farmer pisze: ↑19 paź 2018, 0:32
Powiedziała ze jestem odrażający i inne tak epitety i wyniosła się z pokoju. Generalnie to się zakochała i tyle
Rozumiem ze generalnie to się zakochała to Twoje podsumowanie.
Tylko sorry będę dziwny i uparty - to skutek czegoś. A nie przyczyna.
A były jakieś wychodzenia z domu gdzieś na zebranie, telefony pilnowanie.
Pytanie do Dziewczyn:
co musi zaistnieć, żeby facet był odrażający, żeby kobieta nim wzgardziła i sama opuściła łóżko.
- zawiódł w jakiejś sytuacji ?
- może być ktoś trzeci, koleżanka, nie wiem kto kto podtruwa ,zniekształca obraz męża w wyniku czego ponieważ sama nie może się odciąć przyjmuje podsuwany obraz
- usiłowałem coś na żonie wymusić, coś jej narzucić, wytłumaczyć, zmusić i ma mnie dość
Z drugiej strony może to być z domu rodzinnego.
A przy okazji Ty czytałeś, uczyłeś się i tak dalej.
Jak patrzę na siebie to czułem taką potrzebę na początku.
Czy zona coś robiła w tym kierunku, ale nawet nie w czasie kryzysu tylko wcześniej?
Tak prawdę mówiąc u mojej okres czytania skończył się na książce o 2 roku życia dziecka. Taki gruby poradnik.
Wzorce z TV, życie bo wszyscy tak robią tak to już jest. Koleżanki jak to jest u nich.
Ech ten samorozwój w dobrym kierunku .
farmer pisze: ↑19 paź 2018, 7:02
Co do psychologa to jej nie zmuszałem sama chciała ale jak psycholog próbował wejsc w sprawe głebiej to wiecej sie tam nie pojawiła
Wygląda mi to na zwykłe alibi
Względnie na to ze przyszłam z chłopem do naprawy a Pani psycholog słusznie wyczaiła że to żona powinna się naprawiać wiec zegnam pana i panią
Uff i dobrze, znam przypadek gdzie mąż tego nie widział i się otworzył, dostarczając sam na siebie nieświadomie argumentów do sprawy rozwodowej.
Dziewczyny podacie jakiś trop Farmerowi?