Mare, przecież wiem.
Myślę dokładnie tak jak Ty.
Więc skróty takie myślowe stosuję.
Moderator: Moderatorzy
Mare, przecież wiem.
Moderacja potwierdza, tak było.
Mam jednak wątpliwości,
Geniusz..jacek-sychar pisze:Mam jednak wątpliwości,
czy to tylko forumowicze tak sobie stawiają granice,
czy to jednak nie moderacji tak urosły nożyce
Tak Nirwanna, brałem udział w nożycach w trybie zieloności.
Nie wszystko narazNiwanna pisze:Moderacja sobie pomyślała, że w ferworze sprawozdania z działań zapomniałeś o kocie Schrödingera
Który tam wszak jednocześnie był i nie był!
Mare,mare1966 pisze: ↑08 lis 2021, 21:14 Ruta
nie chcę zamieniać tego wątku w walkę Ruta- Mare.
Celowo wtopiłem posty w jedną zbiorową argumentację.
Sama piszesz :
Nie da się zmienić komuś emocji.
a w kolejnym poście :
Natomiast w języku żyraf opowiem ci jak ... etach.[/b]
Ja bym się nad tym zastanowił, bo to świadczy, że możesz mieć potencjalny problem.
Ja mogę tylko zaproponować formę "większość kobiet z wyłączeniem Ruty" albo "mniejszość kobiet z wyłączeniem Ruty".
Przyznasz, brzmi to dziwacznie.
Co do słynnego "dzielenia się swoim doświadczeniem".
Już to przerabialiśmy.
Jeden z mitów tego forum.
Tłumaczyłem to na przykładzie naprawy auta.
Co mi z porad naprawy skody, jak mam fiata, mercedesa czy inny KONKRETNY model ?
albo:
Co mi za pomoc z cudzego wejścia na Gubałówkę czy nawet Everest jak ja wchodzę na K2 i to konkretną drogą.
Ja nie opisuję własnego doświadczenia bo nic to autorowi wątku nie da.
Ani nie ta kobieta, ani sytuacja.
Mnie interesuje konkretna ,realna sytuacja autora.
Jeszcze inaczej :
Służba ratownicza nie opowiada poszkodowanemu o swoim doświadczeniu
tylko wypytuje o JEGO aktualną sytuację:
co się stało , gdzie jest , w jakim stanie itd.
Analogicznie , nie robią tego psycholodzy, lekarze itd.
Każdego człowieka traktuję indywidualnie , z "zerowym kontem",
kobiety także . Stwierdzam wyraźnie, że bywają bardzo inteligentne lub mniej.
( jako i mężczyźni )
My oceniamy ludzi i ludzie nas oceniają.
Niewielki mamy na to wpływ i warto nabrać do tego dystansu.
Ja nie czuję się zraniony , bo TAK POSTANOWIŁEM.
Jestem fajny facet i nikt tego nie zmieni.
Lubię siebie i dobrze mi z sobą. ( w końcu to Bóg mnie stworzył , zresztą - mam inne wyjście ? )
I najważniejsze - mam dystans do siebie i poczucie humoru.
I tego Ruta tobie życzę.
Ty pisz swoje, ja swoje - przecież nie musimy konfrontować stale swoich wypowiedzi.
Mare, każda grupa wsparcia opiera się na doświadczeniach innych. Każda terapia u psychologa który ma doświadczenia w konkretnym temacie ma szansę pomóc. To nie jest mit jak Ci się wydaje. Jestem ciekawa jak można pomóc ludziom bez doświadczenia, w książkach i poradnikach też są doświadczenia innych osób, to po co je czytać .mare1966 pisze: ↑08 lis 2021, 21:14 Ruta
nie chcę zamieniać tego wątku w walkę Ruta- Mare.
Celowo wtopiłem posty w jedną zbiorową argumentację.
Sama piszesz :
Nie da się zmienić komuś emocji.
a w kolejnym poście :
Natomiast w języku żyraf opowiem ci jak ... etach.[/b]
Ja bym się nad tym zastanowił, bo to świadczy, że możesz mieć potencjalny problem.
Ja mogę tylko zaproponować formę "większość kobiet z wyłączeniem Ruty" albo "mniejszość kobiet z wyłączeniem Ruty".
Przyznasz, brzmi to dziwacznie.
Co do słynnego "dzielenia się swoim doświadczeniem".
Już to przerabialiśmy.
Jeden z mitów tego forum.
Tłumaczyłem to na przykładzie naprawy auta.
Co mi z porad naprawy skody, jak mam fiata, mercedesa czy inny KONKRETNY model ?
albo:
Co mi za pomoc z cudzego wejścia na Gubałówkę czy nawet Everest jak ja wchodzę na K2 i to konkretną drogą.
Ja nie opisuję własnego doświadczenia bo nic to autorowi wątku nie da.
Ani nie ta kobieta, ani sytuacja.
Mnie interesuje konkretna ,realna sytuacja autora.
Jeszcze inaczej :
Służba ratownicza nie opowiada poszkodowanemu o swoim doświadczeniu
tylko wypytuje o JEGO aktualną sytuację:
co się stało , gdzie jest , w jakim stanie itd.
Analogicznie , nie robią tego psycholodzy, lekarze itd.
Każdego człowieka traktuję indywidualnie , z "zerowym kontem",
kobiety także . Stwierdzam wyraźnie, że bywają bardzo inteligentne lub mniej.
( jako i mężczyźni )
My oceniamy ludzi i ludzie nas oceniają.
Niewielki mamy na to wpływ i warto nabrać do tego dystansu.
Ja nie czuję się zraniony , bo TAK POSTANOWIŁEM.
Jestem fajny facet i nikt tego nie zmieni.
Lubię siebie i dobrze mi z sobą. ( w końcu to Bóg mnie stworzył , zresztą - mam inne wyjście ? )
I najważniejsze - mam dystans do siebie i poczucie humoru.
I tego Ruta tobie życzę.
Ty pisz swoje, ja swoje - przecież nie musimy konfrontować stale swoich wypowiedzi.