Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 lut 2017, 10:09
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Mam prośbę. W naszej drodze ogromną rolę pełni jak najbliższe przylgnięcie do Boga nas obojga. Również dlatego, że mieliśmy, mamy bardzo realny kontakt
z samym księciem ciemności, potrzebujemy i przyjmujemy egzorcyzmy. Mój mąż czasami zadaje mi pytania na które nie umiem Mu odpowiedzieć, a są dla niego bardzo ważne bo burzą spokój, poczucie sensu wybranej drogi. W konsekwencji niszczą nasze małżeństwo, kiedy mój mąż myśli o Bogu jako sadyście... Pomóżcie mi znaleźć odpowiedzi, proszę.
Ja nie mam takich emocji, to są dla mnie jedne z wielu pytań na które nie znam odpowiedzi dzisiaj, ale też nie mam potrzeby poznać ich już. One nie powodują, że łamie się moja wiara, nie wiem czemu, może przez osobiste poczucie bliskości Boga? To, że czasem czuję Jego Miłość?
Mój mąż też mówi, że kiedy czuje się lepiej, te pytania nie są takie ważne. Ale kiedy jest źle, kiedy jest dręczony, stają się fundamentalne i budzą wściekłość. A on sam nie wie, czy to są jego własne wątpliwości, czy podszepty złego.
Dlatego chcę wiedzieć, czy teologia to wyjaśnia? Czy znamy odpowiedzi? A jeśli tak, może znacie jakieś materiały (artykuły, filmy, książki), w których jest coś na te tematy?
Mój mąż mówi tak:
"Przyprowadzam do domu szczeniaka, wiem, że jak dorośnie, będzie niebezpieczny, będzie rzucał się na domowników. Wiem to, ale nic z tym nie robię, bo domownicy i pies maja wolną wolę, a ja ją szanuję. Kim jestem? To miłość, czy sadyzm, zabawa?
Dlaczego Bóg stworzył Lucyfera (i innych upadłych), skoro wiedział od początku, że on się sprzeciwi i będzie krzywdził, kusił Jego ukochanego człowieka? Dlaczego w takim razie go stworzył? Czy jest sadystą?
Mówi, że nas kocha, dlatego Jezus umarł za nas na krzyżu. Co to za miłość skoro sam stworzył diabła, mimo że wiedział, co ten zrobi człowiekowi? Gdzie tu ofiara, skoro sam stworzył, a potem pokonał tego, którego stworzył? Czy to nie okrutna zabawa?
Dlaczego, jeżeli zbliżamy się do Boga, chcemy iść Jego drogą, zmieniamy swoje życie, oddajemy to, co było dla nas cenne, po to, by pójść drogą Jego przykazań, szatan atakuje jeszcze bardziej jest jeszcze trudniej, a BÓG NA TO POZWALA?! Dlaczego skoro jesteśmy z Nim, w Jego obozie, On nas nie broni?
Jeśli życie to labirynt, w którym jest mnóstwo dróg do wyboru, a do Zbawienia = Szczęścia prowadzi tylko ta jedna - droga przykazań, to gdzie tu wolna wola? Czy nie jesteśmy jak chomiki w klatce? "
Mój mąż w wielu sprawach kieruje się żelazną logiką. W poszukiwaniu Boga też jest bardzo dokładny. Wielu rzeczy nie przyjmuje ot tak, musi być do nich przekonany, zrozumieć... A ja wiele przyjmuję na serce i nie umiem wyjaśnić.
Podpowiecie coś?
z samym księciem ciemności, potrzebujemy i przyjmujemy egzorcyzmy. Mój mąż czasami zadaje mi pytania na które nie umiem Mu odpowiedzieć, a są dla niego bardzo ważne bo burzą spokój, poczucie sensu wybranej drogi. W konsekwencji niszczą nasze małżeństwo, kiedy mój mąż myśli o Bogu jako sadyście... Pomóżcie mi znaleźć odpowiedzi, proszę.
Ja nie mam takich emocji, to są dla mnie jedne z wielu pytań na które nie znam odpowiedzi dzisiaj, ale też nie mam potrzeby poznać ich już. One nie powodują, że łamie się moja wiara, nie wiem czemu, może przez osobiste poczucie bliskości Boga? To, że czasem czuję Jego Miłość?
Mój mąż też mówi, że kiedy czuje się lepiej, te pytania nie są takie ważne. Ale kiedy jest źle, kiedy jest dręczony, stają się fundamentalne i budzą wściekłość. A on sam nie wie, czy to są jego własne wątpliwości, czy podszepty złego.
Dlatego chcę wiedzieć, czy teologia to wyjaśnia? Czy znamy odpowiedzi? A jeśli tak, może znacie jakieś materiały (artykuły, filmy, książki), w których jest coś na te tematy?
Mój mąż mówi tak:
"Przyprowadzam do domu szczeniaka, wiem, że jak dorośnie, będzie niebezpieczny, będzie rzucał się na domowników. Wiem to, ale nic z tym nie robię, bo domownicy i pies maja wolną wolę, a ja ją szanuję. Kim jestem? To miłość, czy sadyzm, zabawa?
Dlaczego Bóg stworzył Lucyfera (i innych upadłych), skoro wiedział od początku, że on się sprzeciwi i będzie krzywdził, kusił Jego ukochanego człowieka? Dlaczego w takim razie go stworzył? Czy jest sadystą?
Mówi, że nas kocha, dlatego Jezus umarł za nas na krzyżu. Co to za miłość skoro sam stworzył diabła, mimo że wiedział, co ten zrobi człowiekowi? Gdzie tu ofiara, skoro sam stworzył, a potem pokonał tego, którego stworzył? Czy to nie okrutna zabawa?
Dlaczego, jeżeli zbliżamy się do Boga, chcemy iść Jego drogą, zmieniamy swoje życie, oddajemy to, co było dla nas cenne, po to, by pójść drogą Jego przykazań, szatan atakuje jeszcze bardziej jest jeszcze trudniej, a BÓG NA TO POZWALA?! Dlaczego skoro jesteśmy z Nim, w Jego obozie, On nas nie broni?
Jeśli życie to labirynt, w którym jest mnóstwo dróg do wyboru, a do Zbawienia = Szczęścia prowadzi tylko ta jedna - droga przykazań, to gdzie tu wolna wola? Czy nie jesteśmy jak chomiki w klatce? "
Mój mąż w wielu sprawach kieruje się żelazną logiką. W poszukiwaniu Boga też jest bardzo dokładny. Wielu rzeczy nie przyjmuje ot tak, musi być do nich przekonany, zrozumieć... A ja wiele przyjmuję na serce i nie umiem wyjaśnić.
Podpowiecie coś?
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Margaritum, powiem tak.... Jeśli Twój mąż szuka Boga, i to drogą przez tę wspólnotę, przez Sychar, to może on tu powinien napisać o swoich wątpliwościach, nie Ty?
Jeśli nie chce tu pisać, to ja osobiście, mając wiele podobnych cech, szukałabym samodzielnie. Umiejętność szukania w necie i podstawowej weryfikacji informacji jest dla inteligentnej osoby prosta do ogarnięcia - jeśli chce koniecznie szukać tą drogą.
Jednakże, ponieważ to bardzo delikatna materia, a na dokładkę osoba szukająca podlega egzorcyzmom - zdecydowanie bym szukała w realu, w duchowo mądrej przestrzeni - w rozmowach z księdzem egzorcystą, spowiednikiem, kierownikiem duchowym; z osobą która zna Twojego męża.
Inaczej można tylko nabałaganić komuś (sobie), obawiam się.
Jeśli nie chce tu pisać, to ja osobiście, mając wiele podobnych cech, szukałabym samodzielnie. Umiejętność szukania w necie i podstawowej weryfikacji informacji jest dla inteligentnej osoby prosta do ogarnięcia - jeśli chce koniecznie szukać tą drogą.
Jednakże, ponieważ to bardzo delikatna materia, a na dokładkę osoba szukająca podlega egzorcyzmom - zdecydowanie bym szukała w realu, w duchowo mądrej przestrzeni - w rozmowach z księdzem egzorcystą, spowiednikiem, kierownikiem duchowym; z osobą która zna Twojego męża.
Inaczej można tylko nabałaganić komuś (sobie), obawiam się.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 lut 2017, 10:09
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Czy ja gdziekolwiek napisałam, że mój mąż ma coś wspólnego z Sycharem? Nie ma, ja mam.
Oczywiście, że każdy jest odpowiedzialny za siebie. Ale osoba dręczona doświadcza bardzo wielu utrudnień próbując zrobić cokolwiek co zbliży na do Boga. Tak to niestety działa, o czym przekonałam się na długiej już drodze.
Nie szukam informacji, jak to napisałaś "w internecie", tylko wśród ludzi, których głównie czytam już od wielu wielu miesięcy, czasem o coś zapytam. Wiem, że wielu z Was ma już przerobione pewne ważne tematy wiary, potrafią cytować Katechizm lub mają namiary na fajne materiały znanych kapłanów. Dlaczego więc nie zapytać, może komuś miał na ten temat przyjdzie do głowy.
Oczywiście nie jest to moje jedyne źródło wiedzy, spokojnie . Jeżeli mąż zadaje mi pytania, a ja nie znam odpowiedzi to dlaczego mam nie próbować uzupełnić swojej wiedzy teologicznej? Zaszkodzi mi to, przecież nie. Pytam też bardziej o wędkę niż rybę
Nie pytam również o drogi postępowania z osobą dręczoną, bo tak, jak napisałaś, to nie miejsce na to.
Wydaje mi się więc, że ta ocena Nirwanno nie jest słuszna.
Oczywiście, że każdy jest odpowiedzialny za siebie. Ale osoba dręczona doświadcza bardzo wielu utrudnień próbując zrobić cokolwiek co zbliży na do Boga. Tak to niestety działa, o czym przekonałam się na długiej już drodze.
Nie szukam informacji, jak to napisałaś "w internecie", tylko wśród ludzi, których głównie czytam już od wielu wielu miesięcy, czasem o coś zapytam. Wiem, że wielu z Was ma już przerobione pewne ważne tematy wiary, potrafią cytować Katechizm lub mają namiary na fajne materiały znanych kapłanów. Dlaczego więc nie zapytać, może komuś miał na ten temat przyjdzie do głowy.
Oczywiście nie jest to moje jedyne źródło wiedzy, spokojnie . Jeżeli mąż zadaje mi pytania, a ja nie znam odpowiedzi to dlaczego mam nie próbować uzupełnić swojej wiedzy teologicznej? Zaszkodzi mi to, przecież nie. Pytam też bardziej o wędkę niż rybę
Nie pytam również o drogi postępowania z osobą dręczoną, bo tak, jak napisałaś, to nie miejsce na to.
Wydaje mi się więc, że ta ocena Nirwanno nie jest słuszna.
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
W porządku, Margaritum
Jednak mam tak, że w takich delikatnych przypadkach dmucham na zimne.
Jednak mam tak, że w takich delikatnych przypadkach dmucham na zimne.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Polecam w tym temacie "patologia duchowości" ks Grzywocza
a co do pytań o wiarę to ks Dziewiecki "Karykatury chrześcijaństwa"
https://www.youtube.com/watch?v=ecFWMF_e6K4
a co do pytań o wiarę to ks Dziewiecki "Karykatury chrześcijaństwa"
https://www.youtube.com/watch?v=ecFWMF_e6K4
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 lut 2017, 10:09
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Dziękuję, już się zabieram za odsłuchiwanie .
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Dr Roman Zając - demonolog, biblista, pracownik KUL, autor w serwisie Stacja7. Może któryś z jego artykułów rozproszy Twoje wątpliwości. W necie jest też namiar na kontakt z nim.
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
margaritum pisze: ↑02 kwie 2018, 19:58 Mój mąż w wielu sprawach kieruje się żelazną logiką. W poszukiwaniu Boga też jest bardzo dokładny. Wielu rzeczy nie przyjmuje ot tak, musi być do nich przekonany, zrozumieć...
(Iz 55, 8-9)8 Bo myśli moje nie są myślami waszymi
ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
9 Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
tak drogi moje - nad waszymi drogami
i myśli moje - nad myślami waszymi.
Moja logika jest taka: staram się zrozumieć, ale wiem, że mogę się tylko zbliżyć, a nigdy nie zrozumiem do końca. Przekonanie, że można Boga w pełni pojąć, objąć rozumem, być intelektualnie niejako ponad Nim - urąga nie tylko Słowu, ale też elementarnej logice.
Nurt w filozofii, który dotyczy zagadki zła w świecie w stworzonym przez dobrego i wszechmogącego Boga, to teodycea. Poszukaj pod tym hasłem, podsuń je mężowi. Jest na ten temat m.in. świetna książka Leszka Kołakowskiego, czytałem ją dawno temu i teraz nie mogę znaleźć opisu bibliograficznego.margaritum pisze: ↑02 kwie 2018, 19:58 Dlaczego Bóg stworzył Lucyfera (i innych upadłych), skoro wiedział od początku, że on się sprzeciwi i będzie krzywdził, kusił Jego ukochanego człowieka?
Mi w takich rozważaniach pomaga dodatkowe pytanie: dlaczego pozwolił zaistnieć mi - o mnie też wiedział, że będę czynić zło, które rani innych. Bo mnie kocha.
KKK 395:
Sądzę, że nie znajdziesz tu odpowiedzi dokładniejszej niż ta, której udzielili autorzy KKK.Dopuszczenie przez Boga działania Szatana jest wielką tajemnicą
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 lut 2017, 10:09
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Kobieta
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Pierwsze 3 i pół godziny x Dziewieckiego już przesłuchałam. Mocne. I zastanawiające bardzo miejscami .
dorwdow, dziękuję, znalazłam tam odpowiedź na pytanie, które pojawiło nam się podczas oglądania Pasji: Dlaczego Jezus na krzyżu powiedział do dobrego łotra "Jeszcze dziś będziesz ze mną w raju", skoro wierzymy, że podczas 3 dni między śmiercią a zmartwychwstaniem "zstąpił do piekieł".
Ukasz, dzięki bardzo. Jeśli jest to aż tak trudny problem, że powstał nurt filozoficzny, to jakaż to jest przewrotność, że właśnie takimi pytaniami mój mąż jest atakowany aż do poczucia bezsensu przychodzenia do Boga.
Najwięcej książek Kołakowskiego namierzyłam na Allegro. Ale niestety w antykwariatach bez opisów, może Ci się przypomni tytuł, który to z nich. Najbardziej prawdopodobne wydają mi się: "Jeśli Boga nie ma", "Rozmowy z diabłem" i "czy diabeł może być zbawiony i 27 innych kazań". Jest jeszcze Terlikowski "Obecność zła. O filozofii Leszka Kołakowskiego".
dorwdow, dziękuję, znalazłam tam odpowiedź na pytanie, które pojawiło nam się podczas oglądania Pasji: Dlaczego Jezus na krzyżu powiedział do dobrego łotra "Jeszcze dziś będziesz ze mną w raju", skoro wierzymy, że podczas 3 dni między śmiercią a zmartwychwstaniem "zstąpił do piekieł".
Ukasz, dzięki bardzo. Jeśli jest to aż tak trudny problem, że powstał nurt filozoficzny, to jakaż to jest przewrotność, że właśnie takimi pytaniami mój mąż jest atakowany aż do poczucia bezsensu przychodzenia do Boga.
Najwięcej książek Kołakowskiego namierzyłam na Allegro. Ale niestety w antykwariatach bez opisów, może Ci się przypomni tytuł, który to z nich. Najbardziej prawdopodobne wydają mi się: "Jeśli Boga nie ma", "Rozmowy z diabłem" i "czy diabeł może być zbawiony i 27 innych kazań". Jest jeszcze Terlikowski "Obecność zła. O filozofii Leszka Kołakowskiego".
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Byłabym bardzo ostrożna z dziełami prof Leszka Kołakowskiego, nie jest on autorytetem Kościoła. Jest tylko filozofem przychylnym chrześcijaństwu, ale prawdopodobnie sam nigdy się nie ochrzcił.
O jego wizji świata mówi artykuł:
https://opoka.org.pl/biblioteka/F/FH/gn ... owski.html
Dość ciekawe jest jednak ostatnie stwierdzenie w tym artykule:
O jego wizji świata mówi artykuł:
https://opoka.org.pl/biblioteka/F/FH/gn ... owski.html
Dość ciekawe jest jednak ostatnie stwierdzenie w tym artykule:
W swoich słynnych „Mini wykładach o maxi sprawach” powiedział: „Zdrowy rozsądek podpowiada, że wieczne zbawienie nie może być sprawiedliwą odpłatą za nasze, choćby największe, ale skończone zasługi. Bóg nie jest więc sprawiedliwy, ale miłosierny”. Pozostaje mieć nadzieję i modlić się o to, by po drugiej stronie prof. Kołakowski doświadczył „twarzą w twarz” prawdy, którą przeczuwał i w którą być może mocno wierzył.
Re: Bóg Stworzyciel Ojciec, Bóg Miłości?
Temat Lucyfera wyszedł niejako na marginesie.
Przyczepię się z lekka.
Tyle się gada - a Lucyfer niósł światło przed Najwyższym, a był najmądrzejszy a potem rzekł: non serve - nie będę służył.
Zatrzymajmy się na moment.
...
Kto będzie tak łaskawy i poda mi księgę i wersety gdzie jest to opisane?
Będę zobowiązany.
Przyczepię się z lekka.
Tyle się gada - a Lucyfer niósł światło przed Najwyższym, a był najmądrzejszy a potem rzekł: non serve - nie będę służył.
Zatrzymajmy się na moment.
...
Kto będzie tak łaskawy i poda mi księgę i wersety gdzie jest to opisane?
Będę zobowiązany.