Zdrada i jej konsekwencje

Powrót to dopiero początek trudnej drogi...

Moderator: Moderatorzy

zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: zenia1780 »

A próbowałaś przez link zamieszczony tutaj?

viewtopic.php?f=17&t=15

Mnie się otwiera.
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

Dziękuje bardzo.
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

Mój mąż wyjechał na weekend( niby sie napić z kolegami )po tym jak mu powiedziałam żeby nie chował przede mna telefonu, laptopa, ze nie będę juz prac , gotować itp. Teraz uważa ze ja tym wszystko psuje, zabieram mu wolność, chce go " wychować"...
jacek-sychar

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

Faustyno
I bardzo dobrze. Następuje konfrontacja jego działań z konsekwencjami.
Musi teraz zrobić sobie bilans zysków i strat.
To może być dla niego bardzo zimny prysznic, gdy zrozumie, ile może stracić.
Bajka i sielanka się kończy, a zaczyna rzeczywistość.
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

Jego " nowe" towarzystwo to, ładnie mówiąc, niezbyt " uczciwi" ludzie. Ciągną go do złego i przeciwstawiają mnie.
Wyniósł sie z sypialni, czasem chodzi obrażony milczy, czasem mówi to co
" towarzystwo" mu podpowiada..
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

Czuje, ze oddalam sie emocjonalnie od męża. Tak jakby przestawało mi zależec na nim. Obojętne jest mi , po ostatnich jego kłamstwach, co on robi. Granic sie trzymam. Czy to normalne co ze mna sie dzieje?
katalotka72
Posty: 155
Rejestracja: 16 mar 2017, 18:52
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: katalotka72 »

tak normalne, poza tym takie oddalenie potrzebne żeby nie zwariować, a z dalszej perspektywy lepiej widać
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

A co zrobić na zaczepki słowne: " ze ty taka, siaka, owaka. Ze wszystko to moja wina itp." Czy reagować i bronić sie odpowiadając czy przemilczeć, nie reagować?
katalotka72
Posty: 155
Rejestracja: 16 mar 2017, 18:52
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: katalotka72 »

ja odpowiedziałam raz, że pokazując palcem na mnie ma skierowane trzy na siebie i żeby się nie rozpędzał
lekko zaskoczony był i potem zawsze to powtarzałam, aż mu się znudziło mnie zaczepiać, bo mówiłam zawsze to samo i nie wchodziłam w dyskusje
zenia1780
Posty: 2170
Rejestracja: 18 sty 2017, 12:13
Jestem: szczęśliwą żoną
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: zenia1780 »

Ja natomiast mawiałam, że tak samo jak on może mieć takie a nie inne zdanie na ten temat, tak jak mogę się z tym zdaniem nie zgadzać.
Jednak najpierw zbadałam w sobie czy i na ile jest prawdy w tym co on mówi i za tę cześć, w której miał rację, wzięłam odpowiedzialność, przyznając mu w tym rację i przepraszając za to, a z pozostałymi się po prostu nie zgadzałam, bez przerzucania odpowiedzialności.
lecz [Pan] mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».
(2Kor 12,9)
mama84
Posty: 24
Rejestracja: 30 sty 2017, 11:55
Jestem: w separacji
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: mama84 »

Witaj siostro w podobnym kryzysie:)
Mój kryzys eksplodował zdradą 2 lata temu. Moje drogi do serca męża były różne, ale zawsze celowe - odzyskać GO!
Jeśli chodzi o nawracanie...Mój mąż uważa, że nie potrzebuje Boga do życia. Jednak Bóg dał mi łaskę nawrócenia i świadomość , że mogę TRWAĆ i dawać w ten sposób świadectwo również mężowi. Byś może nie skończy się to "poświęcenie" happy andem ale to wogóle nie ma znaczenia!!!
Wiem, ze mąż widzi moją bożą radość, nawet mi powiedział, że też by tak chciał. Ja nie naciskam bo wiem, że ze swoimi demonami musi sobie potadzić sam. Ja mogę AŻ towarzyszyć :)
Ściskam Cię mocno Faustyna
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Pavel »

zenia1780 pisze: 18 cze 2017, 10:03 Jednak najpierw zbadałam w sobie czy i na ile jest prawdy w tym co on mówi i za tę cześć, w której miał rację, wzięłam odpowiedzialność, przyznając mu w tym rację i przepraszając za to, a z pozostałymi się po prostu nie zgadzałam, bez przerzucania odpowiedzialności.
Zgadzam się z zenia1780, sam bowiem zrobiłem to samo.
Czy odpowiadać? To zależy od tego, czy da się z nim merytorycznie rozmawiać.
Warto nabyć wiedzę, dowiedzieć się które z naszych zachowań były normalne, które zaś były niewłaściwe oraz dlaczego. I zacząć robić z tym porządek.
mama84 pisze: 18 cze 2017, 20:42 Wiem, ze mąż widzi moją bożą radość, nawet mi powiedział, że też by tak chciał.
To powinien być jedyny nasz sposób "nawracania". Swoim przykładem powodować, aby otaczający nas ludzie mówili/myśleli: "ja też bym tak chciał/a".
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
Faustyna
Posty: 237
Rejestracja: 04 maja 2017, 10:38
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Faustyna »

To powinien być jedyny nasz sposób "nawracania". Swoim przykładem powodować, aby otaczający nas ludzie mówili/myśleli: "ja też bym tak chciał/a".

Ja akurat " łapałam" sie wszystkiego w nawracaniu. Nie umiałam bezczynnie wysiedzieć. Tłumaczyłam różnymi sposobami, wysyłałam mężowi linki do stron, zabrałam na rekolekcje małżeńskie, choć nie bardzo chciał, to mówiłam by to zrobił dla mnie, ze ja tego potrzebuje.Nie wiem czy podziałało ale ostatnio sie przyznał ze czytał wszystko co wysyłałam.I tez, widząc moja postawę wobec Boga, mówił ze tez by tak chciał.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2017, 18:09 przez Pavel, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiłem cytowanie
jacek-sychar

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: jacek-sychar »

Faustyna

Jak mało takich grzecznych mężów. :(
Masz wyjątkowe szczęście.
Pavel
Posty: 5131
Rejestracja: 03 sty 2017, 21:13
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Zdrada i jej konsekwencje

Post autor: Pavel »

Faustyna pisze: 19 cze 2017, 16:40 Ja akurat " łapałam" sie wszystkiego w nawracaniu. Nie umiałam bezczynnie wysiedzieć. Tłumaczyłam różnymi sposobami, wysyłałam mężowi linki do stron, zabrałam na rekolekcje małżeńskie, choć nie bardzo chciał, to mówiłam by to zrobił dla mnie, ze ja tego potrzebuje.Nie wiem czy podziałało ale ostatnio sie przyznał ze czytał wszystko co wysyłałam.I tez, widząc moja postawę wobec Boga, mówił ze tez by tak chciał.
Robiłem to samo (poza rekolekcjami). Takim nawracaniem zraziłem żonę do książek i konferencji.
Od ponad roku nie proponuje nic takiego, mimo, że wiem jak wiele mi to czytanie/słuchanie dało.
Ksiązki stoją na półce, kiedyś zechce to zajrzy.
Mam nadzieję, że tak się stanie ;)
"Bóg nie działa poza wolą człowieka i poza jego wysiłkiem.(...) Założenie, że jeśli się pomodlimy, to będzie dobrze, jest już wiarą w magię." ks. dr. Grzegorz Strzelczyk
ODPOWIEDZ