Habemus papam powiadam.
Jednak widmo matury pisemnej z anglika nie daje mi spać. I to do tego stopnia że wczoraj o 21:00 otworzyłem próbną maturę z zeszłego roku i sumiennie przez prawie 2 godziny rozwiązywałem pytania.
Wynik - na 60 pytań poprawnie odpowiedziałem na 29, przy czym jedno (trzydzieste) należało mi się słusznie, ale twórcy testu postanowili inaczej.
Potrzeba 30% żeby zdać.
To chyba mi poszło..
Dzięki za oklaski - moja skromność nie pozwala mi się rumienić
Kto wie czy w przyszłym tygodniu nie szarpnę się na tegoroczną..
Zostawmy na razie edukację a skupmy się na sobocie.
TERAZ TRZA TYRAĆ!! - sentencja prezesa Nikodema ciągle aktualna, osobliwie sobotą
Kończę bo mi keto jajecznica stygnie, a teraz chwila dla przyszłorocznych ma(kula)turzystów
:
https://youtu.be/n3cSVez5cRs