Wg mnie Mare właśnie tak być powinno, i nie dwa a więcej.mare1966 pisze: ↑15 kwie 2021, 17:44 Vertigo
jakbyś tak naprawdę chciał się "świadomie ożenić" to trzeba by
jakieś dwuletnie studia zaliczyć , aby zgłębić tak tylko pobieżnie wszystkie tematy z tym związane , trudności , zagrożenia itd.
A jakbyś już to wszystko wiedział, to byś się już nie ożenił .
Gdyby to wszystko wiedziały panie , to też byś nikogo nie namówił .
Po to właśnie Bóg wymyślił zakochanie.
Ludzie chcą mieć ładne zdjęcia , śluby na plaży , w wodzie itp. bzdury.
Jeżeli ktoś nie ma w sobie PRZED kursem jakiejś minimalnej świadomości
to kurs już niewiele da - choć może dać szansę aby się JESZCZE RAZ ZASTANOWIĆ .
Ludziom bowiem brakuje wiedzy, to jest głównym powodem większości problemów małżeńskich. Plus upadek moralności, systemu wartości.
Tak zwana mądrość ludowa uleciała lub jest traktowana jako przestarzały relikt przeszłości dla zacofanych. Nauka KK także.
Nie zgadzam się natomiast z tym, że po takich porządnych naukach ludzie nie chcieliby w małżeństwo wchodzić, ale tu mierzę jednak swoją miarą. Ja bym chciał