Winna, zdesperowana, nawrócona

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

Majaa
Posty: 19
Rejestracja: 13 lis 2019, 11:53
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Majaa »

Jonasz pisze: 17 lis 2019, 20:33
W maju 2019 poznałam mężczyznę, który mnie mocno zauroczył i z którym weszłam w romans. Wyobrażałam sobie, że będę szczęśliwa. Ale tak się nie stało. Zdradziłam męża, tamten mężczyzna zakończył znajomość, a ja zniszczyłam nam życie.

Mąż dowiedział się o wszystkim z wiadomości telefonicznych.

Początkowo nie chciał dać mi drugiej szansy, ale ostatecznie zgodził się najpierw na separację, potem z upływem dwóch miesięcy na podział i rozdzielność majątkową i na tym się skończyło.

Te ostatnie 4 miesiące były najcięższym momentem naszego życia. Mąż wyrzucał złość, gniew, do czego miał prawo. Stał się obojętny. Nasze drogi rozchodziły się jeszcze bardziej. Czułam się odrzucona, beznadziejna i straciłam wiarę.

We wrześniu poznałam na weselu znajomych mężczyznę, z którym korespondowaliśmy przez ok 2 tygodnie. Po tym czasie zorientowałam się, co ja robię. Zamiast walczyć o męża, to wchodzę w kolejną beznadziejną relację.
Maiuu ja zastanawiam się że pierwszy kryzys zdaje się nie został porządnie i właściwie przepracowany.
Przez każde z Was osobno i razem jako małżeństwo.
Rozwiązany?
Przemyślany?
Wnioski nie zostały wyciągnięte.
Efektem mogł być i drugi.
Ale doceniam to że w drugim SAMA się wycofałaś w porę. ;)

Cierpliwości, czasu na pewno trzeba.
Dać czas drugiemu.
I zajęcia się w końcu samą sobą - krzywdą wyrządzoną samej sobie, zranieniem samego siebie.
To też będzie bardzo ważne i trudne- przebaczyć i zaufać samemu sobie.
Trudno żyć w nieustannym poczuciu winy i coś z tym budować sensownego.
Tak jak mówisz, ten pierwszy nie został przez nas w ogóle przepracowany, przemyślany, rozwiazany.
Jak takie przepracowanie powinno wyglądać? Nie wiem od czego powinniśmy zacząć. Najpierw powinnam zacząć od samej siebie.
Może masz jakieś wskazówki, literaturę godna polecenia?
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Nirwanna »

Tak, lista lektur jest tu: viewtopic.php?f=13&t=579
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jonasz

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Jonasz »

Majaa pisze: 18 lis 2019, 9:50 Najpierw powinnam zacząć od samej siebie.
Może masz jakieś wskazówki, literaturę godna polecenia?
Hm.
W wymiarze osobistym.
Znam drogę którą można przejść a którą sam przeszedłem.
Drogę zwycięzców. ;)

viewforum.php?f=17

Sam ją przeszedłem.
Przez 40 lat błąkałem się szukając sposobu jak przebaczyć samemu sobie , jak pojednać się z samym sobą.
Jak naprawić samego siebie, jak się otworzyć na więzi z innymi.
Jak przestać krzywdzić innych i samego siebie.
Wśród bezpiecznych osób, którzy mnie samego nie odrzucili mogłem przestać odrzucać samego siebie. ;)
Przy nich mogłem się narodzić jakby na nowo
I zacząć ...żyć prawdziwie. ;)

Proponowałbym też być może jakieś wsparcie na początek może psycholog, może jakaś grupa (wspomniałaś o Sycharze ognisku)
Zobaczysz sama.
Ty sama ze sobą plus literatura - Może Ci wystarczyć mnie akurat nie wystarczyła.
Dlatego jak wspomniałem błąkałem się z książką pod pachą po piasku i w upale.
I ciągle sam.
Ale to moje osobiste doświadczenie.
No i jestem facetem. ;)
Wzrastamy w relacji z Bogiem i we wspólnocie z innymi.
Poza tym jesteś Kobietą.
Być może jakaś mądra Kobieta lepiej doradzi mając na względzie Waszą naturę - łaska buduje się na naturze.
Chodzi też o jakieś dobre wzorce - bycia osobą, żoną , matką.

Co do literatury to trudno mi powiedzieć .
Może ktoś pomoże.
A.zelia
Posty: 214
Rejestracja: 14 gru 2018, 13:04
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: A.zelia »

Wyszłaby w tej sprawie od 2 dużych sukcesów
1. Jest separacja, a nie rozwód
2. Mieszkacie wszyscy razem
Hope81
Posty: 135
Rejestracja: 18 kwie 2018, 19:17
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Hope81 »

Majaa

Czytając Twój wątek przypominają mi się moje błędy bo podobnie jak Ty wybrałam złą drogę i upiekłam przed realiami życia małżeńskiego.

Nasza droga do wolności trwa wciąż już 5 lat i wiem że trzeba wiele cierpliwości a przede wszystkim pokory.

Jak już wciesniej usłyszałas powinnaś dać czas mężowi ale i sobie. Zadbaj o to by przepracować tą zdradę i zacząć pracować nad sobą.
Nie trać nadziej i udaj Bogu.

Mnie tu na forum ktoś tez kiedyś napisał że aby pomóc innym trzeba pomóc sobie.

Chrystus w sakramencie pokuty odpuszcza nam grzechy i chce byśmy byli wolni . To szatan wciąż na nowo atakuje nas przez to że kiedyś otworzyliśmy mu drzwi do naszego serca.


Ja wciąż uczę się iść za Jezusem. Ostatnio pomogła mi rozmowa z księdzem z poradni rodzinnej, który też jest egzorcysta. Poradził mi żebym przeczytała książkę Neal Lozano " Modlitwa Uwolnienia" . Powiedział , że te rany które zadalismy przez grzech innym i sobie szatan wciaz wykorzystuje żeby nas od Boga odciągnąć byśmy nie mogli być wolni w miłości, która obdarza nas Chrystus.

Otaczam Ciebie i Twojego męża oraz dzieci modlitwą życzę cierpliwosci i pokory
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Nirwanna »

O modlitwie uwolnienia wg 5 kluczy Neala Lozano jest też tu: https://www.youtube.com/watch?v=uaEGrrZBt4s
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Hope81
Posty: 135
Rejestracja: 18 kwie 2018, 19:17
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Hope81 »

Nirwanna

Dziękuję bardzo za link do filmu o modlitwie. Ufam Bogu że pomoże innym i także mnie odzyskać wolność Dziecka Bozego.
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Nirwanna »

Hope81 pisze: 15 gru 2019, 0:06 Nirwanna

Dziękuję bardzo za link do filmu o modlitwie. Ufam Bogu że pomoże innym i także mnie odzyskać wolność Dziecka Bozego.
:-)
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
improbus ille
Posty: 2
Rejestracja: 31 gru 2019, 22:16
Jestem: kawalerem
Płeć: Mężczyzna

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: improbus ille »

Witam. Jestem ciekaw czy Ci się udało Majaa. Jestem właśnie takim Twoim mężem który zobojętniał. Niestety żyłem bez ślubu kościelnego.Nie byłem zbyt mocno wierzący i po tym co ja odprawiłem jestem już sam gdzieś już szósty rok. Wiem że nie zaufam już żadnej kobiecie. A ciebie mi naprawdę szkoda. Niestety podwójne standardy w świecie zawsze będą także kobieta która zdradziła będzie na gorszej pozycji niż zdradzający facet. Tego nie da się zmienić. Ale życzę Ci by Ci wybaczył choć to mało prawdopodobne.
A.zelia
Posty: 214
Rejestracja: 14 gru 2018, 13:04
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: A.zelia »

Wypraszamy sobie! To samo co pisałbym w wątku Mai napisałabym gdyby autor był mężczyzną. Tak samo oceniam zdradę męską jak żeńską
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Nirwanna »

A.zelia pisze: 01 sty 2020, 13:54 Wypraszamy sobie!
A.zelio, sugeruję tylko we własnym imieniu się wypowiadać.
Zdrowsze to i mniej konfliktogenne.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
improbus ille
Posty: 2
Rejestracja: 31 gru 2019, 22:16
Jestem: kawalerem
Płeć: Mężczyzna

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: improbus ille »

A.zelia nie chciałem nikogo urazić. My mężczyźni niestety mamy więcej do stracenia niż kobiety jeśli chodzi o zdradę. Wystarczy oglądnąć film ,,Tato" z 1992 z B.Lindą mija tyle czasu od premiery a film i polskie prawo mówi całą prawdę o tym jak się traktuję w naszym kraju mężczyzn. Wciąż tak samo, mówiąc krótko jak śmieci.
A.zelia
Posty: 214
Rejestracja: 14 gru 2018, 13:04
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: A.zelia »

Miało być w liczbie pojedynczej. Telefon wiedział lepiej
Awatar użytkownika
Nirwanna
Posty: 13320
Rejestracja: 11 gru 2016, 22:54
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: Nirwanna »

Cóż, skoro mu pozwoliłaś.
Do postaw szacunku i miłości bliźniego wobec innych należy sprawdzanie wiadomości przed wysłaniem, poprawianie błędów, literówek, oraz weryfikowanie - czy aby na pewno chcę, aby taki post ukazał się publicznie, a ja mam być jego autorką.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Winna, zdesperowana, nawrócona

Post autor: s zona »

Jonasz pisze: 18 lis 2019, 10:33
Majaa pisze: 18 lis 2019, 9:50 Najpierw powinnam zacząć od samej siebie.
Może masz jakieś wskazówki, literaturę godna polecenia?




Wzrastamy w relacji z Bogiem i we wspólnocie z innymi.
Poza tym jesteś Kobietą.
Być może jakaś ..... Kobieta lepiej doradzi mając na względzie Waszą naturę - łaska buduje się na naturze.
Chodzi też o jakieś dobre wzorce - bycia osobą, żoną , matką.

Co do to trudno mi powiedzieć .
Może ktoś pomoże.
Maju,
jesli tu jeszcze zajrzysz, to szczerze polecam ksiazke https://www.tolle.pl/pozycja/cenniejsza-niz-perly
Razem z https://www.tolle.pl/pozycja/granice-w- ... alzenskich
pomogla mi uratowac nasze malzenstwo ...

Maju mam nadzieje, ze nas jeszcze tutaj odwiedzisz ;)
ODPOWIEDZ