Medjugorje

Pomogła Ci jakaś modlitwa? Któryś ze Świętych jest Ci szczególnie bliski?...

Moderator: Moderatorzy

tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

39 Rocznica Objawień Medziugorje Msza święta 25.06.2020
https://www.youtube.com/watch?v=d4eCJjh-fsE
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Podzielę się z wami inicjatywą z Medjugorje.
Jedna Pani z Medjugorje robi różańce dla małżonków takie imienne i z datą ślubu.
Robi je w ramach ratowania swojego utrzymania, w czasie gdy w jej pensjonacie nie ma gości i nie mają z czego żyć, ona i jej mąż i dzieci.
Zamówiłam taki różaniec u niej na 27 rocznicę naszego ślubu
Tak wygląda
https://www.facebook.com/10017218814296 ... 663955047/
Można się z nią skontaktować na facebooku
Ręcznie robione różańce z imieniem z Medjugorie
https://www.facebook.com/R%C4%99cznie-r ... 188142962/
Jest Chorwatką, ale zna polski język i można się z nią dogadać.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

O. Marinko Šakota OFM potwierdził organizację Festiwalu Młodych od 1 do 6 sierpnia 2020 r.

Międzynarodowe spotkanie modlitewne młodzieży „Mladifest” odbędzie się w Medziugorju w dniach 1–6 sierpnia 2020 r. Tematem tegorocznego spotkania jest „Chodźcie, a zobaczycie” (J 1, 39)

W czasie pandemii Covid 19 wszystkie programy międzynarodowych rekolekcji i tegoroczny Mladifest zostały zakwestionowane. Dzięki Bogu, obecna sytuacja pozwoliła nam zorganizować tegoroczny 31. Mladifest na nieco skromniejszą skalę. Zdecydowana większość tegorocznego programu zostala przeniesiona do internetu, dzieki ktόremu nasze programamy ogląda duża liczba wiernych z całego świata. Tegoroczny Festiwal Młodych będzie można w całości oglądać za pośrednictwem mediów, dzięki czemu będziemy w łączności ze wszystkimi, którzy niestety nie będą mogli być obecni w Medziugorju. W zależności od sytuacji epidemiologicznej przyjazd młodych ludzi zostanie zorganizowany zgodnie z zaleceniami właściwych instytucji.

Zjednoczeni w tym samym Duchu, wzrastajmy w szkole Matki Bożej i radujmy się, że rόwnież w tym roku będziemy połączeni myślami i sercami w Medziugorju.

Wkrótce ogłosimy szczegółowy program tegorocznego Mladifestu.

o. Marinko Šakota OFM, proboszcz
Parafia św. Jakuba Apostoła, Medziugorje
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Orędzie, 25 lipca 2020 r.

Drogie dzieci! W tym niespokojnym czasie, kiedy diabeł zbiera żniwo dusz, by je do siebie przyciągnąć, wzywam was do wytrwałej modlitwy, abyście w modlitwie odkryli Boga miłości i nadziei. Dzieci, weźcie krzyż do rąk. Niech będzie dla was wskazówką, że miłość zawsze zwycięża, w szczególny sposób teraz, gdy krzyż i wiara są odrzucone. Bądźcie wzorem i przykładem poprzez wasze życie, że wiara i nadzieja są wciąż żywe i nowy świat pokoju jest możliwy. Jestem z wami i oręduję za wami przed moim Synem Jezusem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Program 31. Mladifest - Festiwal Młodych w Medziugorju

SOBOTA, 1.8.2020

11.00 Konferencja prasowa dla dziennikarzy (aula św. Jana Pawła II.)
17.45 Program wprowadzający: Festiwal Młodych 2020.
18.00 Molitwa rόżańcowa
19.00 UROCZYSTE OTWARCIE FESTIWALU MŁODYCH
- Czytanie listu do młodzieży
- Eucharystia
- Adoracja Najświętszego Sakramentu
NIEDZIELA, 2.8.2020.

06.00 Rόżaniec na Podbrdo przy figurze Matki Bożej
16.45 Program wprowadzający: Festiwal Młodych 2020.
17.00 Świadectwo i katecheza
18.00 Rόżaniec
19.00 Eucharystia
- Procesja z figurą Matki Bożej
- Adoracja Najświętszego Sakramentu

PONIEDZIAŁEK, 3.8.2020.

16.45 Program wprowadzający: Festiwal Młodych 2020.
17.00 Świadectwo i katecheza
18.00 Rόżaniec
19.00 Eucharystia
- Medytacja ze świecami
- Molitwa przed krzyżem

WTOREK, 4.8.2020.

16.45 Program wprowadzający: Festiwal Młodych 2020.
17.00 Świadectwo i katecheza
18.00 Rόżaniec
19.00 Eucharystia
- Film wspόlnoty Cenacolo

ŚRODA, 5.8.2020.

16.45 Program wprowadzający: Festiwal Młodych 2020.
17.00 Świadectwo i katecheza
18.00 Rόżaniec
19.00 Eucharystia
- Adoracja Najświętszego Sakramentu
- PRZESŁANIE
- Wspόlny śpiew na pożegnanie

CZWARTEK, 6.8.2020.

05.00 Msza święta na Križevacu (Indywidualne wejście na gόrę Križevac.)
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Wiadomości z parafii św. Jakuba w Medziugorju z dnia 23.07.2020,

Arcybiskup Henryk Hoser opowiada o 31. Festiwalu Młodych w Medziugorju jaki odbędzie się w dniach 1-6.08.2020 r.
https://soundcloud.com/centrummedjugorj ... fOF4vcHyLM
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Przesłanie Papieża Franciszka do młodych z okazji 31. Mladifestu w Medziugorju

Coroczne spotkanie młodych w Medziugorju to czas wypełniony modlitwą, katechezą i braterskimi spotkaniami, które daje możliwość poznania żywego Jezusa Chrystusa, szczególnie poprzez uczestnictwo w Eucharystii, adoracji Najświętszego Sakramentu i sakramencie Pojednania. Jest to pomocne w odkrywaniu innego sposobu życia, różniącego się od sposobu proponowanego przez kulturę tymczasowości, wg której nic nie może być trwałe i która umie tylko czerpać radość z chwili teraźniejszej. W takim klimacie relatywizmu, w którym trudno jest odnaleźć prawdziwe i pewne odpowiedzi, błogosławieństwem są będące mottem tegorocznego Festiwalu słowa Jezusa, skierowane do Jego uczniów: „Chodźcie, a zobaczycie (J 1,39)”. Swoje spojrzenie Jezus kieruje także na was, zapraszając, byście przybyli i z Nim pozostali.

Nie lękajcie się! Chrystus żyje i chce, abyście żyli. On jest najprawdziwszą i najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem i sensem (por. Posynodalna Adhortacja Apostolska Christus vivit,1) Właśnie to widzimy w scenie z Ewangelii, w której Jezus pyta idących za Nim dwóch uczniów: „Czego szukacie?” A oni odpowiedzieli: „Nauczycielu, gdzie mieszkasz?” A Jezus im odrzekł: „Chodźcie, a zobaczycie" (por. J 1,35 - 39)”. Poszli więc, zobaczyli i zostali. Doświadczenie spotkania z Jezusem tak bardzo zapisało się w pamieci uczniów, że jeden z nich zapisał nawet czas spotkania: „Było ok. czwartej po południu” (r. 39).

Ewangelia mówi nam, że po pobycie w domu Pana dwóch uczniów zostało „pośrednikami”, dzięki którym inni Go spotkali, poznali i naśladowali. Andrzej od razu podzielił się swoim doświadczeniem z bratem Szymonem i doprowadził go do Jezusa. Nauczyciel, spojrzawszy na niego, nadał mu przydomek „Kefa” czyli „Opoka”, który stał się jego osobistym imieniem Piotr (por. J 1, 40-42). Widzimy tutaj, jak poprzez spotkanie z Jezusem stajemy się nową osobą i przyjmujemy misję, by to doświadczenie przekazać innym, ale mając spojrzenie zawsze skierowane na Niego, na Pana.

Drodzy młodzi, czy spotkaliście to spojrzenie Jezusa, które was pyta „Czego szukacie?” Czy już słyszeliście Jego głos, który Wam mówi: „Chodźcie, a zobaczycie?” Odczuliście już ten wewnętrzny impuls, by wyruszyć? Spędźcie ten czas z Jezusem, byście zostali napełnieni Jego Duchem i w ten sposób stali się gotowi na przygodę życia. Wyjdźcie Mu na spotkanie, zostańcie z Nim w modlitwie, zawierzcie Mu, bo jest znawcą ludzkich serc.

Przepiękne wezwanie Pana: „Chodźcie, a zobaczycie”, które nam przekazał młody i umiłowany uczeń Chrystusa, skierowane jest także do wszystkich przyszłych uczniów. Jezus was zaprasza, byście Go spotkali, a właśnie ten Festiwal jest okazją, byście „przyszli i zobaczyli”. Słowo przychodzić, prócz tego, że wskazuje na wykonywany ruch ciała, ma także znacznie głębszy duchowy sens. Wskazuje na kroczenie w wierze, którego ostatecznym celem jest „zobaczenie”, tzn. doświadczenie Pana i dostrzeganie dzięki Niemu pełnego i ostatecznego sensu naszego istnienia.

Wielkim wzorem Kościoła młodych serc, który jest gotowy naśladować Chrystusa ze swoją świeżością i nowością, zawsze zostaje Maryja Panna. Wciąż na nowo zachwyca siła wypowiedzianego przez Nią „tak” i słów „niech mi się stanie”, skierowanych do anioła.

Jej „tak” znaczy brać udział i ryzykować, nie mając żadnej innej gwarancji prócz poczucia pewności dzięki przekonaniu, że jest nosicielką obietnicy. Jej „Oto Ja, służebnica Pańska” (Łk 1,38) jest najpiękniejszym przykładem, który pokazuje, co się dzieje, kiedy człowiek dobrowolnie, powierzy się w ręce Boga.

Niechaj Was ten przykład zainspiruje i będzie dla was drogowskazem! Maryja jest Matką, która czuwa nad nami, swoimi dziećmi, którzy kroczymy przez życie, często znużeni, potrzebujący, ale pragnący, aby światło nadziei nie zgasło. Tego właśnie chcemy: aby światło nadziei nie zagasło. Nasza Matka strzeże tego pielgrzymującego ludu, ludu młodych, których miłuje, który Jej poszukuje, wyciszając swe serce, pomimo że podczas drogi napotyka dużo hałasu, rozmów i rozproszeń (Christus Vivit, 48).

Drodzy młodzi, biegnijcie „pociągani przez to Oblicze, tak bardzo umiłowane, które adorujemy w świętej Eucharystii i rozpoznajemy w ciele cierpiącego brata i siostry. Niech was ponagla Duch Święty do tego biegu naprzód. Kościół potrzebuje waszego zapału, waszych intuicji, waszej wiary. (op.cit.299). W tym biegu za Ewangelią, natchnionym także przez ten Festiwal, wszystkich was powierzam wstawiennictwu Błogosławionej Dziewicy Maryi, przyzywając światło i siłę Ducha Świętego, byście mogli zostać prawdziwymi świadkami Chrystusa. O to się modlę i błogosławię was, prosząc Was także o modlitwę za mnie.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Rozpoczęcie 31 Festiwalu Młodych - Medjugorje 2020
https://www.youtube.com/watch?v=zJmeuph ... lE3Uzbb25I

Hosanna - pieśń na rozpoczęcie 31 Festiwalu Młodych w Medziugorju
https://www.youtube.com/watch?v=IilglCi ... WVcQmtvSh0

Nagranie przesłania Papieża Franciszka
https://soundcloud.com/centrummedjugorj ... 5Sh8rglAWs

04.08.2020 - Homilia abp. Henryka Hosera
https://soundcloud.com/centrummedjugorj ... TOcWlW93qE

Barka - pieśń - 31. Mladifest - Medjugorje - 03.08.2020

https://www.youtube.com/watch?v=oWaTKny ... __3_qeoDfE

Došli smo ti Majko draga - pieśń - hymn Medjugorje - 31. Mladifest 2.08.2020
https://www.youtube.com/watch?v=Q8uhnlt ... zR8UnVALpc

Let it Shine - pieśń - 31. Mladiest Medjugorje 02.08.2020 r.
https://www.youtube.com/watch?v=lneob4M ... TOcWlW93qE

Today I Choose to Follow You - pieśń - 31. Mladifest Medjugorje 02.08.2020
https://www.youtube.com/watch?v=FvHB6UC ... MRpY_Yz53U


O. Marinko Šakota:
Nuncjusz Pezzuto otwiera, a kardynał Puljić zamyka tegoroczny Festiwal Młodych.


31. Międzynarodowe Spotkanie Modlitewne Młodzieży odbywa się w Medziugorju od soboty 1 sierpnia do czwartku 6 sierpnia pod hasłem „Chodźcie, a zobaczycie” (J 1,39).
O. Marinko Šakota, proboszcz Medziugorja, mówił - dla Radiostacji Mir Medjugorje - o tegorocznym Festiwalu Młodych, który będzie nieco inny ze względu na pandemię koronawirusa.
Program odbędzie się tylko po południu, a katecheza i świadectwa od godziny 17:00. Wcześniej każdego dnia będziemy emitować specjalny program, który będzie można oglądać na żywo na naszych platformach, youtube, facebooku oraz w programie naszej stacji radiowej Mir Medjugorje.

„Pierwszego dnia Mszy św. uroczystego otwarcia Festiwalu Młodych o godz. 19.00 przewodniczył będzie nuncjusz w BiH abp. Luigi Pezzuto, drugiego wieczoru prowincjał franciszkańskiej prowincji Hercegowiny dr o. Miljenko Šteko, trzeciego ks. abp. Tomo Vukšić, Arcybiskup Koadjutor Archidiecezji Vrhbosna, czwartego wieczoru ks. abp. Henryk Hoser - wizytator apostolski ze specjalną rolą dla parafii Medjugorje, a piątego wieczoru kard. Vinko Puljić - arcybiskup metropolita archidiecezji Vrhbosna.
Nasz arcybiskup Henryk Hoser, następnie o. Danko Perutina, o. Ljubo Kurtović i ja będziemy mieli katechezy ”- powiedział o. Marinko Šakota w wywiadzie dla Radia Mir Medjugorje.

Transmisje festiwalu:
http://video.centrummedjugorje.pl/
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Orędzie z 25.07.2020r.

„Drogie dzieci! W tym niespokojnym czasie, w którym diabeł zbiera żniwo dusz, aby je pociągnąć do siebie, wzywam was do wytrwałej modlitwy, byście na modlitwie odkryli Boga miłości i nadziei. Kochane dzieci, weźcie krzyż do rąk. Niech on będzie dla was zachętą, że miłość zawsze zwycięża, w szczególny sposób teraz, gdy krzyż i wiara są odrzucane. Bądźcie odbiciem i przykładem waszym życiem, że wiara i nadzieja są ciągle żywe i że jest możliwy nowy świat pokoju. Jestem z wami i oręduję za wami przed moim Synem, Jezusem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

Wywiad OJCA LIVIO w Radio Maryja z MARIĄ PAVLOVIĆ-LUNETTI 25 lipca 2020r.

Ojciec Livio: Mario, to orędzie wydaje mi się, w pewnym sensie, dramatyczne: diabeł zbiera żniwo dusz, krzyż i wiara są odrzucane…

Marija: Nie tylko… Matka Boża przekazała orędzie bardzo jasne i mocne, powiedziała, że diabeł chce pociągnąć dusze do siebie. Jeszcze jesteśmy pod wrażeniem tych słów. Musimy być bardzo przygotowani, także do dawania świadectwa. Ja sama również, po objawieniu powiedziałam, że Matka Boża używa takich mocnych słów, aby nami wstrząsnąć, aby nas zachęcić, byśmy odkryli Boga miłości i nadziei, dzisiaj kiedy wydaje się, że my, chrześcijanie, nadziei już nie mamy, zapomnieliśmy o tym, aby wziąć krzyż, i – tak jak mówi Maryja, iść z krzyżem w rękach, modlić się, dawać świadectwo… To bardzo piękne, Matka Boża mówi, byśmy wyszli ze swoich kryjówek, by świadczyć o Bogu miłości, nadziei, także radości, o której często my, chrześcijanie, świadczyć nie potrafimy. I właśnie dlatego Matka Boża wzywa nas do modlitwy. Mówi, że diabeł zbiera żniwo dusz, aby pociągnąć je do siebie. To jest czas niepokoju, czas w którym diabeł działa otwarcie. Wydaje mi się, że właśnie to Matka Boża przekazała w dzisiejszym orędziu.

O.L: Tak, ale należy pamiętać, że Matka Boża mówiła bardzo jasno już od Zwiastowania, 25 marca, kiedy powiedziała, że: szatan panuje i pragnie zniszczyć wasze życie i ziemię, po której chodzicie. To mocne słowa - panuje - to znaczy, że naprawdę, przyciągnął do siebie większość ludzkich serc…

M: To prawda. Jednak Matka Boża jest z nami, jest obecna, swoje wezwanie kieruje do nas, mówi nam, abyśmy dawali przykład, byśmy byli odbiciem, abyśmy swoim życiem dawali nadzieję i świadectwo.

O.L: Twoim zdaniem, w jaki sposób szatan pociąga dusze do siebie?

M: Dzisiaj widzimy tyle depresji, jest mnóstwo środków, którymi się posługuje, także przez pieniądze. Wydaje nam się, że bez pieniędzy nie mamy przyszłości, bez pieniędzy nie mamy bardzo wielu rzeczy, do których się przyzwyczailiśmy. Tymczasem jeden z psalmów mówi, że nasza radość, nasz pokój, jest tylko w Bogu. Kiedy mamy Boga, niczego nam nie zabraknie. Po pierwsze dlatego, że ufamy Bogu, który Bóg troszczy się o lilie polne i o ptaki niebieskie, tak samo i o nas, więc nic nam nie zabraknie. Kiedy będziemy z Bogiem, odnajdziemy równowagę, radość, bo żyć to znaczy pozostawać w jedności z Bogiem.

Kiedy jesteśmy z Bogiem, niczego nam nie brakuje, Bóg nam pobłogosławi i da nam plon stokrotny. Ale dzisiaj nie mamy takiej nadziei, nie mamy takiej miłości, nie mamy takiej wiary, która góry przenosi, nawet jeśli doświadczyliśmy tego we własnym życiu. A kiedy brakuje wiary, nadziei, zabraknie także pokoju, i miłości bliźniego. Staliśmy się egoistyczni, egocentryczni, idziemy za tymi wszystkimi rzeczami, o których mówi świat: jesteś wyjątkowy, korzystaj z życia, inni się nie liczą, co ciebie obchodzą inni. Teraz, kiedy pojawił się wirus, odczuliśmy jak bardzo potrzebujemy bliźniego. Pomimo tych wszystkich ideologii, które usiłują nam wmówić, że mamy myśleć tylko o sobie.

O.L: Matka Boża nie tylko wzywa nas do modlitwy, ale do modlitwy wytrwałej. Czyli nieustannej, usilnej, niestrudzonej, ustawicznej. Chce wyrwać nas ze stanu apatii, która sprawia, że odmawiamy swoje modlitwy i na tym poprzestajemy… Chce, byśmy trwali pod krzyżem, z krzyżem w ręku, na kolanach, byśmy modlili się nieustannie. To potężne wezwanie, byśmy mogli zwyciężyć w tej bitwie.

M: Matka Boża mówi, że jeśli masz krzyż w ręku i wierzysz, że Jezus umarł na krzyżu za ciebie, za mnie, za nas wszystkich, aby nas zbawić, aby nas odkupić, to możesz mieć, radość, miłość, nadzieję. Bądź światłem, bądź miłością, bądź nadzieją dla innych, dla tych, którzy nie wierzą, nie kochają, nie ufają. Matka Boża wiele razy o tym mówiła, zaczynając od Fatimy, a teraz cały czas mówi o tym w Medziugorju w orędziach, które nam daje. Do tego Matka Boża nas wzywa.

Co nam oferuje dzisiejszy świat? Niepewność, obawę, lęk. Sprawia, że boimy się innych, boimy się jedni drugich, boimy się kontaktu, ekspresji. Zasłaniamy twarz maskami, a w oczach często maluje się strach, bo nie mamy wystarczającej ufności w Bogu. A Matka Boża wzywa nas, byśmy zaufali Bogu. To co się dzieje, ten czas, należy do Boga, nie do nas. Nasze życie, jak mówi Matka Boża, jest przemijające. Jesteście tu przechodniami… Matka Boża wzywa nas do jakości życia: żyjcie nadzieją, żyjcie wiarą, żyjcie miłością, żyjcie modlitwą. Matka Boża ciągle nam to powtarza. Chce, byśmy stali się odbiciem, przykładem dla innych, bo nasze życie nie kończy się tutaj. Nasze życie to wieczność. I Matka Boża do tego nas wzywa. Kiedy człowiek się rodzi, będzie żyć wiecznie, bo jesteśmy stworzeni do życia wiecznego. Ale co zasiejemy? Co tutaj po sobie zostawimy? Dlatego Ona nas wzywa, byśmy wzięli krzyż do ręki. Kiedy mamy krzyż, mamy nadzieję, mamy miłość, mamy wiarę. A mając te rzeczy w sercu, stajemy się odbiciem Boga, stajemy się świadkami Boga, do tego wzywa nas Matka Boża.

O.L: Wydaje mi się, że bardzo ważne jest to, co powiedziała o krzyżu - objąć krzyż rękami. Patrząc na krzyż rozumiemy, że Pan Jezus został ukrzyżowany, to znaczy, że na przemoc, złość i podłość odpowiedział miłością, i zwyciężył. To samo dotyczy nas, na tym będzie polegała ta bitwa. Mamy żyć jak Jezus, dawać świadectwo jak Jezus – bo tak się wygrywa, a nie w żaden inny sposób.

M: Dokładnie tak. To jedyny sposób. Matka Boża mówi nam: nowy świat pokoju jest możliwy. Dzisiaj, kiedy jesteśmy niespokojni, mamy tyle do powiedzenia, denerwujemy się, oskarżamy nawet Boga, kiedy zaczynamy się modlić, bierzemy krzyż – bo Jezus umarł na krzyżu za mnie i za ciebie, aby dać nam życie wieczne – w tym momencie w sercu zaczyna rodzić się nadzieja, nadzieja na nowe życie, nowy świat, to my jesteśmy tym nowym światem. Jesteśmy tym światem pokoju, bo wierzymy, modlimy się, pościmy, by świat się zmienił. A Matka Boża od wielu lat powtarza, że modlitwą i postem można oddalić nawet wojny.

O.L: Matka Boża jakby się obawiała, że się zniechęcimy. Kiedyś powiedziała: „szatan chce, żebyście myśleli, że mój Syn nie jest potężny, że nie może zwyciężyć”. To dlatego Matka Boża mówi: „Niech krzyż będzie dla was zachętą [incoraggiamento – nie tylko „zachęta”– niech wam doda odwagi], tak jakby mówiła: nie traćcie odwagi, dobro zawsze zwycięża, wcześniej czy później zatryumfuje.

M: Matka Boża mówi, że szatan zbiera żniwo, że pociąga za sobą wiele dusz. Ale dzięki wytrwałej modlitwie będziemy należeli do Jezusa. Matka Boża mówi: Jesteście moimi dziećmi. Po tysiąc razy mówi w swoich orędziach: należycie do mnie. Stajemy się odbiciem Matki Bożej, odbiciem Boga, stajemy się świadkami nowego świata, bo to my jesteśmy tym światem. Mówi się: Kto z kim przestaje, takim się staje. A jeśli należymy do Boga, odbiciem Boga będzie nasze życie, nasz przykład, nasz sposób bycia. W naszych spotkaniach z innymi osobami nie będzie strachu, nie będzie egoizmu, znęcania się, tylko będzie radość, miłość, wiara, dzielenie się. Wydarzy się to, co mówiono o pierwszych chrześcijanach. Po czym ich rozpoznawano? Po tym, jak się miłowali. Matka Boża właśnie do tego nas wzywa: byśmy byli odbiciem Boga, byśmy byli Bożą nadzieją w tym świecie bez Boga.

O.L: Matka Boża przypomina w orędziu o trzech cnotach teologalnych: wiara, nadzieja, miłość.

M: Dokładnie.

O.L: To cnoty chrześcijańskie, o których mamy świadczyć naszym życiem. Mario, a to zdanie:

teraz, gdy krzyż i wiara są odrzucane. W praktyce, odrzucamy Chrystusa, odrzucamy chrześcijaństwo, idziemy za ateizmem albo za bałwochwalstwem, odwróciliśmy się od zbawienia, które przyszło przez krzyż. To bardzo mocne słowa: teraz, gdy krzyż i wiara są odrzucane.

M: Matka Boże powiedziała: Jeżeli odrzucicie Boga, nie będziecie mieli życia. Bez Boga nie ma miłości, nie ma nadziei, nie ma przyszłości. Matka Boża tysiąc razy powtarzała: Bez Boga nie macie przyszłości. I Matka Boża właśnie do tego nas wzywa: Powróćcie do Boga, powróćcie do modlitwy, powróćcie do nadziei, powróćcie do miłości Bożej. Bo czym jest nasza miłość ludzka? To seks. Natomiast miłość Boża, to miłość wieczna, która przejawia się jako odbicie miłości między nami. Nie tak jak to rozumieją poganie. Nasza miłość to coś zupełnie innego: to szacunek, gościnność, umiłowanie życia – a nie to co dzisiaj się widzi. Mówią: aborcja – i pozbędziemy się kłopotu. Dzisiaj nowe życie stało się problemem. A dla nas, chrześcijan, życie jest darem Bożym. Jesteśmy współpracownikami Boga przez ten dar. Każda mama, każdy tata, przez dar życia są współpracownikami Boga. A dzisiaj świat mówi: po pierwsze – wygoda. Doszło do tego, że jest to traktowane jak zabicie uprzykrzonego komara. Nawet gorzej. Pod pretekstem wolności kobiety, zabija się ludzkie życie. Urodziłby się Marek, Piotr, czy Maria – ale nie pozwolono im żyć. Głosząc przy tym hasła o wolności, i tak dalej. To jest wbrew człowieczeństwu. To jest szczególnie widoczne we Włoszech, gdzie liczba urodzeń coraz bardziej spada. Cudzoziemki rodzą dzieci, ale Włoszki nie. Bardzo mało włoskich kobiet ma odwagę urodzić dziecko.

O.L: To także brak nadziei i zaufania do przyszłości.

M: Nie tylko. To także egoizm. Ja to nazywam egoizmem. Bo gdyby moja mama, albo mama Vicki, zdecydowały że będą mieć tylko jedno dziecko, nie urodziłaby się ani Marija ani Vicka. Bo Vicka jest piątym dzieckiem, i Marija też jest piątym dzieckiem, spośród sześciorga. W takim przypadku nie byłoby ani widzącej Ivanki, Mirjana jest drugim dzieckiem, a ja piątym, i Vicka też.

O.L: Mogłoby się wydawać, że Matka Boża specjalnie tak wybrała.

M: Gdyby nasze mamy były egoistkami, gdyby powiedziały: Tylko jedno dziecko!, nie byłoby orędzi dawanych 25 dnia każdego miesiąca.

O.L: Mario, zastanawiałem się, co można zrobić. Od czego zacząć? Zawsze trzeba zacząć od modlitwy, jak mówi Matka Boża. Ponieważ na modlitwie spotykamy Boga. Bóg da nam światło, da nam siłę, rozpali nasze serce, wyciągnie nas z naszego lenistwa… jeżeli zabraknie codziennej modlitwy, istnieje ryzyko, że staniemy się jak świece, które gasną.

M: Matka Boża wzywa nas w sposób bardzo konkretny: powróćcie do wiary, powróćcie do modlitwy, bo w przeciwnym razie diabeł zbierze swoje żniwo. Diabeł nas skosi, unicestwi nas, pociągnie nas za sobą. On dobrze wie gdzie uderzyć, wie gdzie jest to pęknięcie w murze, przez które może się przedostać.

O.L: Szatanowi wystarczy niewielka szczelina.

M: Przedostanie się, bo doskonale zna nasze wady i złe skłonności. Taką szczeliną może być nienawiść, nienawiść do matki, ojca, męża czy żony, do dzieci. Wszędzie tam, gdzie pojawia się egoizm, w tych szczelinach potrafi utkać swoją pajęczynę i zwabić nas w swoje sieci. Dlatego Matka Boża mówi: Módlcie się. A dziś mówi: Obejmijcie krzyż. Chce, aby krzyż był dla nas znakiem miłości Bożej, znakiem nadziei. Człowiek, który jest z Bogiem nie boi się przyszłości. Tak powiedziała Matka Boża.

O.L: Uderzyła mnie jedna rzecz: podczas gdy w tych dniach wszystkie gazety podliczają liczbę zgonów, która dochodzi do 700 tysięcy i liczbę zakażonych, których jest około 16 milionów, Matka Boża liczy dusze, nie liczy zmarłych. Mówi, że: szatan zbiera żniwo dusz. Tutaj widać jak wielki dystans dzieli nasze zmartwienia od spraw nieba. Matka Boża martwi się o nasze dusze, podczas gdy my się martwimy o zdrowie.

M: Od rana jako najważniejszą wiadomość podaje się liczbę zgonów z powodu koronawirusa. A liczba zgonów z powodu aborcji? Dzisiaj? Tych liczb nikt nie podaje.

O.L: To są miliony, co roku…

M: No właśnie… Albo na inne choroby. Zawsze proszę Boga o to, abym mogła żyć wiarą dając świadectwo – aż do końca. Nie wiemy jaki będzie ten koniec. Może zostaniemy ukrzyżowani, tak jak Pan Jezus, który umarł na krzyżu. Bo dzisiaj, tak jak się rzeczy mają, zmierzamy do takich czasów, w których chrześcijanie są na celowniku. A Matka Boża mówi: obejmijcie krzyż. Niech krzyż będzie dla nas życiem, miejscem medytacji, miejscem szczególnego przeżywania jedności z Bogiem, w miłości, nadziei i wierze. Nie zapominajmy, że Maryja jest z nami, bo na koniec Jej Niepokalane Serce zatryumfuje. Tak powiedziała Matka Boża. Ale musimy przejść czas próby. Te próby widzimy także w naszych rodzinach, w naszych parafiach, w naszej ojczyźnie – widzimy, że ludzie odchodzą od wiary.

Musimy się starać, by dawać świadectwo. Ja – jako matka, jako proboszcz, jako ojciec, jako siostra, jako brat – Matka Boża mówi w wielu orędziach: Módlcie się, bo modlitwa czyni cuda. Pamiętam, jak niedawno poszliśmy modlić się na wzgórze, kiedy dokonaliśmy aktu zawierzenia, składaliśmy drobne wyrzeczenia, wtedy zrozumieliśmy, że nasza modlitwa – zwłaszcza wcześnie rano – ma wielką wartość, także dzięki temu, że coś poświęciliśmy, że wstaliśmy rano godzinę wcześniej, rezygnując ze snu. To jest piękne! Te drobne wyrzeczenia Bóg wynagrodzi nam po stokroć, a nawet więcej.

O.L: Słowa Matki Bożej są bardzo cenne, trzeba je rozważyć. Pamiętam jak powiedziała w zeszłym roku skierowanym do Mirjany dramatycznym orędziu: Moje dzieci straciły wiarę, już nie wierzą. Ale nigdy nie mówiła o odrzuceniu wiary. Odrzucenie wiary wiąże się z jakąś pogardą. To coś więcej niż stracić wiarę czy po prostu nie wierzyć… w odrzuceniu wiary jest jakaś nienawiść i pogarda, to jakby zrobić duży krok w stronę prześladowań chrześcijaństwa.

M: Matka Boża tego nie powiedziała, ale my to widzimy, doświadczamy tego, zwłaszcza od osób, które okazują swoją wyższość, uważają się za intelektualistów. Podczas gdy się zwiedza jakieś miasto, wystarczy wejść do kościoła, do dzisiaj zachwycamy się dziełami, które powstały dzięki wierze. Oglądamy malowidła, rzeźby, katedry, szkoły – a to wszystko owoc wiary. Gdyby usunąć to wszystko, co jest owocem wiary, nasze miasta zubożałyby doszczętnie. Wiara jest bogactwem – w każdym sensie. Wiara to nie tylko franciszkańskie ubóstwo, wiara to także wielkość. Wiara to także naukowcy. Dokonali wielkich odkryć, dzięki swojej pracy i wytrwałości. Okazuje się, że modlili się, że codziennie uczęszczali na Mszę Świętą. Tych ludzi uznaje się i ceni za to, że byli naukowcami, ale nie mówi się o tym, że byli to ludzie wielkiej wiary. Być osobą wierzącą to nie jest modne. Kiedyś to było coś normalnego w chrześcijańskiej Europie. A teraz podcinamy chrześcijańskie korzenie Europy. Dlatego Matka Boża nas wzywa: módlcie się. Wzywa nas, byśmy byli odbiciem i przykładem, byśmy pokazywali całym naszym życiem, że wiara i nadzieja są ciągle żywe i że jest możliwy nowy świat, nowy świat pokoju. Świat nadziei, świat Boga, świat miłości. Postawiliśmy własne ja w miejscu Boga. Tymczasem Matka Boża wzywa nas: postawcie Boga na pierwszym miejscu w waszym życiu.

O.L: Dziś widziałem artykuł na oficjalnej stronie Kościoła, gdzie biskupi wyrazili zaniepokojenie, że bardzo wiele osób przestało chodzić do kościoła, ze strachu przed pandemią. Wprawdzie są ograniczenia, ale mimo wszystko, przychodzi o wiele mniej osób, niż mogłoby przyjść. Po tzw. „lockdown” ludzie przyzwyczaili się do tego, aby nie chodzić do kościoła, aby przesiadywać w domu. Wydaje mi się to bardzo niepokojące.

M: Owszem, to niepokojące. Odchodzi starsze pokolenie, nie ma już wierzącego pokolenia naszych babć i dziadków, są następne pokolenia, na przykład we Włoszech, to nazywane pokoleniem roku 1968, diabeł posłużył się tamtym okresem, aby oddalić ludzi od Kościoła. To także nasza wina. Moje dzieci są starsze, ale widziałam bardzo dużo dzieci, które przystąpiły do Pierwszej Komunii, do Bierzmowania – i od tamtej pory przestały chodzić do kościoła. O czym to świadczy?

O.L: To już weszło w zwyczaj.

M: To także moja wina. Nasza wina. Trzeba się zastanowić. Myślę, że ten czas, to także czas refleksji dla nas wszystkich. Na ile moje życie jest odzwierciedleniem mojej wiary? Jakim ja jestem odbiciem? Ja, jako widząca, jako mama, jako żona, jako parafianka. Matka Boża powiedziała kiedyś: mało się modlicie za waszych kapłanów, dlatego nie jesteście z nich zadowoleni. Pamiętam, przede wszystkim w pierwszych latach, to było zdumiewające, kiedy słyszałam: moja mama poświęciłam mnie dziecko Bogu, jeszcze zanim się urodziłem. A dzisiaj widzę matki, które są bardzo niezadowolone z tego, że synowie wybrali kapłaństwo. Ledwie mogą się z tym pogodzić.

O.L: Tak, to prawda. Łatwiej im zaakceptować, że dzieci się rozwodzą.

M: Dlatego trzeba się modlić, by Bóg zmienił nasz sposób myślenia, byśmy byli świadkami także pod tym względem, aby miłość Boża mogła nas kształtować, byśmy umieli mówić: niech się spełni wola Boża. We wszystkim. Nie tylko w moim życiu, w mojej rodzinie, w środowisku pracy. Także w moich planach. Nieraz ktoś mówi, że planuje mieć dziecko. To zaplanujmy dziecko także dla Jezusa. Powiedzmy: zamiast jednego dziecka, chcę mieć dwoje, i modlę się, aby jedno z nich zostało księdzem lub siostrą zakonną. A tego nie robimy.

O.L: Na zakończenie chciałbym powiedzieć jedną rzecz. Myślimy, że to jest czas próby. Mamy światową pandemię, wiadomo, że to poważna sprawa. Wiadomo, że to jeszcze potrwa, że się rozprzestrzenia. Ale ja widzę, że Matka Boża martwi się o pandemię apostazji, o pandemię dusz, które są zagubione…

M: O pandemię niewiary…

O.L: O pandemię niewiary… To jest czas próby, ale przede wszystkim czas próby duchowej i szatan został naprawdę spuszczony z łańcucha.

M: Dlatego Matka Boża nas wzywa. Ona jest Niewiastą przyszłości, przychodzi z przyszłości, przybywa z Raju i widzi o wiele więcej niż my. I wzywa nas: powróćcie do Boga, powróćcie do modlitwy. Jeżeli chcecie żyć w pokoju, powróćcie do Boga. Ona zawsze mówi: wstawiam się za wami do mojego Syna Jezusa. Potrzebujemy nawrócenia, potrzebujemy Boga – i Bogu dzięki, Matka Boża jest z nami. A jeżeli Matka Boża przestanie tu przychodzić, przestanie nam dawać orędzia, to co tutaj będzie?

O.L: Tak. To wielka łaska Boża, że Maryja jest obecna w tym czasie, gdy ludzkość tak się pogubiła, także Kościół. Widzimy, że są tysiące Kościołów, które świecą pustkami.

M: Módlmy się. Módlmy się, aby Bóg w ogromie swego miłosierdzia ulitował się nad nami, abyśmy mogli zacząć od nowa. Aby ten czas stał się dla nas początkiem nowego życia w Bogu, tak jak o to prosi Maryja.

O.L: Matka Boża powiedziała: Jeżeli będziecie ze mną, zwyciężycie.

M: Dokładnie. Wzywa nas także do wytrwałości w modlitwie.

O.L: Te słowa to program na cały miesiąc. Jak przeżywacie w Medziugorju ten czas, kiedy nadal nie przyjeżdżają pielgrzymi?

M: Teraz nie jestem w Medziugorju. Wyjechaliśmy na wakacje. Ale jest to bardzo trudny moment. Nie tylko dlatego, że nie ma pielgrzymów. To jest piękny czas łaski, bo są ludzie, którzy się modlą. Jak w pierwszych latach. Jednocześnie wiele rodzin jest w kryzysie, bo zaciągnęli kredyty na pensjonaty, itd., a banki żądają zwrotu pieniędzy. Nikt nie przewidział takiej sytuacji, to spadło jak grom z jasnego nieba. Widać osoby, które się modlą i w rodzinie panuje pokój, a są i takie osoby, gdzie jest tragicznie. To odbicie sytuacji całego świata: tam gdzie panuje pieniądz, króluje rozpacz, a tam gdzie jest Bóg, jest pokój, jest miłość i nadzieja.

O.L: Matka Boża powiedziała w lipcu ubiegłego roku: przyjdą pokusy, a wy nie będziecie silni i grzech będzie panował, ale jeżeli należeć będziecie do mnie – zwyciężycie. Powiedziała te słowa, które powiedziała rok temu.

M: Tak. Ale widzę, że są rodziny, które żyją wiarą. Te osoby przyjęły ten czas jako czas łaski. I to jest piękne.

Marija i o. Livio odmówili na koniec Magnificat oraz Chwała Ojcu, i o. Livio udzielił końcowego błogosławieństwa.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Wielka Burza w Medjugorje i przerwana Homila -ABP Hoser- to były Cuda Pańskie- 04.08
https://www.youtube.com/watch?v=1yyVb28ZWyY

05.08.2020 - Homilia - 31 Mladifest - Medjugorje
https://soundcloud.com/centrummedjugorj ... agRfO7_Jc4

Daj mi Jezusa - posłuchaj i pomódl się. Wspomnienie z wczoraj 31. Mladifest Medjugorje
Give me Jesus - 31. Mladifest Medjugorje - 05.08.2020
https://www.youtube.com/watch?v=rdBHENv ... b8NHgmrCuw

Kyrie eleison, Christe eleison - 31. Mladifest Medjugorje 05.08.2020 r,
https://www.youtube.com/watch?v=pBBzzEkTD7E

Błogosławieństwo z Medjugorje-Festiwal Młodych 05.08.2020
https://www.youtube.com/watch?v=IX0E1o2g0Kw

Homilia Medjugorje 06.08.2020
https://www.youtube.com/watch?v=mF2FXyH ... cGd9F1mQSs

Medjugorje Festiwal Młodych 2020-Najlepsze Momenty
https://www.youtube.com/watch?v=LEb3NqURSF0

Medjugorje Koniec Festiwalu Młodych 2020-Ave Maria

https://www.youtube.com/watch?v=0vfCtBay2_0

Medjugorje Cudowna Noc Festiwal Młodych 2020
https://www.youtube.com/watch?v=a-fyxZ73rgI

Medjugorje Koniec Festiwalu Młodych 2020-Polaków Najwiecej!
https://www.youtube.com/watch?v=3MJnJES0vFk
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Z okazji zbliżających się urodzin Widzącej Maryję, Vicki Ivanković - Mijatović,
kilka słów o Vicce, oczami dyrektora włoskiego Radia Maryja, Ojca Livio:
Urodziny Vicki przypadają na 3 września.

Ludzie wchodzili nieustannie, niczym wezbrana rzeka, na maleńkie podwórko jej domu, nie pozwalając rodzinie nawet wyjść z kuchni. A ona, stojąc na schodkach, powtarzała orędzia każdej grupie, bez znużenia, nie tracąc cierpliwości, w upale i w chłodzie, w deszczu i w śniegu. Nie słyszałem ani razu, aby uskarżała się lub powiedziała, że jest zmęczona. Ludzie wołali ją, popychali, ciągnęli z każdej strony. Niektórzy polecali się jej, inni prosili o słowo na osobności, jeszcze inni chcieli uścisnąć jej rękę albo pocałować. Nigdy, ani razu nie przyłapałem jej na tym, żeby straciła cierpliwość. Zawsze widziałem ją z uśmiechem na ustach, zadowoloną i pełną tego pokoju, który odczuwa się w jej obecności.

Nie miała czasu nawet na posiłki. Na próżno mama wołała ją, żeby zjadła talerz zupy. To raczej ludzie ją „zjadali”. Nieraz zostawałem z Vicką na schodach od wschodu słońca aż do zachodu, nie widząc, żeby cokolwiek zjadła czy wypiła. Świadczenie o orędziach zajęło jej całe życie, nie pozostawiając nic dla niej samej. Jak gdyby niepostrzeżenie, kierując się swą bezgraniczną szczodrobliwością, stała się służebnicą Królowej Pokoju.

Matka Boża nie zadowoliła się trudem jej apostolatu, lecz poprosiła Vickę, aby nosiła krzyż głębokiego i tajemniczego cierpienia przez okres niemalże czterech lat.

Zdarzało się od czasu do czasu, że jej dni spędzane z pielgrzymami nagle przerywała jakaś choroba, która wymykała się zwykłej lekarskiej diagnozie. Vicka jakby wchodziła w stan śpiączki, w którym pozostawała przez kilka dni pod opieką siostry i przyjaciółek. W tym czasie, oderwana od rzeczywistości tego świata, wchodziła w inny wymiar, cierpiąc i modląc się.

Vicka przekazuje nam to co powiedziała jej Maryja:


POSTEM MOŻNA POWSTRZYMAĆ WOJNY


Prośba o post o chlebie i wodzie dwa razy w tygodniu, w środy i piątki jest być może orędziem, które w swym konkretnym wymiarze najbardziej uderza wyznawców Gospy. Poznałem wiele osób, które podjęły ten rodzaj postu, bardzo wymagający, chociaż tylko część z nich wytrwała. Codzienny cały różaniec i post dwa razy w tygodniu należą do dobrych postanowień wielu pielgrzymów powracających z Medziugorja.

Królowa Pokoju przywiązuje wielką wagę do tej formy pokuty, o ile tylko podejmuje się ją nie z przyzwyczajenia, ale z miłości do Niej i do Jezusa. Wielkie wrażenie robi orędzie, w którym stwierdza, że postem można zatrzymać nawet wojny, nawet najstraszniejsze. Niewątpliwie odpowiedź wielu szczodrych dusz na to zaproszenie przyczyniła się w dużym stopniu do zakończenia strasznej rzezi spowodowanej wojną w byłej Jugosławii.

Wiele osób zastanawia się, dlaczego post jest taki ważny. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że Matka Boża nie proponuje czegoś zupełnie nowego. Post o chlebie i wodzie we wszystkie środy i piątki Adwentu i Wielkiego Postu należy do tradycji monastycznej. Matka Boża podjęła ją, proponując post wszystkim, w ciągu całego roku. Jest rzeczą charakterystyczną, że Matka Boża wydobywa na światło dzienne duchowe tradycje, które lud Boży już porzucił.

Dowodem tego, jak bardzo Królowej Pokoju zależy na poście, jest to orędzie, w którym wyjaśnia, że nie należy zniechęcać się, jeżeli czasami, zwłaszcza na początku, odczuwamy jakieś fizyczne dolegliwości. Ludzie zdrowi powinni trwać silną i zdecydowaną wolą. Z drugiej strony, nie powinniśmy zapominać, że chleb i woda są pożywieniem, które zaspokaja głód i wzmacnia. Osoby chore są również zaproszone do pokuty, do wyrzeczenia się czegoś, co najbardziej lubią.

FORMA POSTU, NA KTÓREJ NAJBARDZIEJ ZALEŻY MATCE BOŻEJ, TO WYRZECZENIE SIĘ GRZECHU

Wydaje mi się rzeczą jasną, że wzywając do takiej formy postu, Matka Boża pragnie przede wszystkim podkreślić wartość pokuty w życiu chrześcijańskim.

Nie mamy najmniejszych szans w walce duchowej, jeżeli nasza wola nie wyćwiczyła się w umartwieniach i codziennych wyrzeczeniach. W społeczeństwie konsumpcyjnym post zaproponowany przez Gospę przygotowuje serce do oderwania się od świata w tym wszystkim co jest w nim kuszące i grzeszne. Należy również podkreślić, że chleb i woda są przypomnieniem, byśmy żywili się tym pokarmem duchowym, tak niezbędnym, jakim jest Eucharystia oraz Łaska Ducha Świętego.

Niemniej jednak post proponowany w Medziugorju, żeby mógł być zrozumiany, musi być rozpatrywany w szerszym kontekście. W rzeczy samej, Matka Boża nie prosi tylko o post dla żołądka, lecz także o post dla oczu („Zgaście telewizor!”), o post dla języka i uszu („Przestańcie plotkować!”), o post dla łakomstwa duchowego (poszukiwanie znaków i orędzi). Prosi o drobne ofiary, dobre uczynki, umartwienia. To wszystko skierowane jest ku wyrzeczeniu, którego pragnie od nas wszystkich, a jest nim wyrzeczenie się grzechu.

W takim świetle post o chlebie i wodzie ma niewątpliwie wartość zadośćuczynienia za grzechy świata oraz wstawiennictwa dla uproszenia nadzwyczajnych łask, a szczególnie nawrócenia grzeszników. Lecz ma również wielką wartość w życiu osobistym, gdyż pomaga wykorzenić grzechy główne łakomstwa i rozwiązłości, oraz zaprawia wolę do walki z grzechem, przygotowując zwycięstwa w walce duchowej.

więcej w książce "Vicka mówi do młodych i do rodzin"
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Orędzie, 25 sierpnia 2020 r.

Drogie dzieci! To jest czas łaski. Jestem z wami i ponownie wzywam was, dzieci, wróćcie do Boga i modlitwy, dopóki modlitwa nie będzie dla was radością. Dzieci, nie macie przyszłości ani pokoju, dopóki w waszym życiu nie zacznie się osobiste nawrócenie i przemiana w dobro. Zło się zatrzyma i w waszych sercach i na świecie zapanuje pokój. Dlatego, dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się. Jestem z wami i oręduję przed moim Synem Jezusem za każdym z was. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Co mówi nam Maryja o obecnych czasach? Fragment z książki: pt "Vicka mówi do młodych i do rodzin".

"Obecnie żyjemy w czasach, kiedy przeczy się nawet temu, że Jezus żył i że istnieje życie pozagrobowe. Nasz wzrok nie sięga poza to co widzialne i namacalne. Wielu ludzi twierdzi, że religia jest tworem ludzkiego umysłu, który potrzebuje kogoś, kto by go pocieszył i nadał sens jego życiu. Wątpliwości wkradają się nawet w serca wierzących, którzy czasem dają się skusić myśli, że niebo świeci pustkami. Ale gdy niebiosa otwierają się, a ich niebiańscy mieszkańcy zstępują na ziemię i pokazują się osobom, które dają wiarygodne świadectwo tego faktu, oto nowy entuzjazm zapala się w sercach ludzi wierzących.

W Medziugorju nie chodzi o nieliczne objawienia, ale o niemalże dwadzieścia lat codziennych objawień, które dotyczą sześciorga młodych ludzi, zupełnie normalnych, co potwierdzają zresztą dokładne testy naukowe. W ich jednobrzmiącym świadectwie nie ma najmniejszych rozbieżności. Chodzi niewątpliwie o wielki znak, który Bóg daje nam o prawdzie wiary chrześcijańskiej. Skoro Matka Boża się objawia, chrześcijaństwo jest prawdziwą religią. W czasach gdy panoszy się supermarket mieszaniny przeróżnych wyznań, oto Niebo utwierdza zagubionych chrześcijan co do świetlanej prawdy ich wiary."
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

Orędzie, 25 września 2020 r.

Drogie dzieci! Jestem z wami tak długo, bo Bóg jest wielki w Swojej miłości i mojej obecności. Dzieci, wzywam was, wróćcie do Boga i modlitwy. Miarą waszego życia niech będzie miłość i nie zapominajcie, dzieci, że modlitwa i post czynią cuda w was i wokół was. Wszystko, co czynicie, niech będzie na chwałę Bożą, a wtedy Niebo napełni radością wasze serce i odczujecie, że Bóg was kocha i mnie posyła, by zbawić was i Ziemię, na której żyjecie. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
tereska
Posty: 578
Rejestracja: 05 lut 2017, 10:07
Jestem: w trakcie rozwodu
Płeć: Kobieta

Re: Medjugorje

Post autor: tereska »

"Zerowy" Mladifest

Jak to się stało, że Festiwal przyciąga corocznie tylu młodych ludzi i jak się on w ogóle zaczął?

Jest to odpowiedź na orędzie Matki Bożej przekazane w nocy w Podbrdo w wigilię Wniebowzięcia 1988r. na zakończenie Roku Maryjnego zapoczątkowało obecny Mladifest. Po objawieniu Ivan przekazał życzenie Gospy:

"Drogie dzieci w tym roku rozmawiajcie i modlcie się z młodymi ludźmi, ponieważ ich sytuacja w dzisiejszym świecie jest trudna. Oddalają się od Kościoła. Pomagajcie sobie nawzajem, a ja pomogę Wam".


Ivan spotykając się codziennie z Matką Najświętszą, dowiedział się jakie są problemy dzisiejszej młodzieży. Dorośli posługują się nimi jako źródłem zarobku, sprzedając im narkotyki, alkohol, seks, wątpliwe bądź pozornie nieszkodliwe rozrywki, które stopniowo odciągają ich od Boga i od Kościoła.

Podczas objawienia był obecny tłum pielgrzymów, wśród nich jeden londyńczyk - Ernest, który to orędzie odebrał w bardzo osobisty sposób, jakby skierowane wprost do niego. Pochodził z katolickiej, bogatej rodziny. Był piątym najmłodszym dzieckiem, absolwentem wyższej uczelni, dobrym organizatorem, wybranym do pracy w USA w imieniu rządu Wielkiej Brytanii. Posiadając zdolności organizacyjne zrozumiał, że należy pomóc Gospie w zebraniu młodzieży na modlitwie. Z Medjugorja napisał list do pracodawcy i na Uczelnię, że znalazł lepszą ofertę pracy i że rezygnuje z ich propozycji. Pozostał w Medjugorje, aby pomóc Matce Bożej. Podczas tego pobytu nakręcił film dokumenatalny o objawieniach, z którym później przez caly rok jeździł poo krajach anglojęzycznych mówiąc o planach Matki Bożej i zachęcając młodych do odwiedzenia Medjugorja. Na początku sierpnia 1989r. prosił Ojców Franiszkanów z prafaii o udostępnienie pomieszczenia, aby zrobić prowizoryczną kaplicę, w której przez 9 dni przed świętem Wniebowzięcia, będzie wystawiony dzień i noc Najświętszy Sakrament do adoracji. Ze względu, że Ojcowie nie dysponowali takim miejscem, adorację urządzono w kaplicy cmentarnej za kościołem.

W Medżugorju przez 9 dni tysiące młodych ludzi z wszystkich zakątków ziemi, modliło się i pokutowało na zakończenie Roku Młodzieży. Liczne grupy młodzieżowe mówiące po niemiecku, angielsku, włosku, francusku, hiszpańsku, portugalsku, rosyjsku, polsku, węgiersku, ze wszytskich kontynentów, na zmianę chodziły na miejsca gdzie do dziś pojawia się Matka Boża. Na Górze Krzyża wczesnym rankiem odprawiali drogę krzyżową prowadzoną przez Vickę...



Ciąg dalszy historii "Zerowego Festiwalu", początku objawień w Medziugorju w książce - encyklopedii medziugorskiej Don Pietro Zorza – „Drogie dzieci dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie",
Człowiek nie jest tylko sprawcą swoich czynów, ale przez te czyny jest zarazem w jakiś sposób „twórcą siebie samego”. Jan Paweł II, ( Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas mszy św. na placu Zwycięstwa, Warszawa, 2 czerwca 1979.)
ODPOWIEDZ