Nasz mediatorka nie powiem że nam nie pomogła, moja żona jak zaczynaliśmy mediacje optowała bardzo za rozwodem i nie można było jej tego wybić z głowy. Po 2 spotkaniu z mediatorką została przez nią przekonana że tak szybka decyzja o rozwodzie jest nieodpowiedzialna i zmieniła zdanie. Bardzo się ucieszyłem gdy się o tym dowiedziałem w dodatku pani mediator zapewniła że wniosek napisze bardzo starannie. Jednak napisała wg. mnie bardzo ogólnie, a pierwsza wersja to wręcz sugerowała że to ja jestem winny wszystkiemu!! Jedynie słowo o żonie było gdy napisała że już nie mogła mnie znieść i wyprowadziła się, nawet nie zaznaczając że do kochanka. Nie ma słowa że zależy mi na jej powrocie i robię bardzo dużo by to mogło dojść do skutku.
Moje pytanie brzmi : czy tak wyglądają wnioski o separacje za zgodą obojga, czy są właśnie takie ogólne?? pytam bo porostu tego nie wiem, bo jeśli tak nie jest, to muszę wprowadzić pewne zmiany by można było w przyszłości w przypadku nie daj Boże wniosku o rozwód mieć jakieś szanse...
Zgodzić się na separację?
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 kwie 2018, 21:28
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zgodzić się na separację?
MarcinSara, obawiam się, że powinieneś spytać się prawnika - czy tak wyglądają.
Wg mnie nie ma znaczenia, czy są ogólne czy szczegółowe. Dla sądu najważniejsze, aby był konkret - o co strony wnioskują, a to co dokumentuje ów wniosek (czy argumenty ogólne czy szczegółowe), to sprawa mniej znacząca, choć może mieć rzeczywiście znaczenie w przyszłości.
Dopytaj się może mediatorki, dlaczego tak sformułowała wniosek? może jest w tym głębszy sens?
Wg mnie nie ma znaczenia, czy są ogólne czy szczegółowe. Dla sądu najważniejsze, aby był konkret - o co strony wnioskują, a to co dokumentuje ów wniosek (czy argumenty ogólne czy szczegółowe), to sprawa mniej znacząca, choć może mieć rzeczywiście znaczenie w przyszłości.
Dopytaj się może mediatorki, dlaczego tak sformułowała wniosek? może jest w tym głębszy sens?
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 kwie 2018, 21:28
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zgodzić się na separację?
Sens jest taki że nie wyciągamy "brudów" chociaż nie wiem jakie nam się brudy pojawiły, nie byliśmy jakimś patologicznym małżeństwem, i dodatkowo cel był taki by siebie nawzajem nie oskarżać.
Jutro zadzwonię do jednego radcy prawnego, mam nadzieje że znajdzie dla mnie chwilę.
Jutro zadzwonię do jednego radcy prawnego, mam nadzieje że znajdzie dla mnie chwilę.
Re: Zgodzić się na separację?
Marcinie...jak potoczyły się Twoje losy? Separacja,rozwód...powrót??
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 kwie 2018, 21:28
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zgodzić się na separację?
Witaj, rok temu nie podpisałem tego wniosku o separację. Z Sarą widziałem się w ten weekend (komunia jej siostry) poprosiłem ją o rozmowę, zakomunikowała mi że w poniedziałek 20.maja idzie do sądu i składa pozew o rozwód. Czekam więc na pismo z sądu...
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 01 lip 2019, 17:24
- Jestem: w kryzysie małżeńskim
- Płeć: Mężczyzna
Re: Zgodzić się na separację?
Wedlug mnie dobrze zrobiles nie podpisujac tego wniosku.
Daj znac jak przyjdzie pismo.
Daj znac jak przyjdzie pismo.
Re: Zgodzić się na separację?
Ja tak na marginesie, z pytaniem do moderatorów... Czemu ten wątek jest cały czas w dziale dedykowanym Ruchowi Wiernych Serc, a nie w dziale Kryzys Małżeński/Rozwód czy ratowanie małżeństwa?
Re: Zgodzić się na separację?
Słuszna uwaga
MarcinSara - przeniosłam wątek. Może dlatego był mało aktywny, ponieważ tamto podforum jest rzadziej odwiedzane.
MarcinSara - przeniosłam wątek. Może dlatego był mało aktywny, ponieważ tamto podforum jest rzadziej odwiedzane.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II