małzeństwo nad przepaścią

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Pustelnik

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Pustelnik »

Ukojenie pisze: 04 mar 2019, 10:21
Chciałabym z cała stanowczością, równiez w odniesieniu do słów Pustelnika, stwierdzic że krzyk to przemoc słowna.
D Z I Ę K U J Ę :)
Pustelnik

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Pustelnik »

KRZYK ...

chyba, że np. krzyk rozpaczy ... np. osoba A dowiedziała się o (nagłej/tragicznej) śmierci bliskiej osoby B.
Wtedy , myślę, że to nawet ... zdrowe emocjonalnie ... . Taki krzyk - z całej siły ...

Warto widzieć kontekst , tak myślę.

P.S. Osoba bardziej dojrzała też może pochylić się nad "niedojrzałością" innej osoby .... Mającą "pokrzykiwanie" w ... swojej "skrzynce narzędziowej" ...
renta11
Posty: 846
Rejestracja: 05 lut 2017, 19:20
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: renta11 »

Na 19 stronach jest wątek, w którym nie dokonała się żadna zmiana. Za wyjątkiem zmiany zewnętrznej, czyli złożenia wniosku rozwodowego przez męża Burzy.
Ty Burzo - nie odpowiadasz na zadawane pytania, nie wpisujesz swoich refleksji dotyczących kolejnych wpisów, środków pomocy Tobie. Twoją w zasadzie jedyną wypowiedzią jest "mąż z Ukrainką od ...lat....będzie rozwód, bo mąż tak chce...". Piszesz tak nawet w innych wątkach.
Więc skoro tutaj przez ponad rok na tylu stronach jest stale to samo, to może i do męża od lat mówisz
"Ty z tą Twoją Ukrainką od... lat,...będzie rozwód, bo Ty tak chcesz...".
Jest na to duże prawdopodobieństwo. A jeśli tak "jojczyłaś" mu przez lata, to jak, gdzie, o czym, on miał się wypowiadać? Jak wpaść w ten słowotok "jojczenia", jak zacząć prawdziwie rozmawiać, nie mówiąc o jakiejś zmianie Twojego zachowania?
Pisałaś, że córka go bardzo kocha, że chętnie z nim wyjeżdża, że Tobie dziecko nie mówi pewnych rzeczy, że opiekunka będzie zeznawała przeciwko Tobie - przypadek?
Zgłosiłaś męża do niebieskiej karty i napisałaś, że kartę ma cała rodzina? Ty także? Czy tak samo rozmawiałaś z Policją?
Może udaj się Burzo do prawnika po poradę, bo pewnie będziesz go jednak potrzebowała w trakcie procesu. Lepiej się przygotować, niż być zaskoczoną.
św. Augustyn
"W zasadach jedność, w szczegółach wolność, we wszystkim miłosierdzie".
burza
Posty: 497
Rejestracja: 29 maja 2018, 22:23
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: burza »

U mnie sprawa wygląda tak, wczoraj dzwoniłam do sądu o info, kiedy termin rozprawy. Dostałam odpowiedź przez telefon, że mamy wyznaczona najpierw mediacje na 9.05.19 na godz11:00 w budynku sądu.
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: s zona »

Burzo ,
nwm ,czy Ci to cos pomoze ,ale mnie - gdy sprawa o separacje byla w sadzie - prosilam o modlitwe wszystkich ksiezy , ktorych znalam , zamawialam msze , prosialam o modlitwe wiele osob ... teraz staram sie to oddawac :D
To bylo "ora " ale jednoczesnie przylozylam sie sama " labora " ,zeby jak najlepiej z Boza pomoca z tego wyjsc .. post , jalumuzna , volontariat na maxa ...
Poprosilam o namiary o dobrego prawnika - kobiete i to z nia opracowalismy dowody ,swiadkow itd , tak ,aby maz wreszcie sie ogarnal .. Okazalo sie to skuteczne , adwocat meza dzwonil do mnie ,abym zrezygnowala ze sprawy .. poprosilam o zawieszenie .. maz zaczal sie starac ...
Reszte zaufalam Bogu , jest roznie ale do przodu ...

Sama nie raz zaniedbuje swoje sprawy ,ale grzech zaniedbania obraca sie przeciwko nam .. oby u Ciebie nie mialo to miejsca ..

Burzo pomodle sie za Ciebie , mam do splacenia ogromny dlug wdziecznosci :D

ps mnie przynosila ukojenie http://sychar.org/modlitwa/sycharowska- ... zyzowa.pdf
burza
Posty: 497
Rejestracja: 29 maja 2018, 22:23
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: burza »

Poproszę was o modlitwę w tej mojej trudnej sprawie,bo tak naprawdę ja oddaje już to wszystko Bogu.
Lawendowa
Posty: 7694
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:44
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Lawendowa »

Pod Twoją obronę...
"Ty tylko mnie poprowadź, Tobie powierzam mą drogę..."
Monti
Posty: 1261
Rejestracja: 21 mar 2018, 18:14
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Monti »

uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko...
"Szukaj pokoju, idź za nim" (Ps 34, 15)
Smutek
Posty: 302
Rejestracja: 18 lut 2018, 7:29
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Smutek »

Naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych...
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: s zona »

...naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych..
jacek-sychar

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: jacek-sychar »

... ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, ...
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13361
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: Nirwanna »

...Panno chwalebna i błogosławiona....
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: marylka »

O Pani nasza, Orędowniczko nasza
zahir
Posty: 103
Rejestracja: 09 lut 2018, 10:29
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: zahir »

Z Synem swoim nas
pojednaj,
Synowi swojemu nas
polecaj,
swojemu Synowi nas
oddawaj.
burza
Posty: 497
Rejestracja: 29 maja 2018, 22:23
Płeć: Kobieta

Re: małzeństwo nad przepaścią

Post autor: burza »

Dostałam pozew a w nim wnioskuje mąż o opiekę na dziecko z nim i tam gdzie będzie mieszkać ojciec tam i dziecko. A ja tylko spotkania z dzieckiem mam mieć. Mężowi chodzi o dom a dziecko jest ta karta. Chcę też wykazać to w badaniu psychologicznym. W piątek mam ostatni dzień na wysłanie odpowiedzi, jeszcze nic nie zrobiłam. Ręce już mi opadły czytając pozew same kłamstwa. Jego świadkami opiekunka, nauczycielka matka i ojciec.
ODPOWIEDZ