Praca moderacji
Moderator: Moderatorzy
Praca moderacji
@jacek-sychar - zgadzam się i popieram.
A jednocześnie proponuję moderacji by pozwalali użytkownikom na ODPOWIADANIE na niegrzeczne posty, skoro te posty już się ukazały.
Bo niestety moderacja takie kwiatki przepuszcza, ale odpowiedzi na nie - już nie. I to nawet wtedy kiedy odpowiedź jest łagodniejsza niż atak - i nie mówię tu o swoich postach, bo co do nich nie jestem obiektywny, ale o postach innych ludzi, które czytałem, a które NIE zostały opublikowane.
Nota bene, fakt że całkiem sporo ludzi robi sobie kopię nawet takich postów - świadczy że nie mają o sposobie pracy moderacji dobrego zdania.
Jakie to wszystko ma skutki - to ja moderacji nie będę tłumaczył, bo moderacja jest inteligentna i sama się domyśli.
A jednocześnie proponuję moderacji by pozwalali użytkownikom na ODPOWIADANIE na niegrzeczne posty, skoro te posty już się ukazały.
Bo niestety moderacja takie kwiatki przepuszcza, ale odpowiedzi na nie - już nie. I to nawet wtedy kiedy odpowiedź jest łagodniejsza niż atak - i nie mówię tu o swoich postach, bo co do nich nie jestem obiektywny, ale o postach innych ludzi, które czytałem, a które NIE zostały opublikowane.
Nota bene, fakt że całkiem sporo ludzi robi sobie kopię nawet takich postów - świadczy że nie mają o sposobie pracy moderacji dobrego zdania.
Jakie to wszystko ma skutki - to ja moderacji nie będę tłumaczył, bo moderacja jest inteligentna i sama się domyśli.
Re: Praca moderacji



3Has
Chyba nie masz doświadczenia z odrzucaniem postów przez moderację, bo byś wiedział, że odrzucając post odsyłamy ten post w privie.
Co do pierwszego zarzutu o puszczanie zbyt niegrzecznych postów.
Może to nasz błąd, ale należy jednak pamiętać, że czasami te posty, gdy nie dotyczą nas, nie zawsze wyglądają na tak niegrzeczne.
Zawsze mamy dylemat, czy ucinać wszelkie dyskusje i wycieczki osobiste w zarodku, czy na trochę pozwalać. W pierwszym przypadku buntujecie się, że panuje cenzura. W drugim, że puszczamy za ostre posty.
Re: Praca moderacji
Ja się pod tym podpisuję i jestem wdzięczna 3Has za poruszenie tego tematu. Sytuacja jest na tyle bulwersująca , że posty które są odpowiedzią na niegrzeczne a czasem bezczelne wypowiedzi użytkownika są obroną na atak . Ja rozumiem, że raz i drugi można pewne wpisy zignorować by nie doszło do zaognienia sytuacji ale nie może być tak, że cisza na forum odbywa się kosztem pokrzywdzonego. Zgadza się, że pewne posty pisane są pod wpływem emocji (szczególnie gdy ktoś złośliwie uderza ) ale według mnie nie dopuszczalny jest taki stan rzeczy, ze jeden użytkownik sobie jeździ po innym a drugi musi milczeć. Takie milczenie i zignorowanie sprawy rozzuchwala atakującego i pozwala on sobie na więcej....bo przecież nie ma reakcji.3Has pisze: ↑17 maja 2018, 10:59Bo niestety moderacja takie kwiatki przepuszcza, ale odpowiedzi na nie - już nie. I to nawet wtedy kiedy odpowiedź jest łagodniejsza niż atak - i nie mówię tu o swoich postach, bo co do nich nie jestem obiektywny, ale o postach innych ludzi, które czytałem, a które NIE zostały opublikowane.
Re: Praca moderacji
Chyba jednak mam i wiem ze NIE ZAWSZE wysyłacie, a czasem niepełne.jacek-sychar pisze: ↑17 maja 2018, 13:29![]()
![]()
![]()
3Has
Chyba nie masz doświadczenia z odrzucaniem postów przez moderację, bo byś wiedział, że odrzucając post odsyłamy ten post w privie.
Jest nacznie gorzej - jesteście w tym niekonsekwentni. Czyli są sytuacje kiedy OSTRA wypowiedź kogoś jest akceptowana a ŁAGODNA odpowiedź atakowanego - już nie. Przepraszam, ale nie da się nic gorszego zrobić na forum niż to.jacek-sychar pisze: ↑17 maja 2018, 13:29Co do pierwszego zarzutu o puszczanie zbyt niegrzecznych postów.
Może to nasz błąd, ale należy jednak pamiętać, że czasami te posty, gdy nie dotyczą nas, nie zawsze wyglądają na tak niegrzeczne.
Zawsze mamy dylemat, czy ucinać wszelkie dyskusje i wycieczki osobiste w zarodku, czy na trochę pozwalać. W pierwszym przypadku buntujecie się, że panuje cenzura. W drugim, że puszczamy za ostre posty.
Kolejna - nie mniej ważna sprawa. Moderator który zna jedną ze stron NIE POWINIEN oceniać wymiany zdań między stronami - bo ZAWSZE będzie stronniczy.
Kiedys dostałem informację że mój post względem kogoś nie zostanie puszczony bo moderator ZNA tę osobę i WIE że chciała dobrze. Pomijam zupełnie fakt że się jasno okazało że jest dokładnie odwrotnie - ale efekt takiego podejścia jest taki że mamy "krewnych i znajomych królika" .
Takim wszystko wolno pisać do innych, ale innym odpowiadać już nie wolno, bo moderacja czuwa by swoi ulubieńcy nie nadziali się na kontrę.
Ładnie to tak?
Re: Praca moderacji
....a są traktowane na równi z postami które są złośliwe. (nie dokończyłam zdania). I temperatura emocjonalna rośnie gdyż się okazuje, że nawet we własnej obronie stanąć nie można i użytkownik zależny jest od dobrej woli moderatora: bo albo zareaguje (skoro nam nie wolno) albo uzna, że w jego przekonaniu posty nie są dla nikogo krzywdzące, skoro nie dotyczą jego samego.krople rosy pisze: ↑17 maja 2018, 14:16Sytuacja jest na tyle bulwersująca , że posty które są odpowiedzią na niegrzeczne a czasem bezczelne wypowiedzi użytkownika są obroną na atak .
Re: Praca moderacji
3Has, aby Ci odpowiedzieć, potrzebowaliśmy temat obgadać w zespole moderatorów. Ze względu na weekend i obowiązki pozasycharowskie poszczególnych osób - zeszło nam się trochę.
Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę wszystkich, że rzeczywiście znamy wielu użytkowników forum, bo większość z nas działa w ogniskach, organizuje lub uczestniczy w rekolekcjach i wakacjach, itd, itp. Staramy się być mimo wszystko obiektywni wobec wszystkich, uważamy bowiem że znanie kogoś z reala nie wyklucza z definicji obiektywnej pracy na forum. Zwłaszcza, gdy posty są stuprocentowo niekontrowersyjne.
Faktem jest jednak, że przy dyskutowaniu i decyzjach o kontrowersyjnych w jakiś sposób postach osób, z którymi coś nas wiąże (bardzo pozytywnie lub bardzo negatywnie) najczęściej wyłączamy się z głosowania. Stawiamy sobie granice wewnętrzne, widząc naszą potencjalną nieobiektywność; decyzję podejmują wtedy moderatorzy, którzy osoby z reala nie znają. Warto wziąć pod uwagę, że działamy jako zespół, i bywa tak, że decyzję o odrzuceniu postu podejmie kilka osób, ale informację o tym prześle ktoś, kto w decyzji nie brał udziału.
Posty po odrzuceniu staramy się odsyłać autorowi, chyba ze zdarzy się jakiś "wypadek przy pracy". Co nam jako ludziom grzesznym i błądzącym - zdarza się. Zwłaszcza, że bywa, iż tylko fragment postu jest kontrowersyjny, pozostała część jest OK - o czym informujemy. Wtedy autor może sam podjąć decyzję, czy wysyła post ponownie, okrojony z kontrowersji, czy zaniecha wysyłania. Jest to wówczas jego decyzja. Przypominamy jednak, że zgodnie z Regulaminem, nie mamy obowiązku tego robić, choć najczęściej stajemy na stanowisku, że wątpliwości należy wyjaśnić w duchu miłości i szacunku, bo jest szansa, że wzrośnie ona i on po obu stronach komunikacji - gdy są dobre i szczere chęci obu stron.
Do czego zachęcamy, ufając że ten post temu właśnie służyć będzie.
Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę wszystkich, że rzeczywiście znamy wielu użytkowników forum, bo większość z nas działa w ogniskach, organizuje lub uczestniczy w rekolekcjach i wakacjach, itd, itp. Staramy się być mimo wszystko obiektywni wobec wszystkich, uważamy bowiem że znanie kogoś z reala nie wyklucza z definicji obiektywnej pracy na forum. Zwłaszcza, gdy posty są stuprocentowo niekontrowersyjne.
Faktem jest jednak, że przy dyskutowaniu i decyzjach o kontrowersyjnych w jakiś sposób postach osób, z którymi coś nas wiąże (bardzo pozytywnie lub bardzo negatywnie) najczęściej wyłączamy się z głosowania. Stawiamy sobie granice wewnętrzne, widząc naszą potencjalną nieobiektywność; decyzję podejmują wtedy moderatorzy, którzy osoby z reala nie znają. Warto wziąć pod uwagę, że działamy jako zespół, i bywa tak, że decyzję o odrzuceniu postu podejmie kilka osób, ale informację o tym prześle ktoś, kto w decyzji nie brał udziału.
Posty po odrzuceniu staramy się odsyłać autorowi, chyba ze zdarzy się jakiś "wypadek przy pracy". Co nam jako ludziom grzesznym i błądzącym - zdarza się. Zwłaszcza, że bywa, iż tylko fragment postu jest kontrowersyjny, pozostała część jest OK - o czym informujemy. Wtedy autor może sam podjąć decyzję, czy wysyła post ponownie, okrojony z kontrowersji, czy zaniecha wysyłania. Jest to wówczas jego decyzja. Przypominamy jednak, że zgodnie z Regulaminem, nie mamy obowiązku tego robić, choć najczęściej stajemy na stanowisku, że wątpliwości należy wyjaśnić w duchu miłości i szacunku, bo jest szansa, że wzrośnie ona i on po obu stronach komunikacji - gdy są dobre i szczere chęci obu stron.
Do czego zachęcamy, ufając że ten post temu właśnie służyć będzie.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Re: Praca moderacji
Uprzejmie dopytuję
co z moimi dwoma postami z wtorku ( godziny dopołudniowe ) .
Jeden dotyczył założenia nowego tematu .
co z moimi dwoma postami z wtorku ( godziny dopołudniowe ) .
Jeden dotyczył założenia nowego tematu .
Re: Praca moderacji
Mare, na temat jednego dostałeś już priva. Jako wieloletni i doświadczony bywalec forum wiesz zapewne, jak wygląda kwestia tego, że nie zawsze post ukazuje się w trybie on-line.
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę
Jan Paweł II
Jan Paweł II
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości