A gdzie ktoś radził abyś się w ogóle wyprowadzał?
Jedyne na co została Ci zwrócona uwaga, to fakt, że szybko "znudziłeś" się naprwą małżeństwa zwłaszcza, że to jest możliwe poprzez naprawianie sibie...
Moderator: Moderatorzy
A gdzie ktoś radził abyś się w ogóle wyprowadzał?
TuPrzem ,jestem rozczarowana ..
Gdzie Ty to wyczytałeś? Bo ja nie widziałem takich rad.
A tak gwoli ścisłości, wprawdzie na przepisach się aż tak dobrze nie znam, to z czego tak właściwie żona ma Cię spłacać, skoro mieszkanie nie jest Waszą wspólną własnością (dorobkiem), a własnością teściów?
TuPrzem ,lustro pisze: ↑03 lis 2017, 9:00 TuPrzem
Rozmawiales z tesciami o całej sprawie?
O twoim zamieszkania tam, gdzie obecnie mieszkasz, czyli w ich własności?
Nawet gdyby stanęli po stronie córki wprost, to lepiej żebyś to wcześniej wiedział.
Nadal będę uwazac, ze powinieneś porozmawiać z prawnikiem.
Nieświadomość może wyrządzić straszne szkody. Już masz notatke na policji. Może się okazać, ze nim się obejrzysz będziesz miał zalozoną niebieską kartę i sprawę o przemoc domową w sądzie.
Dobrze by było, gdybyś wiedział czego powinieneś się wystrzegać. Do czego masz prawo. I jak się w tym wszystkim poruszać.
A równolegle - praca nas sobą.
Szczere przyjrzenie się sobie. I naprawa.
Zajmij się zmianą siebie i opieką nad dzieckiem.
Przykre to, ale moim zdaniem jest w tym wszystkim kowalski, jako siła napedowa tak zdecydowanych działań żony.
zona moze w sadzie udowodnic Ci ,ze jest zmuszona prosic o pomoc osoby z zewnatrz ,bo maz nie jest odpowiedzialnym Ojcem ..TuPrzem pisze: ↑29 paź 2017, 14:48
- żona mam wrażenie że stara mi się ograniczać kontakt z moim synkiem 18m,
- robi wiele rzeczy mi na złość gdy tylko może jedzie do rodziców z dzieckiem na weekend na tydzień, gdy chce przyjechać zobaczyć dziecko prosi abym uszanował jej rodziców i nie przyjeżdżał a ja tęsknię za dzieckiem i zresztą za nią również.
- po ostatnim wypadku gdzie dziecko poparzyło się pod moją opieką powiedziała "nie ma opcji aby on został sam z dzieckiem"