Francine Rivers - beletrystyka chrześcijańska
: 18 paź 2017, 12:32
Ja na początku roku 2017 odkryłam Francine Rivers, pisarkę chrześcijańską. I przeczytałam wszystko co u nas wydrukowali jej autorstwa. Pisze powieści chrześcijańskie, mądrze i jak się domyślam z natchnienia Ducha św. Pokazuje życie bohaterów w perspektywie Bożej, duchowej. O przemianach i nawróceniach duchowych.
Cudownie się to czyta, szczególnie serię o pierwszych chrześcijanach "Głos w wietrze", "Echo ciemności", "Jak świt poranka". Czytając Ewangelię najcześciej nie umiemy sobie wyobrazic jak mamy ją przełożyć na życie, a w tych książkach to widać. Gorąco polecam, także "Potęga nadziei" i "Potęga miłości". A dla ludzi w kryzysie małżeńskim polecam "purpurowa Nić".
Te pierwsze 3 ksiażki sa o czasach rzymskich prześladowań chrześcijan, napisane po prostu ciekawie, ja przeczytałam je w 3 tyg a to jest 1800 stron. Nie można się oderwać. Jest w nich dużo wątków gladiatorów i pierwszej ewangelizacji, rozwijania wiary w każdych warunkach. Jest też miłość i grzech, nawrócenie.
Potęga miłości i nadziei to już ostatnie dwa wieki, raczej o relacjach matek i córek.
Dla mnie to była bogata lektura, mocno mi pomogła wyobrazić sobie jak przełożyć wiarę na życie, co mi się udało i niesie takie owoce jak opisuję w świadectwach. po prostu trafiły na bardzo dobry moment u mnie. Nie zastąpią lektury Pisma św, ale działają na wyobraźnię.
Ciekawa tez jest "Ostatni zjadacz grzechu" trudna na początku bo z XVIII w USA ale w końcu niesamowita droga do nawrócenia całej wioski.
http://lubimyczytac.pl/autor/15104/francine-rivers
Cudownie się to czyta, szczególnie serię o pierwszych chrześcijanach "Głos w wietrze", "Echo ciemności", "Jak świt poranka". Czytając Ewangelię najcześciej nie umiemy sobie wyobrazic jak mamy ją przełożyć na życie, a w tych książkach to widać. Gorąco polecam, także "Potęga nadziei" i "Potęga miłości". A dla ludzi w kryzysie małżeńskim polecam "purpurowa Nić".
Te pierwsze 3 ksiażki sa o czasach rzymskich prześladowań chrześcijan, napisane po prostu ciekawie, ja przeczytałam je w 3 tyg a to jest 1800 stron. Nie można się oderwać. Jest w nich dużo wątków gladiatorów i pierwszej ewangelizacji, rozwijania wiary w każdych warunkach. Jest też miłość i grzech, nawrócenie.
Potęga miłości i nadziei to już ostatnie dwa wieki, raczej o relacjach matek i córek.
Dla mnie to była bogata lektura, mocno mi pomogła wyobrazić sobie jak przełożyć wiarę na życie, co mi się udało i niesie takie owoce jak opisuję w świadectwach. po prostu trafiły na bardzo dobry moment u mnie. Nie zastąpią lektury Pisma św, ale działają na wyobraźnię.
Ciekawa tez jest "Ostatni zjadacz grzechu" trudna na początku bo z XVIII w USA ale w końcu niesamowita droga do nawrócenia całej wioski.
http://lubimyczytac.pl/autor/15104/francine-rivers