Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: mare1966 »

Skusiło mnie do zajrzenia
samo pytanie - "Jak zadośćuczynić po zdradzie ?" .
Dlaczego ?
Moim zdaniem jest trochę absurdalne .
To jakby zapytać : Jak wygrać po przegranym meczu ?

Stało się i się NIE ODSTANIE .
To nie jest jakaś szkoda materialna , którą da się zapłacić .

Napiszę , na co ja zwróciłem uwagę .
Patrzysz nie dalej niż do granicy własnego płotu .
Skrzywdziłeś nie tylko żonę i nie tylko żonie namieszałeś .
Piszę to , bo nie widzę u ciebie takiej refleksji .

Ok , zmieniłeś kurs , starasz się .
Nawet teraz mi ciebie żal trochę , bo jakby sytuacja się u was odwraca .
Sam się żalisz zresztą .
A jednocześnie nadal jakby nie czujesz wagi sytuacji .
No niby coś tam zaszło , ale przecież teraz jestem ok .
No niestety , nie ma takiego "resetu" .

Inna rzecz , że może ( MOŻE ) żona chce się teraz odegrać .
Nieoczekiwana zmiana ról ?
?
Angela
Posty: 490
Rejestracja: 31 maja 2017, 1:34
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: Angela »

mare1966 pisze: 24 maja 2019, 23:18 Skusiło mnie do zajrzenia
samo pytanie - "Jak zadośćuczynić po zdradzie ?" .
Dlaczego ?
Moim zdaniem jest trochę absurdalne .
To jakby zapytać : Jak wygrać po przegranym meczu ?

Stało się i się NIE ODSTANIE .
To nie jest jakaś szkoda materialna , którą da się zapłacić .

Napiszę , na co ja zwróciłem uwagę .
Patrzysz nie dalej niż do granicy własnego płotu .
Skrzywdziłeś nie tylko żonę i nie tylko żonie namieszałeś .
Piszę to , bo nie widzę u ciebie takiej refleksji .

Ok , zmieniłeś kurs , starasz się .
Nawet teraz mi ciebie żal trochę , bo jakby sytuacja się u was odwraca .
Sam się żalisz zresztą .
A jednocześnie nadal jakby nie czujesz wagi sytuacji .
No niby coś tam zaszło , ale przecież teraz jestem ok .
No niestety , nie ma takiego "resetu" .

Inna rzecz , że może ( MOŻE ) żona chce się teraz odegrać .
Nieoczekiwana zmiana ról ?
?
Pewnie, że każdy grzech rochodzi się falą , która uderza bliżej i dalej i nie można jej zatrzymać. A zdrada to tsunami, niektórych rzeczy nie uda się odbudować.
Ale czy w związku z tym należy poddać się wewnętrznemu samobójstwu? Jak Judasz?
Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska,
Rz 5,20
Z Bożą pomocą można wysyłać fale dobra i odpowiedzialnego postępowania. Długo będą interferować z wcześniejszą falą, ale po pewnym czasie może będą częstotliwością dominującą.( jak u św. Piotra mimo zaparcia się Chrystusa).
nałóg
Posty: 3318
Rejestracja: 30 sty 2017, 10:30
Jestem: szczęśliwym mężem
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: nałóg »

Jest zadośćuczynienie czynne i bierne.Czynnie w przypadku zdrady nie bardzo jest jak zadośćuczynić bo czasu nie można cofnąć. Pozostaje zadośćuczynienie bierne,czyli odrzucenie zdrady i bycie przezroczystym i na bieżąco dającym wyraz miłości wynagradzającej.PD
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: mare1966 »

Napiszę jeszcze bardziej obrazowo .

Załóżmy , że spowodowałeś wypadek drogowy .
Ktoś tam doznał trwałych poważnych urazów .
Załóżmy , że z wózka nie zejdzie .
I teraz pytasz. JAK zadośćuczynić ?
A moim zdaniem najpierw powinna paść refleksja ( pytanie )
CZY DA SIĘ "zadośćuczynić" w tej sytuacji .
tj. przywrócić osobę do stanu wyjściowego .
Odpowiedź : nie da się .

W przypadku zdrady przedmiot utraty jest nieco inny
( nie są pieniądze , nie jest to zdrowie ) ,
ale rzecz generalnie nieuchwytna , szkodę poniosła psychika , relacja .

Tak naprawdę , to KLUCZOWE jest stanowisko żony .
CZY ONA CHCE - przebaczyć , budować itd.
Chcę jest zawsze ważniejsze niż mogę , jestem w stanie .
Mogę jest wtórne , jest pochodną woli .
A już na to czy ona zechce NIE MASZ WPŁYWU ( to jej wola )
ale oczywiście możesz tylko stwarzać warunki sprzyjające
określonej jej woli .

Myślę , że najłatwiej ci będzie "zrozumieć"
jak odwrócimy sytuację .
To twoja żona miała romans .
Jak ma ci zadośćuczynić ???


P.s.
Ja nie twierdzę , że sytuacji nie da się uratować .
Da się , ale raczej w formie posklejania .
To chyba dobrze oddaje zresztą sytuację .
Zasadniczo , większość chyba woli coś nieposklejane .
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: marylka »

Zadosćuczynic to nie zawsze znaczy - przywrocic do stanu sprzed wyrzadzonej szkody mare. Przeważnie jest to niemożliwe. Bo nawet jesli chcesz po wypadku wymienic szybe - to ona już nie bedzie oryginalna. Ale....może okazac sie dobra albo nawet lepsza, bo np przyciemniana.

Zadosćuczynic to znaczy - taka postawe i działania przyjac, żeby współmałżonek mial przestrzeń i widział cheć naprawy zerwanych relacji - utraty wiary i zaufania małżonkowi.
I też odzyskiwal cheć do budowy od zera lub cześciej - od wielkiego minusa

To przestrzen do szczerych rozmow, ktore czesto sa oblane morzem łez i krzykiem.
To też objecie troska calego zranionego małżonka - jego dusze i ciało. To skupienie swojej troski na malżonku - czesto rezygnujac ze swoich potrzeb jakie małżonek mogłby ofiarowac np. współżycie, przygotowanie posiłku...
Można to zrobic. I jest to możliwe.
Pytanie - na ile autor watku wział sie za siebie i jak poważnie traktuje naprawe siebie.
I jak traktuje żonè.
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: mare1966 »

Super .
Bite auto jest lepsze , bo będzie miało przyciemnianą szybę . 8-)
Logika kobieca jest nieodgadniona . :lol:

Marylka , co do zasady zadośćuczynienie ma głównie
wyrównać straty
zwrócić koszty itp.
Co mi po szybie jak auto bite , blachy wstawki , połatane , pokrzywione ,
brak geometrii itd.

Natomiast , oczywiście to co piszesz dalej , to ja się zgadzam ,
ale to OCZYWISTOŚĆ , więc nad tym się trudno rozwodzić .

Moim zdaniem są krzywdy , których nie można "spłacić"
i uznać , że wszystko już ok .
Po co byłoby wtedy wybaczenie ?
To jak z raną .
Można zagoić , ale blizna pozostaje już do końca życia .
jacek-sychar

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: jacek-sychar »

marylka pisze: 25 maja 2019, 15:09 Zadosćuczynic to nie zawsze znaczy - przywrocic do stanu sprzed wyrzadzonej szkody mare. Przeważnie jest to niemożliwe. Bo nawet jesli chcesz po wypadku wymienic szybe - to ona już nie bedzie oryginalna. Ale....może okazac sie dobra albo nawet lepsza, bo np przyciemniana.
mare1966 pisze: 25 maja 2019, 16:42 Bite auto jest lepsze , bo będzie miało przyciemnianą szybę
Mare

Gdzie Ty widzisz w przykładzie Marylki, że auto było "bite". :shock:
Mi raz w czasie burzy spadła gałąź na auto i stłukła przednią szybę. Czy to znaczyło, że auto było bite? Po wymianie szyby jeszcze przez wiele lat jeszcze nim jeździłem, aż wreszcie ktoś mnie naprawdę skasował. :(

Apeluję o precyzyjne odnoszenie się do interlokutorów i nie stosowanie nadinterpretacji, bo znowu zrobi się nam mała wojenka. :?
A tego przecież nie chcemy, prawda? :D
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: marylka »

Mare...sprobuj włączyć swoja logikę

Pisalam o rozbitej szybie
Reszte sobie dopowiedziałeś
Pozdrawiam
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: mare1966 »

marylka pisze: 25 maja 2019, 15:09 Bo nawet jesli chcesz po wypadku wymienic szybe - to ona już nie bedzie oryginalna. Ale....może okazac sie dobra albo nawet lepsza, bo np przyciemniana.


'Po wypadku" Jacusiu ,
auta są mocno "bite" . :lol:
Zakładam , że przeoczyłeś PO WYPADKU .
Wypadkiem nie nazwiemy ani kolizji , ani tym bardziej spadającej gałęzi .

---------------------------------

To tak dla precyzji .
A "dostrzeżoną korzyść" Marylki , tutaj akurat uważam za zabawną .
( jako facet ) W sensie dosłownym .
Tu nie ma jakiejś walki płci . :lol:
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: marylka »

mare1966 pisze: 25 maja 2019, 18:44
marylka pisze: 25 maja 2019, 15:09 Bo nawet jesli chcesz po wypadku wymienic szybe - to ona już nie bedzie oryginalna. Ale....może okazac sie dobra albo nawet lepsza, bo np przyciemniana.


'Po wypadku" Jacusiu ,
auta są mocno "bite" . :lol:
Zakładam , że przeoczyłeś PO WYPADKU .
Wypadkiem nie nazwiemy ani kolizji , ani tym bardziej spadającej gałęzi .

---------------------------------

To tak dla precyzji .
A "dostrzeżoną korzyść" Marylki , tutaj akurat uważam za zabawną .
( jako facet ) W sensie dosłownym .
Tu nie ma jakiejś walki płci . :lol:
No to ciesze sie marus że masz ubaw - śmiech to zdrowie

Co do pojecia wypadku.....nie chcac obrażać Twojego rozumienia pojęć - zerknij chociaźby do wikipedii - co kryje sie pod pojeciem wypadku.
Może sie zdziwisz...

Korzysci?
Może i zabawe...natomiast wiesz....ten wypadek to jednak fajny przykład - mimo wszystko
mare1966 pisze: 25 maja 2019, 16:42 Marylka , co do zasady zadośćuczynienie ma głównie
wyrównać straty
zwrócić koszty itp.
Co mi po szybie jak auto bite , blachy wstawki , połatane , pokrzywione ,
brak geometrii itd.
Bo na przyklad jeśli mogaba podejmie sie naprawy i...
wymieni szybę - bedzie nosil przyciemnione okulary ( nie bedzie ogladal sie na inne )
Blachy wstawki - poprawi wyglad zewnetrzny -
( swoja atrakcyjność skieruje w strone żony a i poprawi uwagę, uczciwosc, słuchanie itp. w kierunku żony i rodziny - czyli swoja zewnetrzność prawidłowo nastawi )
- brak geometrii - zwroci sie w kierunku Boga i bedzie szedl prosto wypelniajac przykazania Boże)
- wymieni silnik - na czyste serce i czyste myśli i czyste uczynki
- wymieni inne...np. gaźnik - przepraszam mogaba - to specjalnie dla mare jest...ale i dla Ciebie też :)
- uznajac że strefa intymna jest TYLKO I WYŁACZNIE dla żony

to wiesz Mareczku - taka kapitalka to uuuuuuuu - nie zainteresowalby Cie taki unikat?
Mnie tak

Nawet mam taki :P
I to nie w garażu tylko w domu 8-)
A jak trzeba to i w garażu jest - bo to UNIKAT :lol:

I wiesz?
SAME korzyści :D
Dlatego zabrałam głos w tym wątku

Pozdrawiam
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: mare1966 »

A zatem ,
pozostajemy
każdy przy własnym zdaniu .

Marylka , mimo wszystko tak sobie domniemywam ,
że jednak większość pań woli nie miewać takich "wypadków" .
Najwyraźniej też taką osobą jest żona autora wątku .
( co oczywiście nie odbiera tobie prawa do własnego zdania )
SiSi
Posty: 346
Rejestracja: 06 sie 2018, 9:31
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: SiSi »

Wątek motoryzacyjny, ciekawe.
Według mnie to tak, jeśli samochodem jest małżeństwo i ulega wypadkowi - zdrada - to z samochodu zostaje kupa zlomu. Dla przeciętnego człowieka na szrot, dla konesera ciągle do złożenia...
Punkt widzenia jak zawsze zależy ...

Jak zadośćuczynić po zdradzie?
Hipotetyczny pomysł.
Małżonek zdradzający poddaje się programowi.
Rok czasu. Dzień po dniu przeżywa dokładnie te same emocje, uczucia, myśli jak zdradzony małżonek.
Jeśli po roku czasu staje przed swoim małżonkiem ze słowami : budujmy nasze małżeństwo od nowa to....

W innym przypadku jest tak, że ktoś jest skrzywdzony bardziej. I można próbować i można sklejać. I może się udac ale nie musi.
marylka
Posty: 1372
Rejestracja: 30 sty 2017, 17:01
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: marylka »

mare1966 pisze: 25 maja 2019, 20:49

Marylka , mimo wszystko tak sobie domniemywam ,
że jednak większość pań woli nie miewać takich "wypadków" .
Najwyraźniej też taką osobą jest żona autora wątku .
( co oczywiście nie odbiera tobie prawa do własnego zdania )
Moje zdanie jest takie że nie WIĘKSZOŚĆ
ŻADNA kobieta nie chce miec takich "wypadków"
Ani żona autora wątku.
Ani ja
Ale jestesmy na tym forum bo wypadek był.
I co?
Szrot czy kapitalny remont?
Tu można sie zastanawiac

Dawniej naprawiali....dzis wybieraja lepszy model.
I TU ja jestem za naprawą
A Ty?
Nie wiem co chciales przekazac - nie zrozumiałam j.kie jest Twoje stanowisko.
No ale - nie musze rozumieć.
Taka inteligencja moja
Awatar użytkownika
Linna
Posty: 64
Rejestracja: 05 maja 2019, 20:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: Linna »

Widzę, że wątek samochodowy się pojawił. Ja mam bardziej "ekologiczne" porównanie.
Idzie sobie para przez życie piechotą. Nagle, kochany małżonek nie może się powstrzymać i dla przyjemności odrąbuje żonie nogi. I żona w jednej chwili, bez nóg, musi dalej żyć jak żyła - pracować, wychowywać dzieci, opiekować się rodzicami i, bywa, udawać że nic się nie stało.
I wtedy mąż, zalewając się łzami, pyta: "Jak mam ci to wynagrodzić??? Kupię ci kochanie najpiękniejszy wózek inwalidzki na świecie. Może być?"

Więc nie ma co pytać jak zadośćuczynic, bo na to odpowiedzi nie ma. A na pewno nie zna jej żona, bo wyje z bólu i chce cofnąć czas. Nawet ja miała grube i krzywe nogi.
Rolą męża jest cierpliwie towarzyszyć, nie dopytywac się, nie wyczekiwac" kiedy jej przejdzie", bo nie przejdzie nigdy. To ty mężu masz teraz stać się nogami dla żony i nosić ją na rekach, aż jej to obrzydnie i z ulgą wsiądzie na wózek.

Jeżeli tu na forum jest ktoś, kto powie mi jak do tego etapu dojść, dajcie mi jego numer. 8-)
Awatar użytkownika
Linna
Posty: 64
Rejestracja: 05 maja 2019, 20:16
Jestem: już po kryzysie
Płeć: Kobieta

Re: Jak zadośćuczynić po zdradzie?

Post autor: Linna »

Znalazłam coś takiego. Może Tobie pomoże, może komuś kto tu zagląda.
Uwaga. Może zaboleć ;)
https://www.youtube.com/watch?v=hgJJLCnkzXs
ODPOWIEDZ