czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Wiedza, która może pomóc, gdy boli dusza...

Moderator: Moderatorzy

Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pavel »

Pantop pisze: 26 sty 2018, 22:03 Jest chyba tylko jedno wytłumaczenie tego fenomenu u pań /skąpstwo w chwaleniu lub brak chwalenia/.
One po prostu NIE WIEDZĄ o tym, że pochwała jest niczym czarodziejska różdżka w ich rękach.
Jest jeszcze taka możliwość, że wiedzą ALE NIE STOSUJĄ.
A to już podchodziłoby pod sabotaż...
Moja żona wie, od czasu do czasu opowiadam jej jakieś "ciekawostki".
Niestety dla mnie jakoś nie stosuje.
Dobrze, że chociaż swoim językiem miłości mówi ;)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: Pavel

Proszę. Okazuje się że nie byłem osamotniony.

Nie chcę się licytować, ale czy zdarzyło Ci się, aby w towarzystwie obcego mężczyzny u twojej żony włączał się- szukam określenia ,,,- piąty bieg? - no wiesz, to spojrzenie z błyskiem w oku, ten zawadiacki uśmiech oraz ogólna mowa ciała zarezerwowana wyłącznie dla Ciebie przez pierwszy rok narzeczeństwa/małżeństwa ; a o którym zapomniałeś już od wielu lat?

Niesamowicie skuteczne narzędzie dewastujące psychę bardziej niż największa kłótnia.
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: zenia1780 »

Przykre wspomnienie Pantopie :(

Wybacz, ale ...
Pantop pisze: 27 sty 2018, 4:29 Nie chcę się licytować, ale czy zdarzyło Ci się, aby
ale jednak właśnie to zrobiłeś... :?
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: zenia1780

Wybacz ale ...

CHŁOP O WOZIE, BABA O KOZIE !
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pavel »

Zdarzyło się Pantop. Prawdę powiedziawszy w trakcie kryzysu to była jednak jedna z mniej bolesnych rzeczy które popełniła żona.
Bolesne, jasne.
Ale otwarta nienawiść i deprecjonowanie mnie jako mężczyzny w każdej możliwej płaszczyźnie - to bolało znacznei bardziej. Przez chwilę nawet uwierzyłem, że rzeczywiście jestem chodzącą tragedią ;)
Jak Ci już pisano - tutaj jedziemy na tym samym wózku. Licytowanie się kto dostał w kryzysie większe ciosy, nie ma sensu. Ja w porównaniu do niektórych i tak byłem szczęściarzem, jednak jakoś tak się nie czułem :)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: zenia1780 »

Pantop pisze: 27 sty 2018, 13:20 Do: zenia1780

Wybacz ale ...

CHŁOP O WOZIE, BABA O KOZIE !
Pantop sparafrazuję ks Tischnera:

Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i guzik prawda

Wybacz, ale Twoja wypowedź w kontekście tego co ja napisałam i co dopowiedzial Pavel wpisuje się w moim odczuciu w tę trzecią.

Czy sądzisz, że kobiety podobnego zachowania mężów nie doświadczają? A jeśli nawet, to ich (kobiet) zranienie z tym związane jest mniej bolesne i dojmujące?

A tak wracając to sedna mojej wypowiedzi, to chyba niezbyt fortunnie wybrałeś sobie miejsce i przedmoit licytacji... :?
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
renta11
Posty: 842
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: renta11 »

Pantop pisze: 27 sty 2018, 4:29 Do: Pavel

Proszę. Okazuje się że nie byłem osamotniony.

Nie chcę się licytować, ale czy zdarzyło Ci się, aby w towarzystwie obcego mężczyzny u twojej żony włączał się- szukam określenia ,,,- piąty bieg? - no wiesz, to spojrzenie z błyskiem w oku, ten zawadiacki uśmiech oraz ogólna mowa ciała zarezerwowana wyłącznie dla Ciebie przez pierwszy rok narzeczeństwa/małżeństwa ; a o którym zapomniałeś już od wielu lat?

Niesamowicie skuteczne narzędzie dewastujące psychę bardziej niż największa kłótnia.
Zdarzało mi się notorycznie.
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: zenia1780

Weszłaś między wódkę a zakąskę.
Ogólnie to zjawisko niepożądane.
Dla mnie wprost przeciwnie - stwarza okazję do dialogu.

Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego odebrałaś mój wpis jako stricte licytację,
skoro Pavel i renta11 potrafili odnieść się do meritum.

Po mojemu - bo tak chciałaś. To jest właśnie ta cytowana przez ks Tischnera ,,Twoja prawda,,.
Nadto postrzegam ,,Twoja prawdę,, jako niezbywalną część naszej osobowości, poprzez którą wyrażamy swoją różnorodność.

Psychologia dużo miejsca poświęca obszarowi ,,problem na poziomie komunikacji,,.
Ufam, że zdecydowana większość , poprzez ścieranie się na forach, wpisach etc - rozwija umiejętności prowadzące do coraz lepszego komunikowania się z innymi i samym sobą.
Kto z nas nie ma braków na tym polu niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem.
( AUUUU!!!!)

Teraz to:
zenia1780 pisze:Czy sądzisz, że kobiety podobnego zachowania mężów nie doświadczają? A jeśli nawet, to ich (kobiet) zranienie z tym związane jest mniej bolesne i dojmujące?
Oczywiście, że doświadczają. Jednak temat wątku jasno wskazuje na czym teraz skupiamy naszą uwagę.
Jak będzie o paskudnych zachowaniach chłopów, będę dawał przykłady takowych.

A póki co ....

W tym miejscu krótka scena, która - z góry zastrzegam- niczego nie udowadnia i o niczym nie przesądza.
Jest tylko potwierdzeniem tezy, że kochamy kobiety za to że są, rzadko doszukując się w ich postawach racjonalności i logiki. (Jeden z moich krzyży) :

Szymon Majewski odtwarza jedną z pierwszych scen z ,,Nocy i dni,,.
Cały film trwa 2min 49 sek.
Chodzi konkretnie o to co się dzieje od 2minuty 10 sekundy ale zobaczcie cały filmik.

https://youtu.be/8ewZ_e9erQo

No właśnie.
To co dla nas żelazne i logiczne, dla kobiet już niekoniecznie.
Parafrazując Lecha : Są za, a nawet przeciw !
Zapraszam na cd ,,licytacji,,.


Ps Pozdrawiam z serca wszystkich załączając ten muzyczny suplement :

https://youtu.be/B1sNukz6EMU

Od początku do 1,44 min.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: Pavel
Pavel pisze:Zdarzyło się Pantop. Prawdę powiedziawszy w trakcie kryzysu to była jednak jedna z mniej bolesnych rzeczy które popełniła żona.
No właśnie. Pełna zgoda.
I tu mamy paradoks, gdyż w moim odczuciu, to co wcześniej opisałem, działa tak dewastująco nie w kryzysie (gdzie może być odczytane jako element gry) a właśnie w czasie kiedy kryzysu nie ma!

Porównywanie siebie/swojej sytuacji do innych - stara pułapka.
ZAWSZE znajdziemy gorszych( ego skwapliwie się nadyma) i lepszych ( ego otrzymuje szpilę w wentyl).
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: zenia1780 »

Pantop pisze: 28 sty 2018, 0:31 Zapraszam na cd ,,licytacji,,.
Nie dziękuję. Nie mam takiej potrzeby...
Pantop pisze: 28 sty 2018, 0:31 Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego odebrałaś mój wpis jako stricte licytację
Nie odebrałam, jedynie chciałam zwrócić Twoją uwagę na niestosowność takiej formy Twojego wpisu w tym miejscu (w rozumieniu specyfki forum), która Tobie chyba jednak umyka, bo nie posądzam Cię o zamirzoną celowość takiego wpisu.
renta11 pisze: 27 sty 2018, 22:12
Pantop pisze: 27 sty 2018, 4:29 Do: Pavel

Proszę. Okazuje się że nie byłem osamotniony.

Nie chcę się licytować, ale czy zdarzyło Ci się, aby w towarzystwie obcego mężczyzny u twojej żony włączał się- szukam określenia ,,,- piąty bieg? - no wiesz, to spojrzenie z błyskiem w oku, ten zawadiacki uśmiech oraz ogólna mowa ciała zarezerwowana wyłącznie dla Ciebie przez pierwszy rok narzeczeństwa/małżeństwa ; a o którym zapomniałeś już od wielu lat?

Niesamowicie skuteczne narzędzie dewastujące psychę bardziej niż największa kłótnia.
Zdarzało mi się notorycznie.
Mnie natomiast nigdy się nie zdarzyło tak postąpić, choć takiej postawy męża doświadczyłam niejednokrotnie. I co w związku z tym Pantopie? Czego to dowodzi?
Pantop pisze: 28 sty 2018, 0:31 Weszłaś między wódkę a zakąskę.
Parafrazując Twoją wypowiedź do twardego w innym miejscu, pwtórzę za moimi synakami Oj smuteczek( :cry: ) Pantopie ;)
Pantop pisze: 28 sty 2018, 1:44 Porównywanie siebie/swojej sytuacji do innych - stara pułapka.
ZAWSZE znajdziemy gorszych( ego skwapliwie się nadyma) i lepszych ( ego otrzymuje szpilę w wentyl).
Tak, jeśli to właśnie własnemu ego się hołduje...
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: zenia1780

Dużo materiału do przerobienia więc do dzieła.

Aby zamknąć temat ,,licytacji,, - nic mi nie umknęło, formy które stosuję są zamierzone.
Jednak ponieważ zwróciłaś na ,, licytację,, szczególną uwagę więc bądź łaskawa zamienić ją na ,,porównanie,, a temat będziemy uważać za zamknięty.

Ad
zenia1780 pisze:Mnie natomiast nigdy się nie zdarzyło tak postąpić, choć takiej postawy męża doświadczyłam niejednokrotnie. I co w związku z tym Pantopie? Czego to dowodzi?
Czego to dowodzi? Odpowiadam raz jeszcze: czytaj TEMAT WĄTKU ZENIU1780

Ad:
zenia1780 pisze: Pantop pisze: ↑

Porównywanie siebie/swojej sytuacji do innych - stara pułapka.
ZAWSZE znajdziemy gorszych( ego skwapliwie się nadyma) i lepszych ( ego otrzymuje szpilę w wentyl).

Tak, jeśli to właśnie własnemu ego się hołduje...
Jeśli nie hołdujesz, to ta zasada działania ego pozostaje dalej niezmienna.
Pozostała część trzódki w większym/mniejszym stopniu zmaga się ze swoim ego.
Prawu temu nie podlegają osoby święte/błogosławione.... ALE , ALE !! - CZYŻBY??!!!

Błogosławionej niedzieli
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: zenia1780 »

Pantop pisze: 28 sty 2018, 14:09 Jeśli nie hołdujesz, to ta zasada działania ego pozostaje dalej niezmienna.
Tak, ale już nie dla tej konkretnej osoby, która zechciała się z tym zmierzyć i której z Bożą pomocą udało się wyjść z tych zapasów zwycięsko.
Pantop pisze: 28 sty 2018, 14:09 Prawu temu nie podlegają osoby święte/błogosławione....
I dlatego, że tak jest, to my, nieświęci, nie mamy podejmować próby zawlczenia o to? A czy to nie do świętości właśnie dążyć mamy?


https://m.youtube.com/watch?v=HCd8L05y4Y8

Mnie się taki własnie stan marzy...
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: zenia1780 »

Pantop pisze: 28 sty 2018, 14:09 Błogosławionej niedzieli
24 Niech cię Pan błogosławi i strzeże. 25 Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. 26 Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem
«« Lb 6, 24-26 »»
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: Pantop »

Do: zenia1780
zenia1780 pisze: Pantop pisze: ↑

Jeśli nie hołdujesz, to ta zasada działania ego pozostaje dalej niezmienna.

Tak, ale już nie dla tej konkretnej osoby, która zechciała się z tym zmierzyć i której z Bożą pomocą udało się wyjść z tych zapasów zwycięsko.

Pantop pisze: ↑

Prawu temu nie podlegają osoby święte/błogosławione....

I dlatego, że tak jest, to my, nieświęci, nie mamy podejmować próby zawlczenia o to? A czy to nie do świętości właśnie dążyć mamy?


Będę miał zaszczyt doprecyzować się .
1. Dla osoby, która zechciała zmierzyć się z ego i której udało się wyjść z Bożą pomocą zwycięsko z tych zapasów NIC SIĘ NIE ZMIENIA.
Osoba ta wygrała potyczkę, bitwę ale nie WOJNĘ.
Warunki więc - pozostają - dodam niestety - te same.

2. Wysnucie błędnego wniosku.
I dlatego, że tak jest, to my, nieświęci, nie mamy podejmować próby zawlczenia o to? A czy to nie do świętości właśnie dążyć mamy?
Jako nieświęci OCZYWIŚCIE, ŻE MAMY TAKIE PRÓBY PODEJMOWAĆ.
Jednocześnie nie zmienia to faktu, że ciągle ( do czasu wyzwolenia ) podlegamy prawu/prawom ego. Amen

Ps W tym miejscu pragnę pięknie podziękować szanownej dobrodziejce za przecudne słowa błogosławieństwa.
renta11
Posty: 842
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: czym jest szacunek żony dla mężczyzny?

Post autor: renta11 »

renta11 pisze: 27 sty 2018, 22:12
Pantop pisze: 27 sty 2018, 4:29 Do: Pavel

Proszę. Okazuje się że nie byłem osamotniony.

Nie chcę się licytować, ale czy zdarzyło Ci się, aby w towarzystwie obcego mężczyzny u twojej żony włączał się- szukam określenia ,,,- piąty bieg? - no wiesz, to spojrzenie z błyskiem w oku, ten zawadiacki uśmiech oraz ogólna mowa ciała zarezerwowana wyłącznie dla Ciebie przez pierwszy rok narzeczeństwa/małżeństwa ; a o którym zapomniałeś już od wielu lat?

Niesamowicie skuteczne narzędzie dewastujące psychę bardziej niż największa kłótnia.
Zdarzało mi się notorycznie.
Muszę doprecyzować swoją wypowiedź.
Otóż ja się nigdy tak nie zachowałam. Natomiast mój mąż notorycznie tak się zachowywał przez cały okres małżeństwa Taka jego uroda była, dla mnie bolesna i wątpliwa. :(
Zgadzam się, że takie zachowania, jak pisze Pantop, dewastują małżeństwo. Ale to dzieje się niezależnie od tego, czy postępuje tak mąż/żona. Podział na płeć nie ma znaczenia.
Pantop
Starasz się prowadzić rozmowę tylko na swoich warunkach, dlatego coraz mniej osób będzie z Tobą rozmawiać. Bo po co się kopać z koniem :D Na razie jest wokół Ciebie szum, bo tutaj jest wielu chrześcijan, którzy za wszelką cenę chcą prowadzić dialog. Ale ten szum przebrzmieje i znowu zostaniesz sam ze sobą. Można tak dalej, ale po co?
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
ODPOWIEDZ