Temat Babi

Refleksje, dzielenie się swoimi przeżyciami...

Moderator: Moderatorzy

Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Tak... większość osób tak radzi... Dziękuję, gdyż macie rację... Nie wiem tylko, czy powinnam wykonać jakiś ruch w stosunku do męża, ale chyba nawet nie mam w tym momencie takiej potrzeby, tak jakby ogarniał mnie taki dziwny spokój (przecież o to się modlę). Często ogarnia mnie smutek, żal, ponizenie, ale to po pewnym czasie mija i próbuję żyć... Czekam na męża, kocham go, mimo wszystko...
Każdy odzew z tego forum dodaje mi otuchy... DZIĘKUJĘ że nie jestem sama... Proszę o wsparcie i modlitwę 🌈
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: s zona »

lena50 pisze: 11 wrz 2018, 2:32
Babi pisze: 10 wrz 2018, 12:55 Bardzo dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Postaram się znaleźć tę książkę (poproszę o podpowiedź, gdzie najlepiej? ) i poslucham rekolekcji...
Chciałabym jednak tak po ludzku , żeby KTOŚ dał mi rozwiązanie, sprawił, że to wszystko minie jak zły sen,... że mąż wróci,...ale zdaję sobie sprawę, że to niemożliwe... Zdarza się jednak że "oni" wracają, prawda?
Niektórzy wracają.
Babi......bardzo Ci współczuję, chciałabym Ci powiedzieć że będzie dobrze....
Może być dobrze, choć niekoniecznie z mężem przy boku.
Czekaj nie czekając,...zadbaj o siebie.
Może jest coś o czym marzyłaś,co zawsze zrobić chciałaś, ale...mąż,dzieci.....
Witaj Babi ,
odnosnie ksiazki to korzystam z wysylki internetowej www.tolle.pl/pozycja/sychar
To dzieki niej znalazlam Sychar .. mimo ,ze wczesniej sluchalam kilku konferencji ks Dziewieckiego z plansza sycharowska w tle i nie zaskoczylo :) :lol:
A wracajac do Twojego watku ,to podpisuje sie pod slowami Leny .
Teraz moze wydac Ci sie to dziwne ,ale jestem wdzieczna Panu Bogu za ten kryzys ,za ostatnia chorobe ,za otworzenie szerzej oczu na Krokach ..

Balbi a moze sprobujesz dojechac na najblizsze Rekolekcje , mnie kiedys b pomogly i wszedzie /wszystkich zachecam :)
Uwazam ,ze warto zadbac o siebie ,nawet jesli przez lata byla inna kolejnosc ;)
Moze warto sprobowac od czegos ,co Ci sprawia przyjemnosc :D

Sciskam, pomodle sie o 15h :)

ps swoje emocje wyrzucalam Panu Bogu na Adoracji lub idac do lasu na grzyby ... I Nowenna Pompejanska tez mnie b uspokajala i dodawala sil ..
DASZ RADE ,ale to chwile potrwa ...
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Dziękuję, kochane jesteście!
Moja Rodzina zawsze była na pierwszym miejscu, a jednak stało się... Dorosłe dzieci "zacięły" się na ojca, nie chcą z nim kontaktu... syn wysłał mężowi i jego rodzinie tylko zawiadomienia o ślubie kościelnym ( w sierpniu) , nie chciał ich na weselu... Nikt nie przyjechal...wnuk ma roczek, nie było dziadka przy nim... A córka w Dzień Ojca, 23 czerwca urodziła nam wnusię...też brak kontaktu... Nie wiem, czy to dobrze, że dzieci są wściekłe na swojego ojca, ale on je też oklamywal, czują się też zdradzone, oszukane... Ja ich nie namawiam do niczego, mówiłam, że to ojciec itp. I wg niego to moja sprawka...muszę z tym żyć... Dzieci nie karzą mi się zadreczac, że ojciec sam wybrał,... ale to silniejsze, wiem, że cierpią... Jego Kowalska ma syna 19 lat, może woli jego... Nie pojmuję, jak można tak się odciąć od własnych dzieci i wnucząt... zawsze był dobrym ojcem...może kiedyś zatęskni...
Ściskam Was mocno i dziękuję, również obiecuję modliwę🤗🤗🤗🤗
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i jaki jest dalszy jej bieg... Taka cisza z mojej strony jest dobra? Chyba nie powinnam się narzucać, bo podobno to dla męża i Kowalskiej byłaby "pożywka", już sama nie wiem... Czekam
Zepsuty13
Posty: 236
Rejestracja: 16 lip 2018, 0:49
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Mężczyzna

Re: Temat Babi

Post autor: Zepsuty13 »

Babi pisze: 11 wrz 2018, 14:22 Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i jaki jest dalszy jej bieg... Taka cisza z mojej strony jest dobra? Chyba nie powinnam się narzucać, bo podobno to dla męża i Kowalskiej byłaby "pożywka", już sama nie wiem... Czekam
Cześć, u mnie podstawa wyprowadzki żony poniekąd inna ale...

Osoby tutaj na forum mają rację - zajmij się sobą, nie proś się o kontakt, nie narzucaj. Cisza potrafi wyczyniać cuda. Zobaczysz jak zadziała u Ciebie. Na pewno mąż nie zacznie tęsknić za Wami, jak będziesz go nękać telefonami i namawiała do powrotu czy coś innego...

Czas, czas, czas....
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

S zona... ,
piszesz w czasie przeszłym, czyżby u Ciebie coś się zmieniło?...

Zepsuty 13...
Dziękuję serdecznie za Wasze słowa... właśnie... ten czas... to czekanie...
Wydawało mi się, że moja sytuacja to koniec świata, a tu okazuje się ak czytam to forum, że u wielu osób jest podobnie, Ci zdradzają y wsolmalzonkowie są chyba w jakimś amoku, zauroczeniu, to się dzieje jakby wg jakichś schematów... Mam nadzieję, że mój mąż kiedyś się opamięta...
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: s zona »

Babi ,
napisze Ci na pv bo u mnie proste to nie jest ,ale daje rade zyc ,
Mam dzieci i to gromadke , teraz Kroki .. wiec moze jakos z tego wyjde .
Uwierzylam Bogu ,chociaz nieraz nie za wszystkim nadazam , ale Ufam :)
a stan prawny na ten moment to zawieszona separacja i alimenty ...
A maz ..to ciagle niewiadoma ;)

ps kiedys na starym forum bylo ,zeby zyc na dzisiaj ,tj bez pisania scenariuszy i tak sie staram planowac dzien ,zeby nie bylo za duzo czasu na myslenie o mezu ..
Wczesniej , w ostrym kryzysie pomoglo mi wyjscie do ludzi i rzucilam sie na prace spoleczna , dodawalo mi to pozytywnej energii a jednoczesnie wieczorami bylam zbyt zmeczona ,padalam.
Wymyslilam sobie taka taktyke na walke ze zlem ,jak juz nie mialam sil, to wtedy gdy robilam cos dobrego , czulam sie silniejsza ..A i sprawy ukladaly sie same :)
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Dziękuję za p polecemie modlitwy do MIŁOSIERDZIA BOŻEGO... Ufam... ❤️
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Dziękuję za sygnał, że nie jestem sama... Dobrze poczuć, że są TU mądrzy ludzie, którzy mnie rozumieją... To wszystko jest bardzo trudne... Ale wiem, że TRZEBA ŻYĆ, czekać nie czekając...
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: s zona »

Moze jeszcze dorzuce ,ze mnie przetrwac pomagala Lista Zerty
www.kryzys.org/viewtopic.php?t=282
Camilaa
Posty: 290
Rejestracja: 19 sty 2018, 20:54
Jestem: w kryzysie małżeńskim
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Camilaa »

s zona pisze: 11 wrz 2018, 22:34 a stan prawny na ten moment to zawieszona separacja i alimenty ...
A maz ..to ciagle niewiadoma
S zona, a wy mieszkacie razem?
s zona
Posty: 3079
Rejestracja: 31 sty 2017, 16:36
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: s zona »

Camilaa,
u nas to jest bardziej skomplikowane .. mieszkam od kilkunastu lat z najmlodszymi dziecmi na emigracji ,maz w Polsce .. ciagle przesuwal terminy naszego powrotu .. bo studia starszych dzieci ,bo kolejne wydatki ,inwestycje na starosc i ostatnio ,kiedy uslyszalam ,ze mam tu pracowac do emerytury ...
Wiec po pierwsze to zabolalo ,ze nie jestem mu potrzebna , jako zona a po drugie zaczelam sprawdzac ..

Okazalo sie ,ze maz ma swoje " zycie prywatne " ,o ktorym czesto mowil ,ze ma do tego prawo .. Ale ja nie sadzilam ,ze czynny udzial maja inne kobiety .. wiec rok czasu ,modlilam sie ,plakalam po nocach ,sluchalam katechez ..taki standart sycharowski...
Przelalo sie ,gdy maz nie chcial podpisac dziecku zgody na operacje ..
Wtedy dalam zielone swiatlo adw ,zeby wyslal wniosek o separacje ,alimenty przy okazji a przede wszystkim zalezalo mi tez na ogr praw rodzicielskim ,zebym w razie zagrozenia zycia dziecka ,nie musialam zebrac o zgode na operacje - sad potrzebuje ok 3 dni - a tutaj w klinice konieczne sa podpisy obojga rodzicow ..
Wniosek mial go " wybudzic" z tej bezstroski i trwania w konspiracyjnym lajdactwie ( przepraszam uszy Moderacji ,ale to dzieki Krokom juz nie pudruje )

Babi ,wybacz te rozwazania u Ciebie :?
a swoja droga to szkoda ,ze swego czasu nie zalozylam swojego watku ...
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Piszcie u mnie, proszę, gdyż to wszystko co tu czytam jest bardzo ważne...
Czarek
Posty: 1384
Rejestracja: 30 sty 2017, 8:33
Płeć: Mężczyzna

Re: Temat Babi

Post autor: Czarek »

Babi pisze: 13 wrz 2018, 14:13 Piszcie u mnie, proszę, gdyż to wszystko co tu czytam jest bardzo ważne...
Babi co u Ciebie, jak sobie radzisz?
Co dobrego zrobiłaś dla siebie?
Babi
Posty: 25
Rejestracja: 29 cze 2018, 21:58
Jestem: po rozwodzie
Płeć: Kobieta

Re: Temat Babi

Post autor: Babi »

Czaru, dziękuję za wiadomość i zainteresowanie.
Odkąd jestem na forum nabieram większej pewności, że muszę zawalczyć o siebie... planuję pojechać na spotkanie ogniska w Poznaniu. Czytam "lle jest warta Twoja obrączka", słucham o. Szustaka, ks. Dziewieckiego, codzienne czynności robię z chęcią... Pojawia się smutek, łzy, myśli co "oni" tam robią, czy mąż o nas myśli , ale to przychodzi nagle i mija, myślę, że to nie jest nic złego jak sobie popłaczę,potem jest lepiej.
I łapię się na tym, że to jest coraz rzadsze. Kocham męża i mam nadzieję, że wróci..... Módlę się o jego nawrócenie, o uratowanie naszego małżeństwa, ale też o spokój, siłę i mądrość dla siebie.

Dobrze, że trafiłam na to forum, że JESTEŚCIE🌈💟DZIĘKUJĘ!
ODPOWIEDZ