Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Kryzys miłości małżeńskiej to dramatyczny kryzys ich miłości rodzicielskiej

Moderator: Moderatorzy

marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: marylka »

U nas w rodzinie od zawsze obchodzimy 23 czerwca.
Osobiście uważam, że fajniejszy termin byłby 19 marca:)
Wszystkiego dobrego tatusiowie :)
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Dzieci spędziły 2 tygodnie z ojcem przez 2 miesiące lata - zgodnie ze standardowymi wyrokami sądów w Polsce. Więź osłabia się, choć nie nastąpiło całkowite wykluczenia ojca z ich umysłów i serc. Jedno dziecko zobojętniało, drugie pragnie bliskiego kontaktu, spontanicznie
i wprost o tym mówi (płacząc). Przyjąłem pokorną postawę, nie nastawiam się na zmiany, nie przeceniam swoich możliwości kreowania rzeczywistości. Kilka lat to się toczy inaczej niż chciałem.

Planuję publikować kolejne wieści, co jakiś czas.
Niesakramentalny3
Posty: 237
Rejestracja: 18 mar 2022, 23:38
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Niesakramentalny3 »

tata999 pisze: 29 wrz 2022, 10:33 Planuję publikować kolejne wieści, co jakiś czas.
Czekam z niecierpliwością.
Mam nieco inną konfigurację, ale cenię Twoje dzielenie się doświadczeniem.
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Czuję permanentny stan wyczekiwania na stałe przebywanie z dziećmi. Radzę sobie z tym czasem lepiej, czasem gorzej.

Więź między nami osłabia się. Chcemy przebywać ze sobą więcej. Rodzicielstwo jest "doraźne". Nie udają się systematyczne, długofalowe plany, np. treningi, nauka pływania, nauka języków obcych, diagnozowanie i leczenie, wychowanie, przekazywanie wzorców (w tym np. dbanie o porządek, przygotowywanie i wspólne spożywanie posiłków) itp. Raz pójdziemy na boisko, innym razem akurat w dzień widzeń pada deszcz, ktoś jest chory itd. Nie rozmawiamy o tym, co czuli wczoraj, co planują jutro, ani o niczym głębokim. Czas razem szybko ucieka, pozostaje tęsknota i zrezygnowanie (zarówno u dzieci, jak i u mnie). Bywa niezrozumienie, zagubienie jak np. "jakie prezenty dostanę u mamy, a jakie u taty".

Myśłę lecz nie szykuję oddzielnych pokojów, czy innych udogodnień mieszkaniowych dla nich. W tamtym mieszkaniu też nie polepszają się ich warunki.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Monti »

Myślałeś o tym, żeby wnioskować o rozszerzenie kontaktów?
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Monti pisze: 23 lis 2022, 21:50 Myślałeś o tym, żeby wnioskować o rozszerzenie kontaktów?
Myślę o przebywaniu ze swoimi dziećmi na stałe.
Niesakramentalny3
Posty: 237
Rejestracja: 18 mar 2022, 23:38
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Niesakramentalny3 »

tata999 pisze: 24 lis 2022, 10:48
Monti pisze: 23 lis 2022, 21:50 Myślałeś o tym, żeby wnioskować o rozszerzenie kontaktów?
Myślę o przebywaniu ze swoimi dziećmi na stałe.
Na stałe, to może być trudne.
Ale opieka naprzemienna - to jest coś w zasięgu.
Nie ma szans pójść w tym kierunku? Jak coś, mogę polecić przyzwoitego prawnika.
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Niesakramentalny3 pisze: 24 lis 2022, 14:04
tata999 pisze: 24 lis 2022, 10:48
Monti pisze: 23 lis 2022, 21:50 Myślałeś o tym, żeby wnioskować o rozszerzenie kontaktów?
Myślę o przebywaniu ze swoimi dziećmi na stałe.
Na stałe, to może być trudne.
Ale opieka naprzemienna - to jest coś w zasięgu.
Nie ma szans pójść w tym kierunku? Jak coś, mogę polecić przyzwoitego prawnika.
Dzięki. Uważam jednak, że prawnik niewiele może wskórać i plan opieki nie powiedzie się bez zgody rodziców i dzieci.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Monti »

tata999 pisze: 24 lis 2022, 19:45
Niesakramentalny3 pisze: 24 lis 2022, 14:04
tata999 pisze: 24 lis 2022, 10:48

Myślę o przebywaniu ze swoimi dziećmi na stałe.
Na stałe, to może być trudne.
Ale opieka naprzemienna - to jest coś w zasięgu.
Nie ma szans pójść w tym kierunku? Jak coś, mogę polecić przyzwoitego prawnika.
Dzięki. Uważam jednak, że prawnik niewiele może wskórać i plan opieki nie powiedzie się bez zgody rodziców i dzieci.
A jest szansa na zgodę matki?
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Nic na to nie wskazuje, żeby była jakakolwiek szansa na zgodę matki. Wręcz przeciwnie.
Awatar użytkownika
Niepozorny
Posty: 1541
Rejestracja: 24 maja 2019, 23:50
Jestem: w separacji
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Niepozorny »

tata999 pisze: 24 lis 2022, 19:45
Niesakramentalny3 pisze: 24 lis 2022, 14:04
tata999 pisze: 24 lis 2022, 10:48

Myślę o przebywaniu ze swoimi dziećmi na stałe.
Na stałe, to może być trudne.
Ale opieka naprzemienna - to jest coś w zasięgu.
Nie ma szans pójść w tym kierunku? Jak coś, mogę polecić przyzwoitego prawnika.
Dzięki. Uważam jednak, że prawnik niewiele może wskórać i plan opieki nie powiedzie się bez zgody rodziców i dzieci.
tata999 pisze: 25 lis 2022, 16:01 Nic na to nie wskazuje, żeby była jakakolwiek szansa na zgodę matki. Wręcz przeciwnie.
Witaj tata999,

przeczytałem twoje powyższe posty i zastanawiam się jak chcesz przebywać ze swoimi dziećmi na stałe, jeśli nic nie wskazuje na to, żeby ich matka zgodziła się na opiekę naprzemienną. Uważasz, że prawnik niewiele może wskórać, więc co planujesz?
Z braku rodzi się lepsze!
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Niepozorny pisze: 26 lis 2022, 0:27 jak chcesz przebywać ze swoimi dziećmi na stałe, jeśli nic nie wskazuje na to, żeby ich matka zgodziła się na opiekę naprzemienną.
Chcę przebywać ze swoimi dziećmi na stałe, po prostu, niezależnie od tego, czy matka się zgadza, czy nie.
Niepozorny pisze: 26 lis 2022, 0:27 Uważasz, że prawnik niewiele może wskórać, więc co planujesz?
Planuję dawać z siebie wszystko, troszczyć się o dzieci, wspierać, spędzać z nimi czas najlepiej jak potrafię, być silnym i zawsze gotowym na to, żebyśmy przebywali ze sobą na stałe.
Monti
Posty: 1260
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Monti »

Tata999, piszesz bardzo enigmatycznie. Jak chcesz zrealizować swoje plany? Z tego, co wiem, są dwie drogi do tego - porozumienie z drugim rodzicem lub sąd. Ewentualnie jeszcze uprowadzenie rodzicielskie ;)
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
Astro
Posty: 1199
Rejestracja: 17 mar 2018, 15:41
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: Astro »

Tato999 przyjacielu znamy się już długo z tego forum i nie tylko.
Szans bez zgody matki są bardzo słabe. Musiałbyś mieć dowody i to mocne bardzo mocne , na przemoc i zaniedbania natury wychowawczej i opiekuńczej. Tylko jak je zdobyć i udowodnić kiedy dzieje się to w zasadzie bez twojej wiedzy często w zaciszu domu itd . Prawnik też konieczny . Kobieta najlepiej , one zdecydowanie lepiej czują te sprawy. Niestety tak jak rozwodowe, które są dla nich proste. Różnica , aby pełnomocnik miał empatię na sytuację dzieci . Szukanie takiego to jak igły w stogu siana.
Wracając do samej sprawy . Przygotuj się , w zasadzie na wszystko , będziesz testowany i sprawdzany na wszystkie strony , przez różne osoby kurator (nie mogę powiedzieć mam dobrego) psychologowie , lekarze , mediatorzy , policję , zależy co byś zgłosił także przez prokuraturę. Często będziesz wprawjany w osłupienie bo decyzję będą kuriozalne , opinie będą kuriozalne. Będziesz tłumaczył i wyjaśniał bronił swoich racji setki razy. Jesteś silny psychicznie . Myślę ,se silniejszy niż ja ,a mimo to przestrzegam to wykańcza emocjonalnie niesamowicie mocno.
Już o tym pisałem ,wszedłem w środowisko kobiet gdzie ojciec , mezszczyzna nie jest mile widziany , na często będziesz się spotykał z wrogością czy łamaniem twoich i dzieci praw , nie raz i nie dwa będziesz musiał zagryzać żeby i znosić poniżenie dla dobra dzieci , kontaktu z nimi. Zresztą jak teraz.
To też już chyba pisałem ,ale gdyby sprawa była w odwrotna stronę i dotyczyła mnie zapewne w przeciągu miesiąca góra dwóch byłbym odseparowany od dzieci z brakiem kontaktu , zapewne też miałbym postawione zarzuty. Myślę ,że w przeciągu roku wszystko by się zamknęło. A w przypadku takim jak mój . Hymm wszystko się przedłuża ,daje czas matce na różne rzeczy ,zmiany i ruchy. Moja sprawa trwa długo zapewne potrwa jeszcze z rok może półtora. Teraz jestem przed jednym z najważniejszych aspektów tej sprawy ,a mianowicie badaniem przez bieglego. Czytasz mój wątek śledzisz i wiesz co się dzieje . A ja w tym momencie czuję się po ludzku bardzo zmęczony , wręcz wyczerpany i to właśnie przed tym badaniem. To nie najlepszy moment. I jest to zaowazalne bo widzi to np. kurator. Moje szczęście ,że podchodzi do tego iż w zasadzie zajmuje się 1,5 dzieckiem . Cały etat przy tym synu który mieszka u mnie i połowę z tym ,który mieszka z matką i to w różnych aspektach od tych opiekuńczych i wychowawczych po prozaiczne finansowe ( ja na starszego syna łoże alimenty i nie tylko , matka nie płaci na utrzymanie młodszego w zasadzie nic oprócz 75 zł mc na lek no i przekazuje 500 + . Co przecież nie jest jej kosztem a państwa świadczeniem )
Jeśli się decydujesz na taki krok jak walkę o dobro twoich synów i szerszy kontakt z nimi . To życzę ci dużo , wręcz olbrzymiej siły i Pogody ducha , wytrzymałości na przeciwności , które napotkasz na swej drodze do tego celu.
Ps. Panie , kobiety nie są w stanie tego zrozumieć , co czuje ojciec ,mezszczyzna , któremu wyrywa się dzieci z jego życia. Tym bardziej jeśli uczestniczył w ich życiu i był ojcem nawet niedoskonałym.
" Każdy z was , młodzi przyjaciele , znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte.Jakis wymiar zadań , które musi podjąć i wypełnić ... Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można zdezerterować. " Ojciec Święty Jan Paweł II
tata999
Posty: 1172
Rejestracja: 29 wrz 2018, 13:43
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Wykluczenie ojca z serc i umysłów własnych dzieci

Post autor: tata999 »

Monti pisze: 26 lis 2022, 13:23 Tata999, piszesz bardzo enigmatycznie. Jak chcesz zrealizować swoje plany? Z tego, co wiem, są dwie drogi do tego - porozumienie z drugim rodzicem lub sąd. Ewentualnie jeszcze uprowadzenie rodzicielskie ;)
Powtarzam, jak chcę realizować swoje plany:
tata999 pisze: 26 lis 2022, 10:27 dawać z siebie wszystko, troszczyć się o dzieci, wspierać, spędzać z nimi czas najlepiej jak potrafię, być silnym i zawsze gotowym na to, żebyśmy przebywali ze sobą na stałe.
"Uprowadzenie rodzicielskie" wydaje mi się oksymoronem. Nie podzielam Twojego poglądu, że "są dwie drogi do tego - porozumienie z drugim rodzicem lub sąd". Myślę, że może być więcej dróg i zależą one od sytuacji.
ODPOWIEDZ