Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Anoli
Posty: 83
Rejestracja: 03 lut 2017, 8:39
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Anoli »

Kochani dostałam od znajomej prośbę o podpisanie petycji do Arcybiskupa Gądeckiego - przewodniczącego komisji episkopatu w sprawie nierozerwalności małżeństwa. Myślę że wiele jest osób które jeszcze o niej nie wiedzą a chętnie by się podpisały... tylko jest problem bo nie wiem gdzie mogła bym ten link umieścić na forum :? Dlatego postanowiłam napisać tutaj - A jak wierzę moderatorzy już się tym odpowiednio zajmą ;)
To jest link do strony gdzie znajduje się petycja :
http://poloniasemperfidelis.pl/
"Cierpliwy do czasu dozna przykrości, ale później radość dla niego zakwitnie.”
Julia25
Posty: 39
Rejestracja: 07 lis 2017, 5:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Julia25 »

Anoli witam
Podpisałam, bo uważam że to bardzo ważne! Dziękuję za link. Pozdrawiam gorąco
" Nie umiem dziękować Ci Panie, bo małe są moje słowa. Zechciej przyjąć moje milczenie i naucz mnie życiem dziękować "
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Pantop »

Co to się porobiło.
To już trzeba takiego wsparcia?

Może tak jak czcigodni biskupi pochylają się w listach pasterskich nad ważnymi kwestiami, tak i my teraz powinniśmy pochylić się w skupieniu i bacznie obserwować Ojca Świętego.

Obserwując Jego słowa i czyny jestem przekonany iż podejmie On słuszne kroki celem zażegnania niekomfortowej skądinąd sytuacji.

Ps Wybaczcie ale ta petycja to moim zdaniem pomyłka. To tak jakby napisać petycję popierającą szóste np przykazanie. To są sprawy o których nie decydują żadne petycje. Amen.
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Unicorn2 »

Wczoraj ze znajomymi ze Sycharu rozmawialiśmy o stwierdzaniu nieważności zawarcia sakramentu małżeństwa.
Pojawiły się takie dziwne pytania .
Co jeśli sąd stwierdzi nieważność sakramentu a żona wróci?
Co będzie jeśli sąd zablokuje możliwosć zawarcia sakramentu małżeństwa?
No i najsmutniejsze z wczorajszego spotkania to historia dziewczyny która chciała stwierdzić nieważność zawarcia sakramentu małżeństwa i dowiedziała sie ile musi zapłacić.
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: GregAN »

Smutne to, ze wierni piszą petycje o to żeby nie pisać na nowo Biblii do tych którzy maja stać na straży jej niezmienności .
mare1966
Posty: 1579
Rejestracja: 04 lut 2017, 14:58
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: mare1966 »

Biblia jest niezmienna ,
to jej interpretacja
ciągle się zmienia ,
.......................... zmieniała i zmieniać będzie .
Simon

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Simon »

A ja mam pytanie... w treści linka jest napisane: " Niemieccy biskupi wystosowali list pasterski, w którym oficjalnie dopuścili osoby rozwiedzione, żyjące w ponownych związkach, do przyjmowania Komunii Świętej." - czy jest jakieś odniesienie do tego listu pasterskiego? Link? Jakikolwiek dowód, że to prawdziwy list pasterski? Bo przetrząsnąłem internet, i nie mogę znaleźć, jedynie wzmianki, że taki był.
A nie lubię się oburzać, zanim nie mam dowodu, że jest na co ;)
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: GregAN »

mare1966 pisze: 21 sty 2018, 12:16 Biblia jest niezmienna ,
to jej interpretacja
ciągle się zmienia ,
.......................... zmieniała i zmieniać będzie .
Hm, jeżeli mamy przykazania :
- 6 nie cudzołóż
- 9 nie pożądaj żony bliźniego Twego
i klauzulę Mateusza, która definiuje nierozerwalność małżeństwa i grzech cudzołóstwa w związku z rozwiedziona osoba ,

To interpretacja zmieniająca sens tych zapisów musi wznieść się na trudny dla mnie do ogarnięcia poziom hipokryzji.
Najłatwiej to dopisać w kolejnym tłumaczeniu Biblii coś na wzór "lub czasopisma".
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Pantop »

Prosta analogia

W pewnej jednostce wojskowej rządzi generał.
Ma pod sobą pięciu kapitanów.
Dwóch kapitanów zaczyna postępować wbrew regulaminowi i rozkazom generała.

Teraz creme de la creme:

SIERŻANCI tej jednostki rozpisują petycję wśród SZEREGOWYCH, aby pozostali kapitanowie. wierni generałowi, stanęli w obronie regulaminu......

Za morał niechaj posłuży tytuł starej polskiej komedii wojennej:

,, GDZIE JEST GENERAŁ... ,,
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Unicorn2 »

Pantop świata nie zatrzymasz to tylko kwestia czasu a Kosciół musi się dopasować .
Niektórzy księża przy spowiedzi mówią żeby zgodzić sie na rozwód i o stwierdzenie nieważnosci zawarcia sakramentu małżeństwa.
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: GregAN »

Unicorn2 pisze: 21 sty 2018, 16:50 Pantop świata nie zatrzymasz to tylko kwestia czasu a Kosciół musi się dopasować .
Czyli Kościół ma się dostosować do ludzi?
Myślałem , ze to ludzie się maja dostosować do Kościoła . Tak było do tej pory. Jezus nie "naginał " swoich słów , swojego zachowania pod potrzeby ludzi, ale oczekiwał by to ludzie dostosowali swoje myślenie , swoje postępowanie do niego.
Unicorn2 pisze: 21 sty 2018, 16:50 Niektórzy księża przy spowiedzi mówią żeby zgodzić sie na rozwód i o stwierdzenie nieważnosci zawarcia sakramentu małżeństwa.
To jest najprostsze rozwiązanie .
Wprowadzić coś na wzór "rozwodu kościelnego " nazywając go "Stwierdzeniem nieważności zawarcia małżeństwa "
Czytałem kiedyś , ze przyczyna uzyskania stwierdzenia nieważności zawarcia było palenie papierosów .
Może być np chodzenie po bułki o 5 rano.
Kiedy żona ma akurat najlepsza fazę snu.
Chodził po bułki o 5 rano przed ślubem , a się nie przyznał !
Co prawda , przed ślubem był tylko 2 razy jako nastolatek , ale po ślubie się to nasiliło !
Znowu był 2 razy w ciągu 10 lat, strach pomyśleć ile razy przerwie jej sen w ciągu następnych 10 :(

Można ?
Można
Simon

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Simon »

GregAN pisze: 21 sty 2018, 17:21
Wprowadzić coś na wzór "rozwodu kościelnego " nazywając go "Stwierdzeniem nieważności zawarcia małżeństwa "
Czytałem kiedyś , ze przyczyna uzyskania stwierdzenia nieważności zawarcia było palenie papierosów .
Może być np chodzenie po bułki o 5 rano.
Kiedy żona ma akurat najlepsza fazę snu.
Chodził po bułki o 5 rano przed ślubem , a się nie przyznał !
Co prawda , przed ślubem był tylko 2 razy jako nastolatek , ale po ślubie się to nasiliło !
Znowu był 2 razy w ciągu 10 lat, strach pomyśleć ile razy przerwie jej sen w ciągu następnych 10 :(

Można ?
Można
"Czytałem kiedyś". No tak, najlepiej brnąć w oburzenie na podstawie historii, których prawdziwości nie da się sprawdzić. Ja Ci powiem, jako osoba, która jest w trakcie procesu stwierdzania nieważności małżeństwa, że są to bzdury. To bardzo poważny proces, bardzo złożony, bierze w nim udział masa osób, biegłych i specjalistów, maglują Cię parę godzin i to nie jeden raz, zadając pytania o najdrobniejsze szczegóły. Są świadkowie, zeznania, dowody i poszlaki i to o wiele więcej niż w rozwodzie cywilnym. I tak, proces kosztuje niemało.

Zgadzam się z Unicornem - świata nie zatrzymamy.

Kiedyś Księża po kolędzie nie przychodzili do rozwodników w nowych związkach, zaznaczali sobie na kartce i nie wchodzili. A dziś wchodzą, jedzą z nimi przy stole i nawet prowadzą dla nich duszpasterstwa! Kiedyś msza św. była po łacinie ;) i to wcale nie tak dawno temu. Kiedyś o współżyciu małżonków Kościół nauczał, że powinno się odbywać tylko w celu spłodzenia potomstwa, a i wówczas "Duch Święty wychodził z sypialni małżonków".

Jeszcze dawniej było średniowiecze. I nie muszę Wam przypominać, co wtedy w Kościele było normą.

Jak sobie prześledzisz GregAN dzieje Kościoła, to dostrzeżesz, że to jest nieustanna ewolucja i coraz to nowsze interpretacje Pisma Świętego. Jest w nim przecież napisane, że kobiety nie powinny mieć krótkich włosów, mężczyźni długich. Że nie można jeść owoców morza. Że kobiety nie powinny przemawiać publicznie.
Jest to napisane WPROST.

Czemu więc chrześcijanie ubierają się i czeszą jak chcą, jedzą owoce morza a kobiety przemawiają publicznie, ba, nawet w Kościele, czytając czytania? Właśnie dlatego, że interpretacja Pisma Świętego ciągle się zmienia. I będzie się zmieniać, choćbyśmy nie wiem jak protestowali, bo przyjdą po nas nowe pokolenia z inną mentalnością.
Unicorn2
Posty: 373
Rejestracja: 05 mar 2017, 14:07
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Unicorn2 »

Moim zdaniem Kosciół nie jest zgodny co do nierozerwalnosci małżeństwa stąd księża mają różne poglądy .
Niby jest przysięga że do śmierci ale sami doradzaja sprawdzenie ważnosci.
Moim zdaniem to jest kwestia kilku lat a zaczną sie jakieś zmiany w tym temacie .
Czy to będzie dobre to sam nie wiem , ale jak wytłumaczyć 25 latkowi rok po slubie że musi czekać na żone aż do śmierci.
Pantop
Posty: 3167
Rejestracja: 19 lis 2017, 20:50
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: Pantop »

Po mojemu Kościół jako instytucja hierarchiczna nie jest od tego aby iść za szeroko rozumianym duchem czasu, duchem przemian tylko by bardziej stać na straży tego czego zmieniać nie można.

Nawet jeśli obecnie miałyby/mają miejsce jakieś odstępstwa, błędne nauczania, herezje to ani na jotę nie zmieni to zawartości Pisma.

Przykład (uwielbiam przykłady)

Rozpisujemy referendum celem zawieszenia na Ziemi prawa grawitacji.
Referendum wygrali zwolennicy zniesienia grawitacji.
Pytanie: No i co to zmieniło w prawie grawitacji jako takim ?
Odpowiedź: Mniej więcej tyle co mniej odpowiedzialni hierarchowie głosząc chore nauki w odniesieniu do nauczania Jezusa i apostołów.
Tylko, że tu może troszkę czasem pobolewać osoby porzucone.
GregAN
Posty: 99
Rejestracja: 18 paź 2017, 12:00
Płeć: Mężczyzna

Re: Petycja o nierozerwalności małżeństwa

Post autor: GregAN »

Czytałem kiedyś". No tak, najlepiej brnąć w oburzenie na podstawie historii, których prawdziwości nie da się sprawdzić. Ja Ci powiem, jako osoba, która jest w trakcie procesu stwierdzania nieważności małżeństwa, że są to bzdury
Przepraszam.
Z lenistwa nie poszukałem wcześniej danych statystycznych , do których linka wklejałem tu na forum pare lat temu.
Teraz, Ad hoc, znalazłem to :
http://www.wspolczesna.pl/wiadomosci/re ... ,id,t.html

Co do długości włosów opisywanych w Starym Testamencie, a słowami Jezusa , dwa razy przytoczonymi (Mt 5, 32 i Mt 19,5) jest zasadnicza różnica co do ich wagi, znaczenia dla życia w społeczeństwie , tym bardziej , ze Jezus stwierdził ze Starotestamentowy zapis o "liście rozwodowym" był wydany ze względu na "zatwardziałość serc", ale"na początku tak nie było "
Dalej :
5 I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. 6 A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela

Cóż , można by powiedzieć "Dura Lex, sed Lex".
Ale, skoro była falandyzacja prawa, to pewnie i Biblię można "sfalandyzować".

Nie jestem przeciwny procesom o stwierdzenie nieważności zawarcia związku małżeńskiego , ale przeciwko rozszerzaniu zakresu powodów . Np brak dojrzałości do podjęcia obowiązków małżeńskich - to akurat bardzo pojemne określenie , No i zatajenie - o ile zatajenie np bezpłodności , może być powodem to jednak palenie papierosów podpada mi pod taki sam powód jak wyprawa po bułeczki o 5 rano.
Ostatnio zmieniony 22 sty 2018, 7:02 przez Nirwanna, łącznie zmieniany 2 razy.
Powód: poprawiono cytowanie
ODPOWIEDZ