Zrozumiesz Pantopie, że nie będę ci się tłumaczył i nie chodzi nawet o to, że manipulacyjnie zwalasz winę za deficyty z oprawcy na ofiarę.
Chodzi o to, ze wyrosłem już z tłumaczenia się komuś kto mnie nie rozumie. Może nie przeżyłeś tego, może to wyparłeś, jest zresztą wiele opcji, które sprawią, że głodny sytego nie zrozumie.
Pantop pisze: ↑01 lut 2024, 9:44List do Rzymian]19 Umiłowani, nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem5: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan - ale: Jeżeli nieprzyjaciel twój cierpi głód - nakarm go. 20 Jeżeli pragnie - napój go! Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
21 Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!Wyrafinowane i subtelne ale nie niemożliwe.Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.
Walczysz z chochołem insynuując jakbym nie potrafił wybaczyć krzywdzicielom. Od początku piszę, ze trzeba wybaczyć i zrozumieć.
Pozwala to nie żywić nienawiści, która objawiała by się destrukcyjnie w relacji z samym sobą bądź innymi.
Trzeba też uznać i przeżyć swoją krzywdę a to po to, aby ją sobie uświadomić i nie powielać tych schematów na swoich dzieciach.
Nie ma gorszego niewolnika niż człowiek nieświadomy swej niewoli, podobnie może być z krzywdzicielem, który wyparł swoją krzywdę ale podświadomie reaguje na dzieciach, niosąc zranienia dalej.