Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Moderator: Moderatorzy
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Po filmowych wynurzeniach pora na relaxacyjną przerwę łikendową, w trakcie której wiemy że żyjemy i robimy to co chcemy.
Żart taki. Ale zawsze - choć trochę.
To może krótko by ożył wspomnień czar, bo nasze fruwające orły mają w tym sezonie chyba trzeci stopień bezsilności:
https://youtu.be/8lPnUe-h_1Q
Żart taki. Ale zawsze - choć trochę.
To może krótko by ożył wspomnień czar, bo nasze fruwające orły mają w tym sezonie chyba trzeci stopień bezsilności:
https://youtu.be/8lPnUe-h_1Q
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Pochwycone z sieci
Prezydent w trakcie telefonicznej rozmowy z ministrem obrony:
-W ramach pomocy natychmiast wysłać nasze czołgi Ukrainie!
...
-Tak! Oba!
...
-No to je złóżcie!
...
-Aha.. Nie ma kleju..
Poczyniłem zakupy i mam smalec oraz sucharki.
Nie to żebym ulegał jakiejś panice czy spiskowym pogłoskom.
Oczywiste bzdury na temat możliwych blekałtów kwituję wzruszeniem ramiom i poprawiam trzy opakowania bez mała 200 małych zniczyków (jedna sztuka=4h płomienia).
Z politowaniem przyglądam się zajadłym polemikom znawców tematu polityki wschodu i poprawiam ustawienia 5litrowych baniek z wodą zdemineralizowaną -No cóż za dyrdymały plotą. Za moje pieniądze w dodatku bezpotrzebnie.
No i na koniec te niczym nie potwierdzone ploteczki o jakiś podwyżkach i możliwości nadciągania galopującej inflacji. Bzdury wierutne - powiadam - O! - Promocja na czerwoną fasolkę w konserwie - Pakuję 10 sztuk plus 4 białej.
Ha oszuści z mediów - nie uda się wam mnie oszwabić!
Słoiki z buraczkami tartymi, ciecierzycą, papryką w zalewie octowej lądują w przepastnym wózku na dwóch kółkach - zakupowym takim.
I jeszcze podgrzewacze i fałszywi prorocy wciąż jęczą o trzeciej tej.. - no ja wiedziałem - trzeciej..- no wyraz mi uciekł!
Przezorny wzrok mój dostrzega atrakcyjna cenę kukurydzy i zielonego groszku, ale czuję że mój wózeczek zaczyna trochę jęczeć na poziomie ośki.
Przywołuję się do porządku.
Jutro też jest dzień.
A wszystkim na uśmiechnięte buźki to:
https://youtu.be/5KSpva4vZtg
Prezydent w trakcie telefonicznej rozmowy z ministrem obrony:
-W ramach pomocy natychmiast wysłać nasze czołgi Ukrainie!
...
-Tak! Oba!
...
-No to je złóżcie!
...
-Aha.. Nie ma kleju..
Poczyniłem zakupy i mam smalec oraz sucharki.
Nie to żebym ulegał jakiejś panice czy spiskowym pogłoskom.
Oczywiste bzdury na temat możliwych blekałtów kwituję wzruszeniem ramiom i poprawiam trzy opakowania bez mała 200 małych zniczyków (jedna sztuka=4h płomienia).
Z politowaniem przyglądam się zajadłym polemikom znawców tematu polityki wschodu i poprawiam ustawienia 5litrowych baniek z wodą zdemineralizowaną -No cóż za dyrdymały plotą. Za moje pieniądze w dodatku bezpotrzebnie.
No i na koniec te niczym nie potwierdzone ploteczki o jakiś podwyżkach i możliwości nadciągania galopującej inflacji. Bzdury wierutne - powiadam - O! - Promocja na czerwoną fasolkę w konserwie - Pakuję 10 sztuk plus 4 białej.
Ha oszuści z mediów - nie uda się wam mnie oszwabić!
Słoiki z buraczkami tartymi, ciecierzycą, papryką w zalewie octowej lądują w przepastnym wózku na dwóch kółkach - zakupowym takim.
I jeszcze podgrzewacze i fałszywi prorocy wciąż jęczą o trzeciej tej.. - no ja wiedziałem - trzeciej..- no wyraz mi uciekł!
Przezorny wzrok mój dostrzega atrakcyjna cenę kukurydzy i zielonego groszku, ale czuję że mój wózeczek zaczyna trochę jęczeć na poziomie ośki.
Przywołuję się do porządku.
Jutro też jest dzień.
A wszystkim na uśmiechnięte buźki to:
https://youtu.be/5KSpva4vZtg
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Dziś dla pomysłowego i dzielnego narodu z Ameryki całkiem Północnej:
https://youtu.be/v9MTGNaEXGM
Errata
W pierwszym zdaniu tłumaczenia nastąpił niezamierzony błąd.
Jest: Orawu
Winno być: Ottawu
https://youtu.be/v9MTGNaEXGM
Errata
W pierwszym zdaniu tłumaczenia nastąpił niezamierzony błąd.
Jest: Orawu
Winno być: Ottawu
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Pani Zima otworzyła dziennik.
Przez chwilę udawała że zastanawia się kogo dziś wywołać do odpowiedzi.
-Do odpowiedzi..
Zapadła głucha, rzekłbyś ta z akermańskich stepów, cisza.
-..
..
..
..Styczeń!
Dało się słyszeć ciche lecz wyraźne westchnienie ulgi pozostałych.
Styczeń podszedł do katedry i położył nań swój zeszyt ćwiczeń i dzienniczek.
Pani Zima otworzyła ten pierwszy i poprawiwszy nieznacznie okulary zatopiła się w analizie wykresów temperatur, i wielu kolumn cyfr o opadach takich i owakich.
Trwało to dobrą dłuższą chwilę pomnożoną razy dwa.
W końcu zamknęła zeszyt i zdjęła okulary.
Surowo spojrzała na ucznia i podsumowała:
-Masz wprawdzie nutę fantazji i za tą zadymkę z wyładowaniami otrzymujesz wyróżnienie. Ale ogólna ocena nie może być pozytywna.
-Przypomnę -postanowił być asertywnym Styczeń -Że pod koniec uruchomiłem jeszcze wiatrowe igraszki..
Pani Zima dobrze zagrała święte oburzenie i cynicznie parsknęła:
-Latające konary drzew i zerwane trakcje są dla ciebie igraszkami?!!
Styczeń tylko czekał na to. Pozwolił dojść do siebie belferce, po czym dorzucił jakby od niechcenia pieczęć kończącą odpytanie:
-Ja tylko przypomnę że mój materiał na opad został zużyty w innych częściach globu na intensywne powodzie, więc w tej sytuacji..
-Dość! -sucho przerwała pani Zima -Wiemy dobrze na co poszedł materiał opadowy!
Styczeń chciał jeszcze coś dodać ale trafił na sztylet utkwionego w nim zimowego spojrzenia i prędko schował asertywność do kieszonki surduta.
Pani zima otworzyła dzienniczek ucznia, wpisała sążnistą uwagę, zanotowała ocenę końcową także w swym dzienniku, zamknęła go z trzaskiem i zawyrokowała:
-Cztery na szynach!!
Styczeń odetchnął z widoczną ulgą.
-Nie wzdychaj mi tu nygusie jeden, nie wzdychaj! Cztery na podwójnych szynach!! Rozumiesz?!!
-Tak jest!
-Nadto jutro przyjdź z mamą!
Styczeń lekko się strapił.
-Ha gagatku! -tryumfowała pani Zima -Myślałeś że ci się upiecze co? Ale nic z tego!
-Ja tylko.. - protestował Styczeń..
-Milcz bo będziesz pomagał księgowemu robić raporty za siebie do ubezpieczeń i skarbówki!
Styczeń zamarzł z przerażenia.
Pani Zima rządziła i o tym wiedziała.
Styczeń jednak wziął się w garść, przemógł się i wykrzyczał przez zlodowaciałe usta:
-Ale to przecież mama jest moją mamą do ciężkiej Anielci!!
Osobowa konsternacja rozparła się wygodnie na jakieś.. siedem sekund..
Pani Zima spuściła z tonu, lekko odchrząknęła i unosząc dumnie głowę zakomenderowała:
-Zapiszcie temat dzisiejszej lekcji.
HAA! Mili ludeczkowie! Nie dajcie się wkręcić ponurym scenkom!
Zapuszczamy i brodzimy ku palemkom po kolana w dwudziestocztero stopniowym turkusie, a w dłoni słuszna lampka ze słomką i kostkami Stycznia!
https://youtu.be/mP07Oyr7enQ
Przez chwilę udawała że zastanawia się kogo dziś wywołać do odpowiedzi.
-Do odpowiedzi..
Zapadła głucha, rzekłbyś ta z akermańskich stepów, cisza.
-..
..
..
..Styczeń!
Dało się słyszeć ciche lecz wyraźne westchnienie ulgi pozostałych.
Styczeń podszedł do katedry i położył nań swój zeszyt ćwiczeń i dzienniczek.
Pani Zima otworzyła ten pierwszy i poprawiwszy nieznacznie okulary zatopiła się w analizie wykresów temperatur, i wielu kolumn cyfr o opadach takich i owakich.
Trwało to dobrą dłuższą chwilę pomnożoną razy dwa.
W końcu zamknęła zeszyt i zdjęła okulary.
Surowo spojrzała na ucznia i podsumowała:
-Masz wprawdzie nutę fantazji i za tą zadymkę z wyładowaniami otrzymujesz wyróżnienie. Ale ogólna ocena nie może być pozytywna.
-Przypomnę -postanowił być asertywnym Styczeń -Że pod koniec uruchomiłem jeszcze wiatrowe igraszki..
Pani Zima dobrze zagrała święte oburzenie i cynicznie parsknęła:
-Latające konary drzew i zerwane trakcje są dla ciebie igraszkami?!!
Styczeń tylko czekał na to. Pozwolił dojść do siebie belferce, po czym dorzucił jakby od niechcenia pieczęć kończącą odpytanie:
-Ja tylko przypomnę że mój materiał na opad został zużyty w innych częściach globu na intensywne powodzie, więc w tej sytuacji..
-Dość! -sucho przerwała pani Zima -Wiemy dobrze na co poszedł materiał opadowy!
Styczeń chciał jeszcze coś dodać ale trafił na sztylet utkwionego w nim zimowego spojrzenia i prędko schował asertywność do kieszonki surduta.
Pani zima otworzyła dzienniczek ucznia, wpisała sążnistą uwagę, zanotowała ocenę końcową także w swym dzienniku, zamknęła go z trzaskiem i zawyrokowała:
-Cztery na szynach!!
Styczeń odetchnął z widoczną ulgą.
-Nie wzdychaj mi tu nygusie jeden, nie wzdychaj! Cztery na podwójnych szynach!! Rozumiesz?!!
-Tak jest!
-Nadto jutro przyjdź z mamą!
Styczeń lekko się strapił.
-Ha gagatku! -tryumfowała pani Zima -Myślałeś że ci się upiecze co? Ale nic z tego!
-Ja tylko.. - protestował Styczeń..
-Milcz bo będziesz pomagał księgowemu robić raporty za siebie do ubezpieczeń i skarbówki!
Styczeń zamarzł z przerażenia.
Pani Zima rządziła i o tym wiedziała.
Styczeń jednak wziął się w garść, przemógł się i wykrzyczał przez zlodowaciałe usta:
-Ale to przecież mama jest moją mamą do ciężkiej Anielci!!
Osobowa konsternacja rozparła się wygodnie na jakieś.. siedem sekund..
Pani Zima spuściła z tonu, lekko odchrząknęła i unosząc dumnie głowę zakomenderowała:
-Zapiszcie temat dzisiejszej lekcji.
HAA! Mili ludeczkowie! Nie dajcie się wkręcić ponurym scenkom!
Zapuszczamy i brodzimy ku palemkom po kolana w dwudziestocztero stopniowym turkusie, a w dłoni słuszna lampka ze słomką i kostkami Stycznia!
https://youtu.be/mP07Oyr7enQ
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Nieeheheheeee. Nie żebym wątpił w potencjał lutego. A skądże.
Tylko tak kalkuluję że jak w lutym będzie tyle słońca co w styczniu to.. moje uszanowanie.
Była dziś co prawda zajawka słoneczka - ale za mało!! I za krótko!!
Toteż będę puszczał teledyski słoneczne, jak powiedział Franciszek (raczej nieświęty):
,,-Do samego końca. Mojego lub jej.,, (bezsłonecznej zimy)
https://youtu.be/qaZ0oAh4evU
Tylko tak kalkuluję że jak w lutym będzie tyle słońca co w styczniu to.. moje uszanowanie.
Była dziś co prawda zajawka słoneczka - ale za mało!! I za krótko!!
Toteż będę puszczał teledyski słoneczne, jak powiedział Franciszek (raczej nieświęty):
,,-Do samego końca. Mojego lub jej.,, (bezsłonecznej zimy)
https://youtu.be/qaZ0oAh4evU
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Gdzieś ponad tęczą unosi się dziś dla Sycharków taka oto piosnka:
https://youtu.be/bjvnjjaL1FQ
Więc łapcie słoneczne witaminki i miłego Święta Ofiarowania Pańskiego dla wszystkich i każdego rodzinki.
O!
https://youtu.be/bjvnjjaL1FQ
Więc łapcie słoneczne witaminki i miłego Święta Ofiarowania Pańskiego dla wszystkich i każdego rodzinki.
O!
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Puk, puk, puk.
-Kto tam?
-To my panie Słoneczko.
-A czemu zawdzięczam waszą wizytę?
-Przyszliśmy po garść faktów panie Słoneczko.
-W takim razie zapraszam:
https://youtu.be/WdY2FW399r8
-Kto tam?
-To my panie Słoneczko.
-A czemu zawdzięczam waszą wizytę?
-Przyszliśmy po garść faktów panie Słoneczko.
-W takim razie zapraszam:
https://youtu.be/WdY2FW399r8
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Kontynuujemy nasz marsz przez dni pełne słoneczka.
Gdy nie będzie go za okienkiem, to starczy kliknąć tu.
I tu będzie.
Dzisiejszy teledysk - ostrzegam - będzie głupi.
Głupi jak zębaty but wyciągnięty przez smutnego rybaka wędką z jeziora.
Będzie w nim jednak dynamika rodem z Benny Hilla.
Ale nie to jest bulwersujące.
Bulwersuje (mnie) że aktorzy teledysku są swobodni, głupio uśmiechnięci i wykonujący absurdalne ruchy.
Denerwuje brak dbałości zarówno w montażu klipu jak i nonszalancja w głosie wokala i jego kolesiów w aranżacji i w wykonaniu.
To się widzi i to się słyszy.
Nadto przy tej durnocie sprawiają takie wrażenie, że kochają to co robią i świetnie się przy tym bawią.
A na koniec już - bardzo żałuję że nie mogłem z nimi wystąpić..
https://youtu.be/XfR9iY5y94s
Gdy nie będzie go za okienkiem, to starczy kliknąć tu.
I tu będzie.
Dzisiejszy teledysk - ostrzegam - będzie głupi.
Głupi jak zębaty but wyciągnięty przez smutnego rybaka wędką z jeziora.
Będzie w nim jednak dynamika rodem z Benny Hilla.
Ale nie to jest bulwersujące.
Bulwersuje (mnie) że aktorzy teledysku są swobodni, głupio uśmiechnięci i wykonujący absurdalne ruchy.
Denerwuje brak dbałości zarówno w montażu klipu jak i nonszalancja w głosie wokala i jego kolesiów w aranżacji i w wykonaniu.
To się widzi i to się słyszy.
Nadto przy tej durnocie sprawiają takie wrażenie, że kochają to co robią i świetnie się przy tym bawią.
A na koniec już - bardzo żałuję że nie mogłem z nimi wystąpić..
https://youtu.be/XfR9iY5y94s
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Dziś będzie niedziela i będzie wesoło.
To nic że wczoraj było buro.
To nic że śnieg padał 30 minut i zniknął.
To nic że słonko świeciło tylko 10 minut,
Nic to - jak podsumował mały rycerz.
Czemu?
Temu, że dziś niespodzianka
Prezentuję państwu pana Słoneczko w wersji soft:
https://youtu.be/5ZCgbGgA-_8
To nic że wczoraj było buro.
To nic że śnieg padał 30 minut i zniknął.
To nic że słonko świeciło tylko 10 minut,
Nic to - jak podsumował mały rycerz.
Czemu?
Temu, że dziś niespodzianka
Prezentuję państwu pana Słoneczko w wersji soft:
https://youtu.be/5ZCgbGgA-_8
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Dzień dobry
O - a za szybą śnieg nawet udaje symulację opadu.
Bez dalszych dywagacji zapraszam na codzienną dawkę słoneczka:
https://youtu.be/vGZhMIXH62M
O - a za szybą śnieg nawet udaje symulację opadu.
Bez dalszych dywagacji zapraszam na codzienną dawkę słoneczka:
https://youtu.be/vGZhMIXH62M
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Słoneczko już od rana nieźle symulowało świecenie, że niby jest dzień i jasno od jego promyczków.
Jednak nie ze mną te brunnery numer!
Hohoho!
Bo wnet nadbiegły zewsząd piękne białe a ponure chmury i zasłoniły radosny wpływ promieni wysyłanych z odległości ok 150 000 000km by operować na tym łez padole.
-Nie będą ludki cieszyć buziek, przygiąć ludków do ziemi, psychiką w dół
-Ciekawe jak se poradzą? - jakby słyszę te pozaziemskie dialogi..
No właśnie.
https://youtu.be/QCbECNhSPII
Jednak nie ze mną te brunnery numer!
Hohoho!
Bo wnet nadbiegły zewsząd piękne białe a ponure chmury i zasłoniły radosny wpływ promieni wysyłanych z odległości ok 150 000 000km by operować na tym łez padole.
-Nie będą ludki cieszyć buziek, przygiąć ludków do ziemi, psychiką w dół
-Ciekawe jak se poradzą? - jakby słyszę te pozaziemskie dialogi..
No właśnie.
https://youtu.be/QCbECNhSPII
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Przecież tylu kobiet wiernie czekających powrotu męża tułacza, to ja w jednym miejscu w życiu nie widziałem.
No i to słoneczko..
https://youtu.be/SdVKSjMePNQ
No i to słoneczko..
https://youtu.be/SdVKSjMePNQ
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Za oknem luty wespół z pogodą zastanawiają się ilu dzisiaj jeszcze ludków doprowadzić do pierwszego stadium depresji.
Nie tak tu będzie.
Wyobrażamy sobie zatem fortunę duchową, szczęście niebieskie, wolność od cierpienia i od wewnętrznego rozdarcia w trakcie użerania się z różnymi niespodziankami dnia codziennego.
Pomoże ich troje.
W sumie.
:
https://youtu.be/aWQz6lrZ3Pw
Nie tak tu będzie.
Wyobrażamy sobie zatem fortunę duchową, szczęście niebieskie, wolność od cierpienia i od wewnętrznego rozdarcia w trakcie użerania się z różnymi niespodziankami dnia codziennego.
Pomoże ich troje.
W sumie.
:
https://youtu.be/aWQz6lrZ3Pw
Re: Dla żony wiernie czekającej powrotu męża tułacza
Dziś te co skaczą i fruwają na swój program zapraszają i to do samej Afryki.
Na marginesie - kangury żyją w Afryce? (może przywieźli dwie sztuki i chłopiny musiały zostać). A jeszcze ten struś pędziwiatr.. na nóżkach.. jeden taki.. se biega tak..
Oj tam, oj tam - już bez zbędnego czepiania i dociekania!
Ma się wiedzieć wszyscy skąpani w słoneczku włącznie z płaszczką australijską.
I takimż ssakiem wielorybem.
Także motyw agenta Smitha w załączeniu.
Choć nie wiem po co.
Chodzi o to że będzie ciepło i to za darmo:
https://youtu.be/cFH5JgyZK1I
Na marginesie - kangury żyją w Afryce? (może przywieźli dwie sztuki i chłopiny musiały zostać). A jeszcze ten struś pędziwiatr.. na nóżkach.. jeden taki.. se biega tak..
Oj tam, oj tam - już bez zbędnego czepiania i dociekania!
Ma się wiedzieć wszyscy skąpani w słoneczku włącznie z płaszczką australijską.
I takimż ssakiem wielorybem.
Także motyw agenta Smitha w załączeniu.
Choć nie wiem po co.
Chodzi o to że będzie ciepło i to za darmo:
https://youtu.be/cFH5JgyZK1I