.
https://youtu.be/Y_PZfm5A7fo
.
FARYZEIZM największe zagrożenie pobożnych - ks. Jarosław Międzybrodzki
Moderator: Moderatorzy
Re: FARYZEIZM największe zagrożenie pobożnych - ks. Jarosław Międzybrodzki
Bardzo mądra konferencja. Dotyka głębi .
Brak miłości. Sytuacja z wczoraj:
przyszedł syn ze szkoły z informacją, że dostał jako jedyny szóstkę ze sprawdzianu z historii. Kilka minut wcześniej przyszła córka i poinformowała mnie, że z angielskiego z kartkówki Jej brat dostał tróję. Prosiłam, by się przyłożył i powiedział, że wystarczy mu kilka minut by opanować materiał. Dlatego czas wolny spędził na wizytach u kolegów. Zawalił nie dlatego, że kartkówka była trudna ale dlatego, że był leniwy.Ponieważ nauka nie sprawia mu większego kłopotu mało w Nim ambicji by podszlifować wiedzę. Stać Go na więcej jednak mu się nie chce. Gdy mnie poinformował o szóstce z historii pominęłam tę kwestię i skoncentrowałam się na trójce z angielskiego. Powiedziałam, że wyciągniemy konsekwencje za to. Wpadł w złość i zaczął mnie obrażać.
Dziś z rana wstałam z wyrzutami sumienia za swoje postępowanie. Choć syn nie ma prawa do wielu obrażających słów widzę swój brak miłości w wielu swoich reakcjach. Po raz kolejny nie dostrzegłam i nie zaakcentowałam dobra a skupiłam się na brakach i słabości.
Brak miłości. Sytuacja z wczoraj:
przyszedł syn ze szkoły z informacją, że dostał jako jedyny szóstkę ze sprawdzianu z historii. Kilka minut wcześniej przyszła córka i poinformowała mnie, że z angielskiego z kartkówki Jej brat dostał tróję. Prosiłam, by się przyłożył i powiedział, że wystarczy mu kilka minut by opanować materiał. Dlatego czas wolny spędził na wizytach u kolegów. Zawalił nie dlatego, że kartkówka była trudna ale dlatego, że był leniwy.Ponieważ nauka nie sprawia mu większego kłopotu mało w Nim ambicji by podszlifować wiedzę. Stać Go na więcej jednak mu się nie chce. Gdy mnie poinformował o szóstce z historii pominęłam tę kwestię i skoncentrowałam się na trójce z angielskiego. Powiedziałam, że wyciągniemy konsekwencje za to. Wpadł w złość i zaczął mnie obrażać.
Dziś z rana wstałam z wyrzutami sumienia za swoje postępowanie. Choć syn nie ma prawa do wielu obrażających słów widzę swój brak miłości w wielu swoich reakcjach. Po raz kolejny nie dostrzegłam i nie zaakcentowałam dobra a skupiłam się na brakach i słabości.
Re: FARYZEIZM największe zagrożenie pobożnych - ks. Jarosław Międzybrodzki
Czyli nie tylko ja tak mam...
Czemu tak jest ,dlaczego dostrzegam najpierw te rzeczy niefajne, a dopiero potem, jak już jest za późno ,to te fajne...
Czemu tak jest ,dlaczego dostrzegam najpierw te rzeczy niefajne, a dopiero potem, jak już jest za późno ,to te fajne...
Kocham Cię Panie, i jedyna łaska o jaką Cię proszę ,to kochać Cię wiecznie.. św.Jan Maria Vianney
Re: FARYZEIZM największe zagrożenie pobożnych - ks. Jarosław Międzybrodzki
Warto kupić sobie płytkę z całością. Bardzo mocne.
A ten ksiądz będzie prowadził nasze wiosenne rekolekcje. Będzie się działo.
Re: FARYZEIZM największe zagrożenie pobożnych - ks. Jarosław Międzybrodzki
Nigdy nie jest za późno na zmianę
A dlaczego tak jest? Może po pierwsze: emocje a po drugie to taki wyuczony schemat? Ja wobec siebie też taka jestem: najpierw widzę same braki i błędy. Tak wobec mnie kiedyś postępowano , ja zarzekałam się, że nigdy nie zrobię tak wobec własnych dzieci.....no i właśnie tak robię.
Nie, żeby z premedytacją ...ale taki wdrukowany odruch. Ale dla równowagi dodam, że widzę tę swoją kulawość i staram się ją prostować.
Dobrych owoców rekolekcji życzę