślę, że wszyscy jesteśmy dorośli
Ja nie tylko myślę. Ja to doskonale wiem. Jednak również człowiek dorosły miewa zachowania niedojrzałe, a czasem po prostu popełnia błędy, albo się zagalopuje w czymś. W niczym to nie przekreśla jego dorosłości.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 pozwól nam mamo na samodzielną ocenę sytuacji
Proszę uprzejmie, pozwalam. Sugeruję jednak refleksję, że nie każda moja/Twoja/czyjakolwiek ocena jakiejkolwiek sytuacji od razu ląduje w necie na forum publicznym.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Założyłaś wątek i on żyje już swoim życiem.
Na forum moderowanym oraz o charakterze pomocowym, a nie dyskusyjnym - taka sytuacja nie zawsze jest optymalna i akceptowalna. Nawet jeśli się czasem zdarza, z przyczyn wzmiankowanych wyżej.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Nie możesz nam narzucać, co powinniśmy myśleć i o czym pisać.
Ależ nie planuję. Wolność w myśleniu każdy ma lub powinien mieć (bo nie zawsze każdy ma), pisać również może wszystko. Ze świadomością konsekwencji, akurat konsekwencje pisania określonych rzeczy w tym miejscu wyciąga moderacja. Nigdzie w Regulaminie forum nie ma, że to miejsce to Hyde Park, czyli można pisać wszystko. Moderacja także nie ma wpływu i nie narzuca, co ktokolwiek ma pisać. Bo niby jak? Za to moderacja ma wpływ solidny na to, czego nie pisać.
renta11 pisze: 23 cze 2021, 15:22 Twój wpływ na nasze myślenie jest jednak ograniczony.
Precyzyjnie rzecz biorąc, mój wpływ na myślenie drugiego człowieka - każdego człowieka poza mną samą - jest żaden. I niech tak pozostanie.


Ponieważ temat co jakiś czas powraca - przypomnienie i podsumowanie.
Z Regulaminu:
Celem tego forum jest pomoc małżonkom przeżywającym kryzys w ratowaniu sakramentalnego małżeństwa.
...
Pamiętajmy, że jest to forum pomocy. Zakładane tematy powinny być merytoryczne oraz mieć formę zachęcającą do wymiany doświadczeń. Pisząc post, miej na uwadze temat, wokół którego toczy się dyskusja. Treści odchodzące zbyt daleko od niego mogą być przeniesione do innego wątku lub wycięte.
....
Moderatorzy mogą ingerować według uznania w tematy na różne sposoby (zamknięcie, przeniesienie, podzielenie, usunięcie itd.). Działania moderatorów (np. „usunięcie postu lub jego części, zamknięcie tematu) z reguły opatrzone są krótką informacją skierowaną do autora postu/tematu. Nie mają oni jednak obowiązku uzasadniania, czy tłumaczenia się z owych decyzji.


Inaczej mówiąc to moderacja dokonuje zespołowo oceny i egzekwuje, co jest pomocowe i w duchu wspólnoty Sychar na tym forum, a co takie nie jest.

Więc gdy zwykły użytkownik Nirwanna zamieszcza jakąś treść mającą na celu podbudowanie i umocnienie nadziei, a inny użytkownik przekierowuje na coś, co może zjechać w kierunku malkontencenia i użalania się, ewentualnie gdybologii, to zwykły użytkownik Nirwanna nazywa jasno swoją intencję i sugeruje pisać w tym właśnie kierunku. I kontynuuje rozmowę, dopóki nie narusza ona Regulaminu.

Decyzja należy oczywiście do piszącego dowolnego użytkownika, czy i co napisze, jednak ze świadomością konsekwencji, tzn. w pewnym momencie zespół moderatorów może dojść do wniosku, że za daleko i nie pomocowo się w wątku dzieje i podejmie decyzje moderatorskie, których wykonawcą bywa administrator Nirwanna.

Na razie nie jesteśmy jeszcze na etapie powyższego akapitu. I sugeruję, nie wchodźmy tam.
Nirwanno

Na szczęście ratuje Cię poczucie humoru :D . Resztę łaskawie wybaczam.
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13319
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: Nirwanna »

Dziękuję :-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: mare1966 »

Moim zdaniem dyskusja zwykle jest lepsza od jej braku.
Uważam też, że jednak mamy na siebie wzajemny wpływ, poprzez nasze słowa czy czyny,
tudzież inne środki artystycznego wyrazu.
Czasem mniejszy a czasem większy, natychmiastowy lub "odroczony w czasie",
bezpośredni lub mniej oczywisty.
Unikanie spraw trudnych, udawanie, że nie istnieją jest w gruncie rzeczy ślepą ulicą.
A sytuacja jest moim zdaniem prawie katastrofalna i tu drobne zmiany nie pomogą.
Mamy zasadniczą zmianę w myśleniu młodego pokolenia.
Można się z ich myśleniem nie zgadzać, ale trzeba zauważać (to po pierwsze)
i rozumieć pewne procesy społeczne.
Udawanie, że nic się nie dzieje tylko pogarsza sytuację.
Nie ma się co pocieszać, że jeszcze nie jesteśmy Hiszpanią,
bo za 20 lat będziemy ( w wersji optymistycznej za 40 ).
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: mare1966 »

I dodam tylko .
Przyszłością Kościoła ( jak i społeczeństwa oczywiście )
jest młodzież, dzieci.
A tych grup w Kościołach bardzo niewiele.
Tu nie trzeba być wielkim wizjonerem.
Nawet największa firma, jeżeli nie reaguje na szybko zmieniające się realia rynku
prędko wypada z gry.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Kościół nie jest idealną kandydatką na żonę dla Jezusa

Post autor: mare1966 »

Ze trzy dni temu napisałem w tym wątku posta.
Ani słychu ani widu.
ODPOWIEDZ