Dziękuję

Moderator: Moderatorzy
Dziękuję
To rzeczywiscie musial byc bolesny upadek, jesteś silna babka, że się podnioslas i idziesz dalej (brawo).
Blawatku, a jak dajesz mezowi ksiazki do przeczytania to on je chociaz czyta? Czy dopiero masz zamiar dać i jeszcze nie znasz jego reakcji? Zastanawiam sie czy to dobry pomysl i czy nie sprobowac.Bławatek pisze: ↑20 cze 2020, 8:08Niestety nie raz jeszcze każdy z nas upadnie bo jesteśmy tylko ludźmi, bo w takiej sytuacji jesteśmy pierwszy raz w życiu i uczymy się zarówno jak postępować ale również swoich emocji i odczuć. A do tego nieustannie w naszym życiu toczy się walka Złego z Dobrem. Właśnie czytam książkę John Eldredge 'Dzikie serce. Tęsknota męskiej duszy'. Kupiłam aby podarować mężowi, ale chciałam najpierw przeczytać aby nie dawać kota w worku. Jak dla mnie jest rewelacyjna - nie tylko wyjaśnia mechanizmy działania mężczyzn ale też na temat wiary ma dużo pięknych przesłań, właśnie jestem na fragmencie walki Złego o nasze dusze.
Mi osobiście ciężko dalej stawiać granice mężowi - chociaż książkę o granicach przeczytałam. Dalej daję mu sposobność mną manipulować, a potem mam doła. I też gromadzą się we mnie emocje, żale które czasem wylewają się przy nim lub innych.
Długa droga przed nami.
Ale damy radę![]()
Blawatku,Bławatek pisze: ↑20 cze 2020, 8:08Niestety nie raz jeszcze każdy z nas upadnie bo jesteśmy tylko ludźmi, bo w takiej sytuacji jesteśmy pierwszy raz w życiu i uczymy się zarówno jak postępować ale również swoich emocji i odczuć. A do tego nieustannie w naszym życiu toczy się walka Złego z Dobrem. Właśnie czytam książkę John Eldredge 'Dzikie serce. Tęsknota męskiej duszy'. Kupiłam aby podarować mężowi, ale chciałam najpierw przeczytać aby nie dawać kota w worku. Jak dla mnie jest rewelacyjna - nie tylko wyjaśnia mechanizmy działania mężczyzn ale też na temat wiary ma dużo pięknych przesłań, właśnie jestem na fragmencie walki Złego o nasze dusze.
Mi osobiście ciężko dalej stawiać granice mężowi - chociaż książkę o granicach przeczytałam. Dalej daję mu sposobność mną manipulować, a potem mam doła. I też gromadzą się we mnie emocje, żale które czasem wylewają się przy nim lub innych.
Długa droga przed nami.
Ale damy radę![]()
Triste myśle, ze w pracy łatwiej jakoś przeżyć ten dzień. Ja wybrałam się do sanktuarium maryjnego. Wiem, co czujesz, otaczam Cię modlitwą. Napisz w dniu rocznicy to wtedy pomodlimy się za Twoje małżeństwo.
Użytkownicy przeglądający to forum: Caliope i 17 gości