Strona 5 z 6

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 19 gru 2017, 19:25
autor: Balba
co roku chodzimy na Biskupią Kopę w Górach Opawskich (Sudety Wschodnie) i/lub na Śnieżnik, ale czas na nowe trasy - jeszcze zerkam w mapę :D
napiszemy propozycje, chwilkę!
Mamy za to kierownika/przewodnika wycieczki - Piotra z Warszawy, a to już wiele znaczy :lol:

w dobrym towarzystwie to na każdej trasie bedzie wspaniale - szykujcie dobre buty, ew. kijki i okulary przeciwsłoneczne :D

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 27 gru 2017, 23:07
autor: KefaSznaczySkała
Kochane Sylwestrowe Sycharki, Małgosiu, ćwiczcie mięśnie, bo się przydadzą na trasie. Tak samo jak stuptuty i termos min.0,5l. Bo poza schroniskiem pod Śnieżnikiem zostaną tylko krzaczki;-)) A o sama trasę się nie martwcie, mam coś już w planach poza Śnieżnikiem, tak na kilka godzin wędrówki. Do zobaczenia w piątek.

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 28 gru 2017, 11:47
autor: Czarodziejka
Czy jedzie ktoś z Lubina albo okolic?

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 28 gru 2017, 21:24
autor: Balba
Najbliżej to z Wrocławia. ...

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 29 gru 2017, 1:24
autor: Czarodziejka
Ktoś chce się zabrać z Wrocławia? - jadę z Córką z Lubina

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 03 sty 2018, 16:10
autor: awaga
Dziękuję Księdzu Pawłowi,
organizatorom, współorganizatorom
i wszystkim uczestnikom pobytu w Nysie i udziału we wspaniałej zabawie sylwestrowej.
Było - jak zawsze !!!!!!!
dziękuję, dziękuję, dziękuję
Ewa.

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 03 sty 2018, 20:29
autor: enbe
Było przednio. Dziękuję Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że spędziłam cudowny czas z cudownymi ludźmi i w cudownych okolicznościach. Mam nadzieję: DO ZOBACZENIA ZA ROK! I czekam na zdjęcia.

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 03 sty 2018, 20:38
autor: Balba
Zdjęcia rozesłałam wczoraj - wszyscy dostali? :D

W Nysie, jak zawsze, było mi jak w przedsionku Nieba... - dziękuję Wam wszystkim!!!

Z Panem Bogiem.

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 04 sty 2018, 20:12
autor: Utka2
Dostali ... ale niedosyt jest :)

W przedsionku Nieba powiadasz. Dzis opowiadałam, ze powrót do rzeczywistości był bolesny i zbyt szybki (chociaż 500 km w aucie dało w kosć). Bo tam było jak w kokonie dobra i miłosci. Jakby otaczała nas niewidzialna granica pomiędzy światem realnym a tym co się tam działo.

Dziękuję i chcę za rok! A nawet wcześniej

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 04 sty 2018, 21:56
autor: Utka2
jacek-sychar pisze: 01 gru 2017, 14:44
Balba pisze: 01 gru 2017, 14:42 A chusty mogą być. ...wszędzie
No, wreszcie coś dla Panów. Ręka na temblaku podtrzymywana chustą. :D
Taka wersja "cygańskiego" weterana.
następnym razem nie kracz ... bo jedna ręka była na temblaku :( i nie było to przebranie

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 04 sty 2018, 22:10
autor: jacek-sychar
Utka2 pisze: 04 sty 2018, 21:56 następnym razem nie kracz ... bo jedna ręka była na temblaku i nie było to przebranie
Tak to jest puścić dzieci same bez opieki. :lol:
Utka2 pisze: 04 sty 2018, 20:12 Dziękuję i chcę za rok! A nawet wcześniej
No to zapraszam na wakacje z Sycharem. Już lada chwila pojawią się informacje o turnusach.
Na turnusach górskich na pewno będzie dobra opieka. ;)
Bo ja nich będę. :lol:

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 04 sty 2018, 22:32
autor: Utka2
Jacek - bywa :)

A z wakacjami niestety kiepsko moze być z terminem.

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 06 sty 2018, 13:16
autor: marcineks
Było MEGA ,a ks.Pawel to czwarty rok z kolei przechodzi samego siebie ,no kochani tak charowac na sylwestrze to wielki szacun dla Naszego Księdza.
Dziękujemy stokroć i z córką nie mozemy sie doczekac nastepnego ,a to jeszcze 300 dni tylko :D :D :D

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 06 sty 2018, 13:23
autor: jacek-sychar
marcineks pisze: 06 sty 2018, 13:16 a to jeszcze 300 dni tylko
A ja myślałem, że 359 ... :lol:

Re: SYLWESTER w NYSIE - 29.12.17 - 1.01.18

: 06 sty 2018, 13:28
autor: marcineks
Ooo no tak teraz liczę i 359 dni Jacku ,człowiek jednak czasami robi gafy nawet w liczbach :D