A może posypanie sie popiołem i owleczeniem w wór?
Myślisz, że takie podejscie jest dobre dla zdradzonego i zdradzającego
Ja od dawna uwazalem je za najlepsze.
Lustro ,bylas w końcu w tej czestochowie? .Nie zebym sie interesowal ale moja Frau tez nic nie wspomina , a tu już kilka lat minelo ,a wory czekaja
Tak serio ludzie ,to okreslenie amoku bylo fajne. Jest to super usprawiedliwienie dla nas : ze my jestesmy ofiara i ze nasi nie sa winni ,ze my cierpimy; bo sa w amoku, bo diabel ich opetal, bo byli slabi, bo,bo,boooo. Wiec dziecinnie zdejmujemy odpowiedzialność z obu stron.
Sa poprostu ludzmi, ssakami, tak zareagowali, bo taka maja nature, bo tak sie wychowali byc moze my im pomoglismy.
Ali Lustro ani moja zona w worach nie lazily a maja wybaczone i fajnie sie z nimi zyje.
W amoku to raczej ja bylem ratujac malrzenstwo . Wiec moral ze amok to pozytyw, lub bedac w amoku mimo wszysto można dazyc ku dobremu
Pozdrawiam