Drogie Sycharki…
Tego posta piszę z prośbą o pomoc w dotarciu do zainteresowanych…
Jest pomysł, aby stworzyć grupę motocyklową (logistyka? Ewangelizacja? Grupa szybkiego reagowania???).
Jednak zanim cokolwiek w ogóle ruszy, robię rozeznanie terenowe, kto i gdzie byłby zainteresowany. Uwaga - dotyczy OCZYWIŚCIE i Pań, i Panów!!!!
Jak to wstępnie widzę:
- grupa nie jest jakimś wydzielonym administracyjnie tworem – to po prostu nieformalna grupa ludzi, których łączą dwie sprawy – Sychar i jazda motocyklem. Nie będą więc tworzone żadne dodatkowe zarządy, kierownictwa i komisje. Akcje wyjazdowe organizowane będą na zasadzie dobrowolności i samodzielności uczestników,
- to ma być zrobione oddolnie, nieformalnie, jednak przy Rady formalnym nadzorze i prawie Rady do wnoszenia uwag Logo SYCHAR zobowiązuje do zachowania zasad Wpólnoty!
- w ramach takiej grupy można byłoby uruchamiać dedykowane działania, jak np. ewangelizację na zlotach, ewangelizacje w ramach wspólnych wyjazdów (świadectwa w odwiedzanych parafiach – już można planować odwiedziny na Ukrainie, w Bonn czy Wiedniu ), pomoc logistyczną (oczywiście – ograniczoną do kuferków ), organizację dodatkowych atrakcji w ramach wakacji, rekolekcji czy wspierania samotnych rodziców w wychowaniu dzieci i przekazywaniu im pozytywnych wzorców i wartości (już sobie wyobrażam młodych chłopaków, którzy wybieraliby się na wspólne wypady – może można by w ten sposób dać im wsparcie do walki z pretensjami do Boga za sytuację rodziców)…
- zespól LEM dostałby dodatkowe zadanie – stworzenie elementów medialnych dla naszych pojazdów (tak, tak… bo jakoś nie widziałem tablic rejestracyjnych z charyzmatem, przewidzianych dla DWÓCH MOTO-KÓŁEK!!!)
- ostateczna forma – czy to ogólnopolska, czy regionalna, czy jeszcze jaka tam inna – do wypracowania.
Stąd pytanie do Liderów (rozeznanie w ogniskach), ale w zasadzie do wszystkich Sycharków, o chęć uczestnictwa. Ważne, aby znaleźć także opiekuna duchowego dla takiej grupy – może któryś z już uczestniczących w ogniskach? Przecież i księża jeżdżą na motocyklach (choćby grupa „Gods Guards”).
I nawet dalej – rzucam pomysł, na razie chcę go pociągnąć. Jednak gdyby ktoś już miał doświadczenie w organizowaniu wyjazdów i chciał się tym zająć jako nieformalny lider, to ja z chęcią przejdę do linii wsparcia i odstąpię miejsce głównego koordynatora. Sprawne funkcjonowanie grupy jest najważniejsze, a moje życie zawodowe może czasem stanąć w kolizji z dobrym prowadzeniem…
Temat do rozważenia, bo … niezłą mamy wiosnę tej zimy i sezon może być tuż-tuż…
Czekam na komentarze na forum. Zobaczmy, co z tego wyjdzie. Decyzje – wkrótce…
MOTO-SYCHAR
Moderator: Moderatorzy
MOTO-SYCHAR
-----------------------------------------------------------
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Re: MOTO-SYCHAR
Dobry pomysl
az szkoda,ze zasloniety ...
Moze odezwa sie wielbiciele 2 kol.. mnie niestety z uwagii na odleglosc zostalo tylko stosowne prawo jazdy ...i mile wspomnienia z jazdy C-Z 350
To byla,jak dla mnie - mlodej wtedy dziewczyny -ciezka maszyna .. najtrudniej mi bylo postawic ja na stopki ... ale w trasie super ..
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli, bede Wam kibicowac .. westchne w modlitwie
az szkoda,ze zasloniety ...
Moze odezwa sie wielbiciele 2 kol.. mnie niestety z uwagii na odleglosc zostalo tylko stosowne prawo jazdy ...i mile wspomnienia z jazdy C-Z 350
To byla,jak dla mnie - mlodej wtedy dziewczyny -ciezka maszyna .. najtrudniej mi bylo postawic ja na stopki ... ale w trasie super ..
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli, bede Wam kibicowac .. westchne w modlitwie
Re: MOTO-SYCHAR
Ja podobnie, ze względu na odległość wspieram tylko modlitwą.
Pomysł bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że ta inicjatywa będzie się rozwijać.
Pomysł bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że ta inicjatywa będzie się rozwijać.
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Re: MOTO-SYCHAR
Ale co to znaczy "Ze względu na odległość"?
Jak będzie trzeba, to w Europie dojedziemy... A jak poza np. do Chicago - to umówimy się na przylot (od razu w obie strony) i coś się na miejscu pożyczy
Na pewno na chwilę obecną potrzebne są zgłoszenia (póki co do niczego nie zobowiązujące - tylko kwestia oszacowania grupy zainteresowanych). Czyli - jeżeli ktoś tak w teorii nawet chciałby się dołączyć - niech da znać. O problemach pogadamy później, a rozwiązanie ZAWSZE sie jakieś znajdzie. Przecież - "DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO". Oraz - "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru." Jeśli więc miałoby to dać dobre efekty, możemy oczekiwać konkretnego wsparcia!
I jeszcze jedno = doszły do mnie nawet zgłoszenia na ... PASAŻERA! Więc nawet brak prawa jazdy nie stanowi uczestnictwa niemożliwym...
Jak będzie trzeba, to w Europie dojedziemy... A jak poza np. do Chicago - to umówimy się na przylot (od razu w obie strony) i coś się na miejscu pożyczy
Na pewno na chwilę obecną potrzebne są zgłoszenia (póki co do niczego nie zobowiązujące - tylko kwestia oszacowania grupy zainteresowanych). Czyli - jeżeli ktoś tak w teorii nawet chciałby się dołączyć - niech da znać. O problemach pogadamy później, a rozwiązanie ZAWSZE sie jakieś znajdzie. Przecież - "DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO". Oraz - "Wiemy też, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według [Jego] zamiaru." Jeśli więc miałoby to dać dobre efekty, możemy oczekiwać konkretnego wsparcia!
I jeszcze jedno = doszły do mnie nawet zgłoszenia na ... PASAŻERA! Więc nawet brak prawa jazdy nie stanowi uczestnictwa niemożliwym...
-----------------------------------------------------------
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Re: MOTO-SYCHAR
Bklx, odbierz privy, proszę
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: MOTO-SYCHAR
Najdroższe Sycharki
Ponieważ nie wszędzie trafia informacja o pomyśle Moto-Grupy, proszę, dawajcie znać w swoich ogniskach i wśród potencjalnie zainteresowanych osób... Sezon się zbliża, będzie trzeba zorganizować pierwsze spotkanie w terenie... Po zebraniu chętnych łatwiej będzie wybrać miejsce!!!
Kontakt za pośrednictwem lidera do grupy LEM!!!
Ponieważ nie wszędzie trafia informacja o pomyśle Moto-Grupy, proszę, dawajcie znać w swoich ogniskach i wśród potencjalnie zainteresowanych osób... Sezon się zbliża, będzie trzeba zorganizować pierwsze spotkanie w terenie... Po zebraniu chętnych łatwiej będzie wybrać miejsce!!!
Kontakt za pośrednictwem lidera do grupy LEM!!!
-----------------------------------------------------------
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Re: MOTO-SYCHAR
Kwarantanna przyblokowała trochę działania. Przyblokowała - nie znaczy, że zatrzymała.
Nadal, 'w tle', dzieją się sprawy organizacyjne. Nadal ważne jest zaproszenie do zgłoszenia się do grupy dla wszystkich bikerów - póki co przez lidera swojego ogniska do lidera grupy LEM.
A może już ktoś teraz ma swoje pomysły na działanie grupy? Bo ona nie ma być tylko grupą 'wzajemnej adoracji'! Ma dawać praktyczne efekty!!! Grupa wsparcia, szybkiego reagowania? Dowóz materiałów? Uczestnictwo w spotkaniach, przy stanowiskach Sychar? Aktywność w czasie ogólnych zlotów?
...a może krwiodawstwo?!?!?!?!?!
Wiem, to wszystko będzie prostsze, jak się skończy problem (ś)wirusa... Ale i teraz można coś robić: po zgłoszeniu się do wolontariatu, moto stało się środkiem transportu materiałów do walki z wirusem... Przyjemne z pożytecznym...
Do dzieła!!!! Nie spać, zwiedzać!!!
Nadal, 'w tle', dzieją się sprawy organizacyjne. Nadal ważne jest zaproszenie do zgłoszenia się do grupy dla wszystkich bikerów - póki co przez lidera swojego ogniska do lidera grupy LEM.
A może już ktoś teraz ma swoje pomysły na działanie grupy? Bo ona nie ma być tylko grupą 'wzajemnej adoracji'! Ma dawać praktyczne efekty!!! Grupa wsparcia, szybkiego reagowania? Dowóz materiałów? Uczestnictwo w spotkaniach, przy stanowiskach Sychar? Aktywność w czasie ogólnych zlotów?
...a może krwiodawstwo?!?!?!?!?!
Wiem, to wszystko będzie prostsze, jak się skończy problem (ś)wirusa... Ale i teraz można coś robić: po zgłoszeniu się do wolontariatu, moto stało się środkiem transportu materiałów do walki z wirusem... Przyjemne z pożytecznym...
Do dzieła!!!! Nie spać, zwiedzać!!!
-----------------------------------------------------------
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!
Spraw, abym nie tyle szukał miłości, co kochał!