Strona 4 z 4

Re: Polisa dziecka a alimenty

: 23 paź 2018, 23:09
autor: mare1966
Lawendowa ,
merytorycznie to nie ma się do czego odnieść .

No może tylko do tego :
"Utrzymanie domu jest generalnie dużo niższe
od opłat za mieszkanie ( koszty ogrzewania głównie ) . napisał mare

Ciekawa teoria...
A domu to się nie ogrzewa ? napisała Lawendowa


Nie "ciekawa teoria" tylko wyliczenia i praktyka .
Zauważyć też należy , że domy mają przeciętnie
około dwukrotnie większą powierzchnię od mieszkania
( skromnie licząc ) , a i tak wychodzi taniej .
Po prostu energia z miejskiego c.o. jest droga .
Lawendowa to nie jest miejsce na poradnik budowlany .
( instalacyjny w zasadzie )


---------------------------------------
Lawendowa pisze :
"Skąd w Tobie tyle jadu?"

Klasyczne TWIERDZENIE w PYTANIU .
Mało wyszukana forma .
Do tego nieszczery , "węży szacunek " i fałszywa troska .
Z jednej strony
pisanie do kogoś dużą literą
z jednoczesnym przyrównywaniem go do węża .
Nieładnie .

Re: Polisa dziecka a alimenty

: 24 paź 2018, 0:06
autor: Lawendowa
mare1966 pisze: 23 paź 2018, 10:39

Tak , jestem tego pewien .
Opieka nad dziećmi ojcom powierzana jest w około 4 % ,
co daje stosunek 96 : 4 .
jacek-sychar pisze: 23 paź 2018, 14:50 I kolejne dane o opiece nad dziećmi z 2016 roku

matce - 17395 (46,65%)
ojcu - 1480 (3,97%)
Jest zasadnicza różnica między 96:4, a 47:4

Ciekawszą kwestią jest ilu ojców faktycznie wnosi o przyznanie im opieki? I ilu wnoszących ma tę opiekę przyznaną.
Znam kilka przypadków, gdzie ojcowie naprawdę chcieli przyznania im opieki nad dziećmi i oni tę opiekę mają przyznaną. I nawet wiek dzieci nie miał, aż takiego znaczenia. To akurat znane mi osobiście pozasycharowe przykłady pięknej odpowiedzialności ojców za dzieci w sytuacji, gdy żony odeszły do kochanków.

Przyglądam się na forum i poza nim jaką postawę przyjmują w kryzysach ojcowie i moje spostrzeżenia są przygnębiające. Najczęstsza odpowiedź na sugestię, by ojciec wniósł o opiekę nad dziećmi brzmi :
"Chciałbym, ale..."... i tu długa lista dlaczego jednak nie ...
- bo i tak nie dostanę
- bo pracuję i nie ma się kto nim/nimi zająć
- bo jest małe
- bo daleko
- bo mieszkanie małe
- bo żona będzie miała czas dla kowalskiego
- bo nie wiem czy dam rade
- bo nie chcę pogorszyć relacji
i to często wtedy, gdy wiąże się to z tym, że dzieci będą mieszkać z matką i jej kochankiem.
Czasami mówią wprost, że tak jest im wygodniej bo mają czas dla siebie. Porzucający żony dla kowalskich, tym bardziej nie walczą o dzieci, bo nie po to odchodzą, by brać na siebie obowiązki.

Re: Polisa dziecka a alimenty

: 24 paź 2018, 6:32
autor: Nirwanna
mare1966 pisze: 23 paź 2018, 23:09 ---------------------------------------
Lawendowa pisze :
"Skąd w Tobie tyle jadu?"

Klasyczne TWIERDZENIE w PYTANIU .
Mało wyszukana forma .
Do tego nieszczery , "węży szacunek " i fałszywa troska .
Z jednej strony
pisanie do kogoś dużą literą
z jednoczesnym przyrównywaniem go do węża .
Nieładnie .
Mare, no wybacz ale pojechałeś. Mówienie o kimś, że jest w nim "jad" nie jest porównaniem do węża :shock: "Jad" jest synonimem złośliwości, patrz tu: https://sjp.pwn.pl/slowniki/jad.html

Re: Polisa dziecka a alimenty

: 24 paź 2018, 7:07
autor: Pantop
Byłoby może miło, gdyby stworzyć oddzielny wątek przekomarzania się i przeciągania liny z napisem ,,racja,,.
Znakomita większość wpisów nie dotyczy wątku.
(i ja także przyłożyłem do tego rękę :D )

Re: Polisa dziecka a alimenty

: 24 paź 2018, 7:51
autor: mare1966
Ta dyskusja jednak za dużo mnie kosztuje .
Dziękuję tym , którzy tu się udzielali .
Niech własne zdanie wyrobi sobie każdy
kto ten wątek czyta .

Mam własne spostrzeżenia , nie są wesołe ,
ale ......... jak wyżej .

******************************************************
******************************************************